Z RUCHU BIBLIOTEKARSKIEGO 151
zawsze chętny, pilny, usłużny i sumienny, starał się dogodzić, pracując w wypożyczalni, wszystkim studiującym. Tytp bardziej wczuwał się w ich potrzeby, gdyż sam był studentem prawa. Marzeniem jego jednak nie była praca biblioteczna, ale służba wojskowa. Nadeszła wojna. Śp. Skarżyński z Pułkiem Huculskim poszedł na front. Ranny pod Janowcem, udał się ze szpitala w Brzuchowicach do Lwowa, w dniu, w którym wojska sowieckie weszły do poddającego się miasta. I znów zaczął* pracę w Bibliotece. Tym razem w Bibliotece Ba-worowskich. Z entuzjazmem powitał śp. Skarżyński organizowanie się Armii Sikorskiego i jako jeden z pierwszych zgłosił się w jej szeregi. W podróży dostał skrętu kiszek i umarł w czasie operacji w dniu, w którym miał pojechać do armii. Został pochowany na koszt Delegatury na cmentarzu w Kustanaju.
Maria Kramperowa
ŚP. MGR HALINA TABULŚKA-NOWAKOWA. Ur. 20 września 1913 r. w Charlottenburgu. Szkołę średnią kończy w r. 1931 w Poznaniu. W r. 1931 wstępuje na Wydział humanistyczny Uniwersytetu Poznańskiego. Studia kończy w r. 1937 z dyplomem mgr filozofii w zakresie historii. 15 września zostaje przyjęta w charakterze praktykantki do Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu i na tym stanowisku pracuje aż do wybuchu wojny. Wysiedlona w r. 1939 do tzw. G. G., przebywa w Częstochowie. Umiera w r. 1942.
Józef Frieske
ŚP. ZYGMUNT MOCARSKI. Żywot Zygmunta Mocarskiego, , chociaż przerwany przez wojnę, na długo przed okresem naturalnego schyłku, czyni wrażenie dziwnie harmonijne i skończone. Tak dalece ciążyła nad nim jedna idea: idea książki. Ona właśnie nadała tym latom, przeżytym w połowie, i tym pracom, niedoprowadzonym do końca, znamię jednolitości i Jadu wewnętrznego. Był to żywot człowieka książki z powołania. W calendarium biograficznym Mocarskiego nie ma faktu, który by zaprzeczył podstawowej linii życiowej, żadnego ,przeniewierstwa czy chwili wahania. Czytajmy tylko:
Urodzony h5 września 1894 r. w Zalesiu, na Litwie, w powiecie wyłkowyskim.1 Kiedy jako młody chłopiec nakreślił list dziecięcy do Przyjaciela dzieci, już wówczas zdradził redakcji swój ambitny plan na przyszłość: uzbierać tyle książek, ile ich posiadał sam biskup Załuski. Jest to motto dalszego życia, wspominane żartobliwie w wieku dojrzałym. W r. 1913 ukończył Mocarski gimnazjum filologiczne w Kownie. Na dalsze studia, pozornie na studia prawa, zgodnie z tradycją rodzinną, udał się do Petersburga, gdzie jednak nierównie bardziej pociągnęła go bibliografia, jako nauka, i biblioteka, jako insty-