XLVI JĘZYK I STYL .PRÓCHNA”
Jelsky jest mistrzem i w innych dziedzinach retoryki. Jako główny chwyt perswazyjny w momencie uwodzenia Zosi zastosował powtórzenia słynnej frazy z dramatu Szekspira Juliusz Cezar: Jiut Brutus is an honorable mari” („A Brutus jest mąż ze wszech miar szanowny”1):
— „Jednakże Brutus był to dzielny mąż”. — „Ja nie przeżyję! ja żyć nie chcę!” — „Jednakże Brutus był to dzielny mąż . — „Boże, mój Boże, co ja pocznę!” — „Jednakże Brutus był to dzielny mąż”. — „I co ja mu złego zrobiłam? za co? za co on mi życie zniszczył?”... — „Jednakże Brutus...” — „O, wy wszyscy jesteście jednakowi!" (II, 1)
W monologu Antoniusza (akt III, sc. 2) powtórzenia cytowanych słów mają sens ironiczny, oznaczają odwrotność tego, co mówią wprost (Antoniuszowi chodzi o zdyskredytowanie Brutusa i wyniesienie cnót Juliusza Cezara). W wypowiedzi Jełsky’ego „dzielny mąż” może odnosić się do Borowskiego, który opuścił Zosię; może wszakże odnosić się równie dobrze do dwuznacznej roli „pocieszyciela” — dziennikarza. Perswazyjnośc tej przemowy polega na powtarzaniu identycznych słów, co ma wpłynąć na uspokojenie i przekonanie słuchaczki (nie wiadomo, czy naiwna Zosia zrozumiała ironiczny podtekst słów Jelsky’ego). W cytowanym fragmencie język mówiony reprezentuje najwyższy retoryczny kunszt — chwyty perswazyjne związane zostały z konkretną sytuacją i działaniem. Słowo nabrało „namacalnych” walorów, podobnych tym, jakimi odznacza się w zdaniu: „Jelsky przeżuwał jakieś słowo, gryzł, zda się, w zębach, rozgniótł i wypluł wraz ze śliną na środek pokoju" (II, 1).
Styl języka pisanego. W Próchnie spotykamy kilka różnorakich dokumentów, w których język został wystylizowany na wypowiedź pisemną. Zaliczyć tu wypadnie np. legendę o Hratumile, witeziu Niezamyślu i świętym Jacławie, dziennik Mullera pt. Myśli niepłodne, listy Hertensteina do syna, stylizowane przekłady z ksiąg Wschodu (Upaniszady). Legenda jest utrzymana w stylu średniowiecznego życiorysu czy paraboli, listy Hertensteina mają archaizowane odniesienia (porównywanie końca wieku XIX z czasami marchii), dziennik poety wyróżnia się zrytmizowaniem i nastrojo-wością. Elementy stylizacji archaicznej, poetyckiej oraz orientalnej będą się pojawiać także i w innych miejscach powieści, stąd próba wyliczenia środków i funkcji stylu języka pisanego.
Instrumentacja głoskowa i rytmizacja okresów prozaicznych to zjawiska nieobce dawnej retoryce, ale w wieku XX wiązane przede wszystkim z poezją i stylem języka pisanego. W Próchnie nie ma tylu fragmentów zorganizowanych brzmieniowo jak w „opowieści rybałta”, czyli w Żywych kamieniach, ale i w tym tekście zasługują na uwagę sekwencje onomatopeiczne (już we wstępnym opisie cmentarza wyróżniają się głoski „szumiące”: „ostrym, szeleszczącym żwirem wysypane drożyny i ścieżki”, I, 1) oraz figury dźwiękowe oparte na powtarzaniu takich samych głosek: „miałem wódkę i smUtek, smUtek i wódkę” (I, 1), „w dłUgie, smUtne szeregi bUdowli” (I, 2), „smUtkiem życia, nUdą, pUstką” (I, 3), „dłUgą i nUdną skrUchą” (II, 7), „spAdA nAgłA ciszA niby czAmy ptAk” (I, 4), „sMutek, NieMoc i bezwola kołyszą Myśl tajeMNą Melodią Nocy” (III, 2). Jak widać, szczególnie częste są tu sekwencje aliteracyjne oparte na paralelizmach głoski „u", mające wnieść ponury nastrój (wyrazem głównym jest bowiem „smutek”). Obok figur fonostylistycznych pojawiają się dłuższe fragmenty odznaczające się rozczłonkowaniem rytmicznym. Zauważa się odcinki tekstu zdominowane przez rytm wyrazów jednosylabowych (m.in.: „Pogonił znów tętent, znowuż gwar i łom, i gon, i bitwy żar, i konania jęk”, III, 2), ale spotyka się też akapity, w których rytm powstaje poprzez powtórzenia zestrojów akcentowych. Opis kabaretu — po odpowiednim rozbiciu linijek prozy — ujawnia formułę wiersza wolnego (3 + 3 + 3 + 4; 3 + 3 + 4):
W. Szekspir, Juliusz Cezar, przel. J. Pasikowski [w tegoż] Drteka dramatyczne, t. V, Warszawa 1963, s. 754—755.