społecznych, rewolucji, przewrotów ustrojowych, a także przełomów technologicznych i cywilizacyjnych. Wówczas pewne zawody lub pewne środowiska mogą zyskiwać dostęp do wyższych zarobków, władzy czy prestiżu, a inne przeciwnie - tracić swoją uprzywilejowaną sytuację. Bardzo wryraźnie wystąpiło to w Polsce po przełomie roku 1989. Wskażemy tylko dwa przykłady. Wprowadzenie gospodarki rynkowej, kapitalistycznej, opartej na własności prywatnej, zwiększyło na przykład niepomiernie szansę środowiska prawrniczego, które zyskało ogromne pole działania w obrocie handlowym, giełdowym, cywilnym, spadkowym, podatkowym, transakcjach majątkowych arbitrażu, konsultacjach związanych z prywatyzacją, przygotowywaniem statutów nowych spółek czy przedsiębiorstw, a także zmianami legislacyjnymi itp. I odwrotnie, mowa często o pauperyzacji inteligencji, warstw urzędniczych czy pracowników instytucji państwowych. Utracili oni dawną, relatyw'nie wyższą od innych pozycję majątkową, często także dawniejszy zasób władzy i prestiżu.
Wszystkie te przemieszczenia i zmiany opisane powyżej mogą dokonywać się w skali jednej biografii, w ciągu życia jednego pokolenia, ale mogą także przebiegać w skali ponadpokoleniowej. Mówimy odpowiednio o ruchliwości wewnątrzpokoleniowej lub międzypokoleniowej. Bardzo charakterystyczny dla ruchliwości międzypokoleniowej jest awans edukacyjny, tak wyraźny w Polsce po II wojnie światowej: dziadkowie z wykształceniem podstawowym, rodzice średnim, a dzieci wyższym. Czy podobnie, awans zawodowy: rodzice pracujący na roli, a syn inżynier czy lekarz. Ruchliwość międzypokoleniowa jest typowym zjawiskiem wśród imigrantów zarobkowych którzy w nowym kraju osiedlenia znajdują szansę radykalnego poprawienia swojej sytuacji życiowej. Wielkiej liczby takich przykładów dostarczają Stany Zjednoczone. Ubodzy wieśniacy z Azji w pierwszym pokoleniu otwierają restauracje (jak Chińczycy i Hindusi) lub opanowują handel owocami i warzywami (jak Wietnamczycy), ale dzieci wysyłają na uniwersytety i w drugim pokoleniu już wchodzą do elity lekarskiej czy naukowej. Ojciec wielkiego socjologa amerykańskiego, często tu cytowanego Roberta Mertona, był ubogim emigrantem Europy, deślą z zawodu, syn zaś wszedł do najściślejszej elity naukowej i kulturalnej Ameryki, a z kolei jego syn dostał w 1998 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii.
Przykłady amerykańskie prowadzą nas do zagadnienia takich ogólnych warunków społecznych, które sprzyjają ruchliwości. Bo Ameryka jest typowym społeczeństwem otwartym, to znaczy takim, w którym awans jednostkowy lub grupowy jest nie tylko w szerokim zakresie możliwy, ale silnie kulturowo oczekiwany i wymagany. To tutaj ciągle zdarzają się kariery typu „od pucybuta do milionera". Sani zetknąłem się z przypadkiem młodego emigranta z Serbii, nazwiskiem Yovanovich, który zatrudnił się jako goniec w wielkiej nowojorskiej firmie wydawniczej Harcourt Brace. Dzisiaj firma nazywa się już Harcourt-Brace-Yovanovich bo goniec zdołał przejść wszystkie szczeble zawodowego wtajemniczenia i zostać współwłaścicielem. Kariera jednego z najbogatszych finansistów na świede, George’a Sorosa, też zaczęła się od emigracji z Węgier zaledwie kilkadziesiąt lat temu.
Na drugim biegunie są społeczeństwa zwane zamkniętymi, które wykluczają albo w każdym razie ogromnie ograniczają możliwości ruchliwośd społecznej. Takie było społeczeństwo feudalne, gdzie wieloszczeblowe hierarchie od monarchów, przez magnaterię, wasali, aż do chłopów poddanych były spetryfikowane, a każda warstwa zamknięta dla innych. Trudno sobie wyobrazić, by chłop pańszczyźniany znalazł się na dworze królewskim. Dzisiaj zbliżona sytuacja występuje w Indiach gdzie przechodzenie