CCF20091211015

CCF20091211015



54 Mit i znak

Jednak i tutaj, podobnie jak w języku matematycz-nym, sanT opór poezji czyni z niej idealny łup mitu:

I pozorny niehuT^znaFów, będąc poetyckim obliczem ^esencjalnego porządkuTzostaje przechwycony przez mit, zmieniony w pusty elemęnt znaczący, "który posłuży do oznacz e n i a poezji. Tłumaczy to nTe~fin?ż -s ^    1 i wy charakter poezu współczesnej: zdecydowanie

qjl | odrzucając mit, poezja oddaje mu się na łaskę i nie-€0    łaskę. Odwrotnie, r^r u ł a poezji klasyczne) stano-

\viła mit, na który wyrażono zgodę, mit, którego ude-.rzająca a?bitraJndsc~~twófżyła " pewna doskonałość, po-x Omeważ równowaga systerihTTemiblbgicznego zależy od ^ arbitralności znaków.-

Dobrowolna zgoda~na mit może zresztą określić całą naszą tradycyjną literaturę. Ujmowana normatywnieliteratura ta jest oczywistym systemem mitycznym: ist-nieje jeden tylko sens - wypowiedź; jest element zna" czący będący tą samą wypowiedzią, uchwycona jakforma czy ecriture 1; element znaczony, którym jest pojęcie literatury; jest 'wreszcie znaczenie -"wypowiedź "literacka. Omawiałem ten problem w pracy Le Degre zero de Vecriture, która jest właściwie mitologią języka literackiego. Definiowałem tam literaturę— jako znaczące mitu literackiego, to znaczy jako formę pełną

czeme/


sensu, która przejmuje od pojęcia literatury nowe zna-12

Przypuszczałem, że historia, zmieniając, świndnmnść pisarza, wywołała mniej więcej sto_ lat temu moralny, £rvzvs^ języka literackiego: styl konwencjonalny (ecriture) odsłonił się jako element znaczący, literatura, jako znaczenie. Cklrzucaj ąc „fałszywą naturę” tradycyjnego języka literackiego, pisarż~gwałtownie skierował się ku antynaturze języka. Obalenie. ..stylu., konwencjonafnego Było aktem radykalnym, dzięki któremu pewna liczba piśaTzy“próbowała odebrać literaturze cechy systemumi-tycżńegST Każc(y~'z Tych~buntów b~yT~zahójstwenTlitera- I tury jako znaczenia: wszystkie postulowały redukcję I wypowiedzi literackiej do prostego systemu semio-I logicznego albo nawet, w przypadku poezji, do syste- ' mu presemiologicznego: była to olbrzymia praca, wymagająca radykalnych pociągnięć: wiadomo, że niektóre doprowadziły do zupełnej negacji wypowiedzi; rzeczywiste lub transponowane milczenie było jedyną możliwą bronią przeciw nieograniczonej władzy mitu - jego zdolności do działania wstecz, do zagarniania coraz to ' nowych dziedzin.

j^Mit niezwykle trudno zwalczyć od wewnątrz, ponieważ nawet gest, którym usiłujemy wyzwolić sie ~sood jego władzy, może zawsze~stac~śię~jego łupem: w ostateczności, mit może oznaczać właśnie' opór, który mu stawiarpy. Prawdę mówiąc, najlepszą bronią jest za-., pewne „umitycznienie” mitu, wytworzenie mitu sztucznegoy ten odtworzony mit będzie prawdziwą mitologią. Skoro ImtTTcradnie język,~czemu me ukraść mitu? Wystarczy uczynić zeń punkt wyjścia trze-ciego łańcuch£~sernlolbgicznego, gdzie znaczenie mitu będzie pierwszym ogniwem drugiego~~mitu. Literatura dostarcza kilku znakomitych przykładów~takich sztucznych mitologii. Przytoczę tutaj powieść Flauberta zrozumieć, że przy tym stopniu zgęszczenia, styl wymaga odczytania i głębokiej krytyki. Prace J. P. Richarda są właśnie przykładem niezbędnej krytyki stylów.

qL ,rsc( > r 1 (■ i C" ■    1    '1 T    ‘    ••'-‘C ' • '    :

r    , ,    .(    t

/ t    c'    : >./r'    ->    (.' ^CC.-*    / ,;:/■( /, t.

• *'    -    • - v > ». ■—    ■ , /    i 11 . ..

fi


1

Barthes używa słowa ecriture (dosłownie: pismo) w znaczeniu „styl kolektywny” (właściwy gatunkowi czy epoce) czy też „styl jako założona konwencja”. (Przyp. tłum.)

12 Styl, przynajmniej w znaczeniu, w jakim go definiowałem, nie jest formą, nie poddaje się analizie semiologicznej literatury. W istocie styl jest substancją nieustannie zagrożoną sformalizowaniem: po- pierwsze, bardzo łatwo może stoczyć się do poziomu ecriture-. istnieje konwencja Malraux, nawet u samego Malraux. Po wtóre, styl może również stać się językiem szczególnym; tym, którego pisarz używa dla siebie i tylko dla siebie: styl jest wówczas jakby mitem solipsystycz-nym, językiem, którym pisarz przemawia sam do siebie: łatwo


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG625 54 Mit i znak Jednak i tutaj, podobnie jak w języku matematycznym, sam opór poezji czyni z ni
CCF20091211016 56 Mit i znak Bouvard i Pecuchet.* Można nazwać ją eksperymental-; nym mitem, miteną
CCF20091211004 32 Mit i znak tusu językaJ^Tak w piśmie literowym, jak obrazowym mit widzi jebnie ca
CCF20091211012 48 Mit i znak wyjaśnić, jak odpowiada on interesom określonego społeczeństwa, słowem
CCF20090704085 174 Część II jednak jest stare jak świat i niekoniecznie dotyka owej dialek-tyki, w
CCF20080702059 101STRZAŁKA(Fibula) Jest kością długą i podobnie jak we wszystkich kościach długich
CCF20080702059 (2) 101STRZAŁKA(Fibula) Jest kością diugą i podobnie jak we wszystkich kościach dług
CCF20091211001 26 Mit i znak miot świata może przejść od zamkniętej, niemej egzystencji do stanu mo
CCF20091211002 28 Mit i znak zależnie od niego, duża część współczesnych poszukiwań nieustannie pow
CCF20091211006 36 Mit i znak 36 Mit i znak grafię Murzyna, jejlL.ckęe. się wyzwolić obraz, przygoto
CCF20091211007 38 Mit i znak ilością elementów znaczącyclj^ mogę znaleźć tysiąc łacińskichzdań, ilu
CCF20091211008 40 Mit i znak Oczywiście, mamy do cenienia z dwoma różnymi tv-pami manifestacji: obe
CCF20091211009 42 Mit i znak czący ma dwa oblicza. bv zawsze dimponował jednym swobodnie: _sens_ za
CCF20091211011 46 Mit i znak lub przynajmniej zmusił go do uchwycenia całości1; talom przypadkiem J
CCF20091211017 58 Mit i znak Ideałem byłoby oczywiście powiązanie obydwu krytyk; stałym zaś~błędem
CCF20091211018 6o Mit i znak i syntezy. Mitolog nie jest nawet w sytuacji Mojżesza -nie~wicTżi Ziem
0000033 2 266 KINEZYTE Ryc. 213. Stopień .-0 Badanie napięcia mięśniowego. Tutaj, podobnie jak przy

więcej podobnych podstron