DSCF3831

DSCF3831



138

Siwa i Sakti. Ale wobec tego, że Siwa reprezentuje absolutną bierność bezruch ducha — ruch, a co za tym idzie: dzieło stworzeń1 2 i życie na wszystkich poziomach kosmicznych wiążą się z działaniem Sahti. Wyzwolenie może nastąpić jedynie przez połączenie tych dwu zasad w samym ciele wyznawcy tantryzmu”85).

Poruszając się w kręgu odwołań samego Micińskiego, ‘można poszukiwać inspiracji dla jego antynomii Lucyfera jako Woli i Chrystuf sa jako Miłości w Schellinga koncepcji „natury w Bogu”, w metan zyce Hartmanna, operującej opozycją woli i idei jako dwu zasad: bytu. mających podstawę w „nieświadomym”. Z literatury Słowackiego przyjął Miciński symbol Lucyfera jako tego, który „tworzy w świecie”1 oraz Chrystusa, którego królestwo „nie jest z tego świata”, ale który dla świata stanowi cel i źródło Miłości, oraz przekonanie® że człowiek, który jest nosicielem lucyferycznego tragizmu, tworzy Chrystusa w sobie.

Mit lucyferyczny, konstatujący biegunowość, antynomiczność bytuj jest projekcją ludzkiej świadomości rozdartej na świat, jest próbą| ugruntowania antynomii ludzkiej egzystencji w metafizycznej sprzeczj ności wszelkiego istnienia. Mit przemienia Wielki Absurd, Złośliwe7: Wariactwo, bezsensowny chaos przypadków w hierofanię. Wszelkie istnienie odbywa się w „bezbrzeżach Boga”, jest boską twórczością1 więc i sprzeczności jego należą do dziedziny sacrum, posiadają boską wartość. Mit, którego prawdziwość potwierdza i ustanawiać intuicja, „głos Jaźni”, uświęca tragizm, uświęca lucyferyzm. Zdobycie® świadomości „lucyferycznej”, wiedzy tragicznej o istocie bytu jest! czynem heroicznym, który ujawnia sens indywidualnego życia i wartość! działania. Każdy jest Królem — głosi konieczność „odwagi praw® dy” Lucyfer — „Królem jest, o ile mnie widzi, który was zepchnąłenj na dno poniżenia i grzechu”86.

Miciński nie poprzestaje na konstatacji tragizmu bytu, którego| symbolem jest Lucyfer. On chce problem lucyferyzm u rozwiązać w życiu; nie przez sztukę, nirwanę, masochistyczne przeżywanie cierpienia. Zło i cierpienie nieuchronnie towarzyszy tworzeniu wartości J ale samo bezwzględną wartością nie jest. Miciński chce z lucyfe-l

jyzinu uczynić podstawę twórczości. Stawia pytania: czy Lucyfer to tylko literacki symbol antynomii ludzkiej świadomości, czy przypisanej mu charakterystyce odpowiadają jakieś rzeczywiste składniki bytu. Czy sprzeczności Lucyfera można rozwiązać w człowieku i przez. człowieka; pogodzić „ślepą wolę” z wolnością, pogardę dla siebie z godnością autorytetu moralnego, rozpacz niewiedzy i pewnością, niemoc z twórczością? Czy można Lucyfera pogodzić i samym sobą, czyli z Emanuelem, z którym jest on — Jedno.

W człowieku, jako istocie świadomej, jedynej istocie świadomej w świecie natury, skupione są wszystkie zagadki i antynomie, w nim dokonuje się mediatyzacja przeciwieństw. Przeciwieństwa te, jako dwa bieguny bytu i dwa porządki wartości występują w mitycznej warstwie metafizyki Micińskiego w postaciach Chrystusa i Lucyfera. Czym zatem są Chrystus i Lucyfer — w człowieku?

„Lucyferyzm — to pojęcie mocy, które w najgłębszych ciemnościach naszych świecą jako nadświadome. Wprawdzie od tego świecenia ciarki przechodzą po skórze, a mózg przeciętnego konsumenta tlenu wybiera się na spacer, z którego nie wraca w całości”87. Lucyfer jest symbolem indywidualnej Jaźni w cząstki absolutu zanurzonego w materii. Z założenia więc jest dysharmonijny i sprzeczny. Jest wyrazem zarówno podświadomości — zwierzęcia w człowieku — jak i nadświadomości, czyli świadomości prometejskiej. Jest dialek-tyką świadomości istoty trwającej jednocześnie w mroku materii iwniebie, wyrazem twórczego wysiłku, przeniknięcia własnej tajemnicy, wolą życia i wolą wiedzy. „Miałem jednak dane mniemać, że jak Chrystus rządzi w sferach naszych uczuć, w sferach Miłości wyższej nad zmysłowość, tak Lucyfer jest Królem naszych Jaźni w dziedzinie wiedzy”88.

Lucyferyzm jest symbolem życia w całej jego złożoności i potędze, jest tragedią i misterium, materią i duchem, zbrodnią i świętością, bezwładem i energią twórczą. Chrystus natomiast jest ideałem i harmonią. „Ujrzałem teraz otchłanną różnicę między Lucyferem i Chrystusem. Lucyfer wywoływał wiedzę Jaźni i gasił ją w czeluściach żądzy, egoizmu, zwątpienia, zgonu i nicości. Chrystus w tym piekle mroków użyźnionym magnetyzmem wysiłków, męki i tęsknoty — rzucał błękit*

17 T. Miciński: Ksiądz Faust, s. 116.

M Jw., %. 113.

1

c M. Etiadc: Sacrum, mil. historia, Warszawa 1970, s. 185, tłum. A. Tatarkiewicz.

2

T. Miciński: Mene-Mene-Thekel-Upharisim, wersja 11, s. 273.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
gleby321 żują, że po kilkuletnim ich stosowaniu następuje zmęczenie gleb, a co za tym idzie, zmniejs
M0 190 Andrzej Zero - Mathcad 7.0 natomiast znaczne przyspieszenie obliczeń ale kosztem tego, że wy
pierwszy, lecz takiej nie ma, ona sama musiałaby być bytem pierwszym. Wobec tego, że jej nie ma trze
2. Równania równowagi dowolnego odkształconego fragmentu struktury Wobec tego, że w slupie wyróżnia
w jaki sposób mielibyśmy w tego rodzaju sprawach postąpić. Wobec tego, źe na pisemną naszą interwenc
IMG 50 N. CO TŹTOl 27IT Wobec tego, że dla określonego silnika zaró. .io utJt;oSf skokowa, jak 1 lic
DSCF5514 228 W. Budzyński, W. Szempuński na odczyn, ale także z tego, że system korzeniowy jęczmieni
404,405 / Po pierwsze, wobec tego, że dramat może być percypowany w sposób dwojaki: jako dzido liter
Image84 (7) 166 Wobec tego, że ruch translacji odbywa się wyłącznie w jednym wymiarze, składowa pręd
DSC07072 (3) paca rodziną, ale także i tego, że pełnienie przez nią tej roli jest możliwe dzięki jej
2 2.1. Prezentacja graficzna Wobec tego. że funkcja przychodu w warunkach konkurencji doskonałej jes
scandjvutmp2701 32 dla tego ze większy byłby do niego napływ krwi, ale i dla tego że jego władze ne
228 XI. Szeregi nieskończone o wyrazach stałych Dowód. Wobec tego, że odrzucenie skończonej liczby
Nie wiemy w dalszym ciągu, dokąd nas wiozą. Coraz częściej zaczyna się przebąkiwać, że wobec tego, ż

więcej podobnych podstron