Nr. 9
289
zajmowali się nią Thomson, Rayleigh, Heaviside i inni; ostatnio Dr. Sehelhunoff w październiku roku zeszłego w The Bell System Technical Journal ogłosił zwięzłą teorję tego zagadnienia.
Korzyści tego rodzaju obwodów polegają z jednej strony na możności przesyłania bardzo wysokich częstotliwości przy stosunkowo umiarkowanem tłumieniu, co pozwala na stosowanie na wysoką skalę telefonji wielokrotnej, z drugiej zaś strony na powstającej, dzięki zjawisku naskór-kowości, bardzo dużej izolacji tych obwodów od wpływów zewnętrznych, co przy częstotliwościach powyżej 150 kc/sek staje się prawie idealnem, gdyż, poczynając mniejwięcej od tych częstotliwości, obwód powstaje właściwie na zewnętrznej powierzchni przewodu wewnętrznego i na wewnętrznej powierzchni przewodu zewnętrznego.
Nie będziemy się tu wdawali w' opis konstrukcji obwodów spółśrodkowych, która posiada już parę warjan-tów i która w praktyce przejdzie jeszcze całą ewolucję, nim dojdzie do formy wygodnej, przypominającej prawdopodobnie swą giętkością i wyglądem zewnętrznym dzisiejsze nasze kable; zasadniczo przewód środkowy — drut, podtrzymywany jest w środku przewodu cylindrycznego — rurki zapomocą krążków izolujących, lub też, przy małych przekrojach przewodu zewnętrznego, zapomocą nawiniętego spiralnie na przewód wewnętrzny sznurka. Izolacja ta jednak powinna być taka, aby zasadniczo można było dielektryk między przewodami uważać za jednolity powietrzny lub gazowy.
Zewnętrzna średnica takiego obwodu spółśrodkowego może się wahać od 7,5 mm do 15,5 mm; ten pierwszy wymiar niedaleko wybiega poza przyjmowaną średnicę zwykłej czwórki o średnicy 1,3 mm żył, tak, że przy budowie nowego kabla możnaby go wstawić w środek rdzenia kablowego na miejsce zwykle używanego w tern miejscu ekranowanego obwodu radjowego, który skolei możnaby przenieść do jednej z następnych warstw. O ile taki obwód spółśrodkowy miałby być skonstruowany samodzielnie, powinien otrzymać zwykłą osłonę ołowiową, stosowaną przy normalnych kablach.
Można tu używać nietylko dwóch przewodów spółśrodkowych, lecz i kilku. np. trzech: jeden przewód masywny środkowy, w koło niego przewód drugi w kształcie rurki, a wkoło tej rurki przewód trzeoi w kształcie rurki większej. Otrzymamy w ten sposób dwa obwody fizyczne wysokiej częstotliwości, z których pierwszy stanowi powierzchnia zewnętrzna drutu środkowego i powierzchnia wewnętrzna rurki wewnętrznej, drugi zaś obwód fizyczny uformowany jest przez powierzchnię zewnętrzną rurki wewnętrznej i powierzchnię wewnętrzną rurki zewnętrznej, podczas gdy powierzchnia zewnętrzna tej ostatniej stanowi doskonały ekran, zabezpieczający od wpływów zewnętrznych oba obwody fizyczne. Rys. 3 przedstawia konstrukcję 1 podaje w calach angielskich wymiary takiego kabla, używanego podczas prób, wykonywanych w Phoenixville. Wkładki izolacyjne ze specjalnego materjału podtrzymują 1 centrują w możliwie dokładny sposób wszystkie spółśrod-kowe przewody; rozstawione one są w rurze zewnętrznej co dwa do czterech stóp, w rurce zaś wewnętrznej — co 6 do 12 cali angielskich.
Niektóre rezultaty tych prób podane zostały w artykule. opracowanym przez Lloyd a Espenschied a i M. E. Strieby ego i zatytułowanym: „System for wide band trans-mission over coaxial lines" fThe Bell System Technical Journal, październik 1934).
Linja próbna w Phoenixville, o długości ok. 800 m. zbadana praktycznie i wyposażona w konkretne urządzenia, była dla 1 000 kc/sek, t. j. miljona okr/sek. Pewne badania na krótkich odcinkach robione były przy częstotliwościach, dochodzących do 20 000 kc/sek, t. j. 20 miljonów okresów' na sekundę, wogóle zaś w obwodach spółśrodko-
Rys. 3.
Przekrój i widok obwodów spółśrodkowych, używanych do badań w Phoenixville (S. Z. A. P.). (The Bell System Technical Journal, październik 1934).
wych przy większych średnicach zewnętrznego przewodu cylindrycznego spodziewają się mieć możność przesyłania częstotliwości do 50 000 kc/sek. t. j. 50 miljonów okresów na sekundę.
Są to częstotliwości fal radjowych, a ostatnia nawet, odpowiadająca długość fali poniżej 60 m, wkracza już w dziedzinę krótkofalową.
Może powstać zagadnienie, czy nie ekonomiczniej będzie zamiast wysyłania fal radjowrych w przestrzeń wre wszystkich kierunkach z amplitudą, jak wiadomo, malejącą zasadniczo z kwadratem odległości, budować specjalne kanały pod postacią obwodów spółśrodkowych, przesyłających tylko w jednym kierunku energję sygnalizacyjną, wzmacnianą co pewne odległości po drodze i całkowicie zabezpieczoną od interferencji wpływów zewnętrznych.
Zagadnieniem pierwszem. które się tu nasuwa, jest spiawa tłumienia na przestrzeni całego pasma częstotliwości aż do 1 000 kc/sek i wynikającej stąd największej możliwej odległości międzywzmacniakowej, jak również sprawa charakterystyki samych wzmacniaków, któreby wzmacniały poszczególne częstotliwości odpowiednio do ich tłumienia w linji; niemniej ważną także jest sprawa zniekształceń.
Krzywe, przedstawione na rys. 4, dają wymowną charakterystykę tłumienia obwodów spółśrodkowych w porównaniu z obwodami napowietrznemi i kablowemi niepu-pinowanemi; widzimy, że obwody spólśrodkowe o średnicy zewnąlrznego przewodu 0,3 cala angielskiego, t. j. około 7.6 mm, zajmują miejsce pośrednie pod względem tłumie-