Rola teorii w obserwacji i eksperymencie 57
tatniku Keplera, który po przeprowadzeniu obserwacji przez galileu-szowski teleskop stwierdził: „Mars jest kwadratowy i silnie zabarwiony”.1
W tym paragrafie starałem się wykazać, że indukcjonista myli się w dwóch punktach. Nauka nie wychodzi od zdań obserwacyjnych, ponieważ pewna teoria zawsze poprzedza wszelkie zdania obserwacyjne, oraz zdania obserwacyjne nie tworzą trwałej podstawy, na której można budować wiedzę naukową, ponieważ są one obalalne. Nie twierdzę jednak, że zdania obserwacyjne nie odgrywają żadnej roli w nauce. Nie twierdzę, że wszystkie zdania obserwacyjne należy odrzucić, ponieważ są obalalne. Sugeruję jedynie, że rola, jaką zdaniom obserwacyjnym przypisuje indukcjonista, jest nieprawidłowa.
Według najbardziej naiwnych indukcjonistów, podstawa wiedzy naukowej składa się z obserwacji zdobywanych przez nieuprzedzone-go obserwatora.2 Gdyby twierdzenie to rozumieć dosłownie, okazałoby się ono absurdalne i nie do utrzymania. Aby to wykazać, wyobraźmy sobie, jak Heinrich Hertz przeprowadzał w 1888 roku eksperyment związany z elektrycznością, dzięki któremu po raz pierwszy wytworzył i wykrył fale radiowe. Jeżeli miałby być całkowicie obiektywny podczas obserwowania wywoływanych przez siebie zjawisk, musiałby zapisywać nie tylko wskazania różnych mierników, obecność lub brak iskry w różnych krytycznych miejscach w obwodach elektrycznych, rozmiary tych obwodów, itd., ale także barwy mierników, wymiary laboratorium, stan pogody, rozmiar butów i całą gamę „zupełnie nieistotnych” szczegółów; nieistotnych oczywiście dla teorii, którą zajmował się Hertz i którą właśnie sprawdzał. (W tym przypadku Hertz sprawdzał teorię elektromagnetyczną Max-wella, aby stwierdzić, czy można wytworzyć fale radiowe przewidy-
P. K. Feyerabend, Against Method: Outline of on Anarchistic Theory of Knowledge, New Left Books, London 1975, s. 126.
Por. np. cytat na s. 9.