7648595130

7648595130



WSPOMNIENIA Z WOJNY. 241

i mlekiem u. W obecnym niedostatku pocieszają się nadzieją, że korzystna walka odda w ich. ręce, czego teraz tak zazdroszczą.

„Majtkowie i żołnierze floty przybyli dziś wieczorem w znacznej liczbie na brzeg, aby się spowiadać. Nie mając namiotu, składamy rachunki sumienia na małym piaszczystym kopcu.

„29 cze rw c a. Przepędziliśmy straszną noc, walcząc zmo-skitami i właściwymi tej piaszczystej okolicy, muchami. Ranek dzisiejszy jest nad wszelki wyraz piękny. Morskie powietrze owiewa nas dokoła, obłoki przejrzyste na czystem suną niebie, a lekki powiew wiatru łagodzi gorące promienie słońca; powierzchnia zatoki gładka jak jezioro. Dumnie i wyzywająco stoi wojenna flota; zdała daje się widzieć znaczna liczba żaglowych okrętów; są one zapewnie wyładowane zapasami dla fortecy Pickens, która ma zostać magazynem dla floty i wojska, rozlokowanego w tych stronach; okręta te czekały na pomyślny wiatr, aby się zbliżyć do brzegu. Po zwykłej porannej służbie av obozie i po modlitwie, nastąpiło śniadanie, nie tak może wykwintne, jakby niejeden sobie życzył, wody jednak, jaka była, nie brakowałou.

Oficerowie uprzedzali nie znającego miejscowego klimatu księdza, o idących nieprzyjemnościach słotnej pory: „Nie masz pojęcia, Ojcze, o gwałtowności wiatru i obfitości deszczu w tej porze roku — rzekł do mnie kapitan. — Co twoi ludzie poczną bez namiotów i jakiegokolwiek schronienia podczas podobnych ulew?u Potem wskazał mi na wielkie ruiny, otaczające zbliska obóz, i rzekł: „Oto jest, co dotąd nazywają hiszpańską fortecą, wystawioną, kiedy Hiszpanie posiadali Florydę. Warto, abyś się im przypatrzył. Te cegły, sprowadzone z Europy, są dzisiaj jeszcze tak dobre, jak kiedy z nich budowano te mury. Cement trzyma ich po dwanaście razem, i to tak silnie, że trudno je rozdzielić. Zwiedzenie tych ruin, nie będzie strata czasu4*. Wracając do obozu, spotkałem dwa wielkie węże. Przybywszy, znalazłem mych chłopców bardzo pomieszanych. Jeden z Żuawów zabił aligatora, za co został aresztowanym i uwięzionym w fortecy. Biedny żołnierz stał na warcie, kiedy zobaczył aligatora.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
10813 skanuj0005 (241) procedury konsultacji - obowiązek zapoznania się Rady ze stanowiskiem parlame
DSC02158 (5) xc PRÓBA INTERPRETACJI pocieszyć się świadomością, że idealna miłość nie istnieje: gorz
NDIGCZAS0104789743 Zapchawszy braki — pocieszał się Kraków, Że nowa Rada — mając świeże Kiły Wespr
IMAGE0050 sytuacji osoby mniej od nas doświadczone w sprawach lagru mogłyby łudzić się nadzieja, że
WSPOMNIENIA Z WOJNY. 229 armat, zdradzającego zbliżanie się nieprzyjaciela, i do tego tylko zmierzal
WSPOMNIENIA Z WOJNY. 233 na dybać protestanckich kaznodziei. Dzięki Bogu, nareszcie doczekaliśmy się
234 WSPOMNIENIA Z WOJNY. się przed nim. Czyż te zjawiska ukrywały naszą przyszłość? Ciemność nocy po
242 WSPOMNIENIA Z WOJNY. Przekroczył zakaz i puścił się za gadem, a dopadłszy go, przekłuł bugnetem.
241 Badania wszechświata. jego zmieniają się tylko od pełni do kwadry; gdy zbliża się do miejsca
230 WSPOMNIENIA Z WOJNY. ckich; brak zupełny religijnego wykształcenia ogólną tych. biedaków cechą,
WSPOMNIENIA Z WOJNY. 231 Santa Rosa, będącą jedynym punktem południowym, gdzie dotąd powiewał sztand
232 WSPOMNIENIA Z WOJNY. N o wy J o rk u, bądźcie zdrowi p r zyj a ci el e! Jeśli uj d z i e my w ś
WSPOMNIENIA Z WOJNY. 235 „20 czerwca. Wczorajsza praca dalej idzie, ale powoli. I t Wielu z tych bie

więcej podobnych podstron