89
WYKORZYSTANIE PRZENIESIENIA I PRZEJRZYSTOŚCI
Jednakże uczestnicy widzą prowadzącego również w świetle nierealistycznym. Jednym ze źródeł tego zjawiska jest, istotnie, przeniesienie lub przemieszczenie afektu z pierwotnego obiektu - powiedzmy postaci któregoś z rodziców. Innym - ambiwalentne postawy (zależność, dążenie do autonomii, bunt) wobec autorytetu uosabianego przez prowadzącego. Jeszcze innym - tendencja pacjenta do wyposażania psychoterapeuty w cechy nadludzkie, takie jak absolutna znajomość natury człowieka; pacjent może wówczas wykorzystywać takiego „wszechmocnego" terapeutę jako osłonę przed lękiem egzystencjalnym.
UNIKANIE ZBĘDNEGO NACISKU NA PRZENIESIENIE
Prawdziwe przeniesienie, rozumiane tak jak się je pojmuje w podejściu psychodynamicznym, występuje również w grupach psychoterapeutycznych. W istocie jest tam ono czynnikiem potężnym i ma duży wpływ na naturę interakcji grupowych. W każdej grupie znajdą się pacjenci, których terapia będzie zależeć od skorygowania przeniesieniowego zniekształcenia rzeczywistości, zawsze jednak będą również tacy, którzy postępy w terapii będą czynić przede wszystkim dzięki interpersonalnemu uczeniu się, opartemu nie tyle na przenie-sieniowej pracy z terapeutą, ile na zorientowanej partnersko pracy z którymś z pozostałych uczestników grupy nad kwestiami takimi jak rywalizacja, wykorzystanie czy konflikty związane z seksualnością i bliskością.
Niektórzy terapeuci, zwłaszcza ci o tradycyjnej orientacji psychoanalitycznej, kładą nadmierny nacisk na przeniesienie i swoje interwencje ograniczają do komentarzy na ten temat. Mając, na przykład, do wyboru skupienie się na relacji między dwojgiem uczestników grupy lub na relacji między uczestnikiem a sobą, terapeuta taki będzie zawsze wybierać tę drugą możliwość. Może też relację między dwojgiem pacjentów interpretować zawsze w odniesieniu do siebie -powiedzmy, jako próbę wzajemnego wspierania się w opozycji do terapeuty czy dążenie do wykluczenia terapeuty, wywołania w nim zazdrości bądź udowodnienia, że poradzą sobie bez niego. Terapeuta, który widzi jedynie przeniesie-niowe aspekty grupy, nie zdoła zachęcić uczestników do badania wielu innych ważnych interakcji. Nie uda mu się również zbudować autentycznych relacji z wieloma pacjentami.
Terapeuta grupowy musi umieć wykorzystać wszelkie irracjonalne czy nierealistyczne postawy wobec siebie, nie lekceważąc zarazem wielu innych ich funkcji w grupie. By skutecznie pracować z przeniesieniem, musi pomóc pacjentowi rozpoznać, zrozumieć i zmienić jego zniekształcone reakcje. W terapii grupowej wyróżniamy dwa zasadnicze podejścia do kwestii przeniesienia: oparte na ustalaniu trafności przez konsensus i przejrzystości terapeuty.