on stosunkowo dobrze do wyników doświadczeń - badania i odkrycia będą stopniowe i kumulatywne. Jednak nowości (nieprzewidziane obserwacje i anomalie) nie są bez problemu i radośnie asymilo-wane przez paradygmaty, przynajmniej nie na długo. Rewolucje naukowe - zmiany paradygmatów - będą nieuniknione i potrzebne, dopóki królujące teorie będą niekompletne.
Powodem, że jest to interesujące nie tylko dla naukowców, ale i dla ogółu, jest fakt, że zmiana naukowego paradygmatu często pociąga za sobą nowy, być może niepokojący obraz rzeczywistości. Rewolucja kopemikańska usunęła człowieka z centrum świata i zmusiła go do popatrzenia na akt stworzenia i swoje w nim miejsce w nowym świetle. Kepler, Newton i zwolennicy ich teorii przedstawili koncepcję świata mechanicznego działającego jak zegarek - którego Bóg nigdy nie musiałby ponownie nakręcać. Teoria względności Einsteina i zasada nieoznaczoności Heisenberga, chociaż bardzo techniczne w swoich szczegółach, przeniknęły do powszechnej świadomości i świat zaczął się wydawać mniej pewny i w większej mierze zależny od przypadku niż kiedykolwiek przedtem. Najbardziej niepokojące z tego wszystkiego jest to, że kolejnego paradygmatu nigdy nie daje się przewidzieć, ponieważ zawsze widzimy przyszłość przez pryzmat paradygmatu, który właśnie obowiązuje.
Względność nie jest tożsama z E — mc2. Formula Einsteina jest tylko elementem szerszej teorii, dotyczącej tego, jak rzeczy wyglądają z różnych punktów widzenia.
Einstein (1879-1955) w rzeczywistości przedstawi! dwie teorie względności, zwane „szczególną” i „ogólną”. (Ogólna obejmuje szczególną jako swój szczególny przypadek). Jego najbardz iej interesujące wnioski były następujące:
• Czas i przestrzeń nie są wielkościami absolutnymi. Są różne dla ludzi poruszających się z różnymi prędkościami, chociaż przy małych zmianach prędkości nie można tego zauważyć. Jest to esencja szczególnej teorii względności.
• Jeśli nie sposób odróżnić dwóch sił fizycznych lub zdarzeń, to nie ma faktycznej różnicy między nimi. Na przykład, zgodnie z ogólną teorią względności nie da się odróżnić siły nadającej ciału przyspieszenie od siły grawitacyjnej. Wynika stąd, że nie ma różnicy pomiędzy przyspieszeniem i grawitacją.
Właśnie o to głównie chodzi. Oczywiście obydwie teorie Einsteina są najeżone mnóstwem matematyki, którą uwielbiają fizycy, ale tak naprawdę powodem do stawy uczonego jest zgłębienie subiektywnej obserwacji i pomiarów. Pominę wzory' i postaram się wyjaśnić, o co chodzi.
93