5

5



250 KLEMENS JANICJUSZ

Lubrańskiegom opiewał w nich, bo mi się zdało,

Że jego winien czcić mych pieśni pierwszy głos.

Poklask dano mi wtedy, nie iżbym zasłużył:

W nadziejach, jakie chłopiec budził, rację miał.

Stąd w większej niż rówieśni jąłem chodzić chwale I większą mnie miłością jął darzyć mój mistrz.

Sławy zakosztowanej żądza mnie poniosła

— W naturzem zawsze miał, że ciągnął mnie jej smak — Z dniem każdym już na większe ważyłem się sprawy Rwąc się tam, gdzie się ślady znaczyły jej stóp.

Lecz żałosne ubóstwo na połowie drogi Mój usilny ku górze zatrzymało łot:

Dalszej nauki mojej ojciec ubożuchny

Kosztów opędzać nie mógł, bo biedny był człek.

I byłbym już z Muzami musiał się pożegnać,

Gdyby los mi się nagle nie uśmiechnął znów. Arcybiskupem Krzycki był, przyjaciel Feba

(A bardziej niż kto inny wart tej nazwy on).

Radosne on mym Muzom obiecywał życie,

Przyjaźnie mi swój świetny ofiarując dwór,

I może byłby wiernie dotrzymał obietnic,

Gdyby mi nie wydarła go przedwczesna śmierć.

Po jego śmierci Kmita na swój dwór mnie bierze,

Pierwszego mego pana zastępując brak,

I on to śle mnie, grosza nie szczędząc nic zgoła,

Tam gdziem tak pragnął jechać, do latyńskich ziem.

Jadę wesół, że mi się pragnienie me ziści,

Nabywca sztuk, Pallady euganejskiej gość!

A tymczasem zawistny los mnie zmógł chorobą I zmusił do powrotu do ojcowskich stron.

Prędzej, niźłi chciał Kmita, prędzej, niż ja chciałem,

Bo sprawy ludzkie dzierży przeznaczenia dłoń.

Umrę w domu, a z łaski przypadło mi tylko

Jedno: że mnie nie w obcej ziemi skryje grób.

Lecz ty, co przyjaciela opłaczcsz w żałobie,

Czyli Kromerze ty, czy ty, Rotundusie mój,

Na kamieniu, co może stanie na mogile,

Wielkimi literami taki napis daj:

„Tutaj leżę nadziei próżen i obawy,

Prawdziwie żyw. Żywocie zmarły mój, bądź zdrów!”

A teraz, byś poznawał życia mego dzieje,

Do ciebie, czytelniku mój, powracam już.

Niemocne miałem ciało i mdlejące ramię

W lada wysiłku; ciała wcale kształtny skład.

Nie było też w mej twarzy zgoła ponurości,

Lecz był na niej wrodzonej nieśmiałości ślad.

Słów miałem łatwość, mocny głos, wzrost w miarę spory,

Cerę bladą. A wrzała we mnie szybko krew,

Kiedy mi ubliżono. Do gniewum był prędki I zacięty w tym gniewie nieraz wiele dni.

Z nieprzyjaźniami mymi zgołam się nie taił,

Ale przyczyny do nich nie dawałem sam.

Przyjaciół, których własnym swym wybrałem sądem,

Wierniem czcił wiedząc, że w nich mam największy skarb. Gdyby los był zapewnił mi wielkie dochody,

To myślę, że hojniejszy nie istniałby człek Niż ja. Bo — królów godne zaiste — podziwiam Słowa, które z rzymskiego władcy padły ust:

„Dla nikogom nie zrobił dziś nic; marnotrawnie

Zatem — co wstyd! — strwoniłem i straciłem dzień.” Sercem miał litościwe, do łez bardzo skłonne,

Ale jak u jelenia pełne zawsze trwóg.

Mierził mnie wszelki oręż i wrogiem Pallady

Byłem — wtedy gdy łaknie krwi i pędzi w bój.

W ochędóstwiem przesadne miał zamiłowanie,

W stroju i jedle, jakbym był niewieściej płci.

Od dzieciństwa pijałem tylko czystą wodę,

Nią pragnienie gasiłem do dwudziestu lat.

Stąd schorzała wątroba. Dławi moje życie

Owej wody — jak myślę — długo pitej tok.

Wielu mnie zbyt oddanym sądziło Wenerze,

Zmylonych tym, że lutnię lubiłem i żart,

Czy tym, że to miłości była poświęcona

Od chłopięctwa kart moich poetyckich treść.

Alfesiboe więcej mi dała natchnienia

Niż Leukorady przedtem opiewanej wdzięk.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Sponsorzy2E301 wuło? odpowiedziałem (jak mi się zdało) że była dobrą. Książę się odwrócił, a sekr
56 (180) zmęczona. Jest dziś sucho i chciałabym się trochę przejść po ulicy. Nie wiem, czy mi się ud
I do polskiego serca Moskiewską kulą strzel. Bo wciąż na jawie widzę I co noc mi się śni, Że TA, CO
1253000172 by ChojenP0 Wiadomość SMS @ i/i Od Mati Co chciałeś ode mnie tydzień temu, bo mi sie nie&
I do polskiego serca Moskiewską kulą strzel. Bo wciąż na jawie widzę I co noc mi się śni, Że TA, CO
str15901 djvu ŻYDOSTWO jaźni, próbą niezaszczytną 1 godną pożałowania. Zdaje mi się jednak, że siln
(akie jakieś wrażenie: ci, którzy mieli najlepszą opinię, wydali mi się bodaj że największymi nędzar
List tak bardzo mi się spodobał, że poprosiłam Dorotę, żeby mi go podarowała... I list ten dostałam,
Udało mi się udowodnić, że okresem podstawowym funkcji f(x)=3 cos 2x + 5 sin 3x jest 2n. (Pomagałem
CCF20090321029 istnienie antypodów i ruch Ziemi wokół Słońca. Wydaje mi się natomiast, że liczby wy
DSC?49 110 InttrprtUKfa kultur 110 InttrprtUKfa kultur ASP U „powaznicjszy-aT naukom Wydaje mi się f
P1010590 Obcy odparł na to: ~ Coś mi się zdaje, że chciałeś zawieźć go do Bukowiny. Nie oszukasz mni
DSC?49 110 Interpretacja kultur „poważniejszym” naukom. Wydaje mi się też, że te dwie cechy współcze
16(11) Wchodzi brat Michaś. - Coś mi się zdaje, że się nareszcie porządnie najem. Nic ci Aguniu dziś
image 21 V* w woj o stele na Zachodzie, zdobycz z nich-5 przewiózł na trutwach. Uczynił, że Jego dwo
250 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 Stalin roześmiał się i powiedział, że zawsze słucha rozkazów

więcej podobnych podstron