w pewnej fazie swego rozwoju wyraźnie przypomina kijankę lub rybę. U szyi posiada on łuki skrzelowe i charakterystyczne szpary, przez które u ryby woda krąży i powierzchnie skrzeli obmywa. Nawet tworzące się właśnie w tym okresie kończyny mają początkowo postać do płetwy podobną. Wyrastają one zrazu, jako zaokrąglone blaszki, z których dopiero po długim szeregu przeobrażeń tworzy się bądźto płetwa wieloryba, bądź noga konia, skrzydło ptaka lub błoniaste skrzydło nietoperza,. Gdyby chodziło o niezbity dowód, że wszystkie wyższe kręgowce mają wspólne pochodzenie, niemożnaby przytoczyć bardziej przekonywającego nad to wspólne dziedzictwo po przodkach: tj. skrzele i płetwy embrjona w jajku lub w łonie matki. Ono właściwie wskazuje, że wspólni przodkowie tych wszystkich grup zwierzęcych pochodzili od stworzenia, posiadającego skrzele i płetwy, t. j. od ryby.
Najważniejszem jest pytanie, czy tak samo mają się rzeczy u człowieka? Każdy podręcznik anatomji udziela nam na nie odpowiedzi. Ludzki embrjon tak samo, jak każdy inny, w pewnej fazie swego istnienia posiada szpary skrzelowe i rodzaj płetw, z których później rozwijają się ręce i uogi. Jestto tak niezawodne, jak twierdzenie Kopernika, że ziemia obraca się naokoło słońca. Ktokolwiek choć trochę szanuje prawdę, nie ośmieli się temu przeczyć. Ludzie, dla których to oczywiste odkrycie embrjologji jest niedogodnem, usiłowali je niejednokrotnie piętnować, jako fałsz. A jednak pierwszy lepszy podręcznik uniwersytecki, znajdujący się w ręku każdego słuchacza medycyny i służący za podstawę do egzaminu państwowego, zawiera ten prosty fakt, i student, któryby mu chciał przeczyć na egzaminie, ściągnąłby na siebie poważną naganę. Ktoby tego rodzaju niezbite, naukowo stwierdzone prawdy chciał nazwać fałszem, ten sam daje sobie świadectwo, że moralnie nie dorósł do naukowych badań.
A zatem i człowiek również niegdyś wziął początek od ryby!