Rozdział II. Miłość jako symbołicznie uogólnione medium komunikacji
I bardziej ogólne: „miłość jest tajemnicą”, „cudem”, „nie daje się wyjaśnić ani uzasadnić” itd.13 Wszystko to wskazuje na wymykanie się miłości spod społecznej kontroli, aczkolwiek społeczeństwo musi ją jako swego rodzaju schorzenie tolerować, a nawet honorować jej szczególną rolę14.
Z wyróżnicowaniem symbolicznie uogólnionego medium komunikacji wiąże się także i to, że konkretnie musi ono uwzględnić organiczną faktyczność współżycia. Żaden system komunikacji nie może całkowicie abstrahować od tego, że ludzie są obdarzeni cielesnością, a funkcjonalna konkretyzacja semantyki danego medium wymaga zamknięcia w formach symbolicznych takich odniesień cielesnych. Realizujące tę funkcję symbole chcemy nazwać symbiotycznymi symbolami czy mechanizmami („mechanizmami” z tego względu, że określają one organiczne procesy, których spełnienia się oczekuje)15. W sumie nieliczne, ale zróżnicowane są możliwości, które trzeba rozbudować, jeśli media komunikacji mają ulec wyróżnicowaniu. Postrzeganie (włącznie z postrzeganiem postrzegania), seksualność, zaspokojenie potrzeb (przede wszystkim elementarnych) i fizyczna przemoc są odmiennymi, wysoce plastycznymi procesami organicznymi, które mogą na siebie wpływać, wspierać się i sobie przeszkadzać, a w obecności większej ilości partnerów mogą budować rozproszoną podstawę
13 Por. syntetyczną pracę o XVIII wieku Roberta Mauziego, L ’idee du bonheur dans la litterature et la pensee franęaise au XVIIIe siecle, Paris 1960 (wyd. 4, 1969), gdzie na s. 466 czytamy: „Uamour est un mystere, le plus irrationnel des mouvements de lamę, devant leąuel 1’esprit demeure desarme; il est une mystification, ou 1’imagination ne cesse d’escamoter et de mćtamorphoser la naturę; il est une alienation, qui separe 1’homme de lui-meme et le voue a toutes les tortures; enfin 1’amour ne suffit jamais a lui-meme” [Miłość jest najbardziej tajemniczym ze wszystkich drgnień duszy, w którym duch pozostaje bezbronny, jest mistyfikacją, w której wyobraźnianie przestaje odmieniać natury, jest alienacją, w której człowiek staje się obcy samemu sobie i zostaje odsłonięty na wszelkie tortury, a co gorsza miłość nigdy sobie nie wystarcza]. Ten sam temat we współczesnej perspektywie podejmują: F.E. Merril, Courtship and Marriage: A Study in Social Rela-tionships, New York 1949, s. 23 i nn.; Waller, Hill, op. cit., s. 113 i nn.; V. Aubert, „A Notę on Love”, w: idem, The Hidden Society, Totowa N.J. 1965, s. 201-235.
14 Por. jak Talcott Parsons interpretuje chorobę i jej instytucjonalizację w The Social System, Glencoe, 111., 1951, zwł. s. 428 i nn.
15 Ogólne ujęcie tej kwestii można znaleźć w: N. Luhmann, „Symbiotische Mechanis-men”, w: idem, Soziologische Aujklarung t. 3, Opladen 1981, s. 228—244. Taką funkcję erotyki rozważa Parsons w pracy: Societies: Evolutionary and Comparative Perspectives, Englewood Cliffs N.J. 1966, s. 31 i n..
29