i6 POCHODZENIE WIŚNI.
najdawniejszymi dziejowymi pomnikami musiał dopatrzeć się niewątpliwych śladów słowiańskich tam, gdzie ich dawniej widzieć nie chciał. Przyznano, że w istocie byli wszędzie Słowianie, gdzie sła-wiści ich wskazali, ale nie chcąc cofnąć się z zajmowanego stanowiska, utworzono hypotezę krótkotrwałego najazdu Słowian na ziemie niemieckie. Kiedy to miało się zacząć, niema zgody między uczonymi, w każdym razie okazało się, że od VI-go wieku po Chr. toczą się bezustanne boje między plemionami słowiańskiemi a nie-mieckiemi, których skutkiem było powolne bardzo, ale stałe wypieranie żywiołu słowiańskiego ku wschodowi. Jest to ustępstwo mniej niż połowiczne, a przypuszczenie krótkotrwałego wtargnięcia Słowian nie wytrzymuje bezstronnej krytyki, nie zgadza się nawet z wiadomościami o ludach spornego terytoryum, jakie pozostawili w swych pismach Cezar, Strabo, Pliniusz, Tacyt, Ptolemeusz, Jor-mandes i wielu innych. Nieuprzedzeni też badacze dziś coraz bardziej rozszerzają granice trwania ery pra-słowiańskiej, w miarę, jak coraz lepiej zapoznają się z typem wykopalisk o charakterze słowiańskim. Dziś już każdemu bezstronnemu umysłowi zupełnie nienaturalną wydaje się jakaś krótkotrwała inwmzya słowiańska, o której do niedawma uparcie głosili niemieccy uczeni.
Coraz nowrsze odkrycia przemawiają za długowiekowem zamieszkiwaniem na tych ziemiach spokojnego szczepu lito-słowiań-skiego przez długie wieki przed Chrystusem. Z drugiej znów strony obrońcy pierwszego sposobu widzenia nie mogą żadnem odkryciem archeologicznem dowieść, aby ziemie ich dzisiejsze przed mnie-manem najściem Słowian zajmowały rzeczywiście jakieś szczepy niemieckie ')•
Poprzestanę już na t^n zlekka rzuconym zarysie, aby rozpatrzeć jeszcze po raz ostatni nazwiska, należące do słowiańskiego pnia wis.
Na tle pewności, że przynajmniej od epoki bronzowej mieszkali w dzisiejszej Austryi, Szwajcaryi i cesarstwie niemieckiem pra-sło-wianie (czemu już dziś najpoważniejsi uczeni niemieccy z Yirclio-wem na czele nie przeczą), cała kwestya sporna redukuje się tylko do mniejszej lub większej długotrwałości epoki pra-słowiańskiej na zachodzie.
Patrz znakomity mowę R. Virchow’a, wypowiedzianą z okazyi otwarcia Ogóln. Zebr. Niera. To w. Antropol. w Spirze w d. 3 września 189G r., drukowaną w niniejszym zbiorku.