CCF20081221110

CCF20081221110



pisuje się żadnych bytowych determinacji, „naukowość*’ jest punktem widzenia, który spełnia te same warunki, co ego transcendentalne Husserla, tj. uniezależnia całkowicie kryteria poprawności naszej wiedzy od warunków kulturalnych, historycznych, psychologicznych i biologicz-nych, w których powstaje. Po neutralizacji ontologicznej dysponujemy w granicach myśli absolutnym stanowiskiem obserwacyjnym. Dzięki temu również empiryzm logiczny jest filozofią optymistyczną, ponieważ odrzuca definicyjnie możliwość pytań nierozstrzygalnych i wyklucza postawę agnostyczną (to, co do czego moglibyśmy orzec ignorabimus, nie może być sformułowane jako pytanie). Jest aktem emancypacji od kłopotliwych historii filozoficznych, które ogłasza z góry za urojone; uwalnia także od potrzeby studiowania historii, która — skoro.. filozofia zasługująca na legalizację ma mieć charakter kumulatywny — prezentować się musi wyznawcy tej. doktryny jako obraz jałowych i daremnych wysiłków, zresztą zasadniczo niezrozumiałych w wynikach, przerywanych z rzadka promykiem zdrowego rozsądku. Wyroki wydawane na filozofie czasów minionych, a także na współczesną spekulację metafizyczną mają zresztą normalnie charakter sumarycznych potępień i nie opierają się, u pozytywistów, na studiach— skądinąd bezwartościowych — potępianych doktryn, ale na ośmieszaniu pojedynczych, przypadkowo wybranych zdań. Możemy się o tym przekonać czytając pisma Chwistka, Reichenbacha, Cąrnapa, Ayera i innych.

Pod pewnym wszakże względem pozytywiści wypowiadali intencje natury ideologicznej, które przyświecały ich programowi, chociaż nie uzależniali treściowo od tych' intencji własnego stanowiska filozoficznego. Wszyscy mianowicie byli przekonani o tym, że program ich odznacza się wybitnymi zaletami wychowawczymi/ miał być wezwaniem do tolerancji, umiarkowania, wstrzemięźliwości i odpowiedzialności za słowo. Pod względem politycznym znaczna większość zwolenników logicznego em-piryzmu była bliska socjaldemokracji i należała do zwolenników demokracji parlamentarnej, nastawionych zdecydowanie wrogo wobec faszystowskich czy rasistowskich doktryn, przeważnie również niechętnych komunizmowi. Nie byli to natomiast z reguły liberałowie w tradycyjnym historycznym rozumieniu słowa, tj. wyznawcy socjalnego darwinizmu czy spencerowskiej filozofii społecznej. Reprezentowali humanitarny protest przeciwko światu, uwi-kłanemu w krwawe starcia, przeświadczeni, że upowszechnienie tak zwanej postawy naukowej może być skutecznym lekarstwem na szaleństwa ideologów. „Pojęcie « prawdy* jakoczegoś zależnego od faktów, znajdujących się w znacznej mierze poza zasięgiem ludzkiej władzy, było jednym ze środków, którymi filozofia wpajała niezbędny element pokory. Skoro usuniemy ów hamulec dla pychy, robimy dalszy krok na drodze ku pewnemu szaleństwu — intoksykacji władzą, która do filozofii wtargnęła razem z Fichtem i do której skłonni są ludzie współcześni, filozofowie czy inni. Przekonany jestem, że ta intoksykacja jest największym zagrożeniem naszych' Czasów i że każda filozofia, która, choćby niezami er zenie, przyczynia się do niego, zwiększa niebezpieczeństwo olbrzymich społecznych klęsk” (Bertrand Russell).

Nie jest to deklaracja wyjątkowa. Pozytywiści mają, przynajmniej do pewnego stopnia, świadomość pozapo-znawczych funkcji, które spełnia ich filozofia i które aprobują. Funkcje te, zgodnie z cytowaną opinią Russella, polegać mają nade wszystko na tym, by przyzwyczajać umysły do poddawania się niejako przymusowi publicznie kontrolowanych okoliczności w zakresie przekonań ■ jakichkolwiek. Gdyby udało się taką postawę upowszechnić, dobroczynne skutki scjentyzmu ujawniłyby się niezwłocznie w zaniku wszelkich sporów, którym niepodobna przypisać naukowego sensu, a następnie wszelkich walk, prześladowań i nietolerancji, genetycznie z owymi sporami związanych. Jednakże wiara w terapeutyczną moc pozytywistycznej ideologii wymaga pewnych założeń. Może to być założenie, wedle którego uległość wobec ideologicznych presji i fanatyzmów jest po prostu rodzajem błędu czy niewiedzy, że powstaje z lekkomyślnego przypisywania rzeczowej treści pytaniom, które faktycznie podobne są tylko w gramatycznej budowie do pytań realnych i żadnej sensownej odpowiedzi nie mogą się zasad-

221


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Karty pracy (9) Znajdź różnice Przyjrzyj się dokładnie zbiorom. W każdym z nich jest jeden obrazek,
65135 PrepOrg cz I0 Rozdział VIII ZASADY POSŁUGIWANIA Się LITERATURĄ CHEMICZNĄ Literatura chemiczna
Zdj?cie040 Szpitalny system Informatyczny (HIS) jest to system , który spełnia wymagania Potyczący p
P1080930 TOMASZ WĘGŁAWSKi wi, dla którego się pojawia. Mamy tu bowiem do czynienia z punktem widzeni
Bank centralny jest to bank. który spełnia równocześnie trzy funkcje: banku emisyjnego, banku banków
a7 człowiekiem pożytecznym, że ciągle jest coś wart. Tam napotykał te same trudności, przeżywał
CCF20090303028 60 Determinizm „naukowy” Na pierwszy rzut oka wymóg ten wydaje się tylko nieznacznym
CCF20090303030 64 Determinizm „naukowy” o prima facie deterministycznym charakterze, wywodzi się z
CCF20090523058 tif KARL R. POPPER Istnienie wiedzy obiektywnej jest tedy, jak się wydaje, jednym z
CCF20090605067 konkurentem i wrogiem wszelkiego życia, które nie jest jego własnym życiem. W ten sp
CCF20090702063 126 Idea Boga znacząca znaczeniem, które jest starsze niż zjawiskowość i które nie w
CCF20090702071 142 Idea Boga sens, choć nie jest ontologiczny, nie sprowadza się do zwykłych mniema
CCF20090704017 36 Część I tam, gdzie coś umyka, nie pozwala się objąć, nie do końca jest odsłonięte
CCF20090704020 42 Część I dowania się w wypełnianiu historycznego posłannictwa. Duch jest odtąd u H
CCF20090704034 70 Część I a więc racją wszystkiego, co jest, które ukryło się w dziejach filozofii,

więcej podobnych podstron