94 JACEK KAWAŁEK
W Trzcinicy namalowano zatem akt stworzenia Marii Niepokalanie Poczętej w momencie jaki winien być zarezerwowany dla kreacji Mądrości Stworzonej. Oba te dzieła stworzenia są, w ujęciu zaprezentowanym na obrazie trzcinickim, jednym i tym samym aktem stwórczym. Już na etapie preegzystencji, stwarzając Mądrość, Ojciec Niebieski nie tylko posiadał w swym umyśle ideę Marii Niepokalanie Poczętej, Dziewicy Maiki Córy (swego) Syncfi4, ale dokonał jej ukształtowania, wykorzystując zapewne boską formę, jaką Allan z Lille nazywał fonnalissimd1 25.
Jeżeli, w świetle teologii prawosławnej, ikona wyraża anielski dar kontemplacji boskiego światła46, i choć samo bóstwo nie ila się wyrazić w sztuce47, to przecież, parafrazując Evdokimova, człowieczeństwo Maryi jest ikoną bóstwa Chrystusa, zaś Niepokalana odbiciem światła ze światłości3. Według Atanazego Wielkiego dusza ludzka stanowi zwierciadło, a więc w jakimś sensie obraz, Logosu44. Zamierzając stworzyć Sophię Bóg Ojciec musi, jak poucza Allan z Lille, stworzyć substancję, czyli zbliżyć formę do materii50. W takim ujęciu obraz malowany przez Boga Ojca, staje się nie tylko ową formą, ale awansuje do rangi jednej z „nor251, propagowanych przez Allana wzorów Stwórcy, a więc bytów istniejących w jego Mądrości, przygotowujących Naturze Ideę57. Słusznie będzie wydzielić w działaniu Pana Boga, w sferze jego omnipotencji, akt stwórczy i akt twórczy; jakby z samej woli Boga dokonujący się na innym poziomie ontycznym53. W tym momencie nieokreślona Mądrość Boża uzyskała postać kosmiczną, a może nawet substancjalną, stając się ludzką cielesnością, materialnym siedliskiem Logosa.
Wyobrażenie Immaculaty zawiera również, choć w Warstwie ukrytej, wyrażone pośrednio, teologiczne wątki Mądrości Bożej54. W księgach mądmściowych
mądrość (słowo) nazwane jest nawet stwórcą wszystkich rzeczy, tchnieniem mocy Boiej, blaskiem światła wiecznego, zwierciadłem i obrazem dobroci Boga (Mdr 7,21,25-26)4. Księga objawiona mówi o niej, że Jest odblaskiem wieczystej światłości, zwierciadłem bez skazy działania Boga, obrazem Jego dobroci56. Jahwe--Bóg-Ojciec Niebieski malując Sophię-Immaculatę maluje swoją dobroć, a zatem maluje siebie. Omawiany obraz ilustruje zatem dosłownie sens zawarty w 26 wersecie Księgi Mądrości, gdzie Mądrość Boża została nazwana „obrazem Jego (Boga) dobroci”. W wersie tym nazwano także Mądrość Bożą „odblaskiem” i.„zwierciadłem”. Jeżeli „obraz w obrazie”, stanowiący główny składnik Alegorii trzcinickiej, jest zwierciadłem i odblaskiem Boga, to równocześnie musimy uznać go za zwierciadło i odblask Bożej Mądrości. Poczynając od Allana z Lille powyższe sensy łączono w łańcuch logicznych oraz fizycznych związków, tworząc wywód, z którego wynika, że istotę biblijnego przekazu da się wyrazić emblematycz-nie, a mianowicie symboliczno-alegorycznym obrazem Bożej Prawicy, czyli Bożej Mocy57, utrwalającej swoje dzieło w postaci dzielą malarskiego — obrazu sztalugowego. Jednakże malarskim wizerunkiem Mocy i Dobroci Bożej, namalowanym przez samego Boga Ojca Niebieskiego, nie jest obraz dostojnego starca, lecz wyobrażenie Immaculaty. W ikonografii chrześcijańskiej prawa ręka Boga Ojca symbolizuje Logos38. A zatem na obrazie trzcinickim Logos maluje samego siebie. Jeżeli w świetle ustaleń trynitamych Logos jest identyczny z Mądrością Bożą, to brzemienna Immaculata, stworzona przed czasem za przyczyną Ojca Niebieskiego — Logosa, jest nie tylko prefigurą, lecz również preegzystencjałną i ziemską, matką Chrystusa — Mądrości Bożej. Jest więc nieograniczonym wcieleniem Bożej Pramądrości, Niepokalaną Mądrością. W takiej postaci tworzy i stanowi jednocześnie jego ziemską świątynię39. Zgodnie z przekonaniem Alanu-sa de Insulis,iż działanie jego jest proste, moje zaś (istot stworzonych) wielorakie, praca jego jest samowystarczalna, moja — sama w sobie nieważna. On czyni, ja jestem uczyniony; on jest twórcą, ja zaś dziełem tego twórcy, on pracuje bez niczego, ja upraszam się o materię potrzebną mi do pracy; on pracuje we własnym imieniu, ja zaś pracuję w imieniu Bogd0. Wszystko przemawia za tym, że twórcy tego obrazu podjęli próbę określenia zależności między Logosem-Słowem a So-
u A. Dante, Boska Komedia, Kraków 1947: Raj, Pieśń 33,1.
c E. H. G ił son, Historia filozofii chrześcijańskiej w wiekach średnich. Warszawa, s. 161.
" P. Evdokimo v. Sztuka ikony — teologia piękna [w:] Maryja Matka Narodu Polskiego, Częstochowa 1983. s. 120.
41 Tamże.
" Tamże; Ojciec Niebieski dokona) więc idealnego, bo malarskiego, a zatem luministycznego stworzenia Mądrości — Immaculaty. Mamy tu zatem do czynienia z ideą człowieka, który jest zarówno wcieleniem Mądrości Bożej jak Pomazańca, Sophii i Logosa. 1 jako taki dopiero staje się mieszkaniem Boga. Czyż jest to połączenie idei solistycznej z mesjanistyczną?
m J. K linger, Bulgaknw..., szp. 1205.
* E. H. G i I s on, Historia filozofii..., s. 163.
E. P a n o f s k y, op. cit, s. 190, jako łaciński synonim noi podaje intellectus divinus.
a E. H. G i I s o n, op. cii., s. 162. Zgodnie z opinią Jana Ewangelisty Słowo było u Boga, czyli Pan Bóg zwolniony był, jakby, od jego stwarzania. Ogarniając jednak całość wymiaru stworzenia zdecydował się stworzyć coś, czego do tej poty nie było w doskonalej Boskiej Naturze.
w icka, Matka Boża tv nauczaniu Prymasa Tysiąclecia [w:] Maryja Matka Narodu Polskiego, Częstochowa 1983, s. 220). Najstarszymi wątkami na temat Niepokalanego Poczęcia NMPąnny byl temat Zwiastowania. Wątki ikonograficzne dotyczące Niepokalanego Poczęcia NMPanny poprzedzały powstanie wyobrażenia Immaculaty. W samym wizerunku (np. poza Marii) widoczne są reminiscencje Zwiastowania (H. S a c k, E. Badstllbner, M. Neuman n, Christlische leonographie..., s. 338).
u M. Wolniewicz, Logos [w:] Katolicyzm A-Z, Poznań 1982, s. 232.
34 Pismo święte Starego i Nowego Testamentu, Poznań-Warszawa 1980, s. 764.
” H. Wegner, Bóg Ojciec [w:] Encyklopedia Katolicka, L11, Lublin 1989, szp. 987-990.
s D. Forstner, o/7. c/r., s. 353.
m Anticlaudianus (P. Mignę, Patmlogiae cursus completus, Series Latinae, l. 210, Paris 1862, s. 480-576). CyL za; E. H. G i 1 s o n, op. cię, s. 162.
W tym miejscu narzuca się równoległość treści między obrazem z Trzcinicy a Mądrością wznoszącą wiosną świątynię. (Tamże, ss. 368 i 382).