„Ce cercie que tu vois est le ealendrier,
Qui en faisant son tour entier,
Montre des Saints les joumees,
Quand elles doivent etre fetees.
Chacune etoile y est pcur jour * Chacun soleil pour 1’espace
De jours tren te ou zodiaąue”.
Niebieskie koło to kalendarz kościelny. Tak więc mamy tu jeszcze inną analogię — element czasu. Jak pamiętamy, czas w naszej wizji charakteryzuje się lub jest mierzony przez trzy rytmy. Kolisty kalendarz Wilhelma ma zaś trzy stopy średnicy. Co więcej, kiedy Wilhelm patrzył na niebieskie koło, nagle pojawiły się trzy duchy odziane w purpurę. Anioł wyjaśnia, że chwila ta jest dniem tych trzech świętych, i zaczyna omawiać cały zodiak. Kiedy dochodzi do Ryb, wspomina święto dwunastu rybaków, które poprzedza święto trójcy św. Tu Wilhelm przerywa aniołowi i oświadcza mu, że nigdy dobrze nie rozumiał symbolu trójcy. Następnie prosi anioła, by ten łaskawie wyjaśnił mu tę tajemnicę. Na co anioł odpowiada: „Or, il y a trois couleurs principcles: le ren, :e rouge et Vor”. Można zobaczyć je razem na ogonie pawia. Potem dodaje: „Le roi de toute puissance, qut met trois couleurs en unitę, ne peut-il faire aussi quJune sitb-stance soit trois? Złoty kolor, powiada anioł, należy do ojca, czerwony do syna, a zielony do ducha św.10 Następnie anioł ostrzega poetę, by nie zadawał więcej pytań, i znika.
. Na szczęście wiemy z pouczeń anioła, że trzy łączy się z trójcą I wiemy już także, że nasza poprzednia dygresja na temat mistycznych spekulacji o trójcy nie prowadziła nas na bezdroża. Jednocześnie również spotykamy motyw kolorów, ale, niestety, nasz pacjent ma ich w swojej wizji cztery, podczas gdy Wilhelm czy raczej anioł mówi tylko o trzech, tj. o złotym, czerwonym : zielonym. Można by tu zacytować jedno z pierwszych zdań z Timaiosa. „Jeden, dwóch, trzech. A czwarty z towarzystwa... gdzie0’' Możemy tez zacytować dokładnie takie same słowa ze jiftWMj sceny z Kabirami z II części Fausta Goethego, w której Kabmy przynoszą ze sobą z morza wizję owych tajemniczych „mocarnych obrazów".
Czterech małych męzczyzn z naszej wizji to karły lub Kabiry. Reprezentują oni cztery punkty główne i cztery pory roku, jak
również cztery kolory i cztery żywioły. W Timaiosie, podobnie jak w Fauście i Pelennagc, nie występuje liczba cztery. Brakują
cym kolorem jest oczywiście niebieski. Jest to kolor, który należy do serii złotego, czerwonego i zielonego. Dlaczego jednak nie ma koloru niebieskiego? Co nie zgadza się w kalendarzu, czasie, kolorze? 12
Stary Wilhelm z pewnością utknął na tym samym pytaniu. .Jeden, dwa, trzy. A czwarty... gdzie?” Bardzo by chciał usłyszeć coś o trójcy, której, jak powiada, nigdy dobrze nie rozumiał.
A poza tym wydaje się trochę podejrzane to, że anioł zabiera się pospiesznie do odejścia, zanim Wilhelm zdążył zadać mu dalsze podstępne pytania.
Otóż sądzę, że Wilhelm znajdował się chyba w stanie nieświadomości w chwili, gdy ujrzał otwarte niebo, w przeciwnym bowiem razie z pewnością wyciągnąłby pewne wnioski z tego, co ujrzał. Ale w rzeczywistości co zobaczył? Najpierw ujrzał sfery czyli siecles zamieszkałe przez tych, którzy osiągnęli wieczne zbawienie. Następnie zobaczył niebo ze złota, ciel d’or, gdzie na złotym tronie zasiadał król niebios, a obok niego siedziała królowa niebios na okrągłym tronie z brunatnego kryształu. Ten ostami fakt odnosi się do przekonania, iż Maria została wzięta do nieba wraz ze swym ciałem, jako jedyna istota śmiertelna, której pozwolono złączyć się z ciałem chwalebnym przed zmartwychwstaniem. W takich i tym podobnych wyobrażeniach król to Chrystus triumfujący złączony z kościołem jako swą oblubienicą. Ale najważniejsze jest to, że Chrystus jako bóg jest także trójcą, która przez dodanie czwartej osoby, królowej, staje się czwórcą. Królewska para przedstawia w idealnej postaci jedność dwój ni pod panowaniem jedni — binarius sub monarchia uno-rii, jak by powiedział Domeus. Co więcej, w brunatnym krysztale znajduje się owo regio quarternaria et elementaria, w które niegdyś został strącony binarius ąuadricornutus, i podniesione jest do wysokości tronu najwyższej orędowniczki. Tu oto cztery naturalne elementy znajdują się w największej bliskości nie tylko corpus mysticum kościoła-oblubienicy, czy też często z trudem tylko od niego odróżnianej regina coeli, lecz także w bezpośrednim związku z trójcą 13.
Błękit jest barwą niebiańskiego płaszcza Marii; Maria jest zie-