bowiem taki właśnie pcha narody w objęcia atttorytaiy2łll totalitaryzmu. 4 \
Zawodnicy stosują różne strategie i taktyki polityczne, l mąją przynieść im zwycięstwo, przetrwanie w okresie niep^ dzeń lub doprowadzenie do porażki głównego rozgrywając Działania te często skłócają graczy, z których część uznaje peJ kompromisy lub zawarte koalicje za zdradę interesów i wart? wyróżniąjących ich drużynę. Podobnie obserwatorzy rozgrjJ politycznej czują się niejednokrotnie oszukani przez swych pr^ stawicieli, czemu w systemach alternatywnych na ogół mogą wyraz w kolejnych wyborach. Rozczarowanie elektoratu jest, uj. stety, stałym elementem gry.
i Pole rywalizacji (arena walki)
Obszar gry jest wyznaczony politycznym charakterem zjawią które obejmuje. Należą one do grupy zjawisk społecznych, jęjj wyodrębnia je specyficzny stosunek do władzy61. Obszar gry pojj tycznej jest w pewnym stopniu wytyczony przez obowiązujące nor®] prawne, lecz w daleko większym przez realia polityczne, które niektórych momentach walki sięgać mogą dziedzin pozornie bardzo odległych od polityki. Dość oczywiste wydaje się stwierdzenie, iż w systemach totalitarnych obszar wpływu władzy politycznej jest zdecydowanie największy62. Paradoksalny wydawać się więc może fakt politycznego zaangażowania znacznej sfery osobowości człowieka w młodych systemach demokratycznych, gdzie jest on skutkiem szybkiej akąjologizacji konfliktów społecznych.
W odróżnieniu zatem od zdecydowanej większości rywaliza-cyjnych gier zespołowych polityka nie odbywa się na obszarze precyzyjnie określonym granicami. Być może jest to jeden i powodów, który sprawia, że przebywanie poza polem rywalizacji
61 Polityczne stosunki władcze mogą przybierać formę: a) sprawowania władzy, b) udziału w sprawowaniu władzy, c) wywierania pośredniego czy teł bezpośredniego wpływu na sprawowanie władzy, d) dążenia do przejęcia władzy. Szerzej: K. Misiuna, Analiza semantyczna pojęcia sytuacja polityczna, „Studia Nauk Politycznych” nr 1 z 1984, s. 106.
82 Por. J. Staniszkis, op. dt., s. 79-80.
nie gwarantuje jednostce niewciągnięria do rozgrywki politycznej, nawet wbrew woli. Bywa, te nie przejawiając dotychczas zainteresowania grą (nie będąc kibicem), musimy nagle objawić umiejętność identyfikowania swojej drużyny, walki z przeciwnikiem, wygodnego interpretowania reguł itp. Zdarza się to przede wszystkim w sytuacjach kryzysowych, w których pole polityki gwałtownie się poszerza. Polityczna stabilizacja sprzyja ściślejszemu określaniu granic obszaru gry i zmniejszaniu jego powierzchni.
Zasady
Jak się wydąje, w polityce zasada fair play odgrywa taką samą rolę jak we współczesnym sporde zawodowym, czyli niewielką63. W pierwszym przypadku chodzi bowiem o władzę, w drugim - o pieniądze64. Większość polityków doskonale zdaje sobie z tego sprawę, stąd ogranicza swe zainteresowanie etyką działań politycznych do okresu kampanii wyborczą) i wypowiedzi dla mediów. N. Machiavelli w sobie tylko właściwy sposób wskazał na to zjawisko, pisząc: „Aleksander VI nic innego nigdy nie czynił, jak tylko oszukiwał ludzi, o niczym innym też nie myślał, a zawsze znąjdował sposobność, by to czynić. Nigdy żaden człowiek nie dawał bardziej stanowczych przyrzeczeń, żaden nie potwierdzał czegoś bardziej uroczystymi przysięgami, a żaden mniej nie dotrzymywał; mimo to oszustwa udawały mu się zawsze, gdyż dobrze znał tę stronę świata. Nie jest przeto koniecznym, by książę posiadał wszystkie zalety [...], lecz jest bardzo potrzebnym, aby wydawało się, że je posiada”66.
63 Wydąje się, że polityka, podobnie jak sport, ulega pragmatyzacji. Staje się obszarem zarządzania dla sukcesu. Zasada fair play coraz częściej jest traktowana utylitarnie, tzn. iż można ją stosować tylko jeśli zwiększa prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu.
64 Oczywiście atrakcyjność potrzeb mocy wynika z ich uniwersalności, a zatem zdobycie władzy oznacza zwykle także zyskanie sławy i majątku. Z kolei posiadanie pieniędzy wiąże się mniej lub bardziej bezpośrednio z wpływem na władzę i poszerzeniem pola materialnej wolności człowieka.
66 N. Machiavelli, Książę. Rozważania nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Liwiusza, Warszawa 1984, s, 87.
45