DSCN9061

DSCN9061



162 Michał Przybył

prywatne a tym, co publiczne. Postaram się teraz pokrótce przeanalizować miejsce omawianego przedmiotu w każdej z tych przestrzeni, a przy okazji powiedzieć kilka słów o osobach, które mogą go używać. Z góry jednak zaznaczam, iż z pewnością nie uda mi się w pełni uciec od metaforycznego sposobu jego ujęcia. Sama wieloznaczna, ambiwalentna natura plecaka mi na to nie pozwoli.

Przenieśmy się zatem na szlak. Nieodłącznym wyposażeniem każdego turysty czy wytrawnego podróżnika jest właśnie plecak. Jednakże diametralnie różni się on od tego, jaki noszą uczniowie, studenci. Wykonany jest z innych materiałów, bardziej wytrzymałych, wodoszczelnych. Musi być większy, bardziej pojemny, jednym słowem niezawodny. Tym samym na pozór prosta konstrukcja stąje się niezwykle złożonym produktem. Jeśli odwiedzimy którąś ze stron internetowych, weźmiemy do ręki któreś z czasopism poświęconych turystyce, w każdym z nich bez trudu odnąjdziemy liczne artykuły dotyczące właśnie plecaka. Autorzy podkreślają w nich jego niezwykłą wagę dla komfortu, ale także przebiegu samej podróży, wyprawy, a nawet zwykłej krajoznawczej wycieczki. Zwracąją uwagę na takie elementy plecaka, jak: pojemność, system nośny, który pozwala na idealne dopasowanie do naszej sylwetki, stelaż wewnętrzny, dający stabilność plecaka, materiał zewnętrzny, z którego go wykonano, i wreszcie specjalny system troczeń, umożliwiający łatwe przymocowanie do plecaka różnych przedmiotów, na przykład: koca, karimaty, złożonego namiotu itp. Istotna jest też liczba kieszeni, na przykład dodatkowa tzw. sucha kieszeń na dokumenty, rodząj stosowanych w nich zapięć, a także przepona wewnętrzna umożliwiąjąca przechowywanie nąjbardziej potrzebnych elementów wyposażenia tuż pod ręką, bez konieczności całkowitego rozpakowywania plecaka. Z resztą, sam sposób rozmieszczenia w nim przedmiotów okazuje się być równie istotny, jak odpowiedni jego wybór. Jak sugerują specjaliści, cięższe przedmioty powinny znąjdować się w górnej części plecaka i być umieszczone jak nąjbliżej pleców. Także jego wielkość nie jest bez znaczenia. Na przykład duże plecaki (co ciekawe zwane trumnami) mogą niekiedy posłużyć jako prowizoryczne schronienie w czasie nagłych załamań pogody. Z całego tego opisu ponownie na pierwszy plan przebija się utylitarny, użytkowy, praktyczny charakter plecaka. Wyraża się w tym (w jego starannym doborze, sposobie pakowania) współczesna tendencja do usensowiania, racjonalizacji każdej z dziedzin naszego życia tak, aby wyeliminować z niego wszelki przypadek w celu sprawowania pełnej nad nim kontroli. Jednak w tym konkretnym wypadku jest to chyba uzasadnione podejście, gdyż (szczególnie kiedy mamy na myśli wędrówki trudnymi górskimi szlakami), niejednokrotnie ludzie balansują podczas nich na granicy ryzyka, na granicy życia i śmierci, a wówczas plecak (trumna), a także jego zawartość mogą wybawić z dużych opresji. Zatem, nie przez przypadek w opisach ekspertów pominięta został kwestia estetyki oraz wyglądu zewnętrznego plecaka. Na szlaku bowiem plecak przeobraża się także w oznakę bycia podróżnikiem, odkrywcą, poszukiwaczem nowych doświadczeń (stąd często mówimy w przenośni o bagażu życiowych doświadczeń). Stąje się wyrazem naszej identyfikacji z innymi mijanymi w drodze turystami, tworzy poczucie krótkotrwałej, choć stosunkowo silnej, więzi. Upodabnia do siebie, wydawać by się mogło, zupełnie obcych sobie ludzi, którzy być może nigdy więcej nie będą mieli okazji do kolejnego spotkania. Na szlaku wszyscy są równi, bez względu na to skąd pochodzą, czym w życiu się ząjmują. Wszyscy z równymi szansami stąją przed obliczem nieokiełznanej natury, a plecak (wytwór nowoczesnej techniki, który jednocześnie posiada w sobie pierwiastek natury) przejmije niejako rolę ich wspólnego przewodnika w drodze ku nieznanemu.

Plecak ma więc moc przełamywania wszelkich barier międzyludzkich, łącznie z tymi nąjsilniej zakorzenionymi w świadomości, czyli społecznymi oraz narodowościowymi. Jest jednakże jedna sfera naszego życia, która potrafi choć w części oprzeć się jego potencjałowi podkreślania podobieństw i niwelowania różnic. Sferą tą zdąje się być nasza płeć. Sam plecak nosi już w sobie sporą dawkę pierwiastka męskiego (plecak to w końcu rzeczownik ro-dząju męskiego). Przedmiot ten silnie konotuje nam wiele obrazów, które jednoznacznie kojarzą się ze światem męskim - wojsko, wojna, trudne, tyzykowne wyprawy, ciężka, fizyczna praca itp.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN9060 160 Michał Przybył nym napięciu i w związku z tym jest chyba dobrym przykładem heglowskiej
SWScan00540 66 Kondycja ludzka niż Grecy, nigdy nie poświęcali tego, co prywatne, temu, co publiczne
DSCN9059 158 Michał Przybył ciągłą zmianą i niepewnością. A te przymiotniki dobrze zdąją się opisywa
DSCN9062 164 Michał Przybył W dzisiejszej rzeczywistości wizje te na skutek powszechnej emancypacji
DSCN9063 166 Michał Przybył Paradoksalnie z perspektywy lat plecak nie budzi już tak negatywnych emo
DSCN9064 168 Michał Przybył cja, w której to jakiś obcy człowiek zaczyna zaglądać do naszego plecaka
Papierowe rytmy w edukacji dzieci, czyli o tym w co lubi bawić się mózgmgr Dorota Dziamska REFERATPr
stylistyka6 W tym. co potocznie nazywa się po proł,    rn cy od dwóch tysięcy lat wy
cje międzyludzkie. Nauczyciele ci mają skłonności do refleksji nad tym, co robią, zastanawiają się:
P1180363 162 .Gerard Łabuda rzucenie zwierzchnictwa," co stale błąka się w starszej literaturze
I Prace magisterskie z politologii często traktują o tym co aktualnie dzieje się na świecie
23 Zagadnienia - Prognozowanie i symulacje 19. WYJAŚNIJ, CO OZNACZA POSTARZANIE SIĘ INFORMACJI. W&nb
img283 2 przy tym kapturek myśliciela. Postarajcie się złapać tale (ruchy naprzemienne dotykanie pal
W demokracji rynkowej dzisiaj prywatne wylewa się w sferę publiczną. Zaczynamy uczestniczyć w tym co
Jednak jak Perykles pisze o Atenczykach, to nie interesowali się np. tym co robi sasiad, wiec wolnoś

więcej podobnych podstron