DSCN1156 (5)

DSCN1156 (5)





XB


W KRĘGU LFTERACKIEJ TRADYCJI

rów me potraktował chłopskiego bohatera jako postaci, która sama w sobie jest na tyle interesująca, że można o niej pisać. Wspomniana gromadka chłopskich bohaterów miała czytelników zachęcić do działań reformatorskich bądź też wzbudzić litość. Literatura piękna zdawała się w tym wypadku wyręczać publicystykę. Nie odważyła się jeszcze uznać chłopa za pełnoprawnego obywatela społeczności, który jest takim samym człowiekiem, jak każdy inny, który cierpi i raduje się, czyni dobrze i grzeszy, który myśli. Sami chłopi przypomnieli

0    tym w sposób okrutny. Ostatnie ich pokolenie z doby pańszczyźnianej odeszło do historii „w dymie pożarów, w kurzu krwi bratniej” galicyjskiej rabacji, a także w zmowie milczenia

1    niechęci do powstańców styczniowych w Królestwie Polskim. Oba te dramatyczne wydarzenia historyczne znalazły odbicie na kartach literatury. Nie wpłynęły jednak na zmianę spojrzenia twórców na wieś i jej mieszkańców. Nadal traktowali oni chłopów jako wygodny pretekst do przedstawienia takich czy innych spraw, problemów i kwestii. Przedmiotowego podejścia do chłopów nie zmieniła literatura piękna w latach pouwłaszczeniowych. Wprawdzie o panującej na wsi nędzy,

0    szerzącym się wśród chłopstwa pijaństwie, a także o głodzie

1    nędzy pisało teraz niemało twórców, by wymienić choćby tylko nazwiska kilku: Władysława Ludwika Anczyca, Walerego Wielogłowskiego. Jana Kantego Gregorowicza, braci Walerego i Władysława Łozińskich. Wszyscy oni przecież występowali przede wszystkim w roli morałizatorów i nauczycieli, nie zaś twórców upatrujących w podejmowanej problematyce prawdziwie ważny interes artystyczny.

Epoka lat 1850-1870 stanowi w dziejach interesującego nas tutaj problemu ogniwo przejściowe. Literatura piękna, obracając się w kręgu utartych schematów i konwencji, nie zdołała wykształcić nowego typu bohatera chłopskiego. Zmiany przyniosły dopiero czasy pozytywizmu. Następowały one powoli. Ale też i proces uwłaszczeniowy trwał wiele lat.

FSH

W KRĘGI LmSRACKIEJ TRADYCJI    XBJ

W pierwszej fazie pozytywizmu spotykamy się wciąż jeszcze z przedmiotowym traktowaniem chłopa. Twórcy nadal eksploatowali motywy znane co najmniej od czterech dziesięcioleci. Ulana Kraszewskiego otrzymała więc teraz swe nowe wcielenie w postaciach Krystyny z Nizin Orzeszkowej czy Rzepowej ze Szkiców węgłem Sienkiewicza. Miejsce dawnego urlopnika zajął zepsuty i groźny ex-żołnierz, jakim jest choćby Mikołaj z Nizin czy otępiały Bartek Zwycięzca Sienkiewicza. Budnik Kraszewskiego otrzymał powinowatych w Janku Muzykancie Sienkiewicza i Antku Prusa.

Pamiętając o tym nie sposób przecież nie wskazać na zasadnicze zmiany pozytywistycznych pisarzy w stosunku do chłopskich bohaterów. Chłopi po raz pierwszy zaczęli być teraz interesujący nie tylko ze względu na jakieś sprawy ogólne, które mieli reprezentować, ale sami w sobie, jako ludzie. Zasługa to przede wszystkim Prusa jako autora Placówki i Orzeszkowej, która w r. 1888 ogłosiła Chama. Główni bohaterowie tych powieści, Józef Ślimak i Paweł Kobycki, otwierają w dziejach naszej literatury o tematyce chłopskiej zupełnie nowy rozdział. Walczący o ziemię bohater powieści Prasa jest już nie tylko ilustracją tezy o przywiązaniu chłopa do ojcowizny, jest osobowością możliwie pełną. To prawda, że sporo w nim jeszcze śladów dawnych przywar pańszczyźnianych, że jest ciemny i bierny, że chętnie szuka pomocy we dworze. Jest przecież w nim coś z nieugiętego bohatera romantycznego, gotowego poświęcić wszystko w walce o zrealizowanie określonego celu. Syn jego, Jędrek, to już przedstawiciel pokolenia w pełni uwłaszczonego. Odrzuca on „pańskie" prawa, otwarcie rozprawia o niesprawiedliwym podziale gruntów na wsi. Znacznie bogatszą i ciekawszą sylwetkę chłopskiego bohatera stworzyła Orzeszkowa. Paweł Kobycki to osobowość wielkiego formatu, bogata wewnętrznie. Czytelnika fascynuje jego pierwotna religijność, ewangeliczna wręcz prawość, bogactwo jego chłopskiej duszy.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN1157 (4) «v W KRĘGU LITERACKIEJ tRADYCtt Bohaterowie tych dwu powieści zapowiadają przyszłe krea
DSCN1155 (3) X W KRĘGU LITERACKIEJ TRADYCJI Krąg literatury arkadyjskiej z połowy XIX w. dopełniają
CCF20100823001 VI W KRĘGU LITERACKIEJ TRADYCJI twierdził Chodakowski, wiernymi synami tej drugiej,
CCF20100823002 VIII W KRĘGU LITERACKIEJ TRADYCJI jako ludzi, którzy dzięki swej pierwotności stoją
CCF20100823003 X W KRĘGU LITERACKIEJ TRADYCJI Wspomniana gromadka chłopskich bohaterów miała czytel
CCF20100823004 XII W KRĘGU LITERACKIEJ TRADYCJI Dygasiński, jako autor rozlicznych powieści i nowel
WŁADYSŁAW STANISŁAW REYMONT - CHŁOPI Oprać. Franciszek Ziejka W KRĘGU LITERACKIEJ TRADYCJI •
Mowa ezopowa2 kultury, obcego jej tradycjom narodowym, utwory poetyckie pojawiające się jako pieśni
img145 (2) mian tradycyjnego realizmu, wysuwa się na czoło jako problem praktyczny i teoretyczny. Oc
Ma to bardzo długą tradycję, której początek znajdziemy w prawie rzymskim. -jako gwaranta traktowano
41511 ScannedImage 35 ME DYNA I MEKK. A Spokojne życie Medyny, która stała się czcigodnym miastem ze
Tradycyjne obszary przetwarzania rozproszonego system rozproszony jako zbiór autonomicznych połączon
2 (500) Przy takim sygnał© me&ulującym wzór /~/ możemy przepisać w postaci: A/ fi~ rD +
S5006938 XX TRADYCJA W HISTORII mantyków przeszłość objawiała się najpierw w postaci baśni legend, a
82 Agnieszka Slarewicz-JaworskaPrasa tradycyjna w kiosku czy w Sieci? W wykorzystaniu Internetu jako
img145 (2) 1 mian tradycyjnego realizmu, wysuwa się na czoło Jako problem praktyczny i teoretyczny.
Tradycja i nowoczesność 211 bnie jest z odzieżą: forma pozostała ta sama, ale kolorystyka jest inna,

więcej podobnych podstron