32 Biologia - repetytorium dla kandydatów na akademia 'ordyont
około 10" eV, przy energii protonów promieniowania galaktycznego sięgającej 10:l eV), to jednak mają działanie jonizujące — są zatem zabójcze dla istot żywych. Na szczęście nic docierają do powierzchni Ziemi. Stosunkowo słaby (w porównaniu z „huraganem" promieniowania galaktycznego) „zefirck" słoneczny zatrzymywany jest przez dwie bariery - magnetosferę i atmosferę (w tej ostatniej przez jonosferę i mezosferę).
Księżyc
Ryc. I-II. Schemat ilustrujący proces powstawania magnetosfery ziemskiej
Pole magnetyczne Ziemi (magnetosfera) powstaje najprawdopodobniej dzięki ruchom Księżyca (ryc. I-I I). Obracając się wokół Ziemi Księżyc swoją masą przyciąga jej składniki, powoduje zatem nic tylko przemieszczenie płynów na powierzchni (przypływy i odpływy oceanów), ale także ruchy płynu tworzącego płaszcz wokół jądra planety. Płynny, gorący płaszcz zbudowany z siarczków i krzemianów żelaza obraca się wokół nieruchomego, żelazoniklowego jądra Ziemi, jak wirnik prądnicy wokół jej rdzenia. Powstaje w ten sposób pole elektromagnetyczne, zatrzymujące większość cząstek o ładunku elektrycznym (dodatnim bądź ujemnym). Przez magnetosferę przenikają jednak zabójcze cząstki bez ładunku elektrycznego (np. neutrony), a także promieniowanie ultrafioletowe, fale radiowe itp. Ostateczną zaporą dla nich jest atmosfera, zwłaszcza ionosfera (pochłaniająca cząstki i znaczną część promieniowania) oraz mezosfera (pochłaniająca ultrafiolet).
Jak więc widzimy, cały szereg czynników (eneigia Słońca, ruchy Księżyca, obecność atmosfery) determinuje istnienie życia na Ziemi. Każda zmiana, zachodząca w funkcjonowaniu Układu Słonecznego, pociągała w przeszłości za sobą wielkie zmiany biosfery na Ziemi. Należy się liczyć z faktem, że również zmiany przyszłe - na przykład następstwa działania człowieka - powodować mogą olbrzymie, niemożliwe jeszcze do przewidzenia skutki dla życia na planecie. Jednym z takich zjawisk, które budzi niepokój uczonych, jest pojawianie się ubytków jonosfery (tzw. dziur w jonosferze). Pierwszą „dziurę" zaobserwowano w latach siedemdziesiątych bieżącego stulecia nad Antarktydą; pojawiła się w okresie zimy i następnie stwierdzano jej obecność co roku. W roku 1989 zanikanie jonosfery zaobserowano także nad Biegunem Północnym. Może to być zjawisko groźne, bo jeżeli proces niszczenia jonosfery będzie postępował, do coraz to większych połaci powierzchni Ziemi docierać będzie zabójcze promieniowanie. Uważa się, że zanik jonosfery może być spowodowany uwalnianiem do atmosfery freonów (powszechnie stosowanych np. w aerozolach).