114 , Zarys wykładów pedagogicznych
mieć swoje obserwacje i trafnie je wykładać, musi stale pamiętać o psychologii.
§ 7. W rozważaniach naukowych rozłączają się te pojęcia, które w praktyce muszą się stale ze sobą wiązać. Praca bowiem wychowawcy wciąż biegnie naprzód. Licząc się z wszelkimi względami naraz, powinna ona wciąż wiązać to, co przyszłe, z tym, co już ubiegło. Dlatego nie wystarcza pedagogice w tej formie wykład, któiy opowiada w porządku stopni rozwojowych wychowanka, co w wychowaniu należy czynić kolejno. Posłużę się zatem tą formą tylko dodatkowo dla przeglądu; przedtem musi iść wykład pedagogiki ogólnej uporządkowany według pojęć zasadniczych. Najbliższym zadaniem jest oprzeć pedagogikę na dwu podstawach, a mianowicie na filozofii praktycznej oraz na psychologii. O tym przynajmniej pokrótce trzeba coś powiedzieć.
CZĘŚCI. O PODSTAWACH PEDAGOGIKI Uozdz. i. Pierwszą podstawą — filozofia praktyczna
§ 8. Cnota jest nazwą wszystkiego, co się zawiera w celu wychowania. Jest ona ideą wewnętrznej wolności, która w istocie ludzkiej dojrzała do trwalej rzeczywistości. Stąd od razu wyrasta podwójne zadanie, gdyż na wewnętrzną wolność składają się dwa człony: osąd i wola. Otóż, zadaniem wychowawcy jest naprzód doprowadzić do urzeczywistnienia każdy z tych członów oddzielnie, aby się one następnie mogły złączyć w jeden trwały związek. Przez wyraz: osąd rozumiem przede wszystkim estetyczne (jeszcze nie moralne) wartościowanie woli.
§ 9. Już tutaj jednak nie należy zapominać, że dążenie do trwałego urzeczywistnienia owego związku nic jest niczym innym, jak tylko samą moralnością. Wywołać właśnie to dążenie w wychowanku jest o wiele trudniej, a w każdym razie można to osiągnąć dopiero wówczas, gdy wspomniane przed chwilą podwójne zadanie w znacznym stopniu zostało już spełnione. Sąd wyłącznie estetyczny łatwo ćwiczyć na przykładach obcych ludzi. Natomiast moralne skierowanie go na samego wychowanka udaje się z nadzieją dobrego wyniku tylko wówczas, gdy jego skłonności i nawyki już nabrały kierunku zgodnego z tym osądem. W przeciwnym razie zagraża niebezpieczeństwo, że wychowanek świadomie podporządkuje estetyczny osąd woli, gdy do niego już dojdzie, pospolitemu sprytowi życiowemu; z tego zaś powstaje właściwe zło.
§ 10. Jeśli teraz zrobimy przegląd pozostałych idei praktycznych, to idea doskonałości nasuwa myśl o zdrowiu ciała i ducha wraz z uświadomieniem sobie wartości obydwu tych spraw i staraniem o ich kulturę.
§ 11. Idea życzliwości zobowiązuje wychowawcę przede wszystkim do tłumienia w sobie wszelkiej pobudki do niechęci, o ile by się mogła okazać niebezpieczną: W wychowanku zaś powinno się koniecznie rozwijać poczucie życzliwości.
§ 12. Idea prawa wymaga, aby wychowanek zaniechał sporów; ponadto wymaga zastanowienia się nad tym, co to jest spór, aby się wzmocnił szacunek dla prawa.
§ 13. Idea słuszności nasuwa się zwłaszcza w tych wypadkach, gdy wychowa- j nek zasłuży na właściwą karę, będącą zadośćuczynieniem za umyślne wyrządzenie^
przykrości; tu należy zwrócić uwagę na stopień kary, a ukarany winien uznać, że był trafnie wymierzony.
Uwaga! Nie należy tego brać za tak zwaną karę pedagogiczną, która daje nauczkę przez naturalne skutki uczynku.
§ 14. W grupach wychowanków lub wspóluczniów kształtuje się na małą skalę społeczeństwo prawne i system nagradzania. Muszą one być doprowadzone do zgody z wymaganiami, które w dużej skali wynikają z tych właśnie idei.
§ 15. Przepisy porządkowe pozostają w ważnym związku z pedagogiką, ponieważ każdy wychowanek, bez różnicy stanu, musi nawyknąć do ich przestrzegania, aby mógł być użytecznym członkiem społecznej całości. To wymaganie może występować w różnorodnych postaciach również w związku z wychowaniem fizycznym.
§ 16. Z systemu kultury nie można tu jeszcze wysuwać na czoło kształcenia zawodowego, lecz należy kształcić ogólnie.
Uwaga! Wzmiankowane powyżej krótko zasady filozofii praktycznej są również dla samych wychowanków początkami zastanawiania się nad życiem moralnym. Jeżeli do tego dołączy się jeszcze postanowienie, aby według łych zasad kierować swą wolą, i jeżeli wychowanek jest posłuszny temu postanowieniu, to na takim posłuszeństwie polega moralność. Od tego należy odróżnić posłuszeństwo okazywane osobiście wychowawcy już to ze strachu, już to z przywiązania; trwa to tak długo, dopóki się mocno nie zakorzeni tamto wyższe posłuszeństwo.
§ 17. W pracy wychowawczej idea doskonałości nie góruje co prawda nad innymi, jeśli ją jednak ustawicznie stosować, wysunie się przed wszystkie pozostałe. Wychowawca bowiem widzi w niedojrzałym człowieku siłę, której wzmacnianie, nadawanie nowego kierunku i powściąganie wymaga jego stałej uwagi. [...]
§ 18. Do właściwego wychowania moralnego dostaje się łatwo fałszywe nastawienie przez to, że wychowanek, mniemając iż wymagania w zakresie uczenia się, ćwiczenia i wydajności pracy są najważniejsze, przypuszcza, iż wywiązał się ze wszystkiego, o ile spełnił te dydaktyczne wymagania.
§ 19. Toteż już z tego względu trzeba łączyć właściwe moralne kształcenie, dążące w życiu codziennym ustawicznie do samostanowienia, z wychowaniem religijnym, a to w tym celu, aby przeciwstawić pokorę zbyt wysokiemu mniemaniu o wynikach swej pracy. Jednakże i religijne wychowanie potrzebuje kształcenia moralnego ze względu ;'na duże niebezpieczeństwo świętoszkostwa tam, gdzie moralność ze swą poważną •j samoobserwacją, zmierzającą, aby się poprawić, do ganienia siebie, jeszcze nie zdążyła zapuścić mocnych korzeni. Skoro zaś wykształcenie moralne może się zjawić dopiero 'wtedy, gdy przed nim wyrobił się już osąd estetyczny i ustaliły należyte wyniki (§ 9), nie należy zanadto spieszyć się z wychowaniem religijnym ani go bez potrzeby opóźniać.
Rozdz. ii. Drugą podstawą — psychologia
,^ § 20. Prawda to, iż nietrafny jest pogląd, przypuszczający, jakoby dusza ludzka była agregatem rozmaitych władz. Zamiast jednak pogarszać jeszcze ten błąd do-ając,J,jak to się zwykle czyni, że władze są w gruncie rzeczy tylko jedną siłą, le-