Różne interpretacje jednej rzeczywistości
i dręczące pytania o sens istnienia1. Jest głęboko zakorzeniony w środowisku stworzonym przez kulturę człowieka. Przez trzy miliardy lat na Ziemi istniał jedyny liczący się replikator - DNA. Ale gdy tylko zaistniały odpowiednie warunki, zaczęły powstawać coraz liczniejsze kopie nowego rodzaju replikatorów, zapoczątkowując tym samym własną i niczalcżnąewolucję2.
Replikacja niemów zachodzi w drodze naśladownictwa. Jednak podobnie jak nic wszystkie geny są pod tym względem tak samo skuteczne, tak też niektórym memom z puli memów replikacja udaje się lepiej niż innym. Własnościami, które nadają im wysoką zdolność przetrwania, są długowieczność, płodność i wierność kopiowania, przy tym długowieczność pojedynczej kopii memu jest mało istotna, tak jak długowieczność jednej kopii genu. Znacznie ważniejsza jest jego płodność. Jeżeli mera jest na przykład ideą naukową, jego rozprzestrzenianie się będzie zależało od akceptacji przez populację naukowców. Można to oszacować na podstawie liczby cytatów w czasopismach naukowych.
Niektóre jednostki naśladownictwa (tak jak pewne geny) błyskawicznie się rozprzestrzeniają, ale równie szybko znikają z puli memów. Przykładami są popularne melodie. Inne zaś mogą trwać niezmienione przez tysiące lat.
Wierność kopiowania jest trzecią cechą charakteryzującą replikatory. Na początku wydawało się, że memy tej cechy nie posiadają, ponieważ przekazywane są w zmodyfikowanej postaci. Jeśli jednak przyjrzymy się genom, zauważymy, że wprawdzie nie są podzielne, ale sprawiają wrażenie mieszania się ze sobą. Dzieje się tak, ponieważ udział każdego z nich w determinowaniu określonej cechy jest niewielki. Przykładowo o kolorze skóry dziecka, którego jedno z rodziców ma jasną, a drugie ciemną skórę, decyduje złożona ilość genów3.
Jakie są dalsze analogie pomiędzy genami a memami? Dobór naturalny sprawia, że geny zachowują się tak, jak gdyby miały wytyczone cele. Możemy zastosować skrót myślowy i uznać je za byty działające z rozmysłem na rzecz swojego przetrwania. W identyczny sposób możemy potraktować jednostki naśladownictwa, zacząć poszukiwać „egoistycznych” i „bezwzględnych” memów5*.
” Problem ten wiąże się z naturą współzawodnictwa. Każdy gen współzawodniczy ze swoimi allclami. W puli memów nie istnieje nic : równoważnego z allelami, ale to miejsce mogą zająć idee u ^przeciwne”.
Ludzki umysł i ciało mogą wykonywać równocześnie najwyżej £,kiłka czynności. Jeżeli mem opanowuje uwagę ludzkiego umysłu -t^zyni to kosztem pozostałych, konkurencyjnych memów. Jest to Lpewien rodzaj współzawodnictwa. Memy i geny mogą się ^wzmacniać lub stać we wzajemnej opozycji. Na przykład celibat nie jjest dziedziczony genetycznie. W przyrodzie ten gen jest raczej Sskazany na przegraną. Jednak nie zmienia to szans sukcesu jednostek naśladownictwa na celibat. „Dobór preferuje te memy, które ykorzystują dla własnych korzyści środowisko kulturowe, jjatomiast środowisko stanowią inne memy, które również podlegają taborowi. Pula memów zaczyna więc nabierać własności zespołu wolueyjnie stabilnego, do którego trudno jest wtargnąć nowym Smom”59.
jkGdy umiera człowiek, pozostają po nim geny i memy. Zostaliśmy ftiem stworzeni jako maszyny przetrwania, których celem jest jjgze przekazanie naszych genów. Jednak z każdą generacją s udział maleje dwukrotnie. Są nieśmiertelne, ale kolekcja hów, którą stanowi każdy z nas, w sposób nieuchronny ulegnie roroszeniu”60.
Dawkins, Viruses..., s. 4.
.. Dawkins, Samolubny..., s. 275. Tamże, s. 276.
35 R. Dawkins, Samolubny..., s. 267.
54 Tamże, s. 268.
Tamże, s. 270.