40527 IMG562

40527 IMG562



226 (De)Konstrukcje kobiecości

czające. Postuluje więc antyfundamentalistyczne podejście do polityki koalicyjnej: „Otwarta koalicja uzna więc i przyjmie tożsamości, które są na zmianę ustanawiane i porzucane w za. leżności od przyjętego celu; będzie to otwarte zgromadzenie które dopuści wielorakie zbieżności i rozbieżności, nie dając posłuchu normatywnemu telos definicyjnego domknięcia" (Butler 1994/5, 67). Nietrudno zauważyć, że propozycja ta, nowatorska i odważna, kwestionuje dotychczasową strategię polityki feminizmu. Jednak przyzwyczajenie do tradycyjnych metod działania znacznie utrudnia wprowadzenie jej w życie. Budzi opór tych feministek, które uważają, że tylko działania podjęte w imieniu „kobiet” mogą przynieść efekty w życiu społecznym. Opór ten jest tym bardziej dziwny, że od dłuższego już czasu mówi się o osiągnięciu przez feminizm tak zwanego szklanego sufitu. Stanowić to może dowód na pewien kryzys czy też wyczerpanie się dotychczasowych narzędzi perswazji. Uporczywe trzymanie się ich skazuje feminizm na pozostanie w martwym punkcie.

Lęk przed nowym i ciągle odwoływanie się do kategorii „wszystkich kobiet” jako niezbędnego fundamentu wszelkich działań jest niezrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę, że u podstaw owej kategorii leży wykluczenie. Jednak często uważa się, że w imię choćby iluzorycznych celów warto różnice kobiecych doświadczeń poświęcić. Słowem, cel uświęca środki i legitymizuje wykluczenie. A przecież gdyby nie zakładać na wstępie jedności w działaniach politycznych, pozwoliłby to wielu dotąd pomijanym bądź lekceważonym jednostkom włączyć się w nie. Osoby, które dotąd nie zgadzały się występować pod sztandarem tak czy inaczej zdefiniowanej „kobiecości” czy „lesbijskości”, mogłyby wesprzeć działania podejmowane w określonym, bliskim im celu.

Postulując płynność, otwartość i niezupełność kategorii tożsamościowych, odrzucając ich definicyjne zamknięcie jako podstawę działań ruchu feministycznego i lesbijskiego, czy też jakiegokolwiek innego, Butler snuje wizję nie tylko bardziej skutecznej polityki, ale też, co szczególnie istotne, wizję działań bardziej etycznych. Dopuszczenie do głosu wsżyśt-Icich wykluczonych byłoby - kluczowe ze względu właśnie na etyczny aspekt, którego często obrończynie podmiotu feminizmu wydają się nie zauważać. Butler postuluje zmianę, która przyniosłaby efekty w życiu tych najbardziej przez system władzy/wiedzy odrzucanych. Jak sama pisze: „Jest to raczej upolitycznienie wykluczenia w celu ponownego napisania historii kategorii i zmuszenia jej do koniecznej resygnifikacji. Według mnie taka strategia jest kluczowa dla stworzenia nowego rodzaju wspólnoty, w której przetrwanie z AIDS staje się możliwe, w której życie odmieńca staje się czytelne, znaczące, warte wsparcia, w którym namiętność, zranienie, smutek, aspiracje są rozpoznawane bez ustalenia kategorii tego rozpoznania w jeszcze jednym konceptualnym porządku nieistnienia i surowych wykluczeń. Jeśli istnieje dla tej pracy normatywna płaszczyzna, to jest nią pomoc przy nadawaniu ponownych znaczeń symbolicznej domenie, przy skierowaniu łańcucha powtórzeń w stronę bardziej możliwego w przyszłości rozszerzenia samego znaczenia tego, co uchodzi w świecie za wartościowe i znaczące ciało” (Butler 1993,21 i n.).

KRYTYKA UJĘCIA BUTLER

Zarzuty wysuwane pod adresem propozycji Butler, kontrowersje, jakie wzbudzają jej książki, dotyczą przede wszystkim problemu feministycznej podmiotowości oraz politycznego przedstawicielstwa i aktywizmu. Stanowisko Buder postrzegane jest tu w szerszym kontekście jako rozwinięcie pewnych propozycji postmodernistycznych, które często odczytuje się jako kolejną próbę odebrania kobietom możliwości działania. A zatem polemika z propozycjami Buder to jednocześnie krytyka ponowoczesnego myślenia o jednostce i świecie oraz próba ustalenia relacji pomiędzy feminizmem a postmodernizmem w ogóle.

Wiele krytyczek postmodernizmu podkreśla, że pozornie wydaje się on sojusznikiem feminizmu w kwestionowaniu


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG546 196 (De)Konstrukcje kobiecości łecznego porządku, a więc nieskuteczny dla feministycznych cel
IMG570 (2) 242 (De)Konstrukcje kobiecości nię postmodernizmu, więc sposób przedstawiania ich polemik
IMG511 126 (De)Konstrukcje kobiecości biecości”; dochodzi tu do kolaboracji z patriarchalnym przemil
IMG454 (6) 14 (De)Konstrukcje kobiecości Szukanie jakichś uniwersalnych cech, doświadczeń czy celów
IMG458 (7) 22 (De)Konstrukcje kobiecości w moim życiu była z pewnością udana — moje stosunki z Sart-
IMG459 (4) 24 (De)Konstrukcje kobiecości od innych, podobnie jak odcieleśnienie bytu „dla-siebie” w
IMG462 (6) 30 (De)Konstrukcje kobiecości 1991, 51). Tym samym de Beauvoir nie tylko rozwija, ale też
IMG465 (5) 36 (De)Konstrukcje kobiecości woju. „Ludzkość jest ciągłym stawaniem się, kobieta nie jes
IMG468 (6) 42 (De)Konstrukcje kobiecości mu męskiemu konsrrukrowi „prawdziwej kobiecości”. Polemizuj
IMG470 (5) 46 (De)Konstrukcje kobiecości De Beauvoir kwestionuje mit zazdrości o członka, wskazując,
IMG473 (10) 52 (De)Konstrukcje kobiecości nie z logiką ontologicznej konieczności istnienia Innego d
IMG475 (6) 56 (De)Konstrukcje kobiecości których orientacja seksualna nie mieści się w z góry zakład
IMG480 (6) 66 (De)Konstrukcje kobiecości i wartości. Feministyczna krytyka nauki podkreślała przede

więcej podobnych podstron