I
% LITERATURA I TEOLOGIA DZISIAJ
wej siły i rzetelności”. To orzeczenie i sformułowanie wyszło spod pióra teologa protestanckiego 20. Czytelnicy i krytycy z domeny teologicznej będą musieli, w sposób bardziej świadomy niż do tej pory, rozpoznawać niewłaściwe oczekiwania czytelnicze i zredukować swoje uprzedzenia. Będą się musieli uczyć języka form literackich, przeobrażeń stylistyki i gatunków literackich. Powieść Guntera Grassa Blaszany bębenek nie jest np. powieścią edukacyjną w stylu „Bildung-sroman” Goethego, nie jest powieścią z wyższych sfer Fonlanego, nie jest też Simplizissimusem Grimmelshausena. Jest to nonkonfor-mistyczna parodia powieści w stylu „Bildungsroman” a zarazem i gargantuiczna powieść łotrzykowska o odwróconym znaku.
Teologowie będą również musieli, stanąwszy ponad moralnością zawartą w treści, lepiej pojąć moralność zawartą w formie. Zdanie dobrze sformułowane, wiersz dobrze zrobiony, powieść lub sztuka teatralna dobrze zbudowane (jeśli nawet nie w sensie klasycznym), to przede wszystkim dzieła człowieka. Mogą one zawierać więcej sensu moralnego niż utwory źle zrobione, ale wyposażone w chrześcijańskie „słówka”, dla teologicznych uszu nie brzmiące nieprzyzwoicie. „Napięcie, w jakim znajduje się egzystencja artysty, jest dziś wyznaczane przez całkiem inne bieguny, niż w estetyzmie (...). Odwaga wobec niewiadomego, męska szczerość i współcierpienie określają nowe pojęcie artysty. Chce on wypowiedzieć prawdę, przy czym prawda zakłada przede wszystkim dokładność, co z kolei jest głównym problemem stylu” 21. Literaci mają poczucie obowiązku moralnego nie tylko wobec formy, lecz również wobec rzeczywistości, którą należy dostrzegać. Ingeborg Bachmann ‘mówiła: „O koniecznym bodźcu, którego na razie nie potrafię zidentyfikować inaczej, niż jako bodziec moralny, stojący ponad wszelką moralnością, należy mówić tylko jako o sile napędowej myślenia, które początkowo nie troszczy się jeszcze o kierunek — myślenia, które pragnie poznania i które przy pomocy języka i poprzez język chce coś osiągnąć. Nazwijmy to na razie: Rzeczywistość” 22.
Wydaje się nam, że z kolei dzisiejsi teologowie mają sporo możliwości ułatwiających spotkanie z literaturą świecką (...). Dziś bardziej niż w czasach dawniejszych są oni w stanie zagwarantować świeckiej literaturze konieczny obszar wolności. Umożliwi im to głębsze zrozumienie ludzkiej wolności w ogóle. Deklaracja Soboru na temat wolności religijnej zaczyna się tak: „W naszej epoce ludzie stają się coraz bardziej świadomi godności osoby ludzkiej i zwiększa się liczba tych, którzy się domagają, aby w działaniu ludzie cieszyli
M H.-E. * Bahr, Poesis. Theologische Untersuchung der Kunst, Stuttgart 1961, s. 232.
81 Bahr, tamże, s. 233.
“ I. Bachmann, Elne Elnfiihrung, s. 14.
1121