XXIV KONTEKST HISTORYCZNO-UTKRACKI
miłość tych dwojga jako //««*, w zgodzie z pojmowanymi przez niego ogólnymi zasadami cottrtoisie.
5. Fin amor oparta jest na świadomym wyborze. Ani Południe, ani Północ nie sformułowały jednoznacznej definicji miłości; z zachowanych tekstów wynika jednak wizja zasadniczo odmienna od dzisiejs/cj. Otóż tak Fm amor, jak i miłość dwoma, nawet jeśli obie używani retoryki „uwięzienia" czy „usidlenia" przez miłość, „strzał KupiJa" utkwionych w sercu na widok pięknej Damy itp., nie są mimo to tzw. coap de Joudre, czyli „gromem z jasnego nieba" - oszołomieniem od pierwszego wejrzenia, irracjonalnym i niezależnym od działania rozumu. A już z całą pewnością nie można miłości dwornej nazwać ślepą. Porywowi serca muszą towarzyszyć racjonalne przyczyny: Damę wybiera się nie z powodu nieuchwytnej chemii, lecz dla jej piękności, dwomości, szlachetności. mądrości i innych jeszcze przymiotów, czasem nawet jej nie widząc (w postaci skrajnej jest to tzw. amor de lonh — „miłość daleka" trubadur Jaufre Rudel zakochał się w księżniczce Trypo-Itsu, o której piękności posłyszał od krzyżowców; tej miłości był wiemy — w każdym razie literacko — do końca życia). I vice versa: w powieściach arturiańskich pojawiają się dzieweczki zakochane w rycerzach, których nigdy nie widziały: miłość do nich zrodziła się na podstawie ich sławy rycerskiej Wyrafinowana i przemyślana, me jest więc miłość dworna bez wątpienia nieokiełznaną namiętnością, szaleństwem zmysłów — choć równie daleko jej do płatoniczności.
6. Fin amor wymaga dyskrecji: uroki Damy należy opiewać, ale jej imię musi być utrzymywane w tajemnicy (by ochronić ją przed losengiers — „oszczercami/zawistnikami,‘, nieodzownym elementem dwornej relacji miłosnej): w poezji określana jest ona poprzez senhal, poetyczny przydomek (np. Piękna Nadzieja, Moja Rozkosz, Piękny Rycerz {sic!), Kwiat Lilii itp.). Dyskre-
** 'y ^Vc,u również mogła rodzić się podobnie; i tak np. Abc-jard opisuje w swej Mulona cuhmitatum, jak posłyszawszy o niezwykłej inteligencji i uczoności Heloizy „wybrał" ją na swoją ukochaną.
cja formułowana jest również jako wymóg na Północy, jednak bez większych konsekwencji w praktyce (choć zdarza się, że jej pogwałcenie owocuje rozstaniem, jak np. w pieśni Lanval Marii z Francji, a nawet śmiercią zdradzonej w ten sposób kochanki, jak w przypadku XIII-wiecznej powieści Kasztelanka z Vergy).
7. Fin ‘amor jest źródłem doskonałości — w wypadku Południa jest to doskonałość poezji; największym poetą jest ten, kto najmocniej i „najdworniej” kocha. Na Północy ten związek przyczynowo-skutkowy zostaje zastąpiony innym, związanym z północnym przywiązaniem do ideologii rycerskiej: miłość dwoma jest źródłem męstwa. Ten, kto mocniej kocha — i czyj obiekt uczuć bardziej od innych wart jest miłości —jest waleczniejszy i dzielniejszy od innych25. To przekonanie jest tak powszechne, źe bardzo szybko staje się głównym cliche powieści przygodowo-rycerskich.
8. Fin amor tworzy swoistą religię, w której miłość jest absolutem i swoim własnym uzasadnieniem. Ten „religijny” aspekt dwornej miłości, jej dążenie do doskonałości i niespełnienie erotyczne, skłoniły niektórych krytyków do podejmowania prób godzenia koncepcji trubadurów z mistyką chrześcijańską, również kładącą nacisk na miłość wiodącą ku doskonałości. Nie sposób jednak nie dostrzec sprzeczności między jawnie erotycznym charakterem liryki okcytańskiej a odcieleśnioną, platonizującą mistyką, nawet jeśli między wizją trubadurów a mistyczną koncepcją miłości
w 1 tak np. w XIII-wiecznej powieści prozą o Lancelocie pani Malehaut, przyglądająca się niezrównanym dokonaniom bohatera, mówi do siebie, że musi on widocznie miłować en moult lam! tieu - „w jakimś świetnym miejscu". W tej samej, liczącej wiele tomów powieści, ukazującej ewolucję światopoglądową świata laickiego, w krótkim dialogu streszcza się dramatyczny konflikt między wartościami miłości dwornej a wartościami chrześcijańskimi: kiedy królowa Ginewra żałuje, że z jej powodu Lancelot /ostał zdyskwalifikowany, mimo swego męstw a, jako poszukiwacz świętego Graala, ów odpowiada: „Całe moje męstwo jedynie tobie zawdzięczam, pani. A przecie bez męstwa bym tego czynu też nie mógł dokonać — więc nie mógłbym i tego dokonać, gdybyś mię swą miłością nie obdarzyła"
(Lancelot, ed. A. Micha, Gcneve 1978-1983, t V, § 3).