F1ZY0L0GIA ZMYSŁU SMAKU I POWONIENIA 631
strzeżenia tyczące się chorych, u których pewne wonie nie były odczuwane (bezwęch częściowy, anosmia partialis), inne spostrzeże nia, w których powstawały podmiotowe wrażenia węchowe (paros-mia). Pierwszy objaw uważamy za skutek porażenia pewnej grupy zakończeń lub włókien nerwowych, drugi za następstwo podrażnienia zakończeń lub włókien nerwowych. Spostrzeżenia te, jakoteż doświadczenia z mieszaniem woni i częściowem nużeniem się aparatu węchowego, wskazują, że i w zmyśle powonienia zachowane jest prawo o swoistej energii zmysłów, to znaczy, że czucia różnych rodzajów woni, lub różnych ich grup, przychodzą do skutku za pośrednictwem różnych zakończeń nerwów węchowych.
Czułość powonienia jest bardzo rozmaitą u różnych zwierząt a u człowieka okazuje wysokiego stopnia różnice indywidualne. Siła czucia węchowego zależną jest od wielkości powierzchni błony węchowej, na którą działa podnieta, od jej pobudliwości i stanu; stąd n. p. podczas kataru błony śluzowej nosa powonienie bywa upośledzone lub nawet zupełnie zniesione. Dalej zależy wielkość czucia od pobudliwości nerwów węchowych i sfery węchowej w mózgu, od ilości, lotności i koncentracyi substancyi woniejącej, od ciepłoty, wilgotności i szybkości ruchu prądu powietrza, przynoszącego tę substancyę. Próg czucia węchowego jest zależnie od natury substancyi woniejącej bardzo rozmaity. Celem oznaczenia tego progu postępowano w ten sposób, że pewne ilości substancyi woniejącej umieszczano w oznaczonej objętości powietrza i badano, w jakiem rozcieńczeniu można jeszcze daną woń odczuć i poznać. Przekonano się przy tern, że niektóre substancyę już w niesłychanie drobnych ilościach mogą dawać wrażenia węchowe. I tak wystarczy do tego: kamfory 5 mg., różnych essencyi i olejków 0*005 —0 001 mg., sztucznego piżma 0*00001 mg., a merkaptanu 000000005 mg. w 1 litrze powietrza.
O wiele wygodniejszy sposób badania podał Z w ar demaaker, któremu zresztą fizyologia zawdzięcza dokładne opracowanie zmysłu powonienia. Zastosował on do tego celu przyrząd zwany olfak-tometrem, którego konstrukcyę podaje rycina 232. Polega ten przyrząd na tern, że prąd powietrza idący przez rurkę, której ściany sporządzone są z ciała woniejącego, tern silniejszej nabierze woni. im dłuższą jest rurka. Olfaktometr składa się z rurki szklanej s odpowiednio zgiętej na jednym końcu, który wprowadza się do nozdrza, na drugi zaś koniec nasuwa się rurkę k sporządzoną ze sub-