328 RECENZJE 1 PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA
przeszłości, teraźniejszości, a w pewnym stopniu również perspektyw rozwoju kultury. Taki bowiem horyzont chronologiczny obejmują rozprawy opublikowane w omawianym tomie: od okresu staropolskiego po czas III Rzeczypospolitej. Ta rozpiętość dziejowa warta jest podkreślenia, bowiem dotychczas stosunkowo najlepiej rozpoznane były poczynania patronackie do końca XVIII w. Tymczasem okazuje się, że podstawowe formy mecenatu zmieniały tylko postać, ale trwały i trwają po dzień dzisiejszy.
Ogólnie można zauważyć, że mecenat indywidualny z biegiem czasu coraz bardziej był wspierany zbiorowym oraz instytucjonalnym, ale nadal zajmuje miejsce nie pozbawione znaczenia, aczkolwiek marginalne.
Godna zastanowienia jest relacja terminów „mecenat,,” i „finansowanie”. Dorota Ilczuk i Anna Wieczorek (Finansowanie kultury w III Rzeczypospolitej) przyjmują, że pojęcie mecenatu ,,kojarzy się przede wszystkim z bezinteresownym wsparciem, udzielanym kulturze przez osoby prywatne. Rozszerzenie pojęcia mecenat nad kulturą o finansowanie kultury ze środków publicznych wynika bezpośrednio z rozwoju koncepcji państwa opiekuńczego” (s. 356). Z takim rozróżnieniem polemizują zarówno K.M. Dmitruk (s. 18), jak Andrzej Mężyński, wyrażający opinię, że ,,mecenat w pełni bezinteresowny w praktyce nie występuje” (s. 146). Jak zauważa Alina Kowalczykowa, pozytywny wydźwięk określenia ,,mecenat kulturalny” utrwalił się w Polsce w okresie zaborów, kiedy dominowała wokół niego ,,aura patriotycznej szlachetności” (s. 195). Niezależnie jednak od indywidualnych pobudek czy też subiektywnej oceny intencji, niezależnie od form i nazw (opieka, wsparcie, pomoc czy inne) działalność kulturalna, leżąca w żywotnym interesie społecznym, zawsze wymaga subwencjonowania, a podstawowym miernikiem jej oceny jest skuteczność. Dlatego we wszystkich artykułach analiza sposobów wynagradzania prowadzi do opisu rezultatów. Z tej perspektywy rysuje się nie tylko panorama dziejów kultury w Polsce, ale też pojawiają się nowe propozycje metodologiczne zmierzające do eliminacji fałszywych stereotypów i powierzchownych uogólnień na rzecz trzeźwej analizy rzeczywistości.
Znamienne jest, że niemal wszyscy autorzy dotykają spraw książki, w mniejszym lub większym zakresie. Nie mogło być inaczej, skoro w przeszłości i nadal pozostaje ona jednym z najważniejszych nośników treści kulturalnych.
Z natury rzeczy najwięcej faktów księgoznawczych zawartych jest w artykułach profesjonalnych bibliologów. Są to następujące pozycje: Paulina Buchwald-Pelcowa: Mecenat nad piśmiennictwem i książką w dawnej Polsce (s. 33-90); Andrzej Mężyński: Mecenat nad publikacjami naukowymi w XIX wieku (s. 143-170); Oskar S. Czarnik: Opieka, wsparcie czy samopomoc? Z problemów mecenatu kulturalnego na obczyźnie (s. 249-298). Wiele informacji i refleksji w tym względzie przynoszą również inne szkice, zwłaszcza Aliny Kowalczykowej: Mecenat literacki i artystyczny w XIX i XX wieku (s. 171-221) i Grzegorza Ostasza: Mecenat nad kulturą w czasie okupacji (1939-1945) (s. 229-333).
Nie tu miejsce na szczegółowy rozbiór treści poszczególnych rozpraw ani na polemikę z niektórymi ich tezami. Zabrałoby to zbyt wiele miejsca, bowiem materia jest rozległa i zróżnicowana. Ogólnie trzeba zauważyć, że w kręgu zainteresowania znalazły się przede wszystkim wydawnictwa. Natomiast sprawy mecenatu nad bibliotekami oraz kolekcjonerstwa, a także wysiłków w celu