ANDREAS WITTEL W STRONĘ SIECIOWEGO USPOŁECZNIENIA. 159
ANDREAS WITTEL W STRONĘ SIECIOWEGO USPOŁECZNIENIA. 159
Networking jako praktyka społeczna nie jest jak dotąd zbadany w wystarczającym stopniu
O etnografii w bazach danych czytaj wc wprowadzeniu do raportu Młodzi i media O tym. jak nowe media przejmują tradycyjne funkcje wizytówek pisze Michał Danielcwicz na przykładzie Naszej-klasy
Słabość wizytówek jako technologii, służącej zarządzaniu więziami społecznymi stawała się jednak coraz bardziej widoczna. Po pierwsze, w skrajnym przeciwieństwie do baz danych, wizytówki pozwalały jedynie na zastosowanie jednego systemu porządkowania i kategoryzacji (np. system alfabetyczny, czasowy albo pod względem zawodowym). Po drugie, mogły one być pomocnym instrumentem zarządzania więziami społecznymi, nie gwarantowały jednak właścicielowi ich kolekcji tego, że będzie on w stanie powiązać je w pamięci z właściwymi osobami i spotkaniami. Rozmiar kolekcji jest tu szczególnie istotny: im większa ona jest, tym bardziej prawdopodobne, że właściciel zmuszony jest do stosowania dodatkowych technik, służących jej opanowaniu. Większość moich rozmówców rozwinęła specyficzne strategie powiązywania wizytówek z twarzami. Jedna z przepytywanych przeze mnie osób oznajmiła mi, że na każdej z kart zapisuje datę oraz miejsce spotkania. Inna notuje na nich jedno lub dwa kluczowe słowa z przeprowadzonej rozmowy. Wszyscy moi respondenci mieli coś wspólnego. Każde z nich przyznało, że posiada wizytówki, których nie są w stanie zidentyfikować. Byłoby interesujące sprawdzić, czy powstanie baz danych zmniejszyło atrakcyjność wizytówek.
Moim zamierzeniem było przedstawienie wyłaniającego się modelu uspołecznienia. Pojęcie sieciowego uspołecznienia jest jednak w pewnym stopniu niepełne. Networking jako praktyka społeczna nie jest jak dotąd zbadany w wystarczającym stopniu — wciąż brakuje tu solidnych danych empirycznych, szczególnie zaś badań o charakterze etnograficznym. Jednym z obszarów analizy powinna się stać dychotomia prywatnego i publicznego. W jaki sposób owe więzi społeczne są publiczne, a w jaki prywatne? Czy konceptu-alizacja relacji prywatnego i publicznego jako dychotomii jest rzeczywiście wykonalna lub czy socjalność sieciową lepiej rozumieć jako hybrydę, czy też amalgamat aspektów prywatnych oraz publicznych? Co z uczestnikami sieci i outsiderami? Co z pojęciem obcego? Na przykład, obcy w kontekście so-cjalności sieciowej nie jest ani obcym Simmla, ani Sennetta. Obcy Simmła (2006), Eliasa (1965) oraz outsider Beckera (2009) umieszczeni są w kontekście grup oraz wspólnot. Obcy Simmla jest kimś, kto „przybywa dziś i zostaje jutro”. Z drugiej strony, obcy Sennetta ulokowany jest w kontekście publicznego życia miejskiego. „Miasto jest ludzką osadą, w której prawdopodobnie spotykają się obcy sobie ludzie” (Sennet, 2009, 72). Obcy Sennetta nie jest przybyszem, lecz nieznajomym. Jego obcy spotykają się, oddziałują na siebie i rozchodzą się jako obcy. Sieciowe uspołecznienie zdaje się istnieć w środowisku, w którym obcy najprawdopodobniej spotkają się, wymienią wizytówkami a po spotkaniu rozejdą się jako przyjaciele. Istotne są tutaj aspekty potencjalności i czasowości. W sieciowym uspołecznieniu obcy mogą się stać przyjaciółmi.
Kolejnym obszarem, zasługującym na bardziej empiryczną uwagę jest relacja pomiędzy różnymi formami kapitału (ekonomicznego, społecznego, kulturowego