CCF20081129124

CCF20081129124



każdy chce włożyć lub sądzi, że wkłada do własnego dyskursu coś „z siebie”, kiedy, przystępuje do mówienia — rozcinanie,, analizowanie, kombinowanie i składanie wszystkich tych tekstów, pogrążonych z powrotem w milczeniu, tak że nie ukaże się w nich już nigdy przeobrażone oblicze autora. „Cóż to! Tyle nagromadzanych słów, tyle znaków położonych na tak wielkiej ilości papieru i czekających na niezliczone spojrzenia, tak wielka gorliwość w utrzymywaniu ich poza aktem, który je tworzy, tak głęboki kult związany z ich przechowywaniem i zapisywaniem w ludzkiej pamięci .— iw tym wszystkim nie miałoby pozostać nic z biednej dłoni, która te znaki nakreśliłó, z niepokoju, który próbował znaleźć w nich ukojenie, z zakończonego życia, które tylko dzięki nim może trwać dalej? Dyskurs, w swych najgłębszych uwarunkowaniach, nie byłby więc -«śladem>*? A jego szmer nie byłby już miejscem bezcielesnych nieśmiertelności? Mielibyśmy przyjąć, że czas dyskursu nie jest czasem świadomości przeniesionym w wymiary historii albo czasem historii obecnym w formie świadomości? Miałbym założyć, że w moim dyskursie nie idzie o to, bym przeżył siebie samego? I że mówiąc nie zaklinam swej śmierci, lecz ją ustanawiam lub rączej niszczę wszelką wewnętrzność w owej ze-wnętrzności, tak obojętnej wobec mego życia i tak neutralnej, że nie ma dla niej żadnej różnicy między moim życiem a moją śmiercią?”

Dobrze rozumiem niepokój tych, co zadają takie pytania. Z niemałymi zapewne oporami musieli ji^ż przyznać, iż ich historia, ekonomia, praktyki społeczne, język, którym mówią, mitologia ich przodków, nawet bajki, jakie im opowiadano w dzieciństwie, podlegają regułom, które nie są w całości dane świadomości. Toteż nie życzą sobie wcale, by z kolei i na domiar złego odebrano im dyskurs, w którym chcą natychmiast i bezpośrednio móc powiedzieć, co sobie myślą, sądzą i wyobrażają. Będą woleli przeczyć, jakoby dyskurs był złożoną i zróżnicowaną praktyką, posłuszną dającym się analizować regułom i transformacjom, niż by ich pozbawiono tej rozkosznej pewności — tak pocieszającej — że można zmienić, jeśli nie świat, jeśli nie życie, to przynajmniej ich „sens”, samą świeżością słowa, które pochodziłoby tylko od nich i pozostawało jak najbliżej źródła, w nieskończoność. Tylełrzeczy w ich języku już się im wymknęło: nie chcą, aby wymknęło im się również to, co mówią, ów mały fra-



gment dyskursu — obojętne, czy mowy, czy pisma — którego krucha i niepewna egzystencja ma nieść ich życie dalej i dłużej. Nie mogą ścierpieć (i jest to poniekąd zrozumiałe) tego, że ktoś im mówi: „Dyskurs nie jest życiem: jego czas nie jest waszym czasem i w nim nie pojednacie) się ze śmiercią. Możliwe, że zabiliście Boga grzebiąc go pod ciężarem tego wszystkiego, co powiedzieliście; nie sądźcie jednak, że stworzycie z wszystkiego, co mówicie, człowieka, który będzie żył dłużej od niego."”


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090702029 58 Przerwanie immanencji Platon sądzi, że między dwojgiem ludzi, z których każdy „um
CCF20091211011 46 Mit i znak lub przynajmniej zmusił go do uchwycenia całości1; talom przypadkiem J
Elitą społeczną jest wojsko. Elitą armii jest kawaleria. Każdy żołnierz szczyci się tym, że należy d
CCF20090523023 tif KARL R. ROPPER być odkrywane — że można je odnaleźć. A zwłaszcza chcę rozważyć f
CCF20090702067 134 Idea Boga dzialność, mimo że wolność, jakiej wymagałoby ewentualne zobowiązanie,
CCF20090702085 HERMENEUTYKA I TRANSCENDENCJA1 Jeżeli myśl, która przebudziła się na Boga, sądzi, że
CCF20071020003 prosta, nic zepsuta i najbardziej czysta ze wszystkich rzeczy ludzkich. Samotność ni
CCF20071020003 (2) prosta, nie zepsuta i najbardziej czysta ze wszystkich rzeczy ludzkich. Samotnoś
CCF20081105009 526 Wersyfikacja słuchaczom, którzy gestem łub w inny sposób dali do zrozumienia, że
CCF20081222010 c)    każdy człowiek; d)    tylko zaproszone osoby lub
CCF20090213008 (2) Arystoteles twierdził, że każda zmiana lub ruch prowadzą w końcu do jednej i tej
CCF20090214111 my sami myślimy. Chce przez to powiedzieć, że mogę się mylić co do myśli innego czło
CCF20090422013 32. Barbara Murawska pod uwagą, że jeśli rodzic napisze, że nie chce tej czy innej n
io rzeczy. KTorYCH CHce pziewczYNa 1.    GDY WIDZISZ LUB SŁYSZYSZ Ze jej ZIMNO. D0J J
Wstęp Każdy zdający powinien zapoznać się ze standardem wymagań egzaminacyjnych dla zawodu, w którym
ScannedImage 7 że życie wytwarza formy i uzewnętrznia się w powtarzalnych układach. Każdy na przykła
P1010568 podjęte właściwe kroki, już za dzień - Nie, kochanie, doktor sądzi, że jeśli zostaną lub dw

więcej podobnych podstron