O możliwości antycypacji w stosunkach międzynarodowych 233
W zamian oferują generalizacje historyczne1 oraz wskazanie pewnych regularności i tendencji2. Sama zaś futurologia posiada historię nieco krótszą od młodej gałęzi wiedzy, jaką są stosunki międzynarodowe3.
Rozwój tej dyscypliny toczył się ze zmienną dynamiką. Można w niej wyróżnić dwa okresy4. Pierwszy, trwający od 1945 roku do przełomu lat 60. i 70., był czasem bardzo korzystnej koniunktury dla futurologii. Okres drugi, trwający od lat 70. do chwili obecnej, rozpoczął się spadkiem zainteresowania badaniami nad przyszłością, jednak od lat 90. zapotrzebowanie na prognozy sukcesywnie rosło, choć wydaje się, że obecny kryzys ekonomiczny podważył zaufanie do prognozowania w gospodarce.
Szczególną popularnością futurologia cieszyła się po zakończeniu II wojny światowej; wówczas, w trakcie tzw. rewolucji behawioralnej, badacze uznali, że stosując metody zaczerpnięte z nauk ścisłych „unaukowią” nauki humanistyczne, w tym również stosunki międzynarodowe. Efekty tej konwergencji okazały się dużo skromniejsze, niż zakładano. Matematyzacja metod nie przełożyła się w sposób prosty na wzrost siły predykcyjnej. Wkrótce badacze porzucili ten sposób uprawiania nauki i skierowali swoją uwagę na formułowanie prognoz globalnych, czego rezultatem było między innymi opublikowanie serii raportów Klubu Rzymskiego. Pierwszy z nich, zatytułowany Granice wzrostu, powstał w 1972 roku. Z dzisiejszej perspektywy wiemy już, że zdecydowana większość tamtych prognoz nie sprawdziła się. W zakładanym terminie nie ziściła się między innymi sformułowana w maltuziańskim duchu prognoza wieszcząca niemożność naszej planety do wyżywienia wciąż rosnącej liczby ludności oraz wyczerpanie się większości zasobów naturalnych.
Po złotym okresie dla futurologii nastąpiły czasy mniej korzystnej koniunktury (lata 70. i 80.). Studia nad przyszłością popadły w niełaskę. Największymi niepowodzeniami było nieprzewidzenie między innymi kryzysu paliwowego oraz załamania się komunizmu. Zainteresowanie futurologią zaczęło powracać w latach 90., jednak wybuch niedawnego kryzysu ekonomicznego podkopał wiarygodność prognozowania w ekonomii, dziedzinie uznawanej intuicyjnie przez większość ludzi za jedyną naukę społeczną zdolną do formułowania względnie stabilnych prognoz5.
Zmiany, jakie zachodziły w całej humanistyce, odcisnęły również piętno na futurologii. Klasyczne - pozytywistyczne pojmowanie prognoz zaczęło stopniowo
Zob. T. Klementewicz, Teoria polityki w praktyce badawczej, [w:] Współczesne teorie polityki od logiki do retoryki, red. idem, „Studia Politologiczne” 2004, nr 8, s. 240-244.
Zob. J. Muszyński, Megatrendy apolityka, Wrocław 2001; J. Niasbitt, Megatrendy, przeł. P. Kwiatkowski, Poznań 1997.
Za datę kluczową dla dyscypliny przyjmuje się kwiecień 1919 roku, gdy na Uniwersytecie Walii wAberystwyth utworzono Katedrę Polityki Międzynarodowej; zob. L.W. Zyblikiewicz, Stosunki międzynarodowe jako dyscyplina naukowa, [w:] E. Cziomer, L.W. Zyblikiewicz, Zarys współczesnych stosunków międzynarodowych, Warszawa 2006, s. 17.
S. Krzemień-Ojak, Prognostyka, [w:] Encyklopedia socjologii, t. 3, Warszawa 2000, s. 215-222.
Zob. N. Taleb, The Black Swan, New York 2007; H.M. Enzensberger, Fortuna i kalkulacje, czyli o niemożności przewidywania przyszłości, „Europa”, 13 VIII 2009, (http://www.newsweek.pl/artykuly/fortuna-i-kalkulacje--czyli-o-niemoznosci-przewidywania-przyszlosci,43625,1 /print [pobrano: 4.09.2010].