Również praca w takich warunkach staje się złożeniem epizodów, nie da się więc wykonać jej zgodnie z planem i w całości. Praca staje się elementem gry, cele stają się coraz bliższe, łatwiej osiągalne.
Życie także staje się złożenie epizodów, z których każdy ma osobno plusy i minusy.
Praca jest więc teraz pojedynczym aktem, wykonanym w celu osiągnięcia doraźnego skutku. Straciła przez to centralną pozycję w świecie wartości ciężkiego kapitalizmu Obecnie zyskała znaczenie estetyczne, nie liczy się już udział pracy jednostki w ogólnym dobrobycie świata.
Rozkwit i upadek pracy
Praca - pierwsze użycie 1776 (ang. labour). Ma troistą strukturę: fizyczny tmd pracy, klasa ludzi pracujących, ruchu robotniczy. Idea pracy jako źródła bogactwa pojawiła się około dwóch wieków temu, podobnie różnice w rozwoju gospodar czym państw. By zrozumieć ostatnie zjawisko, powstała ekonomia polityczna.
Nowe pojęcia opracowywano w Szkocji, gdyż była równocześnie „wewnątrz” zmian (blisko Anglii) ale i na „zewnątrz” (odporność na wpływ Anglii).
Pracę zaczęto traktować jak towar; pracę i pracowników można było przemieszczać, wykorzystując na różne sposoby i w różnych optymalnych według pracodawcy konfiguracjach. Dotychczas jako „całość” postrzegano ziemię, wtedy stała się nią praca.
Nowy lad pochodził z Wielkiej Brytanii, gdyż tam przez przekształcenie clilopów w wolnych najmitów, zniszczono clilopstwo; stali się ruchomą siłą roboczą.
Zmiana spowodowała upłynnienie wielu elementów, likwidację dotychczasowej władzy. Potrzebna była nowa władza. Tradycje straciły na wartości, pojawiło się pragnienie nowego początku. Szukano formy, w którą można by wlać upłynnione elementy starego systemu. Próbowano zaplanować przyszłość, by nie zostawiać niczego w rękach losu, jak również zmienić i ulepszyć absolutnie wszystkie elementy dotychczasowego świata. Pojawiły się marzenia o wielkości, stwarzano gigantyczne fabryki z mrowiem pracowników. „Wielkie” oznaczało władzę.
Henry Ford podwyższył zar obki swoich pracowników, by „każdego było stać na jego samochód”, a naprawdę, by przywiązać ich do miejsca pracy. Nazwisko Forda można uznać za określenie uniwersalnego modelu intencji i praktyk ciężkiego kapitalizmu. Ideałem tego okresu było nierozerwalne związanie kapitału i pracy. Związek tak faktycznie istniał, a kapitał i praca zostały „uwięzione” w murach fabryk. Fundamentem związku była transakcja kupna-sprzedaży, a podporą - państwo opiekuńcze, zajmujące się opieką socjalną, a więc utrzymywaniem robotników („pracy”) w dobrym stanie.
W ciężkim kapitalizmie wszystko było długotr wale, fabryki, perspektywa dożywotniego zatrudnienia, majątki rodzimie. Punktem wyjściowym dla tego poglądu było przekonanie o nierozerwalności związku pracy i kapitału, a co za tym idzie, konieczność wypracowywania znośnych form współżycia między nimi. „Względna stabilność” (silne związki zawodowe, państwo opiekuńcze, wielkie korporacje) pojawiła się po II wojnie światowej. Choć było to podłożem konfliktu, poczucie nieuniknioności współpracy pr acy i kapitału wymuszało kompromisy i negocjacje.
Obecnie wszystko jest,.krótkotrwale” Wysokie tempo i częstotliwość zmian dotyczy obecnie nie tylko pracy, ale i małżeństw oraz innych związków. Hasłem jest „elastyczność”, a życie zawodowe jest naznaczone niepewnością.
Od małżeństwa do wolnego związku
Niepewność obecnych czasów jest o tyle gorsza, że ewentualne katastrofy należą do takich, którym nie można zapobiec. Dodatkowo dzieli, zamiast łączyć, jest przyczyną