31 (49)

31 (49)



142 Praca, koniumpcjon zm i nowi ubodzy

szukiwaniu przyczyn niewystarczającego wysiłku, by pracować {...J Dlaczego ubodzy nie korzystają z [okazji] tak gorliwie, jak tego spodziewa się pc nich kultura? Kim właściwie są?*J Rdzeniem kultury ubóstwa zdaje się być niezdolność kontrolowania swojego życia- to, co psychologowie nazywają nieudolnością [mi-ejjficacy]6

Okazje są w zasięgu ręki; czy wszyscy nie jesteśmy żywym tego dowodem? Lecz okazje trzeba również postrzegać i wykorzystywać jako takie, a to wymaga kompetencji: trochę rozumu, trochę woli i trochę wysiłku. Ubogim najwyraźniej brak wszystkich trzech. Owo upośledzenie ubogich to, mimo wszystko, dobra, krzepiącą wiadomość. Jesteśmy odpowiedzialni, oferując ubogim okazje. Ubodzy są nieodpowiedzialni, odmawiając skorzystania z nich. Tak jak lekarze, którzy' niechętnie, ale jednak rezygnują z walki, gdy ich pacjenci konsekwentnie odmawiają współpracy i stosowania przepisanego im leczenia, my wszyscy w obliczu uporczywej niechęci ubogich do pracy - możemy równie dobrze poniechać naszych wysiłków, by zapewnić im możliwości pracowania. Są granice, do których możemy to robić. Nauki etyki pracy są dostępne każdemu, kto będzie ich słuchał, a okazje do pracy tylko czekają, aby z nich skorzystać reszta zależy wyłącznie od samych ubogich. Nie mają oni prawa domagać się od nas czegokolwiek innego.

Skoro ubóstwo wciąż istnieje i rośnie pośród rosnącej zamożności, znaczy to, że etyka pracy musi być nieskuteczna. Jeśli jednak wierzymy, że pozostaje ona nieskuteczna tylko dlatego, żc jej przykazania nie są poprawnie wysłuchiwane i przestrzegane, jej klęskę można wyjaśnić albo przez moralną ułomność, albo przestępczą intencję ze strony tych, którzy „odpadli”.

Niech wolno mi będzie powtórzyć raz jeszcze: na początku etyka pracy stanowiła wysoce wydajny średek służący wypełnieniu fabryk, które pragnęły wciąż więcej siły roboczej. Choć ta ostatnia

“Jbhl, s. 133. Ibid., s. 145.

zmieniła się w przeszkodę na drodze ku dalszej produktywności, etyka pracy wciąż rna do odegrania pewną rolę, tym razem jednak jako skuteczny środek pozwalający tym, którzy pozostali w obrębie przyjętych granic społeczeństwa, umyć do czysta ręce i oczyścić sumienia z winy, jaką było opuszczenie wielkiej liczby swoich współobywateli i wtrącenie ich w stan permanentnej zbyleczności.' Czystość rąk i sumień zapewnia środek o podwójnym działaniu: moralne potępienie ubogich i moralne oczyszczenie reszty.

Bycie ubogim jest przestępstwem

Pamfiet Meada przeciwko ubogim, którzy „wybrali” niepracowa-nie na swoje utrzymanie, kończy się pełnym emfazy apelem: „Polityka społeczna musi sprzeciwiać się biernemu ubóstwu uczciwie i stanowczo - tak samo jak Zachód powstrzymał komunizm - aż nadejdzie zdrowie i wrogi system upadnie pod własnym ciężarem”70. Metafora jest bezbłędnie wybrana. Jedną z najważniejszych usług, jakie underclass świadczy współczesnemu zamożnemu społeczeństwu, jest wchłonięcie lęków i obaw, których nic kanalizował już potężny wróg zewnętrzny. Underclass jest -wrogiem wewnętrznym, przeznaczonym do zastąpienia zewnętrznego niczym lek niezbędny dla zbiorowego zdrowia; zawór bezpieczeństwa dla zbiorowych napięć zrodzonych z indywidualnej niepewności.

Underclass jest szczególnie predysponowana do grania tej roli. Mead mówi wielokrotnie, że do utworzenia zjednoczonego frontu przeciwko „pasożytom na zasiłku”, kryminalistom i tym, co nie ukończyli szkoły, popycha „moralnych”, przyzwoitych Amerykanów to, co postrzegają jako zgubną niekonsekwencję tych, przeciwko którym się jednoczą: członkowie underclass naruszają wszystkie wartości hołubione przez większość, jednocześnie lgnąc do nich i pragnąc tych samych radości życia konsumenta, na jakie inni lu-

74 Ibid., s. 261.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
31 (49) 142 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy szukiwaniu przyczyn niewystarczającego wysiłku, by p
37 (36) 154 Praca, konsuropcjon zm i nowi ubodzy złożonych aspektów ubóstwa: „straszliwe warunki życ
58 Praca. kcr.sujrpcjGnizm: nov.i ubodzy ma nic. czego można by pożądać, musi stanowić najbardziej
30 (49) 140 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy jego umiłowania sporów prawnych odmówienie ludziom p
17 (98) 84 Praca, r-onsumpcjonizm i nowi ubodzy Nie ma ograniczeń dla konsumpcyjnych marzeń, czy też
16 (107) 82 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy rzonego i subiektyw nego poczucia niedostatku5’, pon
20 (80) 120 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy są czynni w reprodukcji jjąjącej-się.zatrudnić siły
26 (54) 132 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy Tąbehawioralnądefinicjąokreśla się ludzi ubogich, mł
28 (48) 136 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy To była nie tylko kwestia odmowy pracy lub upodobani
29 (48) ••i : ! r‘f .> 138 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy się staje się brzmienie sugestii,
33 (43) 146 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy sto do publicznego aplauzu i sławy. Uczy się ich rów
34 (42) 148    Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy nieuniknione, lecz trujące wyziewy
35 (40) 150 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy Według Herberta Gansa „uczucia, jakie klasy, którym
38 (36) 156    Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy Etyka pracy służy dzisiaj okrywani
64 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy * odrażająca dla jego klientów. Interesy konsumentów i
66 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy wpływ, a wszelkie działania mające na celu przezwyciężenie
16 (107) 82 Praca, konsumpcjonizm i nowi ubodzy rzonego i subiektyw nego poczucia niedostatku”, poni

więcej podobnych podstron