FIZYOLOGIA ZMYSŁU SMAKU I POWONIENIA 633
dać zjawisko mieszania się woni i to nawet w ten sposób, że używa się podwójnego olfaktometru, to znaczy wprowadza się dwa różne ciała woniejące oddzielnie każde przez inne nozdrze. Przychodzi wtedy bądź do kompensacyi, bądź do prawdziwego zmieszania. Dwa ciała woniejące mogą nawzajem się kompensować, to znaczy zupełnie się znosić tak, że nie powstaje żadne wrażenie węchowe (nawet wtedy, gdy nie zachodzą żadne procesy chemiczne między temi ciałami). Gdy wonie się mięszają, powstaje czucie odmienne od woni każdego z użyt37ch składników (analogia z mieszaniem barw); takie mieszanie powstaje n. p. przy równo-czesnem wąchaniu waniliny i bromu, terpentyny i ksylolu i t. d.
Znużenie. Zmysł powonienia nuży się, gdy jakieś ciało woniejące, zwłaszcza silniejsze, działa przez czas dłuższy na komórki węchowe. Znużenie takie występuje przy wąchaniu jodyny po 4 minutach, kamfory po 5—7 min., siarczku amonu po 4—5 min. i t. d. Znużenie odnosi się tylko do woni danego ciała, podczas gdy inne wonie odczuwamy wtedy bez zmiany (również analogia do zmysłu wzroku). Po odpoczynku zdolność odczuwania danej woni wraca napowrót. Szczególnie łatwo o tern przekonać się można przez stosowanie mieszaniny. Jeżeli dla jednego ze składników mieszaniny wywołamy znużenie, to czujemy wyłącznie woń drugiego składnika, dopiero po skutecznym odpoczynku powstaje wrażenie mieszaniny. I tak n. p. znużywszy narząd powonienia dla woni bromu, odczuwać będziemy, wą» hając mieszaninę bromu i waniliny, wyłącznie zapach wanilii, dopiero po odpoczynku dawać będzie ta mieszanina wrażenie woni odmiennej
Podrażnienie zmysłu powonienia wywiera czasem znaczny wpływ na wyższe części układu nerwowego środkowego, powodując n. p. bóle głowy, uczucie przyjemności lub przykrości, nudności, wymioty i t. d. Wybitnym jest wpływ woni, którą wydają wydzieliny zwierząt, na osobniki drugiej płci. Zmysł powonienia stoi w związku z innymi zmysłami, zwłaszcza ze zmysłem smaku i dotyku. O związku ze zmysłem smaku była już mowa, nerwy zaś dotykowe błony śluzowej nosa (nerw trójdzielny) ulegają zadrażnieniom nie przez czyste ciała woniejące, lecz przez inne (ostre) ciała, n. p. pary chloru, amoniaku, kwasu octowego i t. d., które nadto jednak posiadają po największej części i właściwą woń, to znaczy drażnią także zakończenia nerwu węchowego. Dlatego też przy badaniu, jaki udział bierze nerw trójdzielny w zmyśle powonienia,