CCF20100823010

CCF20100823010



XXIV GENEZA „CHŁOPÓW"

przekazała tradycja rodzinna — potrafiła znakomicie opowiadać baśnie, historie i legendy,-Wszak i autor Chłopów posiadał w kręgach artystycznych opinię niezwykłego opowiadacza. Adam Grzymała Siedlecki potwierdza na przykład w jednym z artykułów, że niejeden raz uczestniczył w wieczornych spotkaniach przyjaciół, na których Reymont... wygłaszał nieledwie gotowe teksty kolejnych powieści, których oczywiście nigdy nie napisał.

Poczynając od trzynastego roku życia przez dalszych kilkanaście zdobywał Reymont doświadczenie życiowe imając się coraz to nowych zawodów i zajęć.

Odbywszy swoje „lata nauki i lata wędrówek”, przyszły autor Chłopów w wieku lat-26-znalązł ostatecznie cel swego życia: postanowił zostać pisarzem. Właściwie był nim od samego początku życia. Teraz jednak" dopiero, w r. 1894, ogłosiwszy kilkanaście opowiadań i nowelek,- stanął przed wielką szansą: wkroczenia do literatury. Z nadarzającej się szansy potrafił skorzystać. Przełomową rolę odegrała tu Pielgrzymka na Jasną Górę, przyjęta bardzo ciepło przez czytelników, a także krytykę. Otwarła też ona młodemu Reymontowi drogę do wielkiej literatury. Rzuci! się on teraz w wir morderczej wręcz pracy. Każda z powstających kolejno powieści w jakiś sposób wyrastała z osobistych jego doświadczeń. Każda była jednak właściwie kolejnym wyzwaniem, jakie rzucał on literaturze. Wciąż doskonalił swój warsztat, rozwijał umiejętności kreowania bohaterów, odkrywał głębię ich psychiki. W ciągu kilku zaledwie lat stworzył sam siebie: wielkiego pisarza!

Niewątpliwie, bardzo interesująco brzmią opowieścLkrytyków literackich o niezwykłej pamięci wzrokowej autora Chłopów. Nie mogą przecież one przesłonić nam tej prostej prawdy, że w literaturze pięknej sam talent nie wystarcza. Potrzebna jest jeszcze usilna praca: nad sposobami artykulacji tworzonego w wyobraźni świata. Pracy tej Reymont się nie przeraził. Toteż odniósł sukces, czego dobitnym dowodem była wzrastająca liczba recen-

ll I artykułów poświęconych jego dziełom. A przecież, ani piiiwil/iwy sukces Komediantki, ani nie mniejszy sukces Ziemi nhleninej nie zadowalał tych krytyków, którzy uważnie śledzili lego drogę rozwojową. Oni wiedzieli, że stać go na dzieło prawdziwie wielkich wymiarów. Jak pisał w czerwcu 1901 r. Jan I oicnlowiez, bliski znajomy Reymonta (mieszkali w Paryżu W jednym pokoju!): „Nadszedł czas, aby opuścić żydowskie buduary oraz prowincjonalnych kabotynów i napisać książkę •tyulctyczną o życiu chłopów”1. Znamienne, że wszyscy z góry /układali, iż będzie to na pewno dzieło wielkie, wręcz epokowe. Wiele wskazuje na to, że te oczekiwania i nadzieje krytyków, iż to właśnie Reymont będzie autorem „chłopskiej epopei”., nie były tylko pobożnymi życzeniami. Rodziły się one na bardzo konkretnych przesłankach. Chodzi w tym wypadku o specyficzny typ psychiki tego autora.

Krytycy usiłowali niekiedy, i to nie tylko po II wojnie .światowej, przedstawiać Reymonta jako twórcę o rodowodzie chłopskim. To, iż urodził się na wsi, w rodzinie wiejskiego organisty, nie upoważnia przecież do postawienia takiej tezy. Zresztą sam pisarz protestował przeciw próbom dopisania mu chłopskiego rodowodu. Nie był Reymont z pochodzenia chłopem. Spędzone przecież na wsi dzieciństwo wywarło niezwykle silne, niezatarte wręcz piętno na jego osobowości. Wszystko wskazuje na to, że mimo podejmowanych wciąż na nowo prób zahaczenia się w różnych zawodach, pozostał on na swój sposób, .obywatelem polskiej wsi. 1 to nie jako „człowiek luźny”, żyjący na marginesie wiejskiej społeczności, ale jako pełnoprawny jej członek. Bodaj najcelniej charakter tych jego związków z wsią ujął w r. 1925 Stanisław Pigoń. Pisał on:

Jeżeli Żeromski niósł się jak orzeł wysoko nad narodem, wyprzedzając go i raz w raz pokrzykując doń z góry przestrogą przed czyhającymi

1

J. Lorentowicz, Lettres polonaises, «Mercure de France» 1901, nr 6, s. 840 (cyt. przeł. F. Z.).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20100823007 XVIII GENEZA „CHŁOPÓW" tetycznym. A mimo to trzeba postawić pytanie o genezę te
CCF20100823008 XX GENEZA „CHŁOPÓW" W głuchej nocy swego tulactwa po dalekości dróg, na skutek
CCF20100823009 XXII GENEZA „CHŁOPÓW" XIX w. zaczęły upominać się o przynależne im prawa. Walka
CCF20100823011 XXVI GENEZA „CHŁOPÓW” nań przepaściami zginienia, to Reymont garną} wprost z ławą na
CCF20100823012 XXVIII GENEZA „CHŁOPÓW" mont otrzymał niewątpliwie silny impuls do kontynuowani
CCF20090615009 - nazwa członków swojej rodziny, potrafi o niej opowiadać -1 - nawiązuje kon
DSCN1166 (3) XXX GENEZA „CHŁOPÓW w cym przekonaniu odbiór pierwszych jego opowiadań i nowel. Podejmo
IMGP9365 wracając na wakacje do domu, potrafią swobodnie przekazać całej rodzinie to poczucie pełneg
ulotki pedały MANIFESTACJA W OBRONIE TRĄD YCYJNEJ RODZINY MANIFESTACJA W OBRONIE TRADYCYJNEJ RODZI
SDC10215 cechy tradycyjnej rodziny •    prawnie zawarte małżeństwo •
CCF20110419002 287 Geneza noweli Prusa „Z legend dawnego Egiptu" księciem a Bismarckiem zaryso
103.    Ruman N.M.: Przekaz tradycji i kultury na przykładzie dziecięcych zespołów
CCF20100823005 XIV NIETYPOWA BIOGRAFIA SAMORODNEGO TWÓRCY rodzinnym. Na początku r. 1889 bakcyl tea
CCF20120517001 75 dziej skomplikowane przekazy dochodzą do niego najszybciej przy pomocy słowa; ono
CCF20120519017 -    niezgodną z innymi rolami społecznymi, np. rodzinnymi czy płciow

więcej podobnych podstron