170
KS. JAROSŁAW MICHALSKI
otoczenia i nas samych. Opracowuje je według logiki i wreszcie wysuwa odpowiednie wnioski. Dzięki Dorosłemu działamy niezależnie od naszych uczuć i nastrojów, co jest ważnym warunkiem poznawania rzeczywistości.1 Dobrze i dojrzale funkcjonująca osobowość powinna mieć silnego Dorosłego, który kierowałby Rodzicem i Dzieckiem. Dorosły niezbędny jest do przetrwania.
Wychowanie do wartości moralnych
Każdego dnia ludzie podejmują wiele decyzji w kwestii wyboru dobra i zła. Wybory tych wartości dokonują się na podstawie danych pochodzących z Rodzica, Dorosłego i Dziecka.2 Podjęcie jakiejś decyzji wymaga zbadania danych swojego Rodzica. Niektóre dane są przyjmowane przez Dorosłego, a niektóre nie. Gdy człowiek czuje, że brak mu niezbędnych informacji do działania, często rezygnuje z podjęcia wysiłku. Dlatego też potrzebny jest pewien punkt odniesienia, którym jest system wartości.3 Wielu psychiatrów, psychoterapeutów i pedagogów popełnia w tym względzie kardynalny błąd, koncentrując się tylko na tym, co dany pacjent i wychowanek robił, a ignorując rzeczywistość, czyli co powinien robić.4 Mylimy się, gdy uważamy, że człowiek w jakimś stopniu jest zdeterminowany przez przeszłość: „Jestem taki a taki, ponieważ mając kilka lat, moja matka uderzyła ojca talerzem z gorącą zupą”. W ten sposób całe życie można spędzić na rozgrzebywaniu przeszłości i ignorować istnienie spraw realnych, jaką jest potrzeba istnienia systemu wartości moralnych.
Należy zaznaczyć, iż wydawanie opinii na temat wartości moralnych jest uznawane przez niektórych naukowców-psychologów i pedagogów za niedopuszczalne naruszenie metody pracy. Uważają oni, że badania naukowe nie mogą obejmować tej dziedziny.5 Problemowi temu poświęcił referat m.in. Nathaniel Branden. Stwierdza on, iż „zasadniczym problemem w naukach psychologicznych jest sprawa motywacji. Nauka szuka odpowiedzi na dwa podstawowe pytania: Dlaczego człowiek czyni to, co czyni? Co jest potrzebne do tego, aby człowiek działał inaczej? Klucza do problemu motywacji poszukiwać należy w dziedzinie wiedzy. To nieprawda, że zwykłe uświadomienie sobie konfliktu jest gwarancją rozwiązania go przez pacjenta czy wychowan-
ka. Rozstrzygnięcie problemów moralnych nie jest sprawą tak oczywistą, niezbędny jest tu złożony filozoficzny proces myślowy i analiza. Efektywna psychoterapia wymaga świadomego, racjonalnego, naukowego kodeksu etycznego - systemu wartości opartego na faktach z rzeczywistości i zaangażowanego na potrzeby życia ludzkiego na ziemi”.6 Branden uważa więc, że po to, by można było przystosować psychoterapię do potrzeb człowieka, potrzebny jest pewien zwarty system wartości, będący znakiem motywacji.
W psychologii funkcjonuje obecnie pojęcie „stłumienie ducha”. Ponieważ nauka ta odchodzi i dystansuje się od systemu wartości, tym to faktem tłumaczy się powstawanie wielu zaburzeń życia psychicznego i dezintegrację osobowości. Wiktor Franki mówi tu o nerwicy neogennej, którą rodzi brak wartości i poczucia sensu życia. Abraham Maslow — o metapatologii, będącej brakiem wartości transcendentnych, do których człowiek dąży. Coraz częściej podkreśla się, że ilość nerwic wzrasta wprost proporcjonalnie do upadku życia religijnego.7
Według ostatnich odkryć psychologii motywacji stan, który powszechnie nazywa się szczęściem, wydaje się zależeć wyłącznie od znalezienia odpowiedzi na pytanie: „Po co żyję?”, „Do czego jestem potrzebny?”. Osoby, które potrafią odpowiedzieć na te pytania cieszą się zaskakującym zdrowiem psychicznym i równowagą umysłu.8
Czym jest więc racjonalny kodeks moralności? Na tego rodzaju pytanie często słyszy się odpowiedź, że gdyby wszyscy postępowali zgodnie z zasadą „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe” wszystko byłoby w idealnym porządku. Jednak do końca nie jest to prawda, gdyż większość ludzi nie ma wystarczających danych o tym, czego właściwie chce dla siebie lub dlaczego właśnie tego chce. Nie wiedzą oni nic o pozycji: „Ja nie jestem okay - Wy jesteście okay”9 i nie są świadomi gier, które podejmują, aby złagodzić uciskające ich brzemię. Bertrand Russell pisze: „[...] wielu dorosłych ludzi wciąż jeszcze w głębi duszy wierzy w to wszystko, czego ich nauczono w dzieciństwie i czuje się grzesznikami, jeśli ich życie nie jest zgodne z maksymami szkółki niedzielnej. Zło polega nie na tym jedynie, że wprowadza się rozdział między osobowością świadomą, racjonalną (Dorosły) i osobowością nieświadomą, dziecięcą (Dziecko), ale także na tym, że wartościowe dziedziny konwencjonalnej moralności dyskredytowane są razem z niesłusznymi i niepotrzebnymi. Niebezpieczeń-
ss Por. A. Tomkiewicz, Zarys problematyki analizy transakcyjnej, s. 654.
T. A. Harris, l'm OK. - You ‘re OK, s. 245.
51 Por. M. Masiak, Podstawowe pojęcia w analizie transakcyjnej, s. 669; P. Kutter, Współczesna psychoanaliza. Psychologia procesów nieuświadomionych, Gdańsk 2000.
T. A. Harris, I'm OK. - You ‘re OK, s. 246; por. G. Mietzel, Wprowadzenie do psychologii, Gdańsk 2000, s. 258-290.
Por. D. Lenzen, Erziehungswissenschaft. Was sie kann, was sie will, Hamburg 1999, s. 11—33.
M N. Branden, Psychoterapy and the Objectivist Ethics; referat wygłoszony w sesji psychiatrycznej San Mateo County Medical Society, 24.01.1996 w Rzymie; por. Psychologia. Podręcznik akademicki, pod red. J. Strelaua, Gdańsk 2000, s. 309-317.
Por. J. Pasquale, Psychoterapia a problemy życia religijnego, Kraków 1993, s. 20-23.
Zob. J. Nowak, Negatywny i pozytywny aspekt nerwicy w ujęciu Igora Alexandra Caruso, Lublin 1992, s. 19-25.
T. A. Harris, I’m OK. - You ’re OK, s. 60.