22 BISKUPSTWA I KLASZTORY POLSKIE.
chodzie z Słowianami nadodrzańskimi, na północ z Pomorzanami i Prusakami, a na wschodzie z Jadźwingami. Rozdzielona nadto przez arcybiskupstwo gnieźnieńskie na dwie części, posiadała stolicę w środku zachodniej części oddaloną od dzierżaw wschodnich, tak że biskup poznański żadną miarą nie mógł działać skutecznie właśnie w tej części, która otoczona od północy i wschodu poganami, najbardziej jego opieki potrzebowała. Do biskupstwa poznańskiego głównie odnosi się, mojem zdaniem, skarga Grzegorza VII. Nie mogło byc zatem wątpliwą, od czego należało zacząc naprawę stosunków. Legaci nie próżnowali i wkrótce założył Bolesław Śmiały biskupstwo płockie, przeznaczając mu ziemie położone między Wisłą, Narwią, Bugiem i Nurem aż do granic wschodnich i nieustalonych północnych; dołączył także ziemię na północ Drwęcy leżącą, nazwaną później chełmińską. Wyposażył je zaś bardzo hojnie, nie na próżno nazywano go szczodrym, nadając biskupowi w wschodniej części kasztelanie pułtuską, brańską, brocką i świę-cką z calem rozległem tery tory u m; liczne grody i wioski w części zachodniej po obu brzegach Wkry, oraz posiadłości po za granicami dyecezyi w Lubelskiem i na Kujawach. Uposażenie to spisane krótko po nadaniu, przechowało się w odpisie XIV wieku w bibliotece kapitulnej płockiej aż do dni naszych. Wydając je w V tomie Mon. Pok List na str. 419—443, podałem w wstępie także dowody, dla czego Płock nie jest fundacyą ani Bolesława I ani Mieszka I, lecz Bolesława Śmiałego, które tutaj kilku słowami streszczę:
Skoro list papieski twierdzi, że za mało jest biskupów a Papież legatów swych wysyła, aby temu zaradzić, trzeba przypuścić, źe jego woli stało się zadość, w takim razie może byc mowa tylko o biskupstwach płockiem i włocławskiem, o których przedtem nie ma żadnej wzmianki w źródłach wiarogodnych.
Pierwszą wiadomość o katedrze płockiej mamy z roku 1102, w tym roku bowiem pochowano w niej Władysława Hermana. Gdyby biskupstwo płockie już od przeszło wieku było istniało, dziwnem byłoby, żeby żaden rocznik i żadna kronika nie wspo* mniała o którymś z biskupów, podczas gdy o innych biskupstwach mamy wiadomości choc skąpe.
Długosza katalog biskupów płockich wylicza ich szereg od