Rozdział II. Miłość jako symbolicznie uogólnione medium komunikacji
Tyle że w semantyce miłości kodowanie wcześniej uległo reflektyw-ności niż w sferze innych mediów, co było bezpośrednim skutkiem upowszechniania się książki drukowanej. W tym kontekście pewną rolę odgrywa nawet parodiowanie romansu. Już w wieku XVII wiadomo, że dama czyta romanse i zna ich kod, co zwiększa jej czujność. Została ostrzeżona, ale właśnie z tej racji jest zagrożona. Nieco później ofiarami romansów stają się także co wrażliwsi mężczyźni27. Czytano wówczas także o frazach i gestach należących do kunsztu uwodzenia i chociaż trzeba się było liczyć z tym, że damy przejrzą treść zabiegów, mimo to były one skuteczne. Kodowanie nie tylko więc steruje zachowaniami, ale także reguluje ich powtarzalność w poddanej mu sferze. Ani kod władzy, ani kod pieniądza nie mogły sobie w XVII wieku pozwolić na taką przejrzystość. Tylko w miłości książki dokonują takiego rozdziału, ale właśnie tutaj można się na szczęście zdać na interesy, które zadbają
0 to, aby owo podwojone i przejrzyste dla siebie w swym podwojeniu medium funkcjonowało.
I wreszcie, w odniesieniu do wszystkich symbolicznie uogólnionych mediów komunikacji pojawia się myśl, iż nie jest sama przez się zrozumiała ich zdolność tworzenia odpowiednio wyspecjalizownych systemów społecznych. W ewolucji społeczno-kulturowej media działają selektywnie, ale wcale nie muszą działać stabilizująco. Najczęściej owo tworzenie przez nie systemów dokonuje się na przekór społecznym naciskom, panującym wyobrażeniom i wzorcom oczekiwań. W początkach epoki nowożytnej problem ten przybiera na ostrości, gdyż wraz z wynalazkiem druku media komunikacji stają wobec ostrzejszych wymagań, znacznie trudniejszych do spełnienia. W kodach medialnych pojawiają się symbole, którym w znamienny sposób towarzyszą „niespo-łeczne”, zawsze metamoralne konotacje, takie jak interes państwa w sferze władzy, zysk w sferze własności i pieniądza czy ąuasi-chorobliwa namiętność w sferze miłości. W ten sposób zarazem ujawnia się to, iż dla zbudowania mimo wszystko na takiej podstawie systemu społecznego, potrzebne są zupełnie nowe środki, których nie można zaczerpnąć ani ze społeczeństwa w ogólności, ani z moralnego przystosowania, ani
27 „J’avais lu quelques romans, et je me crus amoreaux” [Naczytałem się romansów
1 uznałem, że jestem zakochany], wyznaje bohater powieści Charlesa Duclos, Les con-
fessions du Comte de..., 1741, s. 38 w wydaniu Lausanne 1970. Warto podkreślić, że uwaga ta pada mimochodem, co wskazuje na zwyczajność takiej sytuacji. 3 5