II IWłjł 1*1* - ęrt** ta UQttite\i)ch
ki wydany w r. 1921, sktotot *iV jednak w większofci < wierszy przedwojennych); Zygmunt Karski, autor „rokokowego" » ..dioni/v)>kioi.’o" Muiuftcego poranka 11922*; zafascynowany Panrm Tadrniżem i symbolizmem rosyjskim poeta nostalgii za Białorusią. Leonard Podhorski-Oiolów; Gabriel Korski, Stefan Njpiciski i wielu innych.
Stosunek skamandrytów do poezji. do jej rozwoju. był typowo ewolucyjny. Wprawd/if c/ek / nich próbowała Uk/e poetyckiego cksjwfymentu. radykalnego nowatorstwa w dziedzinie wersyfikacji, je/yka poetyckiego, wyobraźni: dok przypomnieć Sbpirnnie Tuwinu (t tomu H'*n^v rom cz»«irryl. mckfóre spośnw D**tQi czy AW Iwaszkiewu za. także pewne utwoiy z Niebieiiich nugdató* Pawlikowskiej — główny nurt ich twórczości przebiega! jednak daleko od tej linii. W zasadzie me /ry wali ani / tradycyjny wersyfikacja, kład#: wszakże sity nacisk na toni/in i w/bogacajac ja cennymi nowościami. takimi jak asonam czy naci rym niedokładny; ani t zasada dyskursy w nego wywodu i Morycncgo ukształtowania składni (pewien typ poetyckiej retoryki należy wręcz do cer* dystynkcyjnych poetyki skamandryckiej). aczkolwiek nieobcy był im styl „Telegraficzny", przecinający bezpośrednio więzi logic/ne miedzy zdaniami;*> co bodaj najważniejsze, zc sfera tradycyjnie uznanych za właściwe dla potzj, tonacji emocjonalnych i norm obyczajowo-jczykowych — chociaż granice k niekiedy buntowniczo przekraczali, tomy tabu np. Tuwim w sławnej iłYn*, czy Iwaszkiewicz w Dionrjach Poc/ja ich była też mocno osadzona w trafią _ po stylizacje. Poeiaim najwyraźniej kultywującymi w tym czasie idaf poezji jako arki przymierza między dawnymi i młodszymi łaty byk u jwiunry/ujacy" w Kannozynmym poemacie (1920), wielostronnie powiązany i tradycją, wręcz „antologijny" (Srebrne i oame 1924) Lot* i „pinusiaijaey" Słoninuki. którego dwa pierwsze tomy poetyckie by ły /tar* sonetów (Sonety 1918. Harmonia 1919), Na przeciwległym pod tym wzglnkn biegunie znalazł się Tuwim, niedaleko odeń — Wierzyński Ich rezerwa stfa tradycji nic miała jednak trwać długo. Osobne miejsce zajmował łwaszkie* . którego poezja rozporządzała szerszymi horyzontami kulturowymi i częściej.w działo sję tu u innych skamandrytów. sięgała do tradycji poezji europejdaj Stylizacja przenikała cała niemal jego poezję, począwszy od debiulaochi Okioitychów (I9I9|. muła jednak raczej charakter gry / tradycją portycłtw nawiązywania do niej.
Cói zatem było w twórczości skamandrytów ewolucyjnie, ale jedtd — nowatorskiego ’ Co zdecydowało, te w tak znacznej mierze, wspóftwn?! oni przełom w rozwoju polskiej poezji?
Konkretność, scnsuałizm. powszedniość.
Koturnowej odśuięinośei stylów młodopołskicłi przeciwstawili mg*
58 zbhtony do potocznego, kolokwialnego; symbolicznym czy aJcgotjta?
<ftoBi — sytuacje ze zwykłej codzienności; przedmiotom o charakterze ^crulftw ~ przedmioty jednostkowe, przedmioty-rzeczy. nieokreślonej, flisie) wizń — świat intensywnie odczuwany wszystkimi zmyślam; ponad' mso^etau .wszędzie" - konkretność miejsca i czasu. Nie odbierając jej oitayjKj „poclyckości". uwrażliwienia na sferę przeżyć egzystencjalno-.„KUhiycznych („metafizyka dnia codziennego'i. sprowadzali jednak poezję u nenię, między zwykle sprawy i zwykłych ludzi. Sami lez jako zwykli ludzie - ni bogowie, ani kapłani, ani psychopaci — występowali wobec czytelników. Ntclktly nawet przedstawiając się z imienia i nazwiska, podając fakty z własnego rycia, utożsamiając się żalem z podmiotem lirycznym, odrzucając przywilej •awftłej bezosobowości.
Nowatorstwa skamandrytów były umiarkowane, częściowo przy tym dziewę z futurystami czy później ■ z Awangardą. Jeśli jeduk tam współ-•:fjN i rewolucyjną koncepcją przekształcenia poezji, tu — żyły w symbiozie i elementami tradycji. Była to symbioza wyjątkowo szczęśliwa, owocująca znakomitymi dziełami, natychmiast dostrzeganymi i osiągającymi sukcesy i poczytność.
Działo się tak m in. dlatego, że skamandryci po wirtuozowsko opanowali umiejętność estety t/no-emocjonalnego oddziaływania na c/yichnia, w ranach podjętego przez siebie typu poezji okazując się od razy wytrawnymi mistrzami Na szczególną uwagę zasługuje tu skamandrycka pointa, w której celowali zwłaszcza, jakkolwiek w najzupełniej odmienny sposób. Lechoń i Pawlikowska.
Artyslpstwo skamandrytów. które pozwalało im tworzyć wybitną poezję także z lematów bluhych. „/ niczego", niosło przy tym ze sobą jakości psychiczne niezwykle atrakcyjne, łatwo i z wielką sugestywnością narzucające się czytelnikowi, takie jak: biologiczny dynamizm Tuwima, fonetyczna radość życia Wierzyńskiego, ironiczny sentymentalizm i s/lachetru donkiszoteria polityczna Słonimskiego, rezygnacyjny sensualizm i niepokojący, rozdarty diadyzm Iwaszkiewicza, atmosfera kobiecej, więc nowej w poezji, zmysłowości, przekazywanej i przekorną inteligencją — Pawlikowskiej. Jeden Lechoń upmował nad wyobraźnią czytelników nie tyle autoportretem ja bryczaego. kadry wyraziście zarysował się dopiero w Srebmem i czamw. ile urzekającą wizją mitologii narodowej Karmazynowego poematu.
Oporną rolę w ówczesnym, pierwszym okresie poezji slamandrylów odegrał też ich dyiyrambi/m jedna z przyczyn przchojowoścr ich sukcesu Skamandryckic wejścia do literatury nacechowane były podwyższoną temperaturą emocjonalną, pewnym patosem, atmosferą entuzjazmu i fonezji, które poezję tę zbliżały do ekspresjonizmu, ale także do futuryzmu — niejednokrotnie wyrażając zresztą wspólny tym dwu kierunkom ideał komunii duchowej z tłumem Dytyrambi/m — najczęściej wyrażający się formami dłuzs/ymi. 59