3 (1157)

3 (1157)



238 ANDRZEJ TOMCZAK

wiście dużej znajomości ustroju Grecji, Etrurii, Macedonii, Rzymu, choć wysnuwane przezeń analogie między urzędami tych państw i krajów a polskimi nie zawsze są do przyjęcia.

Wszelkie swe uwagi o tym, jak właściwie wygląda kancelaria królewska, przeplata Heidenstein własnymi życzeniami, jak w niej powinno być. Dotyczy to przede wszystkim poszczególnych urzędników kancelaryjnych. A więc wyłania się spod jego pióra idealny kanclerz, sekretarz, pisarz. Ta maniera pisarska nie jest jednak posunięta aż tak daleko, żeby na podstawie tekstu nie można było odtworzyć sobie elementów istotnego obrazu kancelarii szesnastowiecznej.

Znaczną część swych wywodów poświęcił Heidenstein na zobrazowanie zadań urzędu kanclerskiego. Są one czworakie. Pierwsze zadanie polega na pośredniczeniu między monarchą a stanami. Chodzi tu o rolę kanclerza podczas sejmu, kiedy to do niego należało kierowanie obradami i występowanie w imieniu króla. Drugie — na „podejmowaniu zagranicznych poselstw, udzielaniu im odpowiedzi i przekazywaniu listów”, można by powiedzieć szerzej: na prowadzeniu polityki zagranicznej w zakresie przez króla zleconym. Trzecie zadanie, to nadzór nad sądownictwem królewskim — udział w sądach asesorskich i zadwornym, w których według autora kanclerz był magna pars. Wreszcie czwarte — polega na pośredniczeniu między królem a poddanymi. Chodzi tu zwłaszcza o rozdzielanie godności i urzędów — dziedzina szczególnie odpowiedzialnej pracy kanclerza, w której musi stać na straży prawa publicznego i uwzględniać prawa osób prywatnych.

Uwagi o obowiązkach kanclerza rozpoczynają dziełko Heidensteina i je kończą. Część środkowa poświęcona została omówieniu organizacji i pracy samej kancelarii. Zajął się tu Heidenstein przede wszystkim różnymi rodzajami funkcjonariuszy w niej zatrudnionych. Przeciwstawił sobie zwłaszcza dwie ich grupy: sekretarzy i pisarzy. Sekretarze (secretarii, scriptores) stoją w hierarchii wyżej niż pisarze (notarii, scribae)1. Wymaga się od nich zdolności dyplomatycznych, znajomości języków, umiejętności wykwintnego układania pism. Podzielić ich można na dwa rodzaje: sekretarzy „scribentes” zatrudnionych bezpośrednio w samej kancelarii oraz sekretarzy „non scribentes” używanych do posług dyplomatycznych. Obydwie te grupy — stwierdza to Heidenstein wyraźnie — należą do kancelarii królewskiej i są zależne od kanclerzy. Do obowiązków sekretarzy pierwszego rodzaju należy pisemne ujmowanie zleceń króla i kanclerzy, układanie konceptów listów i przekazywanie ich niższemu personelowi dla sporządzania czystopisów i ekspedycji. Nie wolno im jednak w tym zakresie niczego czynić bez wiedzy kanclerza. A więc również i o poleceniach samego^ monarchy kierowanych do kancelarii winni go informować, jak swego bezpośredniego zwierzchnika. Podział sekretarzy na owe dwie grupy był dość płynny. Heidenstein wspomina, że do' posług dyplomatycznych używano nieraz i sekretarzy zatrudnionych bezpośrednio w kancelarii.

Niższy personel kancelaryjny stanowią pisarze. Oni to przygotowują czystopisy z minut sporządzonych przez kanclerzy, czy sekretarzy, wygotowują pisma w oparciu o uchwały publiczne, różnego rodzaju dokumenty, oni wreszcie prowadzą księgi kancelaryjne. Obowiązuje ich dobra znajomość prawa — w ogóle jednak wymaga się od nich mniejszych kwalifikacji niż od sekretarzy, pracują bowiem w oparciu o gotowe formularze. Heidenstein narzeka zresztą na niedostatek formularzy znajdujących się w jego czasach w kancelarii. Wspomina, że jemu samemu w swoim czasie Zamoyski powierzył przygotowanie nowego formularza, czego jednak nie mógł dokonać wobec częstego odrywania go do posług dyplomatycznych. Obok formularzy winni mieć pisarze stale pod ręką w kancelarii zebrane wszelkie ustawy publiczne oraz przywileje miejskie. Ułatwi to ich pracę i umożliwi dopilnowanie, by z kancelarii nie wyszedł dokument niezgodny z prawem publicznym lub sprzeczny z przywilejami wystawionymi uprzednio. Posiadanie przez kancelarię tego rodzaju pomocy będzie pierwszym środkiem unikania błędów. Drugim może się stać zwyczaj podpisywania każdego pisma-dokumentu przez odpowiedniego referenta; trzecim — wprowadzenie rejestrów pism pieczętowanych. Takie rejestry winny być prowadzone w obu kancelariach: kanclerza i podkanclerzego i następnie porównywane w odstępach tygodniowych. Heidenstein nie wypowiada się wyraźnie, czy za jego czasów zwyczaje te były obserwowane, wspomina tylko, że próbowano je wprowadzić już za czasów Henryka Walezego 1S.

ników nie była wyraźna. Por. w Volumina legum, I, s. 140: „notariusze i sekretarze zwani tak alternatim”.

13 Byłaby to więc pierwsza informacja o zamierzonym wprowadzeniu tych


1

Heidenstein używa następujących określeń dla funkcjonariuszy kancelarii: „scriptor scriba, notarius, sercetarius scribens, secretarius non scribens” (Cancella-rius, s. 18, 19, 23, 24). Z tekstu dziełka wynika, żc chodzi tu o dwie przeciwstawne sobie grupy pracowników: z jednej strony będą to „secretarii i scriptores”, z drugiej — „notarii i scribae” (tylko jeden ustęp wskazuje, że nie wszyscy scribae są notarii). Pierwsza grupa to oczywiście sekretarze, członków drugiej nazywam pisarzami. Wprawdzie tłumacz Heidensteina termin „notarius” oddaje przez notariusz, a „scriba” przez kancelista, wyraz „pisarz” jednak, jak mi się wydaje, jest tu właściwszy. Przeciwstawianie sobie tych dwóch grup pracowników kancelarii znaleźć można i w innych źródłach: „penes sceretarios et scribas cancellariae” nie można było znaleźć zaginionej księgi Metryki za czasów podkanclerstwa Wojciecha Baranowskiego AGAD: Metryka Koronna (MK) 151, 1 32. Warto jednak dodać, że jeszcze na początku w. XVI granica między tymi rodzajami pracow-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
238 ANDRZEJ WYCZAŃSKI Mikrofilm jako sposób zabezpieczenia tekstu. W Polsce, szczególnie dotkliwie
5 (906) 242 ANDRZEJ TOMCZAK sekretarza 1. Heidenstein dokładnie przedstawił kompetencje regensów. Mo
6 (832) 244 ANDRZEJ TOMCZAK faktycznie, czasem może i inspirowany przez panującego, czasem zależny o
2 (1239) 236 ANDRZEJ TOMCZAK Stanowią one doskonałe uzupełnienie tego materiału, który dla badacza b
7 (751) 246 ANDRZEJ TOMCZAK kretarzy mniej więcej równocześnie działających 1 2. W okresie późniejsz
8 (672) 248 ANDRZEJ TOMCZAK otrzymany dokument, osobno za jego opieczętowanie1 2. Można by przypuszc
9 (613) 250 ANDRZEJ TOMCZAK służbą kosztowało rocznie 805 fl. 16 gr33. Wspomnianą już ordynacją z r.
4 (1027) 240 ANDRZEJ TOMCZAK Bezpośrednio odpowiedzialnym za dokumenty wystawiane w kancelarii jest
IMGi21 (3) Andrzej Kozioł to mój znajomy. On o niczym nie wiedział, te jego sm8y przychodziły w form
94295401 238 N. CYBULSKI ft ilości wprowadzonej do ustroju soli. Nie mniej charakterystycznym skła
mity118 238 Wołogoszcz musiał zgodzić się na próbę ognia i wody, której Pam, choć sam do niej dążył,
238 Katarzyna Puszko. Andrzej, 238 Katarzyna Puszko. Andrzej, uln . n . r-n Rys. 4. Awarie i katastr

więcej podobnych podstron