48 Mit i znak
wyjaśnić, jak odpowiada on interesom określonego społeczeństwa, słowem"- pPzejść od semiologii do.idcolo-gii_oczywiście zająć należy trzecie stanowisko-.[Jstotną funkcję mitujjkazać musi jego czytelnik.^ Jak d z i ś i a j 'odbiera on mit? Jeśli przyswaja go naiwnie, kto zyskał proponując mu mit? Jeśli świadomie, jak mitolog, jaką wartość ma mityczne alibi? Jeśli czytelnik mitu nie widzi w salutującym Murzynie francuskiego imperializmu, cały zabieg był daremny. Jeśli zaś go dostrzega, mit nie jest niczym innym, jak lojalnie wypowiedzianą propozycją polityczną. Słowem, albo intencja mitu jest zbyt niejasną.. aby być skuteczna, albo jest zhvt jnsnaT aby można _w nią było uwierzyć. Gdzie w obu tych przypadkach kryje się dwuznaczność?
Jest to jednak fałszywa alternatywa.! Mit ..niczego nie ukrywa, niczego nie uwidacznia - mit deformuje; .nie iest-on ani_ kłamstwemr^ani wyznaniem, jest „odchyle-i ~KIemT7T\Postawiony wobec alternatywy",' o k‘tbfej~przed chwilą mówiłem, mit znajduję trzecie wyjście. Zagrożony klęską, jeśli zostanie odebrany przez człowieka, stojącego na jednym z dwu pierwszych stanowisk, gcaj się dzięki kompromisowi. Oq_sam jest’ kompromisem: przeznaczony do „przepchnięcia” pojęcia intencjonalne-go,|mit natrafia w języku tylko dłl. zdradę, gdyż język < może~~jodyme~żaTrźeć pojęcie, jeśli je ukrywa, albo też pojęq"e~demaskować--|eżell id wypowiada. Wytworze- i, nie d r u~g~i ego systemu semiologicznego POŻwaLLmi-towi umknąć przed dylematem: zmuszony do odsłonięcia lub _unicestwienia pojęcia, „mit uczyni to pojęcie , naturalnymjj. ,
Doszliśmy tutaj do parnej gasady mitu :\ przekształca on historię w nat-nrę^Zrnzntnip.ć teraz można, czemu w o c z~a c h k on~s'u m e n t a mit if~intencja pojęcia może pozostać widoczna,- będąc zarazem bezintere-sowha. Przyczyna, która kazała wygłosić słowo mityczne, jest doskonale jasna, ale została natychmiast przemieszczona w naturę: nie zostanie więc odczytana jako
interesowna pobudka, lecz jako racjonalny powód. Jeśli odczytam salut Murzyna jako czysty i prosty symbol imperializmu, muszę zrezygnować z rzeczywistości obrazu: obraz dyskredytuje się w moich oczach, stając się tylko narzędziem. Odwrotnie, jeśli odczytam salut Murzyna jako alibi kolonializmu, jeszcze pewniej zniweczę mit oczywistością jego pobudki. Dla odbiorcy mitu istnieje jednak jeszcze inne wyjście: wszystko odbywa się tak, jakby obraz naturalnie wywołał pojęcie, jakby znaczące zakładało znaczone: mit zaczyna istnieć w tej właśnie chwili, kiedy francuski imperializm przechodzi w stan naturalny(jmit jest słowem n a d m i e r -nie uzasadnionym. |
Oto nowy przykład, który pozwoli jasno zrozumieć, jak czytelnikowi mitu udaje się zracjonalizować element znaczony przez element znaczący. Jest lipiec, widzę wielki tytuł w „France-Soir”: CENY: PIERWSZE ZAŁAMANIE. WARZYWA: POCZĄTEK ZNIŻKI. Szybko ustalmy schemat semiologiczny: pęzykład jest zdaniem, pierwszy system jest czysto lingwistyczny. Element znaczący drugiego systemu tworzy tutaj pewna liczba zjawisk słownych (słowa: pierwsze, początek) „ lub drukarskich: olbrzymie litery w nagłówkach ^
w miejscu, gdzie czytelnik zazwyczaj otrzymuje ważne wiadomości ze świata. Elcmentem...znaczonym lub pojęciem jest to, co trzeba tu niestety nazwać barbarzyńskim, lecz nieuniknionym neologizmem, a mianowicie -r do w o ś ć. Rząd, rozumiany przez popularną prasę jako Esencja skuteczności. Znaczenie mitu wypływa wyraźnie: owoce i warzywa tanieją, ponieważ, zdecydował tak rząd. Zdarzyło się jednak (przypadek to dość rzadki, ostrożność czy uczciwość?), że dwa wiersze dalej dziennik sam zniweczył mit, który właśnie zbudował, dodając - co prawda małą czcionką: -„Zniżkę ułatwiły obfite zbiory.”
Przykład ten jest pouczający z dwóch względów. Po pierwsze, widać tu w pełni uderzeniowy charakter mi-
4 Mit i znak.