134 (De)Konstrukcje kobiecości
rzuconej roli, „formę mówienia «nie» patriarchatowi”. Wydaje się, że czyni to świadomie. Przemilczając kwestię seksualności, nieuchronnie przecież wiążącą się z takim wyborem, próbuje odbudować więzi pomiędzy kobietami heteroseksualnymi a lesbijkami, odwołując się do wspólnego im wszystkim kobiecego doświadczenia opresji — naturalizowanej i uni-wersalizowanej. Konstruuje więc lesbijską podmiotowość wokół identyfikacji z płcią kulturową, wykluczając tak ważne z punktu widzenia lesbianizmu kwestie, jak seksualne pożądanie czy pragnienie. Należy zgodzić się z Biddy Martin, że pożądanie zostało tutaj poświęcone na rzecz identyfikacji (Martin 1996, 147). Dodajmy, że na rzecz identyfikacji z kobietami, budowanej na przyjętym założeniu wspólnej tożsamości płciowej. Z takim samym „poświęceniem” mieliśmy już do czynienia wcześniej, w lesbijsko-feministycznym dyskursie z lat siedemdziesiątych, gdzie kwestia seksualności była pomijana w imię politycznego aliansu z feminizmem. To właśnie w imię solidarności z feminizmem lesbianizm prezentowano tam jako wybór polityczny, lesbijki przedstawiano zaś nie jako kobiety pożądające innych kobiet, ale w kategoriach odrzucenia władzy mężczyzn nad kobietami, zakwestionowania patriarchatu. Podkreślano zatem, że samym swym istnieniem zagrażają męskiej supremacji i definiowano - przy użyciu zestawu cech ukazujących ich więzi z kobietami - jako takie, które identyfikują się tylko z kobietami.
Owo odcięcie się od seksualności można też tłumaczyć jako próbę odejścia od męskiego sposobu ujmowania lesbianizmu, któremu w omawianych tekstach przypisuje się cele odpolitycznienia seksu i odciągnięcia kobiet od walki z męską opresją. Zwłaszcza że ten sposób myślenia o lesbijkach — jedynie seksualnej alternatywie w stosunku do mężczyzn — dominował również wśród większości feministek, często powodując niechęć, Założenie, iż tylko w wypadku nieudanej relacji z mężczyzną kobieta miałaby się zwrócić w stronę innej kobiety, osłabia - zdaniem grupy Radicalesbians czy Rich - cały pozytywny aspekt owego wyboru (politycznego i osobistego).
Inne kobiety - problem wykluczenia mniejszości... 135
Nie wiadomo, czy właśnie z tego powodu Rich unika poruszania kwestii seksualnego pożądania między kobietami czy też chce w ten sposób budować solidarność z innymi kobieta-mi/feministkami, nawet kosztem pewnych uproszczeń czy wykluczeń. W jej tekście mamy do czynienia z czymś w rodzaju seksualności duchowej, emocjonalnej. Pożądanie nie jest tu skoncentrowane na pojedynczym organie czy wyłącznie na ciele, gdyż zbyt mocno przypominałoby to seksualność męską, podczas gdy ona dąży do odkrywania „tego, co erotyczne w kategoriach kobiecych” [podkreślenie-J. M.]. Owa erotyka kobieca jawi się jako rozproszona i wszechobecna energia i dodająca sił radość (Rich 2000a, 113). Z całą pewnością autorka, chcąc dać pozytywny i akceptowalny dla wszystkich kobiet opis owych relacji, starając się stworzyć wspólną tradycję oporu i poczucie ciągłości, właściwie nie czyni rozróżnienia pomiędzy kobietami, które opierają się męskiej tyranii, zostając „starymi pannami” czy lesbijkami, z czego później krytyka czyniła jej zarzut. Co więcej, jeśli kwestia seksualności w ogóle się u niej pojawia, to jest ona, podobnie jak w tekstach lat siedemdziesiątych, radykalnie przeciwstawiona seksualności męskiej, zgodnie z dominującym w feminizmie radykalnym czy kulturowym ujęciem kobiecości i męskości.
Przykładem takiego potraktowania różnicy pomiędzy seksualnością męską (niezależnie od opcji: hetero-, jak i homoseksualną) a kobiecą może być przywoływany już tekst Robin Morgan. Jej zdaniem, każda kobieta wie, że „naciskna seksualność genitalną, uprzedmiotowienie, rozwiązłość, brak zaangażowania emocjonalnego i niewrażliwość to męski styl i że my, jako kobiety, pokładamy duże zaufanie w miłości, zmysłowości, humorze, czułości, sile, zaangażowaniu” (Morgan 1997, 431). Należy tu zaznaczyć, że wypływające stąd przekonanie, iż każda seksualna relacja z mężczyzną jest zła, męska seksualność jest zaś równoznaczna z przemocą, użyciem siły i wykorzystaniem, miało następnie znaczące reperkusje dla lesbijskiej seksualności oraz polityki ruchu femini-