CCF20101015000

CCF20101015000



172 SŁAWOMIR MROZEK

my bardzo przepraszamy, że... że... (szeptem do Pana I) Za co?

PAN I Że szliśmy, że dążyliśmy, że w ogóle...

PAN II Że szliśmy, że dążyliśmy, że... Źle się wyrażam, bardzo przepraszam, że w ogóle. Że byliśmy, że jesteśmy, my najserdeczniej za wszystko... Za to, co Ręka wie, a my nie wiemy, no bo co my możemy wiedzieć, co tam my wiemy właściwie? Więc jeżeli jest coś takiego, to ja bardzo przepraszam, ja najmocniej, ja całuję Rączkę, (wykonuje gest ceremonialnego pocałunku w Rękę)

PAN I Ja również się przyłączam, choć oczywiście, w pewnym sensie tylko, zmuszony przez kolegę... Moje zasady, Ręka wie... Więc choć wymuszone, ale szczere, zasadniczo też bardzo Rękę przepraszam, (wykonuje gest pocałunku w Rękę. Tymczasem drugie drzwi, po przeciwnej stronie, otwierają się i ukazuje się w nich druga Ręka, ale ta już cała w czerwonej rękawiczce, i przyzywa ich. Pan II spostrzega ją pierwszy. Obaj odwracają się tyłem do pierwszej Ręki)

PAN II Tam!

PAN I Jeszcze jedna!

PAN II Zawsze są dwie.

PAN I Woła nas.

PAN II Idziemy? (Ręka pierwsza nakłada Panu II na głowę stożkowaty kaptur ze sztywnego papieru)

PAN II Nic nie widzę!

PAN I Woła nas! (Ręka nakłada taki sam kaptur Panu I)

PAN I Ciemno.

PAN II Kiedy woła, trzeba iść. (potykając się, przykuci do siebie, z papierowymi stożkami na głowach, trafiają na środek sceny, ciągle zbaczając zbliżają się jednak ku Ręce drugiej)

PAN I Teczka! Zapomnieliśmy o tecżkach!

PAN II Prawda! Teczka, gdzie moja teczka?! (na oślep szukają teczek, pozostawionych koło krzeseł, podnoszą je, wychodzą w stronę Ręki drugiej. Wyciemnienie)

Kurtyna

mi

ZABAWA

OSOBY:

PAROBEK B PAROBEK S PAROBEK N

Uwaga: Określenie „parobek” nie powinno służyć w inscenizacji do „uwieśniaczenia” postaci w stylu „typy ludowe”. Zaciąganie regionalną gwarą nie jest wskazane. Scena zupełnie ciemna. Głosy.

GŁOS B Co jest?

GŁOS N Zamknięte.

GŁOS S Może nie ma nikogo?

GŁOS B Jak to zamknięte?!

GŁOS N Hej! Halo, halo!

GŁOS S To my!

GŁOS B Jak to nie ma nikogo?!

GŁOS N Wpuścić!

GŁOS S Sami się bawią!

GŁOS B Jak to sami się bawią?!

GŁOS N Otwierać! Otwierać!

GŁOS S Jakby się sami nie bawili, toby nas wpuścili. GŁOS B To zobaczymy! (głośne pukanie, pauza)

GŁOS N Może nie słyszą?

GŁOS B Jak to nie słyszą?! (głośniejsze pukanie) Wy! Otwierać!

GŁOS S Gdzie jest stróż?

GŁOS N Obcasem! Obcasem! (jeszcze głośniejsze pukanie.

Chwila przerwy)

GŁOS S Nic.

GŁOS N No to jeszcze raz!


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20101015000 172 SŁAWOMIR MROZEK my bardzo przepraszamy, że... że... (szeptem do Pand I) Za co? P
CCF20101015002 70 SŁAWOMIR MROZEK RUDOLF Nigdy jeszcze nie słyszałem, żeby chłopstwo prowadziło tak
CCF20101015007 186 SŁAWOMIR MROZEK S Aha! My na zabawę. To znaczy, że ona jest gdzieś za domem, a j
CCF20101015005 76 SŁAWOMIR MROZEK POETA Chciałbym wyjaśnić. Mimo że w zasadzie pani się nie myli, t
CCF20101015007 80 SŁAWOMIR MROZEK KAPITAN A żebyś pan wiedział, że pokażę! POETA Widzi pan? Znowu z
CCF20101015012 90 SŁAWOMIR MROZEK LAURA (z godnością) Czy słyszeliśmy coś, Rudolfie? Zdawało nam si
CCF20101015018 102 SŁAWOMIR MROZEK KAPITAN (żywo) No i co mówili? RUDOLF On coś mówił, że próżnia..
CCF20101015001 174 SŁAWOMIR MROZEK GŁOS B Cicho! GŁOS N Dlaczego cicho? Tam jest zabawa! GŁOS B Cic
CCF20101015006 184 SŁAWOMIR MROZEK B Do ciebie mają? S Co mogą mieć? B Zrobiłeś im co? S Nie. B Ja
CCF20101015009 190 SŁAWOMIR MROZEK B Jak poczytasz, to ci przejdzie. N O czym czytać? B Ma zabawa b
CCF20101015010 192 Sławomir mrozek S A pod spodem? N (mniej pewnie) Słyszę ciebie. Wszystko słowa..
CCF20101015001 68 SŁAWOMIR MROZEK POETA Okolicę zasnuła jednostajna szarość... Strugi dżdżu przesła
CCF20101015003 72 SŁAWOMIR MROZEK na by się wziąć do tego czy owego, ale po co? Na niczym to nie za
CCF20101015003 178 SŁAWOMIR MROZEK N ICO? B (groźnie) Co kto mówi? (pauza) ...Oni gorsi! (pauza) ..
CCF20101015004 74 SŁAWOMIR MROZEK pokażę, kiedy mi się uda. Skończy się to pańskie „po co”, „na co”
CCF20101015004 180 SŁAWOMIR MROZEK N Nie ma. S Ale głupi. B (zwalniając N) Dwanaście! Taki stół! Ap
CCF20101015006 78 SŁAWOMIR MROZEK wzięło, wiecie państwo, co sobie pomyślałem? No, zgadnijcie. RUDO
CCF20101015008 82 SŁAWOMIR MROZEK niźli pozwolić, by za głosem serca idąc została moją narzeczoną.

więcej podobnych podstron