INFORMATOR DLA STUDENTÓWI ROKU SGH EDYCJA 2006
analizując przed zapisaniem się na dany wykład w przyszłym semestrze jego liczebność w semestrze bieżącym). Innymi słowy - czasami warto jest iść za tłumem. Tłum ma tę zaletę, że zawsze podąża prostą drogą.
17. Zostań członkiem wartościowych grup. Współczesny student ekonomii chce i lubi działać. Koniecznie zostań członkiem co najmniej jednej uczelnianej organizacji studenckiej. W SGH jest ich całe mnóstwo - to miejsce daje niesamowite wręcz możliwości zorganizowanego działania. Na pewno znajdziesz wśród nich taką organizację, która będzie odpowiadała Twoim zainteresowaniom, czy też będziesz się tam po prostu dobrze czuł. Szczególnie wielu ciekawych ludzi można spotkać w aktywnie działających studenckich kołach naukowych (SKN).
Ludzie w fantastyczny sposób nakręcają się od siebie. Bez działalności w organizacjach studenckich i związanej z tym pracy w różnych projektach (słowo „projekt” jest najbardziej umagicznionym słowem w zorganizowanym studenckim świecie) bardzo zubożysz swoje studia, pozbawiając je jednego, szalenie ważnego, elementu. Działania i radości bycia w grupie. Nic tak świetnie nie rozwija zdolności organizatorskich i nie poszerza praktycznej wiedzy. To grupa da Ci kontakt z inspirującymi ludźmi i możliwość uczestniczenia w ciekawych przedsięwzięciach. To tutaj skupiają się ludzie z inicjatywą chcący zmienić świat, którzy nie obawiają się popełniać błędów i podnosić po nich. Środowisko zarażających entuzjazmem, szarpiących struny ambicji, aktywnych rówieśników może mieć naprawdę ogromny wpływ na Twój rozwój, na kształtowanie Twoich aspiracji. Pomoże dopełnić studia sensowną treścią da Ci kopa we właściwym kierunku generując nieustanne zachęty do nauki, do działania, do ciągłego odkrywania jak fajnie jest coś umieć. Szczególnie cennym doświadczeniem będzie objęcie stanowiska szefa projektu lub miejsce w zarządzie organizacji studenckiej.
Członkostwo w organizacjach będzie Ci procentowało do końca życia. Wspólne doświadczenia bardzo zbliżają. Szybko zaczynasz identyfikować z ludźmi, których lubisz. A przyjaźnie, które zawiązują się poprzez wspólne działanie i studenckie projekty, są uczciwe, szczere i trwałe. Zupełnie inne niż późniejsza praca w biznesie czy polityce, która pełna jest zaplatania misternej sieci kontaktów i budowania zawodowego układu towarzyskiego. Gdzie powodzenie to tylko siła przebicia albo łatwość wślizgu.
18. Pro publico bono. Dużym wyzwaniem dla dużej grupy esgiehowców jest odkrycie radości robienia pewnych rzeczy dla innych bez pieniędzy, a czasem wręcz dopłacanie do nich. Tymczasem wolontariat i warszawskie organizacje pozarządowe (NGO) to kolejna szansa podzielenia się sobą ze światem, wniesienia wkładu, radość płynąca z rozwijania innych oraz możliwość poznania wielu ciekawych ludzi.
Zmarły niedawno słynny propagator idei dobrego zarządzania, Peter Drucker, uważał, że działanie w organizacji non-profit to najlepszy z możliwych trening menedżerski. Z co najmniej jednego powodu. Organizacje studenckie czy NGO pokażą Ci, jaką sztuką jest zarządzanie ludźmi. Ileż pokory, ćwiczeń i potwornej pracy nad sobą wymaga wpływanie na ich działania. I jak trudno ich motywować, kiedy pod ręką brak jest instrumentów finansowego i formalnego przymusu, które inaczej dawałaby ci firma. Po tym doświadczeniu wszystko inne będzie już łatwiejsze.
19. Kariera naukowa. Aktywna działalność w studenckim kole naukowym jest szczególnie zalecana wszystkim, którzy w przyszłości chcieliby pozostać na Uczelni. Zaciągnięcie się do koła naukowego pozwala poczynić cenne obserwacje dotyczące warsztatu nauczyciela akademickiego, specyfiki pracy naukowej, poznać życie codzienne katedry, przy której afiliowane jest koło. Zresztą asystentami bardzo często zostają byli prezesi i członkowie władz SKN-ów.