DSC03187 (3)

DSC03187 (3)



Reymonta poczuciu „powinowactwa duszy, Boga i natury”1 2 3, a w ji^y znów miejscu dostrzega w Chłopach swoisty „panleizm ziemi-rodziciell^i Dębicki zaś formułuje swój pogląd jeszcze dobitniej: „Bóg i Natura to w koncepcji Reymonta jedno”*'.

Są to wszakże sformułowania bardzo ogólnikowe i ujmujące zjawiska nader skomplikowane w sposób raczej metaforyczny. Dlatego też musimy zagadnienie to potraktować nieco szerzej, zaczynając od kwestii stosunku środowiska w iejskiego do katoIicyzmu.^Życie gromady lipeckiej ujęte jest w surowe normy wyznaniowo-religijne, a obrzędowy rok kościelny tworzy ramy porządkujące egzystencję chłopską w sposób niemal równie ścisły jak roczny cykl prac rolniczo-gospodarskich. Te dwa porządki — duchowny] świecki — nakładają się na siebie, przenikają wzajemnie. Wielkie święta kościelne, jak Boże Narodzenie, Wielkanoc, Zielone Świątki, Boże Ciało, Zaduszki obchodzone są bardzo uroczyście i przeżywane głęboko. Niemniej jednak słusznie stwierdza Rzeuska, że „chłop w głównej powieści Reymonta żyje nie religią. lecz katolickim, pełnym barwy i nastroju obrzędem”4.

Ani dogmatyka katolicka, ani etyka nie kształtują chłopskiej umysłowoś* ci i moralności praktycznej. Nie tylko baby, ale nawet ten i ów spośród chłopów popłacze sobie słuchając nauk „dobrodzieja”, lecz jest to wzruszenie raczej estetyczne, pokrewne temu, jakie człowiek z miasta przeżywa czasem nad książką, w kinie czy w teatrze. Na zmianę trybu życia łzy te nie mają wpływu.

Co innego z obrzędem. Tu odbywa się wzajemna wymiana między obrzędowością religijną a tradycyjną obrzędowością chłopa-rolnika z prastarymi gusłami i zabobonami włącznie.

Zwróćmy z kolei uwagę na fakt, że w opisach przyrody autor bardzo często posługuje się porównaniami z dziedziny kultu religijnego: V

Aż z te] omdlałej szarości, z tych sennych jeszcze, omroczałych pól, jakoby w kościele rozmodlonym i oniemiałym, kiedy dobrodziej ma wznieść na Podniesienie Hostię Przenajświętszą — wystrzelił z nagła głos skowronkowy...5

Cóż to naród miał z tego, że dni przychodziły wybrane i cudne, że wynosiły się rankami jakby we srebrze skąpane złote monstrancje...6

•• -obejmując Jezusowe nóżki, zaskomlili wpatrzony wiernie" (Szynek pod kr.j Ilustracja Apoloniusza Kędzierskiego

:em).


1

Z. Falkowski: Władysław Reymont, s. SO

2

1 Tamże, s. 49.

3

   Z. Dębicki: Władysław Stanisław Reymontlaureat Nobla, s. 12.

4

   M. Rzeuska: „Chłopi" Reymonta, s. 49.

5

   Chłopi, T. II, s. 8.

6

• Tamże. T. II, s. 141.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0124 116 Summa teologiczna które z natury potrafimy, nie potrzebujemy łaski. Lecz anioł zwraca s
Idee duszy i Boga wykraczają poza doświadczenia i granice nauki. Metafizyka nie jest i nie może być
DSC03189 (4) Reymont bliskość człowieka i przyrody bardzo mocno akcentuje, a nawet daje wyraz prześw
DSC03412 (5) WŁ. ST. REYMONTA CHŁOPI „Powieścią współczesną” nazwał Reymont swe dzieło. Dla-może
DSC59 (2) storn rasy ludzkiej, o wieku kamiennym, o koncepcji duszy i Boga u ludów niepiśmiennych,
Nazwa wulkan pochodzi od łacińskiego słowa Vulcanus-rzymskiego boga ognia. Jest to miejsce na
15786 P1080415 grzmienia Boga umiłowanegoRogi pielgrzymie W wielu miejscowościach Europy odnaleziono
DSC03138 (2) rżenia i sytuacje z ich szczegpłowszym określeniem), zdarzenia (naz^y I czas i miejsce,
622873A4281144156212469029 o Trzech rzeczy trzeba,by osiągnąć poczucie sensu i znaczenia własnej eg
page0090 80 stępnie posuwa się do badania przyczyn zjawisk natury i wznosi się do poznania Boga, jak
page0228 222 PITAGOREJCZYCY. nizmów, nie jest jedynym pierwiastkiem duszy; z natury swojej będąc zim
•    Natury rzeczy istniejące w umyśle Boga - jest ich tyle ile jest
natury rzeczy, ale prowadzenie określonego typu życia, mającego na celu oczyszczenie duszy z pierwot
-    ascetyczna - szukała tylko zbliżenia duszy do Boga, Boga zaś i duszę pojmowała

więcej podobnych podstron