CCF20091211009

CCF20091211009



42 Mit i znak

czący ma dwa oblicza. bv zawsze dimponował jednym swobodnie: _sens_ zawsze jest obecny, aby,, ptzedsta -wTa c"Tórmę; forma~YSwsze jest obecna, oddalać sen&Z^Nigdy nie ma—^efeecznoscir'konfliktu' pęknięcia nrTęd^y-sensęm a formą u nigdy, nie znajdu|q''slę’ "w" tym samym punkcie^Podobnie, jeśli siedzę w samochodzie "ITogiądam krajobraz przez szybę, mogę dowolnie zgrać krajobraz i szybę: raz dostrzegać będę obecność szyby i odległość krajobrazu, to znów, na odwrót, przezroczystość szyby i głębię pejzażu. Jednak wyniki odwróceń będą stałe: szyba będzie dla mnie 'jednocześnie obecna i pusta, krajobraz zarazem nierealny i pełny. Podobnie jest|w elemencie znaczącym mitu: forma jest w nim pusta, lecz obecna, sens nieobecny, a przecież pełny. tSpfzeSndŚc^taJnioże mnie dżrwic~f7ll<ó''wtedy, ki_edy zaVieśzę dobrawoTńle"”odwrócenia sensu i formy, kiedy zacznę ujmować każde z nich jak różne przedmioty i żasTOs'u}ę“wbbeć~mxfu^'ś^tafyćznyd^oceHer odczytania, a wiec sprzeciwię się właściwej"jmifówi' dynami-.ęgjT słowemą jeśli przejdę z pozycji czytelnika mitu do s t a n o w Iś klTmrfo Ió g a ?\ '

wem, które Hetiniuje" jego- intencja (jesteci przykładem gramatycznym), bardziej niż jego litera (nazywam się lew); a przecież właśnie' intencja jesf jakoś przez literę spctryfflćowana, oczyszczona, uwieczniona, pobawiona óFećnoścF.~~(Imperium Francuskie? Ależ to Takt: feń"3zielny Murzyn salutuje jak nasi chłopcy).[Ta podstawowa niejasność mitycznego słowa ma dja znaę^ęnia dwie konsekwencje: przedstawiać się ono będzie jed-noćzesnie jako kawIadomieniTTTTfftengpp jakq__stwier-dżćliie faktuTT

Tss [ma~cEarakter imperatywny, rozkazujący; wycho-dząc 1    1 ' ''    ”    1


Właśnie^T^woistość elęmentu znaczącego określać izie^iara1<fer~znaczenia/AffiTemy1 już,''ze"mitmjeŚt sło

szuka właśnie Tirn i e

KT

zwrócony jest ku mnie, muszę

pogodzić się z jego intencjonalną siłą, ponieważ wzywa mnie do przyjęcia swej zaborczej dwuznaczności. Jeśli na przykład przechadzam się po hiszpańskich prowincjach baskijskich1, zapewne zauważę architektoniczną jednolitość domów; wspólny styl zachęca mnie, abym uznał baskijski dom za określony produkt etniczny. Niemniej, ten jednolity styl nie dotyczy mnie osobiście, nie atakuje: zbyt wyraźnie widzę, że istniał tu przede mną, beze mnie; jest to złożony wynik bardzo wielu szerokich procesów dziejowych: nie wzywa mnie, nie prowokuje do nazwania, chyba że zechcę włączyć go do szerokiego obrazu budownictwa wiejskiego. Jeśli jednak będąc w okolicy Paryża dostrzegam na końcu ulicy Gambetty czy ulicy Jean Jauresa zgrabny biały domek kryty czerwoną dachówką, z brązowymi boazeriami i asymetrycznymi płaszczyznami dachu, wydaje mi się, że otrzymałem imperatywne zaproszenie, by nazwać ten przedmiot baskijskim domkiem: więcej, aby dostrzec w nim esencję baskijskości. Tutaj bowiem pojęcie objawia mi się w całej swej natarczywości: wychodzi mi naprzeciw, by zmusić do rozpoznania intencji, które je stworzyły, intencji ułożonych jako znak historii jednostkowej, jako zwierzenie i wspólnictwo: właściciele podmiejskiego domku kierują do mnie prawdziwe wołanie. Apel ten, aby stać się bardziej imperatywnym, pogodził się z rozmaitymi zubożeniami: odpadło wszystko, co technologicznie usprawiedliwiało baskijski styl: stodoła, zewnętrzne schody, gołębnik itp., pozostał tylko krótki, nie podlegający dyskusji znak. Argumentacja ad hominetn jest tak oczywista, iż wydaje się, że domek zbudowano wyłącznie dla mnie, niby magiczny przedmiot, wyłoniony w mojej teraźniejszości bez żadnego śladu historii, która go stworzyła. Bowiem to rozkazu-

1

Mówię hiszpańskich, bo we Francji awans drobnomieszczań-ski spowodował rozkwit całej „mitycznej” architektury w baskijskim stylu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG619 4* Mit i znak czący ma dwa oblicza, by zawsze dysponował jednym swobodnie: sens zawsze jest o
IMG619 4* Mit i znak czący ma dwa oblicza, by zawsze dysponował jednym swobodnie: sens zawsze jest o
53113 IMG619 4* Mit i znak czący ma dwa oblicza, by zawsze dysponował jednym swobodnie: sens zawsze
IMGa44 (2) nam już wątek Sismondiego i Skarbka. Rozwój kapitalizmu ma dwa oblicza: jasne i ciemne. „
CCF20091211001 26 Mit i znak miot świata może przejść od zamkniętej, niemej egzystencji do stanu mo
CCF20091211002 28 Mit i znak zależnie od niego, duża część współczesnych poszukiwań nieustannie pow
CCF20091211004 32 Mit i znak tusu językaJ^Tak w piśmie literowym, jak obrazowym mit widzi jebnie ca
CCF20091211006 36 Mit i znak 36 Mit i znak grafię Murzyna, jejlL.ckęe. się wyzwolić obraz, przygoto
CCF20091211007 38 Mit i znak ilością elementów znaczącyclj^ mogę znaleźć tysiąc łacińskichzdań, ilu
CCF20091211008 40 Mit i znak Oczywiście, mamy do cenienia z dwoma różnymi tv-pami manifestacji: obe
CCF20091211011 46 Mit i znak lub przynajmniej zmusił go do uchwycenia całości1; talom przypadkiem J
CCF20091211012 48 Mit i znak wyjaśnić, jak odpowiada on interesom określonego społeczeństwa, słowem
CCF20091211015 54 Mit i znak Jednak i tutaj, podobnie jak w języku matematycz-nym, sanT opór poezji
CCF20091211016 56 Mit i znak Bouvard i Pecuchet.* Można nazwać ją eksperymental-; nym mitem, miteną
CCF20091211017 58 Mit i znak Ideałem byłoby oczywiście powiązanie obydwu krytyk; stałym zaś~błędem
CCF20091211018 6o Mit i znak i syntezy. Mitolog nie jest nawet w sytuacji Mojżesza -nie~wicTżi Ziem
■ Niszcząca działalność ma dwa oblicza: czyli wywiewanie materiału mineralnego i następnie

więcej podobnych podstron