socjolingwistyka, Socjolingwistyka


Socjolingwistyka na tle innych nauk humanistycznych

K. Handke: Socjologia języka, Warszawa 2008, s. 12 i nn.,

Bokszański Z., Piotrowski A., Ziółkowski M.: Socjologia języka, Warszawa 1977, s. 5 i nn.

Socjolingwistyka (in. socjologia języka lub lingwistyka socjologiczna, lingwistyka mowy, nazywana też językoznawstwem socjologicznym) jest nauką sytuującą się na pograniczu językoznawstwa i socjologii. Zajmuje się rolą języka w społeczeństwie oraz związkami zjawisk językowych ze zjawiskami społecznymi. Socjolingwistyka (ukształtowana w poł. XX w.) zastąpiła socjologię języka.

socjolingwistyka - ogólnie ujmując: *dyscyplina badająca systematyczne współzależności struktury językowej i struktury społecznej, włączając w zakres badań także związki przyczynowe między tymi strukturami (W. Bright);

* zajmuje się analizą aktów mowy we wszystkich ich społecznych wymiarach (P. P. Giglioli)

* bada wszystkie warianty języka etnicznego w ich relacji do struktury społecznej (B. N. Gołowin)

Socjolingwistyka kładzie szczególny nacisk na środowiskowe zróżnicowanie języka narodowego oraz na relacje odmian języka narodowego do struktury społecznej. Niekiedy utożsamia się zakresy socjologii języka i socjolingwistyki, niekiedy się je od siebie odróżnia w taki sposób, że tam, gdzie punktem wyjścia jest socjologia - mamy do czynienia z socjologią języka, tam, gdzie punktem wyjścia jest językoznawstwo - z socjolingwistyką.

1. Według Słownika terminologii językoznawczej socjolingwistyka określana jest jako nauka pomocnicza językoznawstwa zajmująca się badaniem warunków społecznych funkcjonowania języka (por. Gołąb, Heinz, Polański 1968).

2. Encyklopedia wiedzy o języku polskim definiuje ją jako naukę z pogranicza socjologii (częściej: psychologii społecznej) i językoznawstwa, która bada rolę języka w społeczeństwie oraz związki między faktami językowymi a zjawiskami społecznymi, zwłaszcza między zmianami językowymi i odmianami języka a zmianami socjalnymi i grupami społecznymi.

3. L. Zabrocki (1972, BPTJ: Z teorii lingwistyki) sądzi, że socjolingwistyka bada warianty języka uwarunkowane odpowiednim statusem socjalnym.

Po przeanalizowaniu jeszcze wielu definicji wyróżnić można następujące cechy socjolingwistyki:

- socjologia to samodzielna (lub prawie samodzielna) dyscyplina naukowa;

- jest to nauka powstała na bazie lingwistyki i socjologii (lub psychologii społecznej);

- jest to gałąź lingwistyki, która bada relacje język - społeczeństwo (por. W. Lubaś 2008).

Również K. Handke rozumie socjologię języka jako połączenie perspektywy lingwistycznej z socjologią, ale widziane przez językoznawcę. Zetknięcie tych punktów widzenia na pł. komunikacji postrzega i przedstawia głównie jako wpływ czynników społecznych na charakter i przebieg komunikacji językowej; stara się wpisać język w sferę aktywności ludzi w ich społecznej przestrzeni, a jednocześnie ukazać rozliczne i różnorodne możliwości języka.

Z licznych definicji można wyabstrahować trzy charakterystyczne dla niej założenia:

1. Język i społeczność są całościami złożonymi - mają swoją strukturę. Społeczność językowa, będąca zarazem pewną zbiorowością społeczną (w sensie socjologicznym) posługuje się w celach porozumienia się pewnym repertuarem środków językowych.

2. Istnieją pewne reguły rządzące wyborem środków językowych w zależności od społecznych cech sytuacji komunikowania. Chodzi tu szczególnie o reguły stylistyczne oraz selekcję materiału leksykalnego (ceremoniał, zwroty grzecznościowe, sytuacje formalne i nieformalne, dystans wieku, płci, statusu społecznego itp.).

3. Zróżnicowanie językowe jest pochodną zróżnicowania kulturowego oraz społecznego i ma wpływ na procesy poznawcze użytkowników języka.

Charles Wright Mills na przełomie lat 30. I 40. w cyklu obszernych rozpraw punktem wyjścia swoich rozważań uczynił funkcje języka w społeczeństwie. „Nasze zachowanie i percepcja, nasza logika i myślenie podlegają kontroli systemu językowego. Wraz z językiem nabywamy zespół społecznych norm i wartości. Słownik nie jest zaledwie sznurem nanizanych korali - słów, są mu immanentnie właściwe społeczne konstrukty, znajdujące swe odbicie w polityce, systemie instytucji itd. W drugim planie słownika rozpościerają się układy zbiorowego działania” (Mills: Language, logic and culture). Rozważania te doprowadziły do zaproponowania nowej płaszczyzny analiz interdyscyplinarnych, otwierającej interesującą perspektywę dla socjologii wiedzy. Mills nadał jej nazwę socjotyki. Dyscyplina ta miałaby obejmować:

a) wszystkie socjologiczne zjawiska, które są uwikłane w funkcjonowanie języka,

b) sposoby, jakimi zjawiska językowe kanalizują, ograniczają czy stymulują określone formy myślenia.

Socjotyka jest zarazem częścią teorii języka oraz działem socjologii wiedzy. Mills proponuje, aby w każdym systemie językowym wyróżniać trzy `wymiary': pragmatyki, semantyki i składni.

NAUKI O CZŁOWIEKU A JĘZYK

W działaniu poznawczym i społecznym człowieka język jest zjawiskiem podstawowym i uniwersalnym. W miarę rozwoju refleksji nad językiem i sposobami jego badania, a także działaniem człowieka w społeczeństwie coraz powszechniejsze stawało się przekonanie, że jedynie językoznawczy punkt widzenia na język nie wyczerpuje zagadnienia. Doceniano ukształtowany w XX w. przez strukturalizm model badania. (To zapewniło językoznawstwu status nauki, nieomal równie ścisłej jak nauki przyrodnicze.) Jednak z równą mocą zaczęto podkreślać fakt, że język jest przedmiotem zainteresowań interdyscyplinarnych, co wynika z doniosłej roli, jaką pełni w kulturze i codziennym życiu ludzi - język jest elementem interakcji społecznej, stanowi komponent kultury symbolicznej, współtworząc w pośredni lub bezpośredni sposób komunikaty, będące istotą owej kultury. Tak rozległy zakres problemów nie mógł być wyczerpująco zbadany przez grupę specjalistów reprezentujących tylko językoznawczy punkt widzenia. Nasilająca się tendencja do ujęć interdyscyplinarnych i chęć uwzględnienia konsekwencji wiążących się z występowaniem języka w sferach zjawisk będących tradycyjnie przedmiotem zainteresowań psychologii, socjologii i antropologii kultury - spowodowały dość istotne następstwa w sferze teorii i metodologii nauk o człowieku. Lingwistyka w większym niż dotychczas stopniu stała się dyscypliną tworzącą modele języka, które można wykorzystywać na różnych obszarach. Wielość modeli języka i możliwość wzięcia pod uwagę w badaniach mowy uwarunkowań wskazanych przez psychologów przyczyniły się do powstania psycholingwistyki. Podobnie dążenie do określenia wpływu języka na przebieg interakcji i wiążących się z tym czynników zróżnicowania społecznego i sytuacyjnego dało początek socjolingwistyce. Antropologowie dążą zaś do ujęcia zależności pomiędzy językiem a kulturą, jakkolwiek różnica między socjolingwistyką a etnolingwistyką nie jest wyraźna.

Reasumując:

Socjolingwistyka ma ścisły związek z psycholingwistyką, lingwistyką antropologiczną, antropologią kultury, a także z pragmatyką językową, językowym obrazem świata, językoznawstwem kognitywnym.

Przedmiot socjologii języka

K. Handke: Socjologia języka, Warszawa 2008, s.12 i nn.

Przedmiotem zainteresowania socjolingwistyki jest zależność mówienia i zachowań językowych członków danej wspólnoty językowej od warunków, okoliczności i sytuacji pozajęzykowych, w których odbywa się komunikacja językowa.

F. de Saussure odróżnił langue i parole, gdzie langue = abstrakcyjny, społecznie wytworzony system znaków, parole = mówienie = praktyczna realizacja systemu w komunikacji społecznej. Stąd:

1. Językowe zachowania jednostek, wynikają z określonych sytuacji pozajęzykowych oraz z właściwości idiolektu, ukształtowanego przez środowisko i wykształcenie.

2. Językowe zachowania wspólnot komunikacyjnych wynikają z określonych sytuacji pozajęzykowych oraz uwarunkowań środowiskowych i terytorialnych.

Biorąc to pod uwagę socjolingwistyka zajmuje się mówieniem jako najważniejszym składnikiem komunikacji społecznej. Najważniejszym, ale nie jedynym, ponieważ razem z nią pełnię komunikacji tworzą również kody niewerbalne.

(+/- Antas J.: Co mówią ręce. Wprowadzenie do komunikacji niewerbalnej, s. 437-457)

(„Świat Wiedzy” 3/2012, 4/2012)

MOWA I MILCZENIE - DWIE STRONY KOMUNIKACJI SPOŁECZNEJ

Milczenie jest alternatywą dla mówienia. Milczenie towarzyszy mówieniu, jest jego drugą stroną, jest też jego tłem. Są dwa rodzaje milczenia:

1. transcendentne - język jest tu elementem dodanym, milczenie jest funkcją świata poznawalnego, mówienie - funkcją człowieka; człowiek jako cząstka tego świata przeciwstawia się milczącemu światu jako homo loquens; świat milczy, człowiek mówi

W ciągu życia każdy z nas ma co najmniej dwukrotnie do czynienia z milczeniem transcendentnym: w chwili narodzin i w chwili śmierci. Wprawdzie moment przyjścia na świat obwieszczamy krzykiem, ale potem przez pewien czas zapadamy w niemotę, jesteśmy niemowlętami, czyli istotami niemówiącymi. (Zanim opanujemy umiejętność mówienia, korzystamy z ograniczonego kodu dźwiękowego niewerbalnego (krzyk, płacz, gaworzenie + kod ruchowy i mimiczny.)

2. znaczące - Izydora Dąmbska uznaje milczenie za wartość i środek wyrazu; środek ekspresji, taktyczny działania i objaw postawy duchowej człowieka. (Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.) W tym rozumieniu milczenie będzie zawsze komunikowaniem czegoś i może być zastąpione przez mówienie.

Milczenie znaczące jest wykorzystywane między punktami granicznymi milczenia transcendentnego. Najpierw uczymy się mówić i równocześnie stosować pauzy i przedłużające się milczenie wpisane w strumień artykulacyjny. Następnie zaczynamy rozumieć sensy milczenia intencjonalnego i sytuacyjnego. Wreszcie uczymy się korzystać z milczenia znaczącego, które może służyć do: pytania, zaprzeczania, wyrażania oburzenia, ostrzegania, pogardzania, protestowania, wstydzenia się; okazywania bezradności, nieśmiałości, strachu, znużenia, braku zainteresowania itp.

Posługujemy się milczeniem jako jednostki i jako grupa ludzi.

Za pomocą milczenia realizujemy wiele interakcji o char. rytualnym, zwyczajowym, obyczajowym. Jest kategorią społeczną i historyczną, w pewnym stopniu geograficzną, np. w obrębie tego samego społ. w różnych regionach niekiedy występuje odmienne zachowanie - do dziś na części polskiego obszaru wiejskiego zachowuje się zwyczaj tzw. pustej nocy = milczącego zbiorowego czuwania przy zmarłym. Na ogół milczące sygnały zachowań grupy są zrozumiałe tylko dla członków danej wspólnoty lub osób, które je poznały, np. siadanie w milczeniu przed podróżą praktykowane w Rosji.

Można też powiedzieć, że są sytuacje i miejsca, gdzie zachowuje się milczenie, to tzw. zachowanie przestrzeni intymnej, np. w poczekalni lekarskiej, kościele, bibliotece, +/- pociągu, na przystanku.

Milczenie należy do czynników integrujących grupę, np. w kościele, na pogrzebie, przy stole, przy ogniu, zbiorowo czci się kogoś chwilą milczenia, znaczącym milczącym aktem protestu był polski Sejm Niemy w 1717 r. (August II Mocny i niedopuszczenia posłów do głosu w obawie przed zerwaniem obrad).

Poza tym podziałem istnieje jeszcze tzw. przemilczenie = niemówienie o czymś, zbywanie czegoś milczeniem = świadome zatajenie czegoś

Są takie akty komunikacji, gdzie równoległe występują mówienie i niemówienie, które nazywa się dwuwarstwową strukturą społecznej komunikacji -> warstwa powierzchniowa stanowi ograniczony komunikat werbalny na jakiś temat, warstwa głęboka zawiera milczenie na jakiś temat, równoznaczne z niedomówieniem lub przemilczeniem treści komunikowanej w warstwie powierzchniowej, np.

- tzw. milczenie pisarza jako publiczne zamilknięcie (= brak twórczości) na znak protestu,

- milczenie aktorów po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 r. = protest wobec reżimowej TV, ale występowanie = mówienie tych samych aktorów do społeczeństwa w konspiracji w prywatnych lokalach,

- język reklam, gdzie mówi się tylko o zaletach, pomijając wady;

- język polityki i dyplomacji itp. (+/- nowomowa, manipulacja językowa),

+/- tzw. języki tajne - w których wypowiadane teksty kryją istotę/treść za kodem znaków niezrozumiałych dla osób spoza grupy wtajemniczonych (np. grypsera, http://www.oisw.bialystok.pl/slownik.html). Tu również należy tzw. język ezopowy - taki sposób formułowania wypowiedzi, w kt. treść przekazywana jest nie wprost, bywa ukryta w alegoriach, symbolach, wieloznacznych fabułach; korzysta z tego publicystyka pol. i lit. pod cenzurą, współcześnie odmianą takiego języka jest też język konspiracji, slang subkultur itp.

Główne teorie socjolingwistyczne (np. Labova, Bernsteina)

Bokszański Z., Piotrowski A., Ziółkowski M.: Socjologia języka, s. 5 i n., 94 i nn., 106 i nn., Warszawa 1977

Przegląd wybranych teorii:

Implikacje socjologiczne teorii Chomsky'ego - umiejętność tworzenia zdań o strukturach uznanych za dopuszczalne na gruncie jakiegoś języka składa się na tzw. kompetencję językową. Kompetencja owa pojawia się tak wcześnie w rozwoju ontogenetycznym czł. i funkcjonuje z taką mocą, iż Chomsky przyjął, że jest ona biologicznie przypisaną cechą gatunkową człowieka; stanowi biologiczny składnik natury ludzkiej. Kompetencja językowa, której opis daje gramatyka języka, jest tworem idealnym. Analizując mowę mamy do czynienia z `wykonaniem' (parole) językowym, wynikającym ze starcia kompetencji z pamięcią/uwagą/czasem/zainteresowaniami/stanem emocjonalnym itp. Kompetencja jako zbiór reguł pokazuje, jak z podstawowych szeregów wyjściowych słów można generować zdania o różnych cechach syntaktycznych, wyczerpujących całe bogactwo spotykanych konstrukcji.

Jean Piaget, Lew Wygotski, Aleksander Łuria - relacja język-myślenie-mowa. W początkowych stadiach rozwoju mowy dziecko posługuje się nią wyłącznie w celu porozumiewania się z innymi. W miarę rozwoju mowa staje się środkiem organizującym jego doświadczenie i regulującym działania. Rozwój intelektualny dziecka, jego mowy są uzależnione od udoskonalających się relacji z otoczeniem, interakcji z otoczeniem społecznym.

Ida Kurcz - wraz z rozwojem nauk: lingwistyki i psychologii niezbędne stało się rozróżnienie terminów: język, mowa, kompetencja językowa, realizacja językowa, percepcja oraz badanie poziomów języka, szczególnie fonologicznego, syntaktycznego i semantycznego. Wskazuje się, że niezależnie od związków syntaktycznych słowa powiązane są ze sobą układem skojarzeń decydującym o przenoszeniu znaczeń. Zróżnicowanie społeczne i kulturowe determinuje w znacznym stopniu np. charakter procesów skojarzeniowych (kompozycję pól semantycznych).

Teoria Sapira-Whorfa - już Herder i Humboldt w początkach XIX w. twierdzili, że język odgrywa czynną rolę w tworzeniu pojęć, determinuje myślenie ludzi. Sto lat później Sapir i Whorf zajęli takie samo stanowisko - język okazał się elementem kultury o doniosłym znaczeniu w sieci zależności łączących kulturę i osobowość. Whorf założył, że każdy człowiek ma językowo ukształtowany model świata - `mikrokosmos', poprzez niego postrzega i rozumie `makrokosmos'. To wspiera się na środkach i nawykach językowych, których swoistym przedłużeniem są procesy myślowe. Analiza języków europejskich prowadziła go do wniosku, że człowiek skłania się do ujmowania świata jako zbioru rzeczy, które sytuują się w przestrzeni, np. liczebniki główne odnosi się do zbiorów rzeczy i przedmiotów wyobrażonych, np. 10 jabłek i 10 dni. Język ludu Hopi (Indian z A. Płd.) ukazuje świat w kategoriach zdarzeń, liczebniki gł. i porządkowe używane są jedynie w stosunku do obiektywnie istniejących rzeczy i zjawisk. Wielość w odniesieniu do wyobrażeń ujmuje się poprzez liczebniki porządkowe, np. dzień/dni Mieszkali (nie: 10 dni) do jedenastego dnia, Dziesiąty dzień jest później niż jedenasty.

Victor Klemperer inspirując się hp. Sapira-Whorfa opisał język III Rzeszy, dowodząc, że „nazizm zaszczepiony został tłumom za pośrednictwem pojedynczych słów, zwrotów, konstrukcji syntaktycznych, które narzucone im były w milionowych powtórzeniach i które przejmowano mechanicznie i nieświadomie” (służebna funkcja języka w kształtowaniu postaw i innych form myślenia).

Badania Williama Labova wskazują, że język może być wskaźnikiem pozycji społecznej. Socjalizacja w określonej grupie społ. wykształca u jednostki odrębne, właściwe tylko tej grupie wzorce językowe. Język, który przyswoiliśmy sobie we wczesnym dzieciństwie, jest stosunkowo najtrwalszy. Także w przypadku awansu społecznego jednostki, pochodzącej np. ze środowiska wiejskiego czy robotniczego, znacznie łatwiej jest osiągnąć wzrost zarobków czy nawet formalne wykształcenie, niż zdobyć pełną umiejętność posługiwania się odmianą językową właściwą danemu środowisku. Najjaskrawszym przykładem są tu naturalizowani cudzoziemcy, którzy swoim zachowaniem, przyzwyczajeniami czy strojem mogą zupełnie nie odbiegać od tubylców, a jednak można ich odróżnić w chwili, gdy zaczną mówić, nawet gdy posługują się stosunkowo wprawnie nowo nabytym językiem. Kwestie te bardziej szczegółowo badał William Labov na przykładzie Nowego Jorku. Zaproponował on podział różnić między odmianami języka na dwie kategorie. 1. określił mianem indicators - tworzą ją wskaźniki nieuświadomione, np. zróżnicowana grupowo wymowa określonej głoski. 2. markers - różnice językowe uświadamiane, np. jednostki w pewnych sytuacjach starają się wymówić daną głoskę bardziej starannie lub wg wzorców grupy o większym prestiżu. Zmiany te rozchodzą się jak fale, poczynając najczęściej od górnych warstw społ. i upowszechniają się dzięki procesom naśladownictwa. Dodatkową konsekwencją badań Labova było stwierdzenie, że każda jednostka może w pewnych sytuacjach społ. używać form językowych należących do innej odmiany niż ta, którą się zasadniczo posługuje, np. gdy dana jednostka w pełni się kontroluje, to używa odmiany markers (przyswojonej), gdy kontrola zawodzi (np. w chwilach zmęczenia, zdenerwowania) zaczyna się indicators, np. gwarowe zaciąganie., formy gramat. i określenia charakterystyczne dla odmiany macierzystej.

Socjolingwistyczna teoria Basila Bernsteina - stara się uwzględniać jak największą liczbę czynników, rozpatrywać zachowania językowe w bardzo szerokim kontekście, szukać ich różnorakich społecznych i psychologicznych uwarunkowań. Teoria angielskiego uczonego wyrosła z praktycznych potrzeb: z poszukiwania przyczyn szkolnych niepowodzeń dużych grup młodzieży, wywodzącej się gł. z klasy robotniczej. Zwracano uwagę na wiele czynników wpływających na taki stan rzeczy, np. różnice majątkowe, charakter pracy rodziców, metody wychowawcze. Bernstein zwraca uwagę na jeszcze jeden, dotąd pomijany czynnik - język, którym posługują się dziecko w momencie przestępowania progów szkoły. Wyróżnia 2 systemy mowy, nazywane przez niego początkowo językiem formalnym i j. publicznym, a potem kodem rozwiniętym i k. ograniczonym. Wykazuje następnie, że struktura szkolnictwa w Anglii oraz wymagania stawiane uczniom są takie, że faworyzują wyraźnie dzieci umiejące się posługiwać kodem rozwiniętym. Stąd też jedną z przyczyn niepowodzeń szkolnych może być fakt, że dziecko umie posługiwać się tylko kodem ograniczonym. W swoich badaniach skupił się na grupie robotników niewykwalifikowanych i przedstawicielach tzw. klasy średniej. W ich obrębie, wg badacza, wytwarzają się różne typy stosunku poznawczego do przedmiotów, a NIE zależą one od indywidualnych cech wrodzonych jednostki, lecz wynikają z typu socjalizacji. Członkowie kl. ś. uwrażliwieni są na całą strukturę przedmiotów, rozumieją zależności przestrzenne, czasowe i przyczynowe, bo reagują na rzecz umiejscawiając ją w całej sieci relacji z innymi rzeczami. Sposób wychowania dzieci jest racjonalny i podporządkowany długofalowym celom, stosowany jest system nagród i kar, wywołujących pożądane zachowania. Dziecko ma określony z góry cel życiowy i ideał własnej kariery, więc rozpatruje wszystko jako środek umożliwiający osiągnięcie celu. Dziecko robotnicze inaczej - postrzega przedmioty oderwane, nie tworzy związków między obiektami, w jego środowisku nie definiuje się długofalowych celów itd. Wg Bernsteina olbrzymi wpływ na taki stan rzeczy mają akty komunikacji językowej, przekazujące doświadczenia i postawy rodziców. W kl. ś. struktura zachowań (także językowych) jest uporządkowana, racjonalna, nie ma miejsca na bezpośrednie wyrażanie uczuć, szczególnie gwałtownych i nieprzyjaznych, uczucia są raczej wyrażane za pomocą logicznych, a nie emocjonalnych środków językowych. W ten sposób język staje się bogaty w osobiste i indywidualne określenia. W kl. rob. uczucia przekazywane są bardziej bezpośrednio, dużą rolę odgrywają pozawerbalne elementy, np. mimika, gesty, ton, siła głosu. Sam język nie pozwala na indywidualizację uczuć, ponieważ w wielu sytuacjach używa się tych samych nieskomplikowanych wyrażeń.

Cechy kodu ograniczonego:

krótkie zdania, uboga konstrukcja składniowa, ograniczone użycie przymiotników i przysłówków, częste używanie krótkich rozkazów, stwierdzenia często są formułowane jednocześnie jako pytania, np. czyż to nie słodkie? nieprawdaż że sympatyczne?, rzadkie używanie zaimków, mało symboli, ocena indywidualna jest ukryta.

Cechy kodu rozwiniętego:

przeciwne do wcześniej określonego, więc: ścisły porządek syntaktyczny, bogactwo określeń, różnorodność spójników i zaimków, zdania podrzędnie złożone, jednostka stosuje indywidualne określenia i znaczenia itp.

Społeczne uwarunkowania zróżnicowań językowych

Bokszański Z., Piotrowski A., Ziółkowski M.: Socjologia języka, s. 57 i nn., Warszawa 1977

Dąbrowska A.: Akty etykiety językowej wyrażające brak zgody z opinią rozmówcy, w: Język a kultura, 1992, t. 6, s. 113-120

Grabias S.: Język w zachowaniach społecznych, Warszawa 2003

Marcjanik M.: Etykieta językowa, w: EKP XX, 1993, t. 2, s. 271-283

Zgółkowie H. i T.: Językowy savoir-vivre, 1993, s. 25-36, s. 103-124

1. F. de Saussure wprowadził do lingwistyki: język (langue) w opozycji do konkretnej jego manifestacji w użyciu jednostki (parole). Język jest społeczny, abstrakcyjny, jest systemem znaków i reguł ich tworzenia/łączenia; mówienie - indywidualne, chwilowe i zmienne; realizacja systemu indywidualnych aktach werbalnych. Porównanie do partytury (lange) i każdorazowo innego wykonania (parole).

[dziś: langue = kompetencja językowa, parole = działanie językowe]

Socjolingwistyka, wykorzystując ustalone reguły analizy socjologicznej, ma wyjaśniać zasady kierujące zachowaniami językowymi, bowiem nie tylko langue ma wewnętrzną strukturę i reguły, lecz także konkretne akty mowy tworzą system o określonych prawidłowościach. Zachowania językowe zależą od cech ludzkich interakcji i - odwrotnie - wpływają na nie. Najpierw badacz winien zapoznać się z materiałem językowym, opisującym zróżnicowanie wewnętrzne danej społeczności. Tak jak dialektologia, również i socjologia musi odrzucić istnienie zupełnie jednolitych społeczności posługujących się jednolitym językiem. Nawet w przypadku jednej społeczności narodowej i jednego odpowiadającego jej etnojęzyka mogą wystąpić i występują zróżnicowania struktury społecznej, jej hierarchia pod względem wykształcenia, majątku, władzy itp. Poszczególnym członkom tej struktury odpowiadają odmienne systemy komunikacji. W obrębie społeczności komunikatywnej występuje wiele różnych odmian języka. Repertuar językowy - zbiór wszystkich form językowych używanych przez członków danej społeczności językowej. Zadaniem socjologii języka jest ukazanie systemowej współzależności struktury społeczności językowej i struktury repertuaru językowego. Badając językowy repertuar w poszczególnych państwach można wyróżnić wiele odrębnych przypadków. Ch. Ferguson wyodrębnił 3 rodzaje języków używanych w obrębie danej społeczności: język główny (najmniej 25% ludności lub 1 mln), język mniejszości (5 % lub najmniej 100 tys.), różne typy języków specjalnych (np. używanych do celów religijnych, nauczane w szkołach jako drugi język, np. francuski w Hiszpanii). Np. opisując sytuację językową w Hiszpanii można wyróżnić dwa języki główne: kastylijski i kataloński, jeden mniejszościowy - baskijski i dwa języki specjalne (francuski i łacina). W nowo powstałych państwach 3. świata jest jeszcze bardziej skomplikowana sytuacja. Jednocząc ludzi i otrzymując niepodległość należało najpierw uporządkować język. Aby posługiwała się nim państwowa administracja (aby stał się językiem ogólnym) należało ujednolicić jego pisownię/stworzyć odmianę pisaną. Niekiedy wspólnoty plemienne rezygnowały z przyjęcia jednej z własnych odmian na rzecz języka dawnego kolonizatora (np. j. ang. lub franc.), ponieważ nie chciały, aby wraz z przyjęciem języka któreś z plemion zdobyło supremację. Przy opisie językowego repertuaru należy także uwzględnić także takie sposoby porozumiewania się jak np. pidżyny i j. kreolskie - swoiste języki o podwójnym pochodzeniu: słownictwo wywodzi się z jednego języka, a gramatyka z innego, np. używany w celach handlowych w Azji Płd.-Wsch. języka, który jest zniekształconym j. ang. (słownictwo jest pochodzenia ang.), natomiast gramatyka jest chińska. Pidżyn, który stał się językiem macierzystym całej ludności na Antylach nazywa się j. kreolskimi (= ogólne określenie języków etnicznych języków mieszanych, rozwiniętych na bazie języków europejskich kolonistów, (głównie angielskiego, francuskiego, portugalskiego, hiszpańskiego, niderlandzkiego) z dużym dodatkiem elementów przejętych z języków ludności tubylczej. Zwykle posiadają one uproszczoną gramatykę - większość z nich powstała w czasach sprowadzania z Afryki do Ameryki czarnych niewolników, którzy pochodząc z różnych plemion posługiwali się między sobą uproszczoną wersją języka narzuconego przez kolonistów, np. na bazie ang. - jamajski, hawajski, trynidadzki; na bazie franc. - haitański, seszelski itp.)

Języki pidżynowe (pidgin, pidżyn) - języki pomocnicze o uproszczonej morfologii i składni, a także o ograniczonym słownictwie powstały na bazie dwóch (lub więcej) języków. Języki pidżinowe powstały na skutek przemieszania języków różnych grup społecznych w strefach ich kontaktów. Często używane na obszarach wielojęzycznych np. jako języki handlu, armii, na plantacjach, w skupiskach miejskich i przemysłowych, gdzie stykają się przedstawiciele różnych grup językowych. Najczęściej spotykane w Azji, Afryce i Ameryce. Często powstają na bazie języków kolonizatorów (np. angielski, portugalski, hiszpański, francuski, rosyjski) bądź języków rozpowszechnionych na dużym obszarze (arabski, suahili czy zulu).

Języki pidżinowe przyjęte za języki etniczne noszą nazwę języków kreolskich.

miszif -język Metysów kanadyjskich. Ukształtował się w latach 1820-1840 jako mieszanka języka kri i kanadyjskiej odmiany języka francuskiego, z zapożyczeniami z języka angielskiego i języków innych plemion indiańskich. Niegdyś popularny na dużych obszarach Ameryki Północnej, współcześnie stopniowo zanika, mimo prób jego rewitalizacji. W 1997 roku znało go nie więcej niż 1000 osób.

russenorsk - język rosyjsko-norweski, używany był w XVIII, XIX i XX wieku aż do rewolucji październikowej w 1917. Powstał na skutek więzi handlowych Rosjan i Norwegów wśród rybaków Arktyki, w rejonie północnej granicy. Ostatnią transakcję zawarto w nim w 1923 roku. Miał on ok. 300 słów i bardzo prostą gramatykę. Jego słownictwo zawężało się jednak do pewnych dziedzin, jak myślistwo, wielorybnictwo, rybołówstwo i handel.

spanglish - pidżyn utworzony na bazie meksykańskiej odmiany hiszpańskiego i amerykańskiej odmiany angielskiego. Rozpowszechniony zwłaszcza na pograniczu meksykańsko-amerykańskim oraz w rejonach większych skupisk ludności pochodzenia latynoskiego. Charakteryzuje się uproszczoną gramatyką hiszpańską i olbrzymią ilością zapożyczeń, zwłaszcza leksykalnych, z języka angielskiego.

Języki sztuczne, np.

Esperanto (pierwotnie Lingvo Internacia - "język międzynarodowy". Jego nazwa pochodzi od pseudonimu "Dr. Esperanto", pod którym Ludwik Zamenhof opublikował w 1887 podstawy języka. Jest językiem sztucznym, wymyślonym po to, aby ludzie różnych nacji (o różnych językach etnicznych) mogli się porozumieć. celem było stworzenie neutralnego i łatwego do nauki języka przydatnego do międzynarodowej komunikacji, nie zastępującego jednak innych, narodowych języków. W praktyce nigdy do tego nie doszło, gdyż językiem międzynarodowym, tak jak dawniej łacina a potem język francuski, stał się w XX wieku język angielski. Pomimo iż żadne państwo nie uznaje esperanta za swój język urzędowy, jest ono używane przez międzynarodową wspólnotę, której wielkość, według różnych źródeł, szacowana jest na sto tysięcy do dwóch milionów użytkowników.

Volapük (spolszczenie wolapik, nazwa oznacza 'język (ogólno)światowy') - sztuczny (planowy) język opracowany w 1879 roku przez niemieckiego księdza Johanna Martina Schleyera, który wierzył, że robił to z nakazu Boga. Powstał w oparciu o łacinę, niemiecki, francuski i angielski, przy czym najwięcej elementów pochodzi z tego ostatniego. Volapük zyskał w pewnym okresie znaczną popularność - w 1889 roku, a więc jeszcze w dwa lata po ukazaniu się esperanto, istniało 316 podręczników w 25 językach, 283 kluby i 25 gazet; działało 1600 dyplomowanych nauczycieli języka. W tym czasie aktywnych użytkowników języka było ok. 200 tys., głównie na kontynencie europejskim i amerykańskim, a więc więcej niż miał jakikolwiek język sztuczny poza esperanto. Gramatyka była prosta, wyrazy były jednak zniekształcane tak, że niełatwo można było odczytać pochodzenie użytych słów. był sukcesywnie wypierany przez znacznie łatwiejszy w nauce projekt Zamenhofa. Język volapük ożył w pewnej mierze po pojawieniu się Internetu - istnieje kilka pocztowych grup dyskusyjnych, a także Wikipedia w tym języku, która w lecie 2007 r. przekroczyła 100 tys. haseł.

Klingoński (klingon, nazwa własna: tlhİngan Hol) - sztuczny język wymyślony przez dra Marca Okranda dla rasy Klingonów na potrzeby serialu Star Trek. Klingoński posiada własną gramatykę, składnię i słownictwo.

Prawa do języka ma wytwórnia Paramount Pictures. Opublikowała ona oficjalny słownik klingoński oraz gramatykę.

Quenya (język quenejski, zwany także Wysoką Mową, Starodawną Mową, językiem eldarińskim, elfią łaciną) - sztuczny język opracowany przez Tolkiena. Quenya jest językiem elfów ze stworzonej przez Tolkiena mitologii Śródziemia. Jak sam Tolkien wiele razy podkreślał (m.in. w Listach), to Śródziemie zostało powołane do życia, by uzasadnić ewolucję i „ożywić” język quenejski. Powieściopisarz uważał, że tło w postaci historii, poezji oraz pieśni daje Starodawnej Mowie Elfów przewagę nad innymi sztucznymi językami.

Ciekawe są też przypadki bilingwizmu. Ludzie dwujęzyczni od wczesnego dzieciństwa posługują się dwoma różnymi językami. Najczęściej zdarza się tak, że jednostka w pewnych dziedzinach życia posługuje się jednym językiem (np. w domu, życiu rodzinnym), a drugim - w innych (np. w szkole, pracy, urzędzie). Sytuacja taka w dość silnym stopniu występowała także w naszym kraju - w czasie zaborów. Polak z zaboru pruskiego uczęszczał do szkoły niemieckiej, więc gramatykę, matematykę znał lepiej po niemiecku niż po polsku. Niemieckim posługiwał się także w pracy, w urzędach, natomiast j. polskiego używał w sytuacjach rodzinnych. Często warstwy języków mieszały się, tworząc struktury hybrydalne. Współcześnie znany jest tzw. ponglish - język polonii angielskiej.

Odmiany współczesnej polszczyzny. Wspólnoty językowe

Bartmiński J.: Styl potoczny, [w:] Język a kultura ,T. 5. Potoczność w języku i w kulturze, pod red. J. Anusiewicza, F. Nieckuli, Wrocław 1992, s. 37-54

Chodowiec T.: Kategorie: język mówiony, język pisany; oficjalny, nieoficjalny w dobie rozwoju nowych form komunikacji elektronicznej, w: Współczesna polszczyzna w badaniach językoznawczych. Od gramatyki do języka w komunikacji, pod red. P. Zbróga, Warszawa 2010, s. 59-71

Czeszewski M.: Słownik polszczyzny potocznej, Warszawa 2006

Dubisz S: Probabilistyka lingwistyczna, czyli o rozwoju polszczyzny w XXI wieku, w: Przyszłość języka, pod red. S. Krzemień-Ojaka i B. Nowowiejskiego, Olsztyn 2001, s. 45-63

Dubisz S., Karaś H., Kolis N.: Leksykon. Dialekty i gwary polskie, Warszawa 1995

Dunaj B.: Tendencje rozwojowe najnowszej leksyki polskiej, w: Współczesna leksyka, pod red. K. Michalewskiego, cz. I, Warszawa 2001, s. 76-83

Encyklopedia kultury polskiej XX wieku, pod red. A. Kłoskowskiej, Wrocław 1991

Gołąb Z., Heinz A., Polański K.: Słownik terminologii językoznawczej, Warszawa 1968

Grabias S.: Środowiskowe i zawodowe odmiany języka - socjolekty, w: Współczesny język polski, pod red. J. Bartmińskiego, Wrocław 2001, s. 235-253

K. Handke: Socjologia języka, Warszawa 1993

Lubaś W: Polskie gadanie. Podstawowe cechy i funkcje potocznej odmiany polszczyzny, Warszawa 2003.

Nowowiejski B.: O przyszłości polskich gwar ludowych, w: Przyszłość języka, pod red. S. Krzemień-Ojaka i B. Nowowiejskiego, Białystok 2001, s. 97-112

Nowy słownik gwary uczniowskiej, pod red. H. Zgółkowej, Wrocław 2004

Polska polityka komunikacyjnojęzykowa wobec wyzwań XXI wieku, pod red. S. Gajdy, A. Markowskiego, J. Porayskiego-Pomsty, Warszawa 2005

Praktyczna stylistyka nie tylko dla polonistów, pod red. E. Bańkowskiej i A. Mikołajczak, Warszawa 2003, s. 50-76

Wilkoń A.: Typologia odmian językowych współczesnej polszczyzny, Katowice 1987

Współczesny język polski, pod red. J. Bartmińskiego, Lublin 2001

Polszczyzna, podobnie jak inne języki, jest wewnętrznie zróżnicowana. Możemy w niej wyróżnić odmiany znane większości osób posługujących się językiem polskim, np. język polski standardowy (literacki, ogólny) oraz takie, które znane są mniejszym grupom, np. dialekty kaszub­skie, socjolekt uczniowski (język uczniowski, gwara uczniowska). Podział języka na odmiany, dialekty, gwary, style wynika z jednej strony z naturalne­go rozwoju języka w danym czasie i w danych warunkach społeczno-politycznych, z drugiej - z potrzeb komunikacyjnych samych użytkowników, którzy w danej sytuacji komunikacyjnej chcą skutecznie się porozumiewać.

Niełatwo opisać zróżnicowanie polszczyzny początku XXI w. ze wzglę­du na specyfikę samego języka - tworu dynamicznego, pozostającego w swoistej symbiozie z tymi, którzy się nim posługują. W typologiach odmian języka polskiego XX w. poszczególne języki, odmiany, dialekty, gwary, style wydziela się najczęściej na podstawie następujących kryteriów:

Polska wspólnota komunikatywna obejmuje dość zwartą grupę ludzi mieszkających na terytorium III Rzeczypospolitej, a także mniejsze zbioro­wości (skupiska, środowiska) Polaków i osób pochodzenia polskiego (Polo­nia), które znalazły się poza współczesnymi granicami Polski z przyczyn historyczno-politycznych (zmiany granic, deportacje i zsyłki, emigracja poli­tyczna dobrowolna lub przymusowa) lub społeczno-gospodarczych (emigra­cja zarobkowa). Język naturalny wspólnoty komunikatywnej, mimo różnic terytorialnych, środowiskowych, pokoleniowych, jednoczy grupę ludzi wokół wartości, które aprobują i które wyrażają poprzez język:

Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba

Podnoszą z ziemi przez uszanowanie

Dla darów Nieba...

Tęskno mi, Panie...

(C. K. Norwid Moja piosnka II)

Najczęściej w obrębie polskiej wspólnoty komunikatywnej wyróżniane są:

wg k. zasięgu / / \

j.p. ogólny, dialekty i gwary (ludowe, miejskie, polonijne); socjolekty

wg k. kanału przekazu / / \

mówiony pisany mieszany

wg k. sytuacji / \

j.p. oficjalny j.p. nieoficjalny

wg k. intencji i strategii: STYLE FUNKCJPNALNE

1. Język polskiej wspólnoty komunikatywnej

Aby objąć wszystkich użytkowników posługujących się różnymi od­mianami polszczyzny, można użyć terminu język polskiej wspól­noty komunikatywnej. Określenia język narodowy, język etniczny wykluczają poza obręb wspólnoty środowiska polonijne oraz wszystkich tych, dla których język polski nie jest językiem narodowym, lecz na co dzień w sytuacjach ofi­cjalnych, często w półoficjalnych, rzadziej w familiarnych mówią po pol­sku (dwujęzyczność lub wielojęzyczność mniejszości narodowych w Pol­sce, naturalizowanych Polaków). Wspólnota komunikatywna to grupa społeczna (jedno- lub wielojęzyczna) żyjąca na pewnym terenie (miasto, region, państwo, grupa państw), którą łączy wspólny repertuar środków językowych i zachowań komunikacyjnych (tabu, etykieta, stereotypy kul­turowe etc.), pozwalających poszczególnym członkom grupy na identyfi­kację z grupą (i jej kulturą) [Skudrzykowa, Urban: Mały słownik..., 2000, s. 147-148]. Termin język rezerwujemy więc dla ogółu doświadczeń, językowych i kultu­rowych jednocześnie, danej wspólnoty komunikatywnej.

Funkcje: Język właściwy danej grupie pozwala na odróżnienie swoich od obcych, jest więc nieodłącznym składnikiem tożsamości narodowej: rycerze Włady­sława Łokietka w 1312 r. (w czasie uśmierzania buntu zbrojnego mieszczan niemieckich w Krakowie, który wybuchł w 1311 r.) ścinali głowę każdemu napotkanemu w mieście, kto nie umiał wymówić słów soczewica, koło, mie­le, młyn". Funkcję jednoczącą i separującą (my - inni, swój - obcy) ogniskują w sobie stereoty­py narodowościowe, pozwalające oceniać inne postawy niż te, które uważa się za „swoje" - mówimy: zrobić coś po kozacku, mówić po chińsku, francu­ska elegancja, angielskie maniery, czeski błąd. Język wspólnoty komunikatywnej łączy wszystkich, którzy po­sługują się odmianami ogólnymi i nieogólnymi, umożliwia nam identyfika­cję z całą społecznością, całą wspólnotą komunikatywną. Istnienie systemu (struktury) odmian, dialektów, stylów, a przede wszystkim odmiany ogólnej języka naturalnego świadczy o wysokim stopniu organizacji grupy społecz­nej, o jej wewnętrznym zróżnicowaniu, ale i o wewnętrznym uporządkowaniu w pewną hierarchię podgrup (środowiska, rodziny). Historia naszego ję­zyka to świadectwo rozwoju naszej kultury - jedną z funkcji społecznych języka wspólnoty komunikatywnej jest nadawanie prestiżu tym, którzy się nim posługują i ustalanie rangi grupy wśród grup innojęzycznych: Polacy-nie gęsi, mają swój język (Mikołaj Rej).

Język polski to język fleksyjny, większość części mowy odmienia się, mówimy dwa słowa, dwóch słów, ale w związku frazeologicznym mądrej głowie dość dwie słowie utrwaliła się dawna forma liczby podwójnej. Te elementy charakterystyki polszczyzny uświadamiają nam jeszcze jedną funkcję języka wspólnoty komunikatywnej (najczęściej odnoszoną do odmiany ogólnej, opracowanej, literackiej; dialekty nie mają skodyfikowanej, opracowanej normy, lecz zwyczaj językowy) - funkcję normatyw­ną (zasady poprawności językowej w podręcznikach gramatyki, słowni­kach, poradnikach językowych, przeznaczonych także dla uczących się języka polskiego jako obcego)

2. Odmiana ogólna, dialekty, gwary

Rozumienie pojęć odmiana, dialekt, gwara przyjmujemy za autorami leksykonu Dialekty i gwary polskie [Dubisz, Karaś, Kolis 1995]:

Odmiany ogólne w porównaniu z odmianami nieogólnymi cechuje:

a) uniwersalność odnoszona do wszystkich aktów komunikacji i sytu­acji komunikacyjnych oraz kanałów przekazu: polszczyzną ogólną może­my posługiwać się w każdej sytuacji, możemy w niej werbalizować wszyst­kie intencje, zarówno w mowie, jak i w piśmie, w dodatku w każdym stylu funkcjonalnym;

b) ekspansywność - jest (powinna być) rozpowszechniana przez środki masowego przekazu (radio, czasopisma, telewizja, Internet), system szkolnictwa oraz instytucje kulturalne, a więc posługują się nią prawie wszyscy ludzie należący do polskiej wspólnoty komunikatywnej;

c) znaczny stopień kodyfikacji - opracowane i ogłoszone normy języ­kowe ułatwiają „znalezienie wspólnego języka”, są punktem odniesienia dla poznających polszczyznę jako język rodzimy i jako język obcy;

d) wysoki prestiż społeczny - posługiwanie się odmianą ogólną (szcze­gólnie w sytuacjach oficjalnych) jest składnikiem kultury osobistej i pra­wie zawsze gwarantuje skuteczność wypowiedzi.

Polszczyzną ogólną posługujemy się prawie wszyscy, choć jeszcze sto lat temu język literacki (jak ją tradycyjnie nazywano) był znany małej, elitarnej grupie osób wykształconych. Wysoki prestiż społeczny języka literackiego (synonim przynależności do „wysokiego towarzystwa" i wy­ższego statusu majątkowego) oraz ustalone normy poprawnościowe nie powodowały, że była to odmiana powszechna (jaką jest dzisiaj odmiana ogólna), dopiero zmiany przede wszystkim polityczne i kulturowo-cywilizacyjne po II wojnie światowej przyniosły deelitaryzację kultury i języ­ka. Dawne elity inteligencko-ziemiańskie straciły znaczenie, socjalistycz­ne państwo stworzyło elity nowe, ułatwiło awans społeczny grupom, któ­re często znały tylko swoją gwarę ludową lub miejską, a migracje ludno­ści po zakończeniu wojny (repatriacje z Kresów i Kazachstanu, odbudowa Warszawy, budowa Nowej Huty itd.) oraz zamysły tworzenia socjalistycz­nego narodu (m.in. przez socjalistyczną edukację i propagandę w środ­kach masowego przekazu) wymusiły niejako powstanie kodu (ewolucję języka literackiego) obejmującego swym zasięgiem chłopów, robotników, starą i nową inteligencję [Gajda 2001, s. 175-192].

Łączenie terytoriów i grup plemiennych w jeden organizm państwowy oraz ponad stupięćdziesięcioletni podział Polski między zaborców pozo­stawiły do dziś ślady w zróżnicowaniu regionalnym polszczyzny ogólnej.

Regionalizmy, dawniej nazywane prowincjonalizmami, „w ich zakres wchodzą elementy gwarowe z danego obszaru, następnie archaizmy, neo­logizmy, elementy obcojęzyczne i kolokwializmy" [Handke 1993, s. 203]. Regionalizmy nie są błędami językowymi w mowie wykształconych Po­laków, lecz śladem historii naszej kultury. Musimy natomiast pamiętać, iż:

a) ich zasięg jest raczej ograniczony do sytuacji mówionych nieofi­cjalnych czy półoficjalnych (gdy możemy posługiwać się stylem potocz­nym nacechowanym), gdyż w tekstach pełnią funkcję ekspresywną,

b) w sposób niezamierzony (i nieuświadamiany często) przez nadaw­cę autocharakteryzują go pod względem pochodzenia terytorialnego i wieku (funkcja prezentatywna).

Część regionalizmów utrwaliła się w stylu potocznym nacechowanym polszczyzny ogólnej, np. ćwok - poznańskie 'oferma'; warszawskie ciut-ciut - 'trochę, mało'; żulik - białostockie 'łobuz'.

Wszystkie odmiany łączy słownictwo zwane podstawowym, jądrowym, standardowym, wspólno odmianowym - wyrazy neutralne, nienacechowane, a więc nieekspresywne, niespecjalistyczne, nieerudycyjne, występujące w każdym typie kontaktów językowych i każdej formie wypowiedzi, np. a, ale, adwokat, aktor, amen, angielski...

Dialekty i gwary ludowe były do XVI w. podstawą rozwoju polszczy­zny, język literacki kształtował się kolejno na podstawie dialektów zwią­zanych z ośrodkami władzy. „Obiektyw­na wartość i znaczenie gwar w życiu narodu są ogromne i nieocenione. Rodzima polska kultura wyrosła ze wsi - tak włościańskiej, jak szlachec­kiej. Polski język ogólny rozwinął się z dialektów, a nie odwrotnie. (...) Słownictwo gwarowe różniące się od ogólnego (…) jest skarbnicą narodową i nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady. Odzwierciedla ono bowiem dzieje kultury polskiej przechowując widome ślady różnorodnych procesów hi­storycznych - przemian cywilizacyjnych, kontaktów z żywiołem obcoję­zycznym, migracji ludności i ruchów osadniczych" [Handke 1993, s. 199]. Z czasem te odmiany stały się środkiem komunikacji o ograniczonym za­sięgu społecznym, a współcześnie w świadomości potocznej gwary ludo­we uznawane są za narzędzie komunikacji o małym prestiżu społecznym, wręcz gorsze (i tak postrzega się ich użytkowników). Rzadko zdarza się, by mieszkaniec wsi znał tylko gwarę swojego terenu - większość osób posługujących się dialektami ludowymi to jednostki bilingwalne (dwuję­zyczne), które wybierają kod (np. polszczyznę ogólną, często nasyconą elementami dialektalnymi lub gwarę ludową) odpowiednio do sytuacji ko­munikacyjnej. Dialekty ludowe używane są w kręgu rodzinnym, wśród przyjaciół, znajomych, a więc w kontaktach familiarnych i lokalnych. Po­sługiwanie się dialektalnymi odmianami polszczyzny w sytuacjach oficjalnych (wymagających użycia odpowiedniego stylu odmiany ogólnej), szcze­gólnie w kodzie pisanym, w stosunku do osoby o wyższej randze społecznej niż nadawca tekstu (w dodatku nieznającej tej odmiany) - a więc na przykład w sytuacji pracy klasowej, egzaminu, oficjalnego przemówienia, wizyty w urzędzie - może być uznane za błąd stylistyczny (i może narazić nadawcę na niezrozumienie, śmieszność itd.). „Kilkadziesiąt lat temu mówiło się, że do roku dwutysięcznego gwary w Polsce zaginą. Tak się nie stało, ale na przeważających terenach państwa elementy gwarowe są u znacznej większości mieszkańców wsi przemieszane z elementami języka ogólne­go. Tylko 3 regiony: Podhale na południu, Kaszuby na północy i w znacz­nym stopniu Śląsk używają świadomie gwary we względnie czystej posta­ci".

Współcześnie wyróżniamy następujące kompleksy dialektalne: dialek­ty wielkopolskie, dialekty małopolskie, dialekty mazowieckie, dialekty ślą­skie, dialekty kaszubskie, dialekty mieszane (od XIV/XVI w.) Ostródzkiego, Warmii, Mazur, dialekty mieszane ziem północnych i zachodnich (od II wojny światowej), z których tylko gwara podhalańska, dialekty śląskie i dialekty kaszubskie są doceniane przez samych użytkowników - są z nich dumni, przyznają im prestiż polszczyzny ogólnej, dlatego te odmiany mają szansę przetrwać dłużej niż inne (pomagają w tym także instytucje pań­stwowe i religijne - dialekt kaszubski wprowadzany jest stopniowo do szkół i do kościoła, pojawiły się przekłady Biblii na kaszubski).

Dialekty miejskie to mowa niewykształconych środowisk (najczęściej nieposiadających kompetencji komunikacyjnych w polszczyźnie ogólnej) dużych aglomeracji miejskich - Poznania, Warszawy, Łodzi, Krakowa (przed II wojną światową także Lwowa i Wilna). Te odmiany polszczyzny nieogólnej powstały w XIX w. wraz z rozwijającym się przemysłem, two­rzeniem się dużych środowisk robotniczych, migracją ludności ze wsi do miast. Dialekty miejskie wykształciły styl potoczny środowiskowy (socjolekt) [por. dalej] w co najmniej czterech odmianach komunikatywnych: l. gwary dzielnic dużych miast (w przypadku Warszawy, np. Czerniaków, Powiśle, Praga), 2. gwary środowiskowo-zawodowe robotnicze, 3. gwary środowiskowo-zawodowe o innym niż robotniczy statusie społecznym (np. socjolekt dorożkarzy, flisaków, drobnych kupców żydowskich), 4. gwary przestępcze [Dialekty i gwary polskie. Leksykon, s. 31-32]. Współcześnie dialekty miejskie dzielnic dużych miast zanikają:

„W sumie jednak nietypowy jest już dla polskich miast dawny lub zachodnioeuropejski układ geo-społeczny: dzielnice lub ulice dla bo­gaczy (w Warszawie dawniej np. Saska Kępa, Aleje Ujazdowskie), dla inteligencji (w Warszawie dawniej np. na Żoliborzu), dla robotników (w Warszawie dawniej np. na Woli), dla plebsu (w Warszawie dawniej np. Powiśle) czy też po­działy w obrębie kamienicy: front dla bogatych; oficyna, poddasza i piw­nice dla biednych. Przestrzenne przemieszanie się różnych grup spo­łecznych sprzyja interferencji językowej, wielostronnym wzajemnym wpływom, zwłaszcza w zakresie potocznej odmiany jako odmiany «kontaktowej»". [Wilkoń 1987, s. 38].

Socjolekty miejskie niewykształconych grup oddziałują do dzisiaj na styl potoczny ogólny (w szczególności gwara więzienna), ale i polszczy­zna ogólna w większym stopniu niż dawniej staje się składnikiem miej­skich dialektów (dostępność i powszechność radia, a przede wszystkim telewizji). Dialekty miejskie stanowiły o kolorycie lokalnym dużych miast, w szczególności Warszawy i Lwowa, były tak charakterystyczne, iż sta­wały się tworzywem dla piosenek, kupletów, dialogów i żartów kabareto­wych:

Felek, stawaj, niech cię kolka,

podnoś giry, idzie polka,

rżnie harmonia jak organy,

to dopiero taniec cwany!

Więzi grupowe, środowiskowe lub zawodowe powodują, iż dana grupa wykształca charaktery­styczny w warstwie słownictwa kod, którym posługują się jej członkowie w sytuacjach nieoficjalnych, mówionych, manifestując tym samym przy­należność do grupy. Taki kod nazywamy socjolektem.

* Gwara uczniowska, młodzieżowa, slang studencki to socjolekty, których podstawową funkcją jest jednoczenie grupy, a zatem umacnianie więzi grupowych manifestowanych na zewnątrz , np. lamus, hipster, badeje, kabanos

Hipster - nastolatek, głównie w wieku od 16 do 19 lat, który lubi się wyróżniać.

- Stary, ale domówka bez Hipsterów, to nie domówka! Nikt oprócz nich pewnie nie przyjdzie.

badeje - majtki, krótkie spodenki.

- Nie ma lipy, kupiłem se nowe badeje.
- Zajebiste!

kabanos - brzydka dziewczyna, przez nikogo niechciana.

- Chodzisz z tą panną, co była z tobą w knajpie wczoraj?
- Nie, przecież to kabanos!

* profesjolekty - socjolekty o nadrzędnej funkcji informatywnej (środki językowe podporządkowane ścisłe­mu przekazywaniu informacji - słownictwo zawodowe/fachowe), np. lekarzy, kierowców, adwokatów, myśliwych (język łowiecki), wędkarzy, karciarzy, informatyków, żołnierzy, muzyków…

np. z j. łowieckiego do ogólnej polszczyzny przeszło: być na tropie, zmylić czujność itp.; z j. żołnierskiego: wyrko, pucować, poligon doświadczalny itp.

w polszczyźnie nieogólnej środowiskowe języki -> przestępcze dialektów miejskich (gwara więzienna, żargon złodziejski - w zamierzeniu użytkowników niemożliwe do odczytania przez odbiorców spoza grupy, a więc hermetyczne), np. kmina = gwara złodziei, git = człowiek = członek podkultury więziennej, andzia = amnestia, cynkwais = wytatuowana kropka nad lewym okiem, znak rozpoznawczy gitów, omega = serce, ożenić = sprzedać, pacyna = głowa, bajer = rozmowa więzienna, hartować = gasić resztkę papierosa na później, rakieta z szamunkiem = paczka żywnościowa, kopsnąć szluga z przyjarunkiem = poczęstować papierosem…

Słownictwo żołnierzy:

Żargon młodzieży szkolnej:

Kierowcy:

Aktorzy:

Słownictwo brydżystów:

Żargon wędkarzy:

Słownictwo łowieckie:

Kryterium kanału przekazu. Odmiany mówione, odmiany pisane

Na podstawie kryterium kanału przekazu wyróżniamy odmiany mówione i pisane. Repertuar środ­ków wyrazu, charakterystycznych dla danej odmiany, uzależniony jest od pewnych dominant językowej komunikacji mówionej i pisanej. Do najistotniejszych cech odmiany mówionej zaliczymy dialogowość, spontaniczność, sytuacyjność, a odmianę pisaną scharakteryzujemy przez pośredniość kontaktu, zwiększoną normatywność i utrwalenie norm popraw­nościowych w słownikach i innych wydawnictwach.

Mówienie to wprawdzie naturalny sposób komunikowania się, ale na odmianę mówioną nakłada się jeszcze cały system kulturowej obyczajo­wości, dlatego ważne jest, byśmy doskonalili kompetencje komunika­cyjne w zakresie mówienia w sytuacjach oficjalnych (nie tylko szkolnych) i jednocześnie przeciwdziałali sztywności języka, potępiali nowomowę w środkach masowej komunikacji. Od niedawna rozwija się komunikacja internetowa, która wykształciła formy gatunkowe - dyskusje na „czatach", listy elektroniczne. Jest to właściwie komunikacja mieszana: podstawo­wym medium jest pismo i kod językowy, ale teksty uzupełnia się informa­cjami graficznymi odpowiadającymi systemowi mimiki i gestów (tzw. emotikony), do listów przesyła się załączniki w formie dowcipnych ry­sunków lub fotografii. Jednocześnie ten typ komunikacji stwarza nam możliwość bycia kimś innym, na „czatach" nie musimy podawać praw­dziwych danych osobowych, możemy zmienić nie tylko miejsce zamiesz­kania, lecz także imię, wiek i płeć. Cechą mówiono-pisanej komunikacji internetowej jest z reguły minimalizacja dystansu między rozmówcami, szerzenie się odmiany nieoficjalnej (mimo iż na przykład ranga rozmówcy i jego autorytet nie pozwalają na to), a w związku z tym rozluźnienie norm kulturowych i częste emocjonalne, nawet wulgarne nacechowanie tekstów. Szerzy się wiec w masowej komunikacji styl potoczny, swobodny, emo­cjonalnie nacechowany (pomimo ograniczeń wynikających z samej sub­stancji pisma), a nadawcy tekstów nie stronią od zachowań językowych uznawanych powszechnie, również w sytuacji kontaktu „twarzą w twarz", za niekulturalne.

Kryterium sytuacji użycia języka. Odmiany oficjalne, odmiany nieoficjalne

Sytuacja wypowiedzi determinuje wy­bór środków językowych, odpowiednich w danej sytuacji komunikacyjnej, ze względu na:

rangę społeczną rozmówców (równorzędne, nierównorzędne),

kanał przekazu (mowa, pismo),

liczbę rozmówców,

temat (np. praca, rozrywka, religia)

miejsce rozmowy (np. plener, pomieszczenie zamknięte)

formy gatunkowe (np. charakterystyka postaci jako domowe wypraco­wanie, czat intemetowy, list prywatny),

ale „(...) Między obszarem polszczy­zny oficjalnej a nieoficjalnej zapewne nie da się przeprowadzić ostrej grani­cy. W rzeczywistości oficjalność i nieoficjalność to nie dwie całkowicie roz­łączne kategorie, ale raczej kontinuum między biegunami oficjalności i nieoficjalności". [Pisarek 1994, s. 20].

O stopniu oficjalności lub nieoficjalności decydują przede wszystkim związki pomiędzy uczestnikami komunikacji: formalne, nieformalne, rów­norzędne, nierównorzędne Oficjalny typ kontaktu między nadawcą a odbiorcą (o równorzędnych lub nierównorzędnych ran­gach) to rodzaj relacji w sformalizowanych sytuacjach publicznych (lek­cja, wystąpienie w radiu, telewizji) i towarzyskich (przyjęcie dla pracow­ników z okazji święta firmy), wymagający od uczestników refleksji meta­językowej - bezwzględnego przestrzegania norm kulturowych i języko­wych.

Nieoficjalny typ kontaktu jest relacją między uczestnikami komunika­cji w sytuacjach prywatnych, towarzysko-rodzinnych, niektórych publicz­nych (mniejszy dystans między uczestnikami komunikacji), w których po­rozumienie zależy nie tylko od zwerbalizowania intencji. Sytuacje nieofi­cjalne, w stopniu o wiele większym niż oficjalne, kształtowane są przez kod kinestetyczny (wizualny, akustyczny) i proksemiczny (przestrzeń m-dzy nad i odb), tutaj także bardziej ujawnia się emocjo­nalny stosunek nadawcy do opisywanej rzeczywistości, wyrażany w war­stwie składniowej i leksykalnej tekstu (wypowiedzi). Substancja przekazu: foniczna lub graficzna narzuca reguły porozumiewania się - odmiany mówione są zazwyczaj mniej sformalizowane niż odmiany pisane. Teksty odmian oficjalnych mówionych są bardziej uporządkowane, przemyślane, bardziej staranne i dlatego bardziej schematyczne niż na przykład rozmo­wy na płaszczyźnie towarzyskiej.

Krótka charakterystyka odmian oficjalnych i nieoficjalnych polszczy­zny ogólnej przedstawia się następująco:

1. Odmiany oficjalne mówione i pisane: staranność wymowy (este­tyka pisma), poprawność i tendencja do przestrzegania norm językowych i respektowanie norm kulturowych (niepokojące zjawiska w zakresie ła­mania tych norm obserwujemy w środkach masowego przekazu, w pro­gramach telewizyjnych typu talk-show, wywiadach radiowych i telewizyj­nych, politycznych dyskusjach transmitowanych na żywo - często mamy tu do czynienia z naruszaniem przestrzeni komunikacyjnej, agresją słow­ną czy zmniejszaniem dystansu między prowadzącym a jego rozmówcami wbrew oczekiwaniom tych ostatnich oraz widzów/słuchaczy); regionali­zmy leksykalne raczej rzadkie, częstsze natomiast regionalizmy fonetycz­ne niejako autocharakteryzujące nadawców; słownictwo spe­cjalistyczne (np. terminy urzędowe, naukowe); przestrzeganie reguł ga­tunkowych i stylistycznych wypowiedzi; style funkcjonalne: retoryczny, urzędowy, naukowy, publicystyczny, artystyczny, potoczny (neutralny, sta­ranny).

2. Odmiany nieoficjalne mówione i pisane: mniejsza staranność w za­kresie akcentowania i intonacji (częstszy akcent ekspresywny niż logiczny), większa wariantywność form (ale dopuszczonych przez normy skodyfikowane - norma użytkowa); większy udział regionalizmów leksykalnych; słow­nictwo nacechowane ekspresywnie, środowiskowo, zawodowo, idiolektalnie; style funkcjonalne: przede wszystkim potoczny.

Kryterium intencji i strategii komunikacyjnych. Style funkcjonalne odmiany ogólnej

Bardzo bogata literatura przedmiotu, różne koncepcje wyróżniania i opi­su stylów funkcjonalnych. Te, które wymienia się najczęściej:

styl retoryczny (oficjalnych wystąpień),

styl urzę­dowy (kancelaryjno-urzędowy, prawno-administracyjny),

styl naukowy,

styl publicystyczny (publicystyczno-dziennikarski, środków masowej komunika­cji),

styl artystyczny (poetycki),

styl potoczny.

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

Status wymienionych wyżej stylów funkcjonalnych nie jest równy. Za Bartmińskim [1991, 1992, 1993] styl potoczny uznajemy za centrum ca­łego systemu odmian i stylów, za podstawę i punkt odniesienia dla innych stylów funkcjonalnych:

„Dominacja stylu potocznego nad pozostałymi polega nie tylko na tym, że jest to styl przyswajany jako pierwszy w procesie akwizycji języka, że jest on używany najczęściej, przez największą liczbę osób, w najróżniej­szych sytuacjach życiowych, ale przede wszystkim na tym, że zawiera on zasób podstawowych form i sensów i że utrwala elementarne struktury myślenia i percepcji świata związane z elementarnymi potrzebami czło­wieka w elementarnej sytuacji egzystencjalnej. Styl potoczny pełni rolę bazy derywacyjnej dla pozostałych stylów językowych, tzn. wszystkie pozostałe w jakiś sposób pochodzą od potocznego, a także rolę tła, na którym funkcjonują style wyspecjalizowane i wobec którego określają swoiste dla siebie właściwości; bez niego nie udaje się wyodrębnić i opi­sać innych stylów językowych”. [Bartmiński 1992, s. 38].

W tym stylu można mówić na każdy temat, można wypowiadać się we wszystkich sytuacjach komunikacyjnych (z zastrzeżeniem, iż musimy pa­miętać o wyborze odpowiedniego, do danej sytuacji komunikacyjnej, wariantu stylu potocznego - inaczej popełnimy błąd stylistyczny, nie zo­staniemy zrozumiani, możemy być uznani za osoby towarzysko nieobyte, nie zrealizujemy wiec własnych intencji komunikacyjnych, a skutki na­szych działań werbalnych będą inne od zamierzonych, nieprzewidziane). Przez pryzmat tego stylu poznajemy inne style i inne odmiany, w tym stylu wreszcie próbujemy interpretować otaczający nas świat.

Uznajemy, iż we współczesnej polszczyźnie styl potoczny może pełnić funkcje interdialektu, to znaczy:

- może „obsługiwać” wszystkie typy i sytuacje komunikacji językowej (zarówno mówione, jak i pisane, oficjalne, jak i nieoficjalne, ale użycie wariantu nacechowanego w sytuacji o wysokim stopniu oficjalności lub w stosunku do osoby o wyższej randze społecznej, albo też dużo starszej może prowadzić do osłabienia lub braku skuteczności wypo­wiedzi, lub też do zaistnienia niezakładanych przez nadawcę reakcji odbiorcy, np. gniew, śmiech, lekceważenie, niezrozumienie),

- może pełnić również funkcje metajęzykowe (wypowiedź potoczna może mieć walor metatekstu): „Jest to przede wszystkim pierwszy w kolejno­ści przyswajania wariant języka, ten, którego uczymy się w rodzinnym domu jako dzieci i który potem długo jeszcze wystarcza nam do porozu­miewania się w codziennych sytuacjach życiowych. Język najbardziej prosty, najbardziej konkretny, najbliższy. Z czasem, gdy w skomplikowa­nych sytuacjach o złożonych problemach musimy mówić używając uczo­nej terminologii czy formuł oficjalnych, gdy sięgamy po wyspecjalizowa­ne style językowe, ten pierwszy język pomaga nam rozumieć i objaśniać nowe dla nas wyrazy i pojęcia, a także kontrolować wyrazy nadużywa­ne, wieloznaczne, niejasne" [Bartmiński 1992, s. 37].

Styl potoczny nie jest ani statycznym, ani monolitycznym tworem. Ist­nieją wewnętrzne warianty wzorca stylu potocznego, zróżnicowane pod względem:

- zasięgu terytorialnego (ogólne i regionalne, nieogólne dialektalne: lu­dowe, miejskie, polonijne),

- stopnia oficjalności/nieoficjalności (oficjalność, półoficjalność, familiarność, intymność),

- realizacji w kodzie mówionym i kodzie pisanym (również mieszanym - komunikacji internetowej),

- stopnia nacechowania ekspresywnego (neutralne, pieszczotliwe, żarto­bliwe, rubaszne, wulgarne...),

- stopnia odniesienia do norm polszczyzny ogólnej (staranne, swobod­ne),

- zasięgu społecznego (grupy środowiskowe, zawodowe - socjolekty i profesjolekty),

- wieku i płci (zróżnicowanie pokoleniowe, kobiety, mężczyźni, dzieci).

Te wewnętrzne warianty „współgrają" ze sobą, to znaczy, że uruchamia­nie wzorca stylu potocznego do konkretnej wypowiedzi wiąże się z oceną sytuacji komunikacyjnej i wyborem odpowiednich inwariantów.

Specjalne miejsce w systemie stylistycznym zajmuje styl artystyczny, w którym mogą być obecne wzorce pozostałych stylów i odmian oraz wszystkich gatunków (nie tylko tra­dycyjnie uznawanych za artystyczne - por. np. dialogi potoczne w powieści współczesnej), a także elementy systemów językowych innych języ­ków naturalnych oraz elementy w ogóle nieobecne w systemie polszczy­zny (por. makaronizowanie, neologizmy artystyczne). Specyfika współ­czesnej kultury powoduje, iż wzorce stylistyczne (stylów funkcjonalnych i gatunków) są nieostre, np. styl potoczny (w wariancie nieoficjalnym, ekspresywnym) przenika do stylu publicystycznego, podobnie jak zacie­rają się granice między gatunkami. W tej sytuacji niezwykle ważne wyda­je się kształcenie umiejętności rozumienia i interpretacji tekstów, także tych, które realizują inne niż artystyczny wzorce stylu funkcjonalnego.

Idiolekty

Idiolektem nazwiemy cały potencjał językowo-stylistyczny X-a, jego kompetencję językową i komunikacyjną (styl indywidualny zawierałby się w idiolekcie, podobnie jak styl funkcjonalny zawiera się w systemie języka wspólnoty komunikatywnej): „Rzec można, że idiolekt odzwierciedla poza naszą osobowością, przekonaniami, temperamentem w jakimś stopniu także naszą biografię socjolingwistyczną (...) - indywidualny udział w doznanych (przeżytych, doświadczanych), jak i obserwowanych sytuacjach komunika­cyjnych oraz związanych z nimi zachowaniach językowych. Różnice między idiolektami w większym zakresie ujawniają się na poziomie fonetyki (wy­mowy) i słownictwa, także składni, niż na poziomie gramatycznym - fleksyjnym czy słowotwórczym". [Skudrzykowa, Urban 2000, s. 50]. W typologiach odmian polszczyzny idiolekty odnoszą nas do konkretnych realizacji abstrakcyjnych wzorców, systemów i struktur - rekonstrukcja idiolektu X-a odbywa się jedynie poprzez wypowiedzi, teksty, dyskursy X-a.

np. elementy idiolektu Gombrowicza to neologizmy, które weszły na stałe do języka polskiego, np. „upupienie” (dotyczy narzucania jednostce roli kogoś podrzędnego, niedojrzałego) czy „gęba” (narzucona komuś osobowość czy rola nieautentyczna).

Język familijny jako zjawisko językowe i kulturowe

K. Handke: Socjologia języka, rozdz. V: Język familijny, Warszawa 2008, s. 74-133

K. Handke: Polski język familijny. Opis zjawiska, Warszawa 1995

A. Grybosiowa: Inteligencki język familijny jako odzwierciedlenie sytuacji zewnętrznojęzykowej, w: Regionalizmy w języku familijnym, pod red. K. Handke, Wrocław 1991

A. Kłobus: Jak król Jan III Sobieski zwracał się do żony i dzieci, w: Regionalizmy w języku familijnym, pod red. K. Handke, Wrocław 1991

A. Wilkoń: Typologia odmian językowych współczesnej polszczyzny, Katowice 1987

Język familijny (rodzinny, domowy, familiolekt) jest podsystemem języka potocznego, głównie mówionego. Ma określone wyznaczniki formalne i ograniczone sfery funkcjonowania. Służy komunikacji w kręgu rodzinno-przyjacielsko-sąsiedzkim połączonym silnymi i długotrwałymi związkami. Zawiera elementy języka narodowego, ale także kolokwialne, żargonowe, dialektalne oraz ekspresywizmy i neologizmy. To zróżnicowanie wiąże się też z określonymi zachowaniami językowymi odzwierciedlającymi relacje między członkami wspólnot, uczestnikami aktów komunikacji. Jest zjawiskiem nie tylko lingwistycznym, lecz także wielopłaszczyznowym - usytuowanym na pograniczu różnych płaszczyzn aktywności człowieka: językowej, psychicznej, społecznej, kulturowej itp.

Język familijny jest to prywatna komunikacja wewnątrzrodzinna, w której występują oprócz kodu werbalnego również kody niewerbalne, np. gest, mimika, ruch, milczenie, różne interakcje poszczególnych członków rodziny. Najkrócej można by określić język familijny jako komunikację wewnątrzrodzinną - portret rodziny we wnętrzu, wyrażający się w mówieniu.

W opisie języka familijnego powinny być uwzględnione: uwarunkowania zachowań językowych, związek mówienia z innymi aspektami działania ludzkiego. Te czynniki wiążą język familijny z etnografią mówienia - badaniem uwarunkowań zachowań językowych, ich funkcjami, reguł rządzących wyborem elementów językowych, dostosowanych do sytuacji i pozycji społecznej rozmówców. W związku z tym, w opisie języka familijnego ważna jest znajomość nie tylko kompetencji językowej - kodu i repertuaru językowego, ile kompetencji komunikatywnej - reguł używania języka w zależności od sytuacji, okoliczności, roli społecznej, wzajemnej relacji uczestników aktu komunikacji (por. też pragmatyka językowa).

Do lingwistycznego zakresu języka familijnego należą:

- repertuar faktów i zjawisk językowych, np. nazw i określeń miejsca, nazw i określeń domu, nazw członków rodziny, nazw stopni pokrewieństwa, formy adresatywne, nieoficjalne formy imion własnych, nazwisk, przezwisk; zdrobnienia, zgrubienia, formy pieszczotliwe, epitety, wyrazy/zwroty ekspresywne itp.;

- zjawiska ilustrujące zachowania językowe, np. typowe dla poszczególnych członków rodziny w związku z ich pozycją w grupie (starszeństwa, równorzędności), odzwierciedlające relacje między członkami grupy, zwłaszcza mężczyznami i kobietami, dorosłymi i dziećmi.

Krąg rodzinny to środowisko, w którym uczymy się języka ojczystego jako systemu, poznajemy jego reguły, zasady i normy, kształtujemy idiolekt jako realizację systemu, kształtujemy go według obowiązującego `tu i teraz' uzusu. Jednostka odtwarza modele i wzorce językowe, ale ma również możliwość ich twórczej realizacji. Istnieje przepływ elementów kodu językowego: z zewnątrz do wewnątrz i odwrotnie - mówienie w kręgu domowym (komunikacja wewnętrzna) i spoza niego (komunikacja zewnętrzna). Z kręgów rodzinnych mogą promieniować na zewnątrz pewne fakty językowe, które zyskują szerszy zasięg do języka narodowego. W tym zakresie zarysowuje się kilka sytuacji socjolingwistycznych:

- W środowisku inteligenckim bywają kręgi rodzinne odznaczające się wartościową twórczością językową. Jest ona przeznaczona dla danej wspólnoty familijnej lub rozpowszechniania poza nią - drogą bezpośredniej komunikacji, publikacji (dzienników, pamiętników, korespondencji itp.). Przeciętny użytkownik języka posługuje się nimi chętnie, gdy są trafne, przydatne, adekwatne do sytuacji.

Czasami kręgi rodzinne włączają do swego repertuaru językowego zaczerpnięte z zewnątrz elementy językowe, np. imiona bohaterów literackich (poł. XX w. z Sienkiewicza: Basia, Krzysia, Danuśka, Oleńka), trafne zwroty (np. Z „Hamleta”: Słowa, słowa, słowa…; z „Wesela”: Cóż tam, panie, w polityce?).

- Kręgi rodzin robotniczych i drobnomieszczańskich charakteryzuje twórczość innego rodzaju. Jest to język bliższy konkretom i potoczności, często dosadny. W tym środowisku jednocześnie szerzą się deminutywa i formy hipokorystyczne. Są przenoszone elementy z innych odmian, gł. dialektalnej, środowiskowej i zawodowej. Predyspozycje twórcze są ograniczone. Równoważy je znaczna ekspansywność, silne oddziaływanie, zwłaszcza na polszczyznę kolokwialną. Zjawisko takiej ekspansji zaznaczyło się po 1945 r. jako rezultat przemian społeczno-ustrojowych. Odnotowano otwarcie się języka familijnego na wpływy innych odmian języka (odmiany dialektalnej i subkodów żargonu miejskiego i środowiskowego). Jest to jedna z przyczyn, która spowodowała, że polski powojenny język familijny znacznie różni się jako całość od tego tradycyjnego - z poprzednich okresów.

- Przepływ elementów językowych między komunikacją wewnętrzną i zewnętrzną może następować za pośrednictwem jednostek eksponowanych w życiu publicznym danej społeczności, dzięki mass mediom. Właściwości ich języka lub tylko okazjonalnie użyte przez te osoby słowa/wyrażenia/zwroty mogą mieć wpływ na język ogólny i język kręgów rodzinnych, zwłaszcza jeśli są trafne lub dowcipne, np. Z pustego i Salomon nie naleje (Gomułka), Pomożecie? (Gierek), Jestem za, a nawet przeciw (Wałęsa).

- Z inną sytuacją mamy do czynienia przy swego rodzaju bilingwizmie w obrębie języka narodowego, tzn. wymiennym posługiwaniu się przez tę samą osobę dwoma systemami (kodami) językowymi: gwarowym i ogólnopolskim - w zależności od okoliczności komunikacyjnych (np. ludzie pochodzący ze wsi, którzy wyzbyli się gwary na rzecz ogólnej odmiany języka narodowego, okazjonalnie wracają do niej).

- Ciekawy jest casus mniejszości narodowych - język ojczysty małych skupisk etnicznych w obcym otoczeniu jest w zasadzie równoznaczny z prywatną komunikacją rodzinną.

- Casus polszczyzny Górnego Śląska każe jeszcze inaczej widzieć relację między językiem familijnym i szerszą płaszczyzną komunikacji zewnętrznej. Tu wytworzyła się specyficzna odmiana polszczyzny regionalnej. Odmiana gwarowa jest tu b. rozpowszechniona i jej użytkownika nikt nie definiuje jako człowieka niewykształconego, mówiący podkreśla w ten sposób swoje związki z regionem i tradycją. Na tym terenie język kręgów familijnych w znacznej mierze pokrywa się z językiem regionalnym.

- Mniej lub bardziej trwałe zachowywanie właściwości języka domu rodzinnego w idiolekcie poszczególnych członków danej społeczności obserwuje się w komunikacji nieoficjalnej wielu wybitnych pisarzy XIX i XX w., udokumentowane w ich listach:

w tym samym czasie listy kierowane do rodziny i przyjaciół zawierają inne cechy językowe niż listy do innych osób, w miarę upływu czasu zmniejsza się liczba cech językowych wyniesionych z domu, choć u niektórych właściwości języka familijnego zachowują się w korespondencji rodzinnej do końca życia (np. u Orzeszkowej).

Wśród właściwości języka familijnego, przeważnie pokrywającego się z odmianą polszczyzny tego regionu, z jakiego ci pisarze pochodzą, są fonetyczne, fleksyjne, składniowe i słownikowe/leksykalne, np. w listach Mickiewicza są liczne kresowizmy (nabrać = kupić, przynukać = ponaglać, osuszek = suche pieczywo), z biegiem lat ich liczba się zmniejszała.

Cechy języka familijnego jako zjawiska językowego i kulturowego można ująć następująco:

► W kręgu familijnym kształtują się umiejętności i nawyki językowe w najważniejszym okresie życia każdego z członków wspólnoty: etnicznej, narodowej, regionalnej, lokalnej, środowiskowej.

► Krąg familijny ma znamiona powszechności (jako najmniejsza jednostka większej wspólnoty), a zarazem - ograniczenia (jako krąg zamknięty i zindywidualizowany).

► W obrębie tych ogólnojęzykowych umiejętności i nawyków wydziela się sfera zjawisk, które znamionują głównie komunikację w kręgu familijnym (komunikacja wewnętrzna), odróżniającą się - przede wszystkim swoim nieoficjalnym i zindywidualizowanym środowiskowym charakterem - od komunikacji poza tym kręgiem (komunikacja zewnętrzna).

► Język familijny znamionuje pewien zasób cech uniwersalnych - typowych dla wielu kręgów rodzinnych większej wspólnoty społecznej oraz pewien zasób cech lokalnych - ograniczonych do pojedynczych grup domowych lub środowiskowych.

► Język familijny jest nieoficjalna odmianą języka narodowego, służącą do komunikacji wewnętrznej.

► Język familijny stanowi tę sferę uczestnictwa w życiu wspólnoty narodowej, która jest bardzo ściśle uzależniona od czynników pozajęzykowych (społecznych, prawnych, ustrojowych, obyczajowych, religijnych, psychicznych).

► Język familijny jest kategorią o pewnych właściwościach historycznie zmiennych, co również wynika ze zmienności układów zewnętrznych (np. normy ustrojowe, prawne, religijne, obyczajowe).

► Język familijny jest zróżnicowany - zależnie od socjalnego i terytorialnego usytuowania wspólnot rodzinnych, a także od czynników obyczajowych, religijnych czy psychicznych (np. charakter członków wspólnoty czy też stopień i rodzaj emocjonalnych więzi rodzinnych).

► Stopień trwałości i stabilizacji poszczególnych cech języka familijnego jest zróżnicowany - zarówno w języku jednostek w ciągu całego ich życia, jak też kręgów rodzinnych. Nie można tu pominąć również sytuacyjnego i doraźnego, a zatem ulotnego, charakteru wielu jednostkowych faktów języka familijnego, które jednak muszą być brane pod uwagę ze względu na ich wyrazistość.

► Język familijny odzwierciedla i w pewnym stopniu kreuje relacje wewnątrz kręgu rodzinnego, będąc zarazem formą percepcji szerszej zewnętrznej przestrzeni społecznej. W tym m. in. przejawia się stosunek do kultury, tradycji, zbiorowego doświadczenia. Stąd wynikają również takie właściwości języka familijnego, jak akceptowanie i utrwalania lub odrzucanie określonych elementów językowych oraz wzorców zachowań językowych. (K. Handke, 2008: 89-90)

Polski dom - miejsce integracji i przechowywania tradycji

W edukacji domowej ważną pozycję zajmuje historia. W licznych polskich domach stosunkowo wiele miejsca zajmowały zawsze dzieje wydarzeń patriotycznych, a w przekazach niemal wszystkich rodzin ważną rolę pełnią obyczaje świeckie i religijne, zwyczaje lokalne, umiejętności praktyczne w obrębie ról życiowych itp.

Język familijny ma znamiona bilingwizmu w tym zakresie, że w zależności od sytuacji komunikacyjnej przechodzi się z kodu zewnętrznego do wewnętrznego, np. w komunikacji poza rodziną używa się form podstawowych i neutralnych (np. matka, ojciec, wuj…), a w kręgu rodzinnym - form zdrobniałych (matulka, mateczka, ojczulek, wujaszek…). Relacje między członkami rodziny, stosunek emocjonalny do nich odzwierciedla się w wyrazach nacechowanych emocjonalnie, formach adresatywnych, spieszczeniach itp.

Językowy obraz rodziny w przestrzeni społecznej

Spośród składników pojęciowych i językowych - poza osobami - realnie i symbolicznie konstruujących przestrzeń rodzinną należy wymienić jako najważniejsze: ziemię, dom, elementy ograniczające miejsce (ściany, dach, strzechę, okna itp.) oraz gniazdo, korzenie, ogień/ognisko, światło, ciepło, stół, chleb itp. Podstawowy trzon pojęciowy stanowią: dom i rodzina (ród), a zasadniczym elementem kreującym miejsce jest dom oraz bogaty repertuar leksykalno-semantyczny z nim związany (dom rodzinny, arystokratyczny, mieszczański, chłopski, katolicki, biedny, gwarny, staromodny, otwarty; wracać do domu, wracać do siebie, otworzyć komu dom, prowadzić dom otwarty, założyć własne gniazdo, domowe pielesze itp.).

Dom jako miejsce, a zarazem rodzina, skąd wywodzi się jednostka, jest jednym z ważnych wyznaczników zarówno jej deskrypcji (opisu), jak i poczucia tożsamości. Liczne zestawienia: dom opoka, ostoja, port, przystań, azyl, twierdza określają dom jako miejsce będące synonimem bezpieczeństwa i spokoju. Człowiek zaznacza za pomocą nazw własnych miejsca, które są jego własnością, często nadając im swoje jednostkowe imię, nazwisko lub przezwisko, nazwy rodowe, np. Zawisza Czarny z Garbowa, Mikołaj Rej z Nagłowic.

Wykładniki językowe odzwierciedlają też relacje między poszczególnymi członkami kręgu rodzinnego, np. język polski odziedziczył z epoki prasłowiańskiej nazwy na określenie ojca i matki jako jednego podmiotu. Odpowiednie nazwy zaczęły powstawać pod koniec średniowiecza: oćce, starsi; ociec i mać, rzadziej: przyrodkowie, przyrodzeni, rodzina, przodkowie i w końcu rodzice. Małżeństwo - nazwa poświadczona od XV w. Żona - od czasów staropolskich znana była w znaczeniach: `żona swego męża' oraz `kobieta, niewiasta, białogłowa', zachowała się forma w znaczeniu używanym do dziś. Mąż - także funkcjonował w dwóch znaczeniach: `mąż (swojej żony)', `mężczyzna', dłużej niż wyraz żona utrzymywał dwa znaczenia. Nazwa matka mniej więcej od XIV w. zastąpiła pierwotną, odziedziczoną z epoki prasłowiańskiej, mać. Oprócz matki występują też w tekstach religijnych i poezji świeckiej: rodzicielka, porodzicielka, rodzica, rodziczka. Nazwa ojciec pierwotnie i do końca XVI w. miała formę ociec, pojawiały się też inne nazwy: rodzic, rodziciel, przodek. Od końca XVI w. przed nazwami matka i ojciec oraz ich synonimami pojawiały się pan i pani, np. pani matka, pan ojciec, w formie wołacza: pani matko, panie ojcze. Babka - oznacza dziś zarówno matkę matki, jak i matkę ojca (podobnie dziadek). Pierwotnie na określenie babki używano: stara mać, w XVI w. stara matka, starka; od XVII w. baba i forma hipokorystyczna babka, która z czasem stała się formą neutralną. Podobnie rozwijały się nazwy: dziad i dziadek. W zasobie leksykalnym widać też pewne ciekawe asymetrie, wskazujące na dominację męskości, np. zbratać (od brat, przy braku odpowiedniego czasownika od siostra), język ojczysty (a nie język macierzysty), ojcowizna - spadek po ojcu lub po rodzicach, matkowizna - tylko spadek po matce i tylko w niektórych gwarach. Formy adresatywne - zwracania się do innych osób, utrwalone w pewnych kręgach rodzinnych, środowiskowych, np. bunia (babcia), dziadzio, matuchna, ojczulek, papuś, papcio, Ziuk/Ziutek (dla Józefa, zwł. na Kresach Wsch.), Anusia, Anulka, Hania, Hanulka (dla Anny). Osobowe nazwy własne (antroponimy) - u ich podstaw leżą zwyczaje grupowe i zasady prawne, zwłaszcza przy ustalaniu oficjalnych form nazwisk żon i córek, np. Skarżanka, Wilkowa, Wilkówna itp., Boy-Żeleński, Korwin-Mikke, Ostoja-Zagórski itp. Bogate zbiory przykładów można by zgromadzić w odniesieniu do dzieci, rodzeństwa, nazw przedmiotów, czynności, świąt, życia towarzyskiego itp. (zob. K. Handke 2008: 114-133).

Podłoże i charakter odmienności języka kobiet i mężczyzn

E. Aronson, T. D. Wilson, R. M. Akert: Psychologia społeczna. Serce i umysł, Poznań 1997

J. Grey: Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus, Poznań 1996

K. Handke: Socjologia języka, rozdz. VI: Język kobiet i mężczyzn, Warszawa 2008, s. 134-219

M. Humm: Słownik teorii feminizmu, Warszawa 1993

Język a kultura - t. IX pt. Płeć w języku i kulturze, pod red. J. Anusiewicza i K. Handke, Wrocław 1994

M. Karwatowska, J. Szpyra-Kozłowska: Lingwistyka płci. Ona i on w języku polskim, Lublin 2005

W. Kopaliński: Encyklopedia „drugiej” płci, Warszawa 2001

E. Mandal: Kobiecość i męskość: popularne opinie a badania naukowe, Warszawa 2003

Z. Nęcki: Komunikacja międzyludzka, Kraków 1996

Podstawowa odmienność języka kobiet i mężczyzn (biolektów) jest realizowana najczęściej na płaszczyźnie wyborów stylistycznych i zachowań językowych, ma podłoże dziejowe i biologiczne. W dziejach społeczeństw europejskich (ściślej: w kręgu kultury śródziemnomorskiej) sytuacja kobiet kształtowała się rozmaicie, ulegając znacznym wahaniom: od całkowitej podległości mężczyznom i ustanawianym przez nich prawom i obyczajom do okresowej dominacji. Pozycja kobiet w Polsce w różnych okresach dziejów była dość wysoka, często się sądzi, że przewyższała pozycję kobiet w wielu innych krajach. Należy to łączyć z kulturą szlachecką. W obrębie tego zagadnienia nie można pominąć nurtów feministycznych, które na polskim gruncie doszły wyraźnie do głosu w II poł. XIX w. oraz po II wojnie światowej. Polskie emancypantki - wzorem amerykańskich i angielskich sufrażystek - walczyły o równouprawnienie kobiet, a szczególnie o prawo do ludzkiego życia. Podkreśla się, że w ruchu sufrażystek uczestniczyły kobiety ze wszystkich sfer. W Polsce szczególną rolę odegrały pisarki, np. Klementyna Hoffmanowa, Narcyza Żmichowska, Maria Konopnicka, Eliza Orzeszkowa. Długi okres w dziejach światowych nurtów feministycznych w XX w. przyniósł kobietom w wielu krajach równe prawa z mężczyznami, a także łatwiejszy dostęp do wykształcenia i zawodu. Szybko okazało się jednak, że w praktyce społecznej nadal istnieje dyskryminacja kobiet, przejawiająca się w gorszej pracy, niższej płacy, pierwszeństwie utraty pracy, utrudnieniach w karierze zawodowej. Polki uzyskały prawo głosu w 1918 r. Wyraźniejsze zmiany nastąpiły formalnie po 1945 r. Warunki, które stworzył nowy ustrój, dalekie były jednak od obiecywanych. Niezależnie od zadeklarowanych działań radykalnych feministek, znaczne rozmiary ma dziś w Polsce nie tyle „ruch” kobiecy, ile spontaniczna powszechna postawa, mająca na celu wykreowanie kobiety samodzielnej, niezależnej materialnie, wykształconej.

Jaki związek mają zarysowane przemiany emancypacyjne z językiem i jak te relacje postrzegają i pożytkują współczesne Polki?

Do stylu męskiego zalicza się następujące stereotypy: używanie argot, języka szorstkiego; posługiwanie się grą słów o charakterze seksualnym, upodobanie do przekleństw, zniewag; bogaty słownik w zakresie techniki, polityki, sportu itp.; quasi-monopol na wystąpienia publiczne, kontrolowanie rozmów w grupach mieszanych, wyłączność form komunikacji rytualnej i skodyfikowanej; dyskurs autokratyczny; znaczny stopień kreatywności.

Do stylu kobiecego zalicza się następujące stereotypy: puryzm, niekreatywność, upodobanie do hiperboli, opanowanie zasobu językowego właściwego dla grup mniejszościowych; niepewność w wypowiadaniu się na tematy spoza kręgu własnej bezpośredniej aktywności; hiperpoprawność; niezdolność do pojęć abstrakcyjnych.

Przedstawione stereotypy są schematyczne i nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością i należy to rozumieć przede wszystkim w tym sensie, że są one istotne dla języka kobiet i mężczyzn pod warunkiem, że traktuje się je en bloc jako zauważone typowe właściwości każdej z grup. Natomiast przy wszelkich konkretyzacjach decydujące i modyfikujące okazują się takie czynniki, jak: czas, przestrzeń, środowisko społeczne i kulturowe, wykształcenie i stopień kultury jednostki oraz grupy.

wg K. Handke: Socjologia języka, rozdz. VI: Język kobiet i mężczyzn, Warszawa 2008, s. 134-219

* Wyznaczniki płci w systemie języka

Tradycyjnie utrwalona nierównorzędność płci w języku przekłada się na brak symetrii, tzn. w różnych dziedzinach formy męskie mają pierwszeństwo i hierarchiczną wyższość - jako pierwotne, podstawowe, ogólne, nad formami żeńskimi - jako wtórnymi, pochodnymi i nieogólnymi (por. też np. rodzaje w gramatyce opisowej: męskoosobowy dla doookreśleń rzeczowników w l. mn. oznaczających mężczyzn w różnym wieku (np. ci mili chłopcy, żołnierze, studenci) i niemęskoosobowy (do poł. XX w. żeńskorzeczowy) - dla pozostałych rzeczowników (np. te ładne ptaki, zwierzęta, dzieci, kobiety, dziewczyny, drzewa, domy, samochody), rzeczowniki wspólnorodzajowe o znaczeniu pejoratywnym (np. kaleka, fajtłapa, beksa, maruda itp.) mają postać zakończoną na -a, jak rzeczowniki rodzaju żeńskiego, wspólnorodzajowe nazywające funkcje/stopnie (np. magister, mecenas, minister) przeważnie mają formę rzeczowników męskich).

W związku z współtworzącymi taki stan czynnikami pozajęzykowymi można to zilustrować następująco: ustrojowe patriarchalne (wspomagane prawem, obyczajem, religią) zależności oddawały mężczyźnie pod opiekę i w stan znacznej zależności istoty żeńskie i niedorosłe, co m. in. wyrażało się w tym, że nie przysługiwało im prawo do korzystania w pełni z językowych możliwości w zakresie jednostkowych deskrypcji. Nosiły wprawdzie imiona własne, ale poza tym posługiwały się nazwiskami ojców, a następnie mężów. Formy żeńskie na -owa, -ina (-yna) tworzone od nazwisk męskich zawierają wyznacznik przynależności, np. Kowalowa <- żona Kowala, Skarżyna <- żona Skargi; -ówna, -anka: Kowalówna <- córka Kowala, Skarżanka <- córka Skargi.

Inne przykłady asymetryczności:

- Przyszli Janowie = przyszedł Jan z żoną

Zaprzyjaźniony z domem Pawłowstwa Sapiehów = Pawła Sapiehy i jego żony

- formy mnogie od męskich nazw stopni pokrewieństwa, np. wujostwo (wuj z żoną), braterstwo (brat z żoną), szwagrostwo (szwagier z żoną),

- tradycyjny szyk składników w ciągach szeregowych, np. drodzy bracia i siostry, szanowni koledzy i koleżanki (który jednak bywa okazjonalnie zmieniany)

połączenia szeregowe podmiotów różnej płci, np. Anna i Paweł poszli, dziewczynka i chłopiec czytali, dziewczynka i pies patrzyli

- w słowotwórstwie przeważa kierunek derywacji: od męskich wyrazów podstawowych do żeńskich derywatów, np. autor -> autorka, lekarz -> lekarka, lew -> lwica itp.

* Wyznaczniki płci na płaszczyźnie stylu

Styl to sposób kształtowania wypowiedzi, polegający na określonym wyborze tworzywa językowego, stosownym do zamierzeń mówiącego (nadawcy/autora). Styl funkcjonalny - sposób kształtowania przekazu językowego, służący realizacji określonych funkcji wypowiedzi.

Nie wytworzył się styl funkcjonalny na tle języka mężczyzn. W dużej mierze pokrywa się on z odmianą ogólną polszczyzny.

Pewne właściwości tekstów literackich autorstwa kobiet (zwłaszcza w XIX w.):

skłonność do emfazy, egzaltacji, wyrażająca się m. in. nadużywaniem określonych środków językowych, np. emocjonalnych wykrzykników, przymiotników, zdrobnień; wykorzystywaniem ogólników i „wyolbrzymień w przenośniach i porównaniach (morze listów, ocean spraw, włosy jak kaskady, oczy jak gwiazdy) itp.

W polszczyźnie potocznej, szczególnie mówionej, wykształciły się następujące tendencje (czasami sprzeczne) w stylu kobiecym:

- w związku z naturalną dążnością do pozostawania w relacjach rodzinnych: preferowanie czułości, delikatności w sposobie wyrażania się, unikanie trywializmów i wulgaryzmów;

- rezygnacja z roli strażnika poprawnego i eleganckiego języka na korzyść większej swobody językowej,

- w związku z dążnością do stałego, bliskiego kontaktu z pokoleniem dzieci: otwartość na język młodzieży, wprowadzanie jego właściwości do komunikacji rodzinnej;

- w związku z sytuowaniem się na poziomie mężczyzny w środowisku zawodowym: maskulinizowanie języka, używanie „mocnych słów”;

- w związku z nadmiernym obciążeniem obowiązkami rodzinnymi i zawodowymi: znaczny stopień zwulgaryzowania języka.

Nosicielkami stylu kobiecego są przede wszystkim kobiety ze średnim wykształceniem, należące głównie do społeczności miejskiej.

Cechy stylu kobiecego:

- Otwartość - czerpanie i przetwarzanie różnych środków językowych z innych stylów i odmian języka. Powoduje też znaczną zmienność i niejednolitość.

- Ekspansywność - dzięki liczebnej i w pewnych dziedzinach prestiżowej przewadze prowadzi do rozpowszechnienia się tego stylu w społeczeństwie i umocnienia cech kolokwialnej odmiany języka, np. szerzenie się deminutiwów, elementów żargonowych itp.

- Ekspresywność - nagromadzenie licznych środków językowych służących oddaniu stale emocjonalnego stosunku kobiet do rzeczywistości. W ekspresji pozytywnej (zwłaszcza w wewnętrznych kontaktach rodzinnych), np. zdrobnienia, spieszczenia, wykrzykniki, przerywniki, wyrazy dźwiękonaśladowcze, neologizmy słowotwórcze i znaczeniowe. W ekspresji negatywnej, np. zgrubienia, przekleństwa, wykrzykniki, derywacja wymienna, wsteczna itp. (występują zarówno w komunikacji wewnętrznej, jak i zewnętrznej, ale częstotliwość użycia jest zróżnicowana społecznie i środowiskowo; używane są częściej przez kobiety o niższym statusie społecznym oraz przez reprezentantki niektórych zawodów, np. dziennikarki, pracownice służby zdrowia).

-Wartościowanie - pozytywne, np. dziewczyna: ładna, urocza, przemiła; negatywne, np. dziewczyna: brzydka, paskudna, niewydarzona; bezwzględne, np. ładna - brzydka; gradacyjne, np. przesuper, sam szał, superkiecka, ekstrafacet.

- Frazeologizmy - stałe i doraźne związki wyrazowe.

-Używanie imion świętych, imienia Boga i Matki Boskiej w różnych postaciach leksykalnych.

* Wyznaczniki płci w zachowaniach językowych

Zachowania językowe są tu rozumiane jako dobór środków językowych i sposobów przedstawiania treści wypowiedzi. Mogą mieć charakter bardziej doraźny, okazjonalny i zindywidualizowany niż styl funkcjonalny. Zachowania językowe kobiet i mężczyzn są ściśle uzależnione od sytuacji komunikacyjnej.

- sfera intelektu dominuje w zachowaniach mężczyzn, których zazwyczaj bardziej interesują istotne, a nie drugorzędne właściwości, czy estetyczna „otoczka ornamentacyjna” (ważna z kolei dla kobiet), np. cechy widoczne przy rodzinnym zakupie samochodu;

- sfera psychiki dominuje w zachowaniu kobiet, które bardziej niż mężczyźni podlegają emocjom, ponieważ w percepcji świata i w kontaktach z otoczeniem dużą rolę odgrywają u nich wrażenia i odczucia (uzewnętrznianie się pozytywnych lub negatywnych zachowań emocjonalnych u kobiet i mężczyzn jest zależne od sytuacji komunikacyjnej - mężczyźni objawiają emocje pozytywne prawie wyłącznie w kręgu rodzinnym, kobiety - zarówno w kręgu rodzinnym, jak i poza nim; emocje negatywne mężczyźni objawiają i w kręgu rodzinnym i poza nim, a kobiety - w mniejszych zakresie w kręgu rodzinnym).

* Podział funkcji i ról społecznych kobiet i mężczyzn

Domeną działalności przeważającej grupy kobiet - mimo wszelkich zmian ich sytuacji społecznej i zawodowej - jest dom, rodzina, dzieci, a z tym wiążą się nie tylko określone zachowania językowe, w których przeważa ekspresja pozytywna, zwłaszcza w kontaktach z dziećmi, ale przede wszystkim opanowanie i posługiwanie się ogromnie rozbudowanym słownictwem związanym z domem i ze szczególnymi sferami aktywności kobiet: dziećmi i ich wychowaniem, kuchnią, jedzeniem, ubraniami, modą, kosmetykami, estetyką wnętrza, urządzeniem domu, umeblowaniem, sprzętami domowymi, hodowlą roślin, leczeniem, higieną, życiem towarzyskim itp.

Z kolei teren największej aktywności mężczyzn znajduje się poza domem: podstawowe miejsce pracy, miejsce dodatkowej pracy, środowisko zawodowe, koła zainteresowań, środowiska działań publicznych itd. W sytuacjach zewnętrznych, poza domem, zachowania językowe mężczyzn są nieco inne niż w kontaktach rodzinnych: swobodniejsze, niekiedy nawet - co zależy od skłonności indywidualnych i grupowego zwyczaju - nieco obsceniczne czy nieco wulgarne (m. in. rodzaje żartów i opowiadanych dowcipów). Na podkreślenie zasługuje jednak fakt, że bardzo wielu mężczyzn dość rygorystycznie przestrzega różnicowania zachowań językowych zależnie od sytuacji komunikacyjnych: w środowisku pracy, w okolicznościach oficjalnych/półoficjalnych wystrzegają się używania zbyt swobodnych środków językowych, na które pozwalają sobie w gronie koleżeńskim.

* Językowe zdolności kreacyjne kobiet i mężczyzn

Zdolność do tworzenia nowych elementów w słownictwie jest właściwością daną każdej jednostce posługującej się językiem. Sprawą indywidualną jest jedynie stopień i forma korzystania z tej możliwości. Podstawowe różnice uwidaczniają się w sferach aktywności kobiet i mężczyzn. Kreacyjna aktywność mężczyzn, w tym językowa, sytuuje się głównie poza domem, czyli w środowisku ich pracy zawodowej, społecznej, politycznej i w kręgach różnorodnych zainteresowań osobistych. Koncentruje się na szeroko pojętym słownictwie specjalistycznym z różnych dziedzin. Bezsprzecznie dominujący jest udział mężczyzn w tworzeniu i definiowaniu pojęć abstrakcyjnych i terminologii specjalistycznej. Dodatkową sferą działalności językowej mężczyzn są: obscena i wulgaryzmy, środki wyrażające emocje negatywne, zwłaszcza epitety, wulgaryzmy, przekleństwa. Pierwsze z nich na ogół nie są bezpośrednią reakcją werbalną w stanach emocjonalnych, są zwykle specyficznym przejawem pewnego typu męskich zachowań, aktywizowanych z reguły w męskich gronach koleżeńskich.

Język kobiet pozbawiony jest racjonalności i precyzji charakterystycznych dla języka mężczyzn, w zamian nadmiernie nasycony jest przejawami ekspresji, licznymi elementami kodów niewerbalnych, jak np. gestykulacja, płacz, krzyk.

Stale obecny jest w relacjach między kobietami i mężczyznami stereotyp rozdzielenia i wykluczenia, co oddają powiedzenia typu: to są męskie sprawy, z babami się o nich nie rozmawia. Z tym korespondują inne fakty językowe, np. głupia baba, babskie gadanie (gadanie niepoważne, bezsensowne). [przykłady-> Handke 2008: 173]

Asymetrię zaistniałą w przestrzeni społecznej potwierdzają także:

- funkcjonujące w polszczyźnie wyrazy feministka, feminizm itp. <- femina. Powstały one w związku z potrzebą walki o prawa kobiet. Brak natomiast równoległej funkcjonalnie grupy wyrazów dotyczących mężczyzn;

- niewieścieć (przejmować właściwości niewieście, kobiece), co jest kojarzone ze słabością, mężnieć (nabierać właściwości męskich), czyli stawać się silnym/silniejszym.

Językowe zdolności kreacyjne kobiet

Ta zdolność uzewnętrznia się zwykle w kręgu rodzinnym. Twórczość ta koncentruje się przede wszystkim na zakresach tematycznych związanych z domem, rodziną (pojmowanych szeroko). [przykłady-> Handke op. cit.: 175, 176] Kobieta odbiera i kształtuje obraz świata kolorami i jest to właściwość typowa dla tej płci. [przykłady ibid.]

* Język kobiet jako obraz ich społecznej pozycji

Interesująco przedstawia się materiał ilustrujący zmiany, jakie następowały w języku Polek między XIX a XX w. Pisane i niepisane zasady dobrego wychowania, do których należały również umiejętności i nawyki poprawnych zachowań językowych, a zatem także piękny i delikatny sposób wysławiania się (obowiązujący w pierwszym rzędzie płeć piękną), wpajane konsekwentnie wszystkim członkom rodziny, stanowiły istotny składnik współżycia społecznego. Przy tym nie miały zasadniczego znaczenia różnice środowiskowe, ponieważ zgodnie z obyczajowością każdej grupy społecznej kobieta zazwyczaj była uczona subtelności, a po części była w nią wyposażona przez naturę. Zatem różnice środowiskowe w zakresie języka sprowadzały się do poziomu znajomości jego zasobów i umiejętności korzystania z nich. Wyraźne zrywanie ciągłości tradycji w tej dziedzinie rozpoczęło się po zakończeniu II wojny światowej. Uwalniano się krępującego konwenansu, odrzucając zasady odpowiednich zachowań, a nawet poprawności językowej. Relacja tego, co właściwe (delikatność, elegancja, stosowność, poprawność językowa), i tego, co niewłaściwe (gruboskórność, brak elegancji, wulgarność, niestosowność, niepoprawność i ubóstwo języka) została zastąpiona coraz powszechniej akceptowaną i społecznie rozpowszechniona zasadą niczym niekrępowanej dowolności, bycia i życia na luzie (wg słów: daj se luz; róbta, co chceta itp.). To wywołało pewien stopień zwulgaryzowania, trywializacji stylu i zachowań językowych, szczególnie kobiet. [przykłady-> Handke op. cit.: 186, 195-6] Ilustrują to przykłady pogrupowane w kilku kręgach tematycznych [przykłady-> Handke op. cit.]:

- nazwy osób

baba = kobieta, żona, np. Jego baba dba o niego. Ta baba powiedziała, żebym poszła do tamtego pokoju.

babsko = kobieta, np. Żyć mi nie daje to babsko, tylko dusi mnie terminami.

bachor = dziecko, np. Przy tych moich bachorach mam tyle roboty.

chłop = mężczyzna, np. Ona ma fajnego chłopa.

ciota = o kobiecie nieżyczliwie, o cechach nielubianej ciotki, np. Chodzi ubrana jak stara ciota.

dziad = nieżyczliwie o mężczyźnie, np. Trudno wytrzymać z tym dziadem.

stara = matka, teściowa, żona, np. Jego stara jest dla niego niedobra.

- nazwy adresatywne i epitety

bałwan, cymbał, stara cholera, dziadyga, idiotka, kretyn, krowa, małpa (w czerwonym), skurczybyk, zgaga itp.

Np. Jak się masz, byku?!Ten byk całymi dniami czyta gazetę i nie ruszy się, żeby pomóc!

Mój kochany gnojek! Kochany gnojek, jaki to zmyślny. Skurczybyku, gdzieś się podziewał, stęskniłam się.

- części ciała

bary = barki, np. Spójrz na nią, bary ma jak chłop.

bęc = brzuch, np. Ona musi być w ciąży, bo bęc nosi przed sobą.

dupa = pośladki, np. No i rośnie ci ta dupa, i rośnie.

gały = oczy, np. Bolą mnie te gały, wczoraj osiem godzin robiłam korektę.

nery = nerki, np. Bolą mnie nery, nie mogę chodzić.

ryło = twarz, np. Jak się nie uspokoisz, dam ci w ryło!

- kuchnia

ciacho = ciastko, np. Chodź na ciacho!

kluchy = kluski, np. W tej stołówce ciągle kluchy.

piwsko = piwo, np. Żłopią piwsko całymi dniami.

flacha = butelka, np. Przyniosłem flachę wina.

gary = garnki, naczynia, np. Cały zlew brudnych garów.

siaty = torby na zakupy, np. Pełne żarcia siaty.

skorupy = naczynia, np. Zlew pełen skorup.

ściera = ścierka, np. Jaka brudna ta ściera.

- dom (poza kuchnią)

bety = pościel, np. Byłam chora, leżałam w betach.

chałupa = dom, mieszkanie, np. Chałupę mam niewysprzątaną.

wyro = łóżko, np. Całymi dniami wyleguje się w wyrze.

- ubiory, uczesanie

chałat = płaszcz, żakiet, np. Nie możesz włożyć czegoś innego, tylko ten wypłowiały chałat?

ciuchy = ubrania, np. Ty wiesz, jakie ciuchy sobie przywiozła z Londynu?

fryz(ur) = uczesanie, np. Widziałaś, jaki modny fryz(ur) zawaliła sobie Joaśka?

gacie = męskie kalesony, damskie majtki, spodnie, np. Teraz nosi się gacie z wzorzystego dżinsu.

- inne

bomba = emocjonujące wydarzenie, np. Ale bomba, ta gówniara kręci z szefem!

być do tyłu = mieć zaległości, np. Jestem z robotą do tyłu.

chachmęcić = kręcić, oszukiwać, np. On lubi (na)chachmęcić, bo wtedy nikt nie może się połapać.

obtańcować = zwymyślać, np. Muszę go dobrze obtańcować, to wreszcie zacznie spełniać swoje obowiązki.

prochy = proszki, leki, np. Od trzech dni łykam prochy, a łeb jak bolał, tak boli.

truć = nudzić, zmyślać, np. Nie truj, Andzia, bo łeb mi pęka.

trzaskać dziobem = mówić dużo/głośno, np. Całymi dniami matka trzaska dziobem, wytrzymać trudno.

Na podstawie ww. przykładów można stwierdzić, że w języku współczesnych kobiet występują m. in. takie regularności:

- nadużywanie przekleństw i deprecjonujących epitetów,

- częste używanie czasowników ekspresywnych, także o proweniencji żargonowej;

- nadużywanie różnych leksemów i form słowotwórczych o charakterze augmentatywnym,

- przenoszenie z kręgów rodzinnych do komunikacji zewnętrznej charakterystycznych zachowań językowych, zwłaszcza zdrobnień, np. Basieńko, szefuniu, kawusia, minutka, zdrówko, śliweczki, kochaniutka, chlebuś, bluzeczka.

- używanie wulgaryzmów, które jednak przestały się wiązać z celowym wyrażaniem skrajnie negatywnego stosunku do określonych osób, zjawisk, a stały się dość powszechnym znamieniem kolokwialności (w języku mężczyzn mają charakter ekstratekstualny, sytuują się w tekście jako wtręty poza zwartą całością składniową).

Język Internetu

K. Data: Wpływ komunikacji sieciowej na współczesną polszczyznę, w: Tekst (w) sieci. Tekst. Język. Gatunki, pod red. D. Ulickiej, Warszawa 2009, s. 131-138.

M. Dąbrowska: Język e-maila jako hybryda mowy i pisma, w: Język trzeciego tysiąclecia. Zbiór referatów z konferencji, (Kraków, 2-4 marca 2000), Seria „Język a komunikacja” 1, pod red. G. Szpili, Kraków 2000, s. 95-111.

D. Fabicki: Pogawędki sieciowe, Warszawa 2000.

J. Grzenia: Komunikacja językowa w Internecie, Warszawa 2007.

G. Habrajska (red.): Język w komunikacji, Łódź 2001.

Język w mediach elektronicznych, pod red. J. Podrackiego i E. Wolańskiej, Warszawa 2008.

M. Oczkowski: Język użytkowników Siecie komputerowej Internet, Warszawa 2002.

P. Piątkowski: Partyline, IRC. Pogawędki przez Internet, Warszawa 1996

P. Wallace: Psychologia Internetu, Poznań 2001.

D. Zdunkiewicz-Jedynak: Wykłady ze stylistyki, rozdz. 6: Natura hipertekstu. Gatunki wypowiedzi i język w Internecie, Warszawa 2010, s. 85-95

Nowa technika komunikowania się - Internet rozwija się intensywnie od poł. lat 90., jednak sama idea zrodziła się w 1957 r.

W Internecie obcujemy zasadniczo z innym rodzajem tekstu, niż w rzeczywistości pozainternetowej. Jest on nazywany hipertekstem (termin powstał w l. 60. XX w., twórcą jest Theodor Nelson).

Hipertekst to tekst:

- niezhierarchizowany,

- bez początku i końca,

- przeznaczony do czytania nielinearnego,

- zbudowany z połączonych ze sobą słów, animacji, dźwięków, statycznych lub ruchomych obrazów.

Przeskoki od jednego fragm. do innego, od zapisu do obrazu itd. odróżniają hipertekst od tekstu tradycyjnego. Poprzez linki można wprowadzić do własnego dokumentu połączenia z innymi dokumentami. To czytelnik decyduje ostatecznie, jaką ścieżką spośród zaproponowanych podąża jego lektura. Rola odbiorcy nie sprowadza się już tylko do dekodowania komunikatu - jest do pewnego stopnia jego twórcą: wybiera jedne fragmenty - pomija inne. Wobec nowej jakości tekstowej, jaką jest hipertekst, pojawiają się nowe wzorce spójności - odmienne niż w tekście tradycyjnym. Najważniejsze cechy hipertekstu w opozycji do tradycyjnego:

tekst klasyczny

hipertekst

trwałość

uporządkowanie linearne

znaczenie zdefiniowane pierwotnie

tekst doświadczany jako głęboki

struktura wycentrowana

koherencja globalna

czytanie ukierunkowane na cel

podejście systematyczne

myślenie logiczne

porządek

monologia

nieprzerwany rozwój

sekwencyjność

ulotność

uporządkowanie przestrzenne

znaczenie wyłaniające się

tekst doświadczany jako powierzchnia

struktura zdecentralizowana

koherencja lokalna

czytanie jako bezcelowe wędrowanie

podejście heterogeniczne

myślenie analogiczne

chaos (system samoorganizujący się)

wielogłosowość, dialogowość

przeskoki, nieciągłość

paralelizm

Jednostką hipertekstu jest całostka nazywana polem pisma, leksją, tekstonem. Leksja może zawierać tekst, obraz, dźwięk lub nagranie wideo.

Genologia internetowa. Relacje między gatunkami sieciowymi i pozasieciowymi

Przestrzeń internetowa stanowi naturalne siedlisko funkcjonowania zarówno gatunków wykreowanych przez nowe medium, jak i tradycyjnych. Te pierwsze nazywane są pierwotnie internetowymi (np. czaty, blogi, maile), drugie - wtórnie internetowymi (np. artykuły naukowe, publicystyczne).

czat - internetowa pogawędka, oparta na synchronicznym kontakcie nad. i odb. (angażuje ich w tym samym czasie). Cechy gatunkowe: płynna liczba uczestników, chaotyczność, polifonia tematów (wielowątkowość). Jako gatunek czat najbliższy jest rozmowie. Różni się jednak od niej tym, że ma tylko reprezentację tekstową, mowa ciała zastępowana jest reprezentacją graficzną. Może być częściowo zaprogramowany - wypowiedzi uczestników są kontrolowane przez moderatora.

blog - (ang. web log - dziennik sieciowy) — rodzaj strony internetowej zawierającej odrębne, samodzielne, uporządkowane chronologicznie wpisy, których twórcą jest właściciel blogu.

Blogi umożliwiają zazwyczaj archiwizację oraz kategoryzację i tagowanie wpisów, a także komentowanie notatek przez czytelników danego dziennika sieciowego. Ogół blogów traktowany jako medium komunikacyjne nosi nazwę blogosfery. Blog od wielu innych stron internetowych różni się zawartością. Niegdyś weblogi utożsamiano ze stronami osobistymi (czy domowymi). Dziś ten pogląd wydaje się nieuzasadniony, wciąż jednak od innych stron internetowych blogi odróżnia bardziej personalny charakter treści: częściej stosowana jest narracja pierwszoosobowa, a fakty nierzadko przeplatają się z opiniami autora. Ponadto można spotkać się z definicją blogu jako sposobu komunikacji. Ten gatunek internetowego nieprofesjonalnego piśmiennictwa autobiograficznego, od tradycyjnego dziennika różni się formą publikacji - jest natychmiast ogólnie dostępny w Sieci. Użytkownicy serwisu mogą komentować wpisy autora. Pierwsze blogi w Polsce pojawiły się w 1999 r.

O ile blogi osobiste mają zazwyczaj jednego autora, o tyle w innych przypadkach blog ma nierzadko wielu autorów (mówimy wówczas o blogach kolektywnych). Autorzy blogów śledzą zazwyczaj inne blogi, tworzą do nich odsyłacze (blogroll, trackback) i nawiązują kontakty z ich autorami, wtedy siatka blogów zaczyna działać jako większa, powiązana całość, czyli tzw. blogosfera. W przypadku blogów poświęconych specyficznej tematyce wymiana myśli między autorami może sprzyjać rozwojowi danej dziedziny wiedzy. W przypadku blogów osobistych autorzy nawiązują często stosunki towarzyskie, dlatego też w pewnym sensie możemy porównać sieć blogów z aplikacjami rodzaju social networking.

Zastosowania i aspekty społeczne - Blogi często mają charakter osobisty. Niegdyś utożsamiano je z internetowymi pamiętnikami, dziś ich zakres tematyczny jest tak szeroki, że to określenie wydaje się nieprecyzyjne. Blogi zawierają osobiste przemyślenia, uwagi, komentarze, rysunki, a nawet nagrania (audio i wideo) - przedstawiają w ten sposób światopogląd autora. Dzienniki sieciowe mają też wiele innych zastosowań: mogą być używane jako wortale poświęcone określonej tematyce, narzędzia marketingu czy komunikacji (np. politycznej).

Rodzaje blogów:

Zasadniczy podział blogów opiera się na kryterium środków wyrazu, zazwyczaj wykorzystywanych przez autora. Na tej podstawie można wyróżnić:

Ponadto możemy wyróżnić:

„Blog Roku” - konkurs organizowany od 2005 roku przez portal Onet.pl, mający na celu wyłonienie najlepszego polskojęzycznego blogu. Początkowo mogli w nim uczestniczyć tylko blogerzy z platformy Blog.onet.pl, od III edycji z 2007 roku konkurs został otwarty na całą polską blogosferę. W konkursie Blog Roku mogą wziąć udział wszyscy blogerzy, bez względu na to, w jakiej domenie prowadzą swój blog. Wyboru dokonują zarówno członkowie specjalnie powołanej Kapituły Konkursu, jak i internauci. W każdej z czterech dotychczasowych edycji w jury zasiadały osobowości ze świata kultury i mediów.

Znani blogerzy, np.

Wawrzyniec Prusky właściwie Paweł Klimczak - polski Gloger, pochodzi z Gorzowa Wlkp. W latach 2004-2009 prowadził w serwisie Onet.pl blog, którego głównym bohaterem jest alter ego autora, o pseudonimie Wawrzyniec Prusky (zapożyczonym z filmu Miś). Blog jest pisany zazwyczaj w trzeciej osobie, a jego tematyką są zdarzenia z życia autora i jego rodziny, opisywane w anegdotycznej, humorystycznej formie. Oprócz Wawrzyńca, bohaterami notek są jego żona (opisywana jako MŻonka) oraz dzieci określane jako Dziedzic i Potomka. Blog Wawrzyńca Prusky'ego został wybrany blogiem roku 2005 w plebiscycie portalu Onet.pl. W tym samym konkursie zdobył również 1. nagrodę przyznawaną przez internautów w kategorii Męski punkt widzenia. W 2007 roku część wpisów z blogu została opublikowana w formie książki zatytułowanej Jędrne kaktusy. W 2009 roku ukazała się jej kontynuacja pt. Ballada o chaosiku. Po ponad pięciu latach pisania, w dniu 30 czerwca 2009 roku, Paweł Klimczak oficjalnie zakończył prowadzenie blogu w serwisie Onet. Przerwał swoją działalność na okres 4 miesięcy. Powrócił jednak do tworzenia notatek na innym portalu.

Kataryna - pseudonim Katarzyny Sadło, autorki jednego z popularnych polskich blogów na temat polityki. Nazwano ją „najbardziej znaną komentatorką polityczną w polskiej sieci”.

e-mail - poczta elektroniczna, forma niespotykana poza Siecią. Jest prostym odpowiednikiem tradycyjnego listu, cechą odróżniającą jest szybkość przekazu, możliwość dodawania załączników, zdjęć, animacji… Tekst bywa mniej dopracowany, więcej w nim równoważników zdań, anakolutów, błędów literowych i ortograficznych. Pojawia się też nowy rodzaj anafory, można za pomocą znaku > załączyć poprzednią wypowiedź.

strona internetowa = prospekt - hipertekstowy dokument HTML udostępniony w Internecie przez serwer WWW. Po stronie użytkownika strona WWW jest otwierana i wyświetlana za pomocą przeglądarki internetowej. Dla uatrakcyjnienia wyglądu strony WWW często wykorzystują obiekty multimedialne bądź inne, tworzone za pomocą dodatkowych technologii, np. Adobe Flash Player. Aby móc otworzyć takie obiekty, tzn. odtworzyć lub wyświetlić ich zawartość, przeglądarka internetowa musi mieć zainstalowane odpowiednie wtyczki, obsługujące określony format danych.

Inne:

biuletyn elektroniczny - elektroniczna tablica ogłoszeń, element skutecznej promocji

FAQ - zbiory często zadawanych pytań i odpowiedzi na nie, mające na celu udzielenie danemu użytkownikowi serwisu internetowego pomocy bez konieczności angażowania do tego jakichkolwiek osób.

formularz elektroniczny - standardowy sposób uzyskiwania informacji od klienta dostępny na stronach WWW. Typowy formularz składa się z pól tekstowych, pól wyboru i przycisków Wyślij (ang. Send) oraz Wyczyść (ang. Clear). Wypełniony formularz przesyłany jest do serwera, gdzie może być przetworzony lub zapisany (np. jako rekord bazy danych)

gry tekstowe (MUD, MOO) - w tego typu grach kieruje się poczynaniami postaci (jednej), za pomocą komend - poleceń tekstowych. W angielskich MUD-ach będą to np. 'go north' (co spowoduje, że postać uda się na północ), 'look' (rozejrzenie się po okolicy), 'examine book' (obejrzenie przedmiotu w grze - w tym wypadku książki), 'kill' (zaatakowanie innej postaci). Informacje o efektach komend wyświetlane są w postaci napisów tekstowych - stąd właśnie 'gry tekstowe'.

oraz katalog stron, komentarz internetowy, księga gości, stopka redakcyjna, sygnatura (wizytówka elektroniczna) itp.

Struktury ponadgatunkowe: e-zine/mag (czasopismo internetowe), gazeta elektroniczna, portal, wortal, witryna WWW…

W wypadku wielu gatunków w Internecie dochodzi tylko do pewnych modyfikacji, zmian ich kontekstu życiowego, a struktura pozostaje zasadniczo niezmieniona, np. internetowe rekolekcje - oderwane od pierwotnego kontekstu świątynnego i liturgicznego. Gatunki internetowe mogą być także typologizowane ze względu na to, w jaki sposób angażują nad. i odb. Te włączające ich jednocześnie - gat. synchroniczne, pozostałe - asynchroniczne. Ważnym kryterium jest też stopień złożoności tekstu, wg tego kryterium wyróżnia się gatunki proste (np. blog, katalog stron, księga gości, czat) i złożone (np. gazeta elektroniczna, strona www).

Specyfika komunikacji internetowej wyróżniająca Internet spośród innych technik komunikacji medialnej to: powszechna dostępność, automatyzacja, szybkość, niezależność miejsca, anonimowość, interaktywność, zatarcie granicy między nad. i odb., multimedialność, grafityzacja przekazu.

Język w Internecie

Ulega zawieszeniu tradycyjny podział na j. mówiony i pisany. Gatunki mowy mają charakter hybrydalny - łączą w sobie właściwości mówionej i pisanej formy mowy.

Zwłaszcza w formach interaktywnych charakterystyczne są:

- skrótowość (ucięcia, np. cze, nara, pzdr, net),

- akronimy - wyrazy utworzone od pierwszych liter, np. polskie ATSD = a tak swoją drogą, ZTCW = z tego co wiem;

- swoisty powrót do pisma piktograficznego - ikony i emotikony traktuje się jako współczesne hieroglify,

- anglicyzmy i spolszczenia, np. sorki, oki;

- zabawy językowe, np. goopia, joosh,

- wykorzystywanie liter i cyfr, np. 4ju, o2ga, 3maj się,

- brak polskich znaków ort.

+/- netykieta i jej 3 główne zasady:
  · Myśl(!)
  · Nie działaj na czyjąś szkodę.
  · Nie nadużywaj.

Postawy wobec języka. Potoczność i innowacje językowe

D. Buttler, H. Kurkowska, H. Satkiewicz: Kultura języka polskiego, Warszawa 1971

Encyklopedia językoznawstwa ogólnego (EJO), pod. red. E. Polańskiego, Wrocław-Warszawa-Kraków 1993

A. Markowski: Kultura języka polskiego, Warszawa 2005

J. Miodek: Kultura języka w teorii i praktyce, Wrocław 1983

J. Miodek: Nie taki język straszny: o polszczyźnie do uczniów, Warszawa 1992

J. Miodek: Odpowiednie dać rzeczy słowo, Wrocław 2002

Nowy słownik języka polskiego (NSPP), pod red. A. Markowskiego, Warszawa 1999

S. Urbańczyk: Encyklopedia wiedzy o języku polskim (EWoJP), Wrocław 1978

Przez postawę wobec języka należy rozumieć ogół względnie trwałych poglądów na język i stanowisk zajmowanych w sprawach językowych, wyrażanych publicznie i uzasadnionych w kategoriach racjonalnych lub emocjonalnych. Tak rozumiana postawa językowa jest głównym składnikiem świadomości językowej osoby albo grupy społecznej.

Współcześnie w społeczeństwie polskim można wyróżnić kilka typów postaw wobec języka. Są to:

puryzm językowy,

konserwatyzm,

perfekcjonizm,

logizowanie w języku,

liberalizm językowy,

indyferentyzm,

abnegacja,

postawa naturalna wobec kwestii językowych.

Pojawiają się one zarówno w postaciach czystych, jak również - i to najczęściej - jako połączenie elementów z różnych typów postaw. Mają też różny zasięg i rozmaity zakres oddziaływania.

Puryzm językowy - to przesadna troska o język, wynikająca z przesłanek emocjonalnych, a nie racjonalnych. Jest to dbałość o czystość języka (łac. purus = czysty), dążenie do usuwania z niego lub niedopuszczenie do niego takich elementów, zwykle leksykalnych, które uznaje się za niepożądane. Puryści językowi zazwyczaj manifestują swoje poglądy poprzez wyszukiwanie błędów językowych w tekstach i ogłaszanie list takich błędów. U podstaw tej postawy tkwi głębokie przekonanie o tym, że język jest wartością, o którą trzeba dbać. U podstaw tej postawy leży także mocne przekonanie o tym, że działania językowe jednostek mogą wpływać na kształt języka, na jego rozwój. Można wyróżnić skrajną i umiarkowaną wersję puryzmu. Skrajna zakłada niedopuszczanie do języka tych elementów, które uznaje się za niepożądane i usuwanie tak ocenianych elementów już istniejących w języku, mimo że przez ogół społ. zostały one zaaprobowane. Wersja umiarkowana zakłada przeciwdziałanie niepożądanym nowościom i usuwanie tylko tych el. już w języku występujących, które są w nim stosunkowo niedługo i nie zyskały jeszcze powszechnej aprobaty. Współcześnie wyróżnia się następujące typy puryzmu: puryzm nacjonalistyczny, tradycjonalistyczny, elitarny, egocentryczny.

- puryzm nacjonalistyczny czystość języka utożsamia z rodzimością jego elementów, zwł. z rodzimością słownictwa. Najstarsze pokolenie tzw. starej inteligencji jest wyczulone na wyrazy obce poch. niem. i ros. Współcześnie krytykowane są też anglicyzmy. Chodzi szczególnie o obce el., których obcość jest wyrazista graficznie, fonetycznie i morfologicznie, np. leasing, objector, callanetics. Poza zainteresowaniem pozostają zaś zwykle zapożyczenia składniowe, np. dwa w jednym, semantyczne, np. kondycja (= stan, położenie), dieta (=sposób odżywiania), dokładnie (=tak właśnie).

- puryzm tradycjonalistyczny polega na uznawaniu języka pewnej epoki za wzorowy i przeciwstawianiu się neologizmom gramatycznym lub leksykalnym. W warunkach polskich, współcześnie, za taki język, do kt. należy się odwoływać, uznaje się wyłącznie polszczyznę okresu międzywojennego. Jest ona postrzegana jako język elegancki, pozbawiony wulgaryzmów, powszechnie używany przez ówczesne warstwy wykształcone. Puryści tradycjonalistyczni protestują przede wszystkim wobec wchodzeniu do normy wyrazów i form uznawanych niegdyś za błędne, np. pasjonat w zn. człowiek ogarnięty twórczą pasją (dawniej = wpadający łatwo w pasję), forma w bierniku zaimka ta (zam. ), forma derby jako l. mn. (te derby zam. dawnego to derby), akcent paroksytoniczny w wyrazach obcego poch. i niektórych formach czasownika (zam. proparoksytonicznego). To emocjonalna postawa wobec języka. Jest jeszcze odmiana racjonalna - twierdzi się bowiem, że nie należy przyjmować nowych wyrazów na oznaczenie desygnatów już istniejących, np. puzzle - jest układanka, magazyn ilustrowany - jest czasopismo ilustrowane (por. kryterium wystarczalności języka), należy propagować umotywowane historycznie formy: mleć, pleć, słać i mielesz, mełłem, pielesz, pełłaś, słałem, ścielesz, a potępiać neologizmy fleksyjne: mielić, pielić, ścielić, mieliłem, ścieliłem itp.

- puryzm elitarny to przekonanie, że tylko język określonej grupy czy warstwy społ. może być wzorem. Jest zazwyczaj charakterystyczny dla grupy osób wywodzących się z warstw inteligencji wielopokoleniowej, Obrona jęz. polega tu na niedopuszczaniu do odmiany ogólnej jęz. - zwł. warstwy starannej - wyrazów i form charakterystycznych dla innych odmian języka. Będzie to np. obrona tradycyjnych norm akcentowych: muzeum, liceum, biblioteka, nauka, a nawet hiperpoprawne wizyta, kamera; nieakceptowanie nacechowanych ekspresywnie określeń typu: ubaw, spoko, ekstra, odlot itp., wyrazów z języka środowiskowego, np. wykon, osiąg, wymyk, chłoporobotnik, zlewozmywak, meblościanka, osobogodzina itp.

- puryzm egocentryczny opiera się na przekonaniu, że „mojemu sposobowi mówienia i pisania nic nie można zarzucić, bo z domu/szkoły/środowiska wyniosłem właściwy wzorzec językowy”. Konsekwencją takiej postawy jest przekonanie o tym, że formy językowe, których ja nie akceptuję, pozostają poniżej normy wsp. polszczyzny - są błędami; te zaś, którymi się posługuję, są poprawne.

Perfekcjonizm - wyraża się w dążeniu do tego, by elementy językowe były używane precyzyjnie i jednoznacznie, aby środki językowe były w jak największym stopniu systemowe, a co za tym idzie, żeby ograniczyć liczbę wyjątków i zmniejszyć wariantywność. Należy używać tylko tych słów, których znaczenie dobrze się rozumie, by uniknąć błędów typu: wybór opcji politycznej, dwie alternatywy, moje dziecko jest takie wpływowe itp.

Należy używać wyrazów tylko zgodnie z ich znaczeniem w terminologii danej dziedziny nauki lub techniki, np. lilak (nie: bez), kasztanowiec (nie: kasztan), włącznik i wyłącznik (nie: kontakt), silnik (nie: motor), dokąd idziesz (kierunek), gdzie idziesz (miejsce), chory ma gorączkę (nie: temperaturę, ale: chory ma podwyższoną temperaturę).

Należy usuwać wyjątki - popierać formy systemowe, np. w radiu, studiu, na molu (zam. dawnych: w radio, studio, na molo), bo mogą przybierać formy deklinacyjne.

Należy popierać wszelkie tendencje do wyrazistości i precyzji językowej, np. z dwóch występujących w żywej mowie lepsza jest ta, która nie narusza reguł systemu: lepiej więc naprawa aut niż autonaprawa (bo jest też grupa wyrazów z auto- = pierwszy człon wyrazów złożonych nazywających czynność skierowaną ku wykonawcy lub rezultat takiej czynności, np. autodestrukcja, autoreklama, autoportret też autosugestia, autokorekta itp.).

Logizowanie w języku - opiera się także na przesłankach rozumowych, chodzi o zgodność wyrażeń językowych z tzw. logiką potoczną, czyli logiczność wynikającą z obserwacji świata, co powinno odzwierciedlać się w języku, np. popiera się więc wskazanie zróżnicowania w wyrazach początkowo synonimicznych, gdyż logiczne jest, aby dwóm znaczeniom odpowiadały dwa wyrazy: wieczorny i wieczorowy, dziecinny i dziecięcy, polny i polowy, akty i akta, profesorowie (uczelni) i profesorzy (szkoły średniej), zalecają brak stopniowania dla przymiotników oznaczających cechę graniczną, np. łysy, pełny, pusty, sprawiedliwy/niesprawiedliwy (ktoś/coś nie może być trochę sprawiedliwy/-e), zalecają stosowanie logiki przy związkach wyrazowych - za pleonazmy/tautologie uznają wyrażenia typu: mały domek, młoda dziewczyna, wypieki na twarzy, szczekanie psa, podła kanalia, zaspa śnieżna, uproszczony stereotyp, emigracja na obczyznę, pozytywna rekomendacja, dwie połowy, kartka papieru itp.

Liberalizm językowy - odzwierciedla się przede wszystkim w stosunku do innowacji językowych, postawa ta jest wobec nich b. tolerancyjna. Przejawia się też akceptacją form obocznych i wariantywnych, nawet jeśli zwiększają one liczbę wyjątków. Zgodnie z tą postawą należy uznać za dopuszczalne formy: podkoszulek i podkoszulka, studzienka i studzieńka, Stasio i Stasiu, na dworze i na polu, wykonuję i wykonywam (przestarz.), kaszleć i kaszlać/ kasłać, pisać pod adresem i pisać na adres (uzus), weź tę czapkę i weź tą czapkę (uzus). W zakresie leksyki liberalizm j. charakteryzuje się gotowością do przyjmowania zapożyczeń, neosemantyzmów i neologizmów, np.

akceptacji dealer, sponsor, biznesmen, baby-sitter (nazw zawodów nieznanych dotąd u nas) i wyrazów wnoszących nowy odcień znaczeniowy do już istniejących, np. briefing (konferencja prasowa), test (sprawdzian, badanie),

neosemantyzmów, np. promocjaPromocja do klasy szóstej i Promocja najnowszej powieści, płyty.), nominacja do czegoś (Nominacja na ambasadora, dyrektora, profesora i Nominacja do Oscara.),

tolerancji dla neologizmów, np. deskorolka, łyżworolka, autoszyba; ekspresywizmów potocznych, np. oszołom, odkomuszanie, solidaruch itp.

Leseferyzm - skrajna postać liberalizmu, postawa odznaczająca się akceptowaniem tych zjawisk językowych, które mają w nim dużą frekwencję, czyli oparcie w uzusie. Leseferysta nie różnicuje i nie wartościuje el. jęz. Za równoważne uznaje formy tradycyjne i innowacje, formy ogólne, regionalne, środowiskowe i potoczne, jeśli tylko są one dostatecznie często używane. U podstaw tej postawy leży przekonanie, że język jest mechanizmem samoregulującym się, a formy, które są w użyciu, widocznie najlepiej odpowiadają potrzebom użytkowników i nie należy przeszkadzać w spontanicznym rozwoju języka. Przypomina to postawę badacza-botanika, opisującego rośliny, lecz nie usuwającego chwastów.

Indyferentyzm językowy - bardziej lub mniej świadoma obojętność wobec języka, wynikająca z nietraktowania języka jako wartości. Jeżeli taka postawa jest świadoma, można mówić o abnegacji językowej - zamierzonym kwestionowaniu języka jako jakiejkolwiek wartości, a w skrajnych wypadkach takim postępowaniu, by celowo naruszać obowiązujące normy. Częściej jednak mamy do czynienia z indyferentyzmem językowym jako brakiem zainteresowania kwestiami językowymi, jako czymś marginalnym, niemającym istotnego znaczenia w życiu codziennym ani wpływu na to życie.

Postawa naturalna/spontaniczna wobec języka to brak większego zainteresowania kwestiami językowymi, ale z innej przyczyny. Otóż można traktować język jako `dobro naturalne', środek, którego się używa tak, a nie inaczej, dlatego, że taki jest przyjęty zwyczaj w pewnym („w moim”) środowisku. Przestrzega się wtedy tzw. normy naturalnej, nieskodyfikowanej, ale mocno uświadamianej, przekazywanej zwyczajowo w danej grupie. W tej sytuacji właściwie nie ma miejsca na indywidualną postawę wobec języka inną niż postawa całej grupy. Tu nie chodzi o brak postrzegania języka jako wartości (zob. indyferentyzm), ale język jest traktowany jako integralna część/wartość zachowania społecznego, ale tak naturalna, że nie podlega dyskusji.

Postawa racjonalna - stanowi raczej postulat niż fakt. Oznacza bowiem postawę opartą na rozumowej analizie, wzbogaconą o intuicję bądź naukową znajomość procesów językowych, umiarkowaną i mało emocjonalną, połączoną z traktowaniem języka jako wartości samej w sobie. Za reprezentantów takiej postawy można by uznać co najwyżej nieliczną grupę najbardziej świadomych użytkowników języka, w tym językoznawców normatywistów.

Definicja innowacji

Użytkownicy języka, pragnąc uzyskać zamierzony przez siebie cel wypowiedzi, niejednokrotnie przekraczają granice normy i systemu, tworząc w ten sposób innowacje.

Nowy słownik poprawnej polszczyzny definiuje ten termin jako ,,(…) każdy nowy element językowy pojawiający się w tekście, uzusie, normie lub systemie. Innowacją jest więc zarówno nowy sposób wymawiania głoski czy połączenia głosek, nowa końcówka fleksyjna, nowy sposób odmiany bądź wprowadzenie zasady nieodmienności pewnego wyrazu, nowy typ połączenia składniowego jak i nowy wyraz, znaczenie wyrazu czy nowy frazeologizm” [NSPP 1999: 1652].

Również Encyklopedia językoznawstwa ogólnego ujmuje innowację jako nowy element w języku [EJO 1993: 228]. Podkreśla, iż pojęcie to może swym zasięgiem ogarnąć wszystkie działy języka, od fonetyki po składnię.

Z kolei Encyklopedia wiedzy o języku polskim odsyła czytelnika do hasła neologizm, który jest tutaj synonimem innowacji językowej [EWoJP 1978: 214]. Jawi się jako każdy nowy element języka, który jest potrzebny i uzasadniony lub bezpodstawny i niewłaściwy. Zasadniczo użytkownicy języka tworzą neologizmy leksykalne, aby nadać nazwę nowo powstałym przedmiotom.

Innowacje językowe są najczęściej wynikiem braków w znajomości odpowiednich reguł językowych, czyli normy językowej, ale mogą także wynikać z pewnych konieczności związanych z rozwojem cywilizacyjnym. W związku z powyższym powstają instynktownie albo w sposób świadomy i uzasadniony.

Część językoznawców, definiując ten termin, kładzie szczególny nacisk na nieznajomość normy, bowiem kiedy nadawca pragnie zakomunikować słuchaczowi pewne treści, za każdym razem musi wybrać pewne środki językowe, a wybór ten jest w zasadzie swobodny. Dlatego też wszystko to, w czym twórca tekstu odchyla się od normy językowej czy też od normy i systemu, nazwali oni innowacją [Buttler, Kurkowska, Satkiewicz 1971: 21]. W takim postrzeganiu stanowi ona jedno z podstawowych pojęć językoznawstwa diachronicznego.

Niektóre innowacje, zwłaszcza te powszechnie używane, uzyskują z czasem aprobatę społeczną i wchodzą do normy jako zmiany językowe. Wynika to przede wszystkim z faktu, że język jest tworem dynamicznym, zmienia się razem z otaczającą nas rzeczywistością, po to, aby właściwie spełniać funkcję komunikacyjną. Dlatego też część językoznawców uważa, że przydatne są tylko te innowacje, które są funkcjonalnie uzasadnione [ibidem]. Pozytywna ocena innowacji zachodzi także, gdy zmiany z niej wynikające przyczyniają się do osiągania przez język stanu optymalnego i zbliżają go do doskonałości.

Kolejnym czynnikiem wpływającym na korzystną ocenę innowacji jest także jej rozpowszechnienie, nawet wtedy, gdy jest ona niepoprawna, zmusza nas do niej zwyczaj językowy. Przy ocenie innowacji językowych wykorzystuje się kryteria poprawności językowej (zob. poprzedni wykład).

J. Miodek biorąc pod uwagę kryteria formalne, wyróżnia innowacje: fonetyczne, słowotwórcze, fleksyjne i składniowe [Miodek 1983: 67].

Pierwsza z nich jest najbardziej narażona na czynniki: środowiskowe, pokoleniowe i regionalne, które wpływają na rozwój wariantów realizacji fonetycznych. Czołowe miejsce w innowacji fonetycznej zajmuje kwestia akcentu. Współcześnie zaobserwować możemy dwie tendencje: pierwsza jest realizowana głównie przez ,,starą” inteligencję polską, współczesne środowiska inteligenckie oraz przez humanistów; to właśnie oni w praktyce stosują wyjątki od akcentu paroksytonicznego (np. matematyka, logika, biblioteka, gimnastyka, wykonaliście). Druga - reprezentowana głównie przez środowiska noeinteligenckie, najmłodszych użytkowników języka oraz jednostki o niższej kulturze języka - próbuje całkowicie ujednolicić akcent, zawsze na przedostatnią sylabę. Sprzyjają temu również środki masowego przekazu (radio, telewizja), gdzie akcent paroksytoniczny obejmuje wszystkie wyrazy. Staje się to nieodwracalnym procesem, prowadzącym do uproszczenia systemu językowego.

Innowacje słowotwórcze są najbardziej widoczne w formach żeńskich i to zarówno nazwisk, jak i zawodów. Obecnie obserwujemy warianty bezprzyrostkowe, zwłaszcza w odmianie oficjalnej języka, np. pani profesor, doktor. Jest to widoczne również w wariantach nazwiskowych, np. pani Nowak, pani Zaręba. Dawniej wszystkie formy żeńskie były pochodne od nazw męskich, wyrazem tego były określone odpowiedniki formalne, które wskazywały na rodzaj żeński (Nowak - Nowakowa, Nowakówna; Zaręba - Zarębina, Zarębianka; profesor - profesorka) [op. cit.: 71]. Na uwagę zasługuje także sufiks -owa, który skupia w sobie najrozmaitsze funkcje. Za jego pomocą tworzymy nazwiska żeńskie (Nowakowa, Zarębowa itp.), bez względu na to, czy odnoszą się one do mężatek czy do kobiet stanu wolnego, zatem stał się dziś powszechnym, a zarazem ogólnym znakiem żeńskości.

We fleksji najbardziej widocznym zjawiskiem jest nieodmienianie nazwisk zarówno rodzimych, jak i obcych, żeńskich i męskich. Zwyczaj ten dociera do nas przede wszystkim za pośrednictwem środków masowego przekazu oraz z ogłoszeń, nekrologów i formuł kondolencyjnych. Ogromnym zagrożeniem jest to, że unieruchamianie fleksyjne uwypukla się przede wszystkim w odmianie oficjalnej oraz tekstach pisanych. W grupie innowacji fleksyjnej należy też wspomnieć o wyrazach obcych ( np. studio, radio), które początkowo nieodmienne, z czasem przybierają polskie końcówki oraz modele odmiany.

Najwolniej zachodzą przekształcenia systemu składniowego. Wyróżnia się tendencję do zwiększania precyzji wypowiedzi oraz tendencję do likwidowania rozróżnień formalnych [op. cit.: 73]. Pierwsza z nich polega na używaniu przyimkowych związków analitycznych. To właśnie przyimki są istotnym wyrazem ogólnojęzykowej tendencji do precyzji. Uprzywilejowaną pozycję zajmuje przyimek dla, np. dzień dobry dla państwa (zam. dzień dobry państwu). Druga tendencja to zanikanie tradycyjnych połączeń z dopełniaczem na rzecz rozwoju związków syntaktycznych z biernikiem, np. bronić honoru (dziś często: bronić honor). Kolejnym zjawiskiem w ramach innowacji składniowej jest proces leksykalizacji skrótów, coraz powszechniej traktuje się je jako samodzielne jednostki wyrazowe, a ich rodzaj gramatyczny uzależnia się od wygłosu (np. jadę pekaesem). Obawy budzą też coraz bardziej widoczne, zwłaszcza w języku środków masowego przekazu oraz w odmianie urzędowo-kancelaryjnej języka, konstrukcje, które są pozbawione osobowej formy czasownika (np. wyrażono zgodę, podjęto uchwałę).

Istotny wydaje się podział innowacji ze względu na kryteria formalne. Wówczas możemy wyróżnić innowacje: uzupełniające, regulujące, rozszerzające, alternatywne, nawiązujące, skracające i precyzujące [Markowski 2005: 42-45].

Właściwości współczesnej polszczyzny codziennej

D. Butller: Innowacje składniowe współczesnej polszczyzny (Walencja wyrazów), Warszawa 1976

K. Handke: Socjologia języka, rozdz. VIII: Codzienny język Polaków na przełomie XX i XXI wieku, Warszawa 2008, s. 273-305

K. Ożóg: Polszczyzna przełomu XX i XXI wieku. Wybrane zagadnienia, Rzeszów 2001

Uniwersalny słownik języka polskiego, pod red. S. Dubisza, Warszawa 2004

Język codziennej komunikacji - od 1989 r. - ma opis zbliżony do „polskiego języka ogólnego”/”języka ogólnopolskiego” i „polszczyzny potocznej”. Jego użytkownikami są uczestnicy codziennej żywej komunikacji społecznej (w wersji mówionej, pisanej/drukowanej, mówiono-pisanej w Internecie, np. blogi, czaty), w znacznej mierze o charakterze publicznym. Należy zauważyć, że w małym stopniu uczestnikami opisywanej odmiany dzisiejszej polszczyzny są środowiska, raczej nieliczne, posługujące się językiem poprawnym (z tzw. normą wysoką), estetycznym, uporządkowanym logicznie itp. U przedstawicieli tego środowiska i tak można zaobserwować elementy polszczyzny potocznej, uzależnione jednak od sytuacji mówienia i kontekstu (np. nie ma zmiłuj, odbija palma, przegięcie, zakumplować, robić sobie jaja, twardziele itp. - zob. przykłady: Handke 2008, s. 274-275). W wersji pisanej osoby, mające dystans do nowych elementów językowych codziennej polszczyzny, piszą je w cudzysłowie lub opatrują skrótem „tzw.” Liczba osób, które regularnie lub okazjonalnie używają wyrazistych elementów polszczyzny codziennej, stanowi bardzo dużą część ogółu Polaków - przeważają starsze dzieci, młodzież, dorośli w wieku młodym i średnim (do 40. lat). Taki przeciętny użytkownik ma określone cechy zewnętrznojęzykowe: posiada ograniczony repertuar środków werbalnych (przy jednoczesnym bogatym repertuarze środków wizualnych i parawerbalnych), dysponuje ograniczoną wiedzą na temat reguł języka i zasobu leksykalnego, w ograniczonym stopniu umie zrozumieć i tworzyć teksty (gł. pisane).

Charakterystyka ogólna

Wyraziste właściwości polszczyzny codziennej

fonetyczne - tzw. wymowa warszawska (ubezdźwięczniająca fonetyka międzywyrazowa, np. brat matki, autobus jedzie) i krakowska (udźwięczniająca, np. brad matki, autobuz jedzie), krakowskie i poznańskie ŋ (tylnojęzykowe) na granicy morfemów, np. panieŋka, wanieŋka vs. warszawskie n (przedniojęzykowe), np. panienka, wanienka; duża popularność regionalnej cechy upraszczania grupy -łu- do -u-, np. zadużenie, dugo, sużba, posuchaj; wymowa wygłosowego -ą jako dyftongu -om, np. idom oraz hiperpoprawność, np. chłopcą, zwierzętą.

fleksyjne - tendencja do braku/ograniczenia odmiany, szerzenie się struktur przyimkowych (w odpowiedzi na … zam. odpowiadając na …) itp.

leksykalne - wprowadzanie do języka polskiego nowych wyrazów, form, zwrotów (głównie z j. angielskiego), np. biznes, butik, drink, fitness, lunch, news, OK, sponsor, trendy itp. Wśród nich zwłaszcza grupa z ang. morfemem -ing, np. briefing, casting, catering, clubbing, pubbing, marketing, lobbing, monitoring, mobbing i szoking. Dość liczne są przymiotniki i przysłówki, np. all, best, cool, full, sexy, top, trendy itp. Leksyka zasilana jest także elementami slangowymi, zwłaszcza czasownikami, np. bulić, bluzgać, chajtnąć się, chromolić, flekować, (nie)fart, kablować, kiblować, szpanować, świrować, wyfiksować się, zapodać itp. Kiedyś nacechowane emocjonalnie: ciuchy, facet, fajny, gostek, kumpel itp. dziś zyskują status neutralnych. Przymiotniki i przysłówki przeniesiono ze slangów lub nadano im nowe znaczenie, np. badziewiasty, debilny, jarany, kikolski, kumaty, luzacki, spektakularny, stresujący, topowy, zapyziały oraz bombowy, chory, cienki, nadziany, kontrowersyjny, kosmiczny, za krótki, magiczny, odlotowy, porąbany, salonowy, wypasiony, zakręcony itp. Wśród przysłówków bardzo produktywne okazały się formacje przyimkowe, np. bez wazeliny, na bank, na luzie, za friko itp.

frazeologiczne - dziś używane są szczególnie chętnie te, które wykorzystują powszechnie rozumiane skojarzeniowe sensy, np. efekt śnieżnej kuli, rzut beretem, wpuścić kogoś w kanał, dostać kopa (w dół, w górę) itp. Zwłaszcza w reklamach tworzy się nowe związki o zaskakujących sensach, np. SmaczneGo!, Pakiet DoMowy. Powstaje dużo związków z czasownikami, np. być, iść i in.: być (napalonym, narąbanym, uwalonym, wielkim, wyluzowanym, zakręconym, zdołowanym, cool, sexy, trendy), mieć (branie, doła, haka na kogoś, hopla, przechlapane, przody, w plecy, za friko, z głowy), dać (ciała, kopa, plamę, sobie siana, w łapę), iść (na całość, na żywioł, w zaparte).

słowotwórcze - formacje są tworzone w dużym tempie, zarówno z elementów rodzimych, jak i obcych, np. derywaty wsteczne (ochrzan, odlot, przekręt, przygłup, psychol, syf, zbok itp.), także tworzące pary z czasownikiem (np. bluzg - bluzgać, ściema - ściemniać, świr - świrować, wtopa - wtopić się); gniazda słowotwórcze, np. szpanować - szpan, szpaner, szpanerka, szpanerski, zaszpanować, euro szpaner, … Część nowych form rzeczownikowych powstaje drogą uniwerbizacji, np. budżetówka <- sfera budżetowa, normalka <- coś normalnego, nówka <- coś nowego itp. Tworzy się także formy rodzime od obcych (na obcym materiale językowym, wykorzystując rodzime formanty), np. (de)beściak, hicior, farciarz, topowy itp. Zaktywizowano również niektóre rodzime przedrostki tworzące zwłaszcza rzeczowniki i przymiotniki, np. podgamoń, przeintelektualizowany itp. Rzadziej stosowanym zabiegiem przyswajania elementów obcojęzycznych jest ich kalkowanie, np. domówka (por. homing). Zapożyczony z łaciny super stał się dziś produktywnym elementem wyrazów złożonych, np. supermarket, superkiecka, superdziewczyna, superimpreza, super zrobione/modne, no to super!, przesuper itp. Inwentarz wyrazów tworzonych za pomocą różnych przedrostków i członów złożeń obcego pochodzenia jest duży i różnorodny, np. antyglobalista/-kaczystowski/-kościół/-ubecki, ekobełkot/-maniak/-terror, megaafera/-hit/-korupcja/-złodziej, minisukienka/-ogródek/-zapach itp.

Nazwy własne jako znaki ekspresji językowej

wg K. Handke: Socjologia języka, rozdz. IX: Nazwy własne w przestrzeni społecznej, s. 307-372

Malec M., Staropolskie imiona dwuczłonowe w XX wieku. Dziedzictwo i innowacje, [w:] Onomastica, rocznik L, Kraków 2005

http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/sprawdz-przezwiska-polskich-politykow,5267928,12871371,fotoreportaz-maly.html#photo12871829

Nauka o nazwach własnych to onomastyka, która obejmuje zarówno nazwy osób, jak i miejsc, kontynentów, zwierząt, akwenów, gór, wytworów rąk ludzkich i in.

Grupa nazw własnych - osób i miejsc (w szczególności imiona i nazwy topografii miejskiej) najsilniej wiąże się z socjolingwistyką, ponieważ ukazuje motywacje ludzkiej aktywności w przestrzeni społecznej.

1. Nazwy osób

Do tego zbioru należą: nazwiska, imiona, przezwiska.

a) nazwiska

Wyraz nazwisko pierwotnie było synonimem nazwy. Jeszcze w XIX w. używano określeń: nazwisko roślin, rzek, gór itp. Znaczenie takie, jak ma obecnie utrwaliło się dopiero na pocz. XX w. Wcześniej każdy miał swoją nazwę osobową. Kształtowanie się systemu dwuczłonowego (imię i nazwisko) było w Polsce długotrwałym procesem, który rozpoczął się ok. połowy XIII w., a upowszechnił dopiero pod koniec XVIII w. Dziś nazwisko jest znakiem tożsamości osoby najmocniej ustabilizowanym przez prawo i dziedziczność.

Badając przeszłość, możemy śledzić genezę poszczególnych nazwisk lub przyczyny, dzięki którym powstały określone typy nazw. Nazwiska na -ski, -cki, -dzki pierwotnie wskazywały na członków stanu szlacheckiego, nazwiska członków stanu włościańskiego wywodziły się najczęściej od wyrazów pospolitych lub od różnego rodzaju przezwisk. Można również stwierdzić, że typy nazwisk mają swoją geografię, np. w Wielkopolsce częste są nazwiska z przyrostkiem -ak, np. Walczak, Mikołajczak, we wschodniej Polsce - z przyrostkiem -uk, np. Pawelczuk, Sokoluk.

(+/-warunki zmiany nazwiska, formy nazwisk kobiet - np. wykorzystywane dawniej formacje słowotwórcze wskazujące na stan cywilny Zaręba, Zarębina, Zarębianka, zasady tworzenia i odmiany nazwisk dwuczłonowych, formy przymiotnikowe typu Mądry, Bury, funkcja adresatywna)

b) imiona

Imię jest indywidualnym znakiem tożsamości osoby, a jako takie sytuuje się między nazwiskiem - o największej trwałości i przezwiskiem - o najmniejszej trwałości.

Historia imion w Polsce

Imiona są najstarszą kategorią nazw osób. Z doby prasłowiańskiej odziedziczyliśmy imiona dwuczłonowe o charakterze życzącym. Imię miało nie tylko funkcję reprezentatywną/ identyfikującą, ale także pełniło rolę swoistego zaklęcia, znaku wróżebnego, mocą którego miało się spełnić w jej życiu wyrażone w treści imienia życzenie. Bywało też niekiedy znakiem ochronnym, mogło też zawierać treści opisowe związane np. z momentem urodzenia się dziecka lub jego wyglądem.

Np.

Mirosław, Przemysław, Bogusław, Dzierżykraj = niech panuje nad krajem, Bogumiła = niech będzie miła Bogu oraz skrócone deminutiva od dwuczłonowych, np. Wojtek <- Wojciech i formy pochodne, np. Stanisław -> Staszek, Stanek, Stanisz, Stach, Stachoń.

Kochan, Odolan (od prsł. czasownika o zn. `zwyciężać'), Żegota (od prsł. czasownika o zn. `palić')

Żywotność staropolskich imion rodzimych wygasła na przełomie XV i XVI w. Intensywny renesans tych imion odnotowujemy w XIX w.

Imiona chrześcijańskie (od 966 r.) łączyły się z oddawaniem dziecka pod patronat świętego, stąd najczęściej Józef, Michał, Rafał, Piotr, Paweł, Jakub, Andrzej, Szczepan (późniejsze Stefan), Elżbieta, Anna, Magdalena, Maria itp.

Oddzielna fala imion wiąże się z naśladowaniem i powielaniem imion bohaterów świeckich, mitycznych i literackich, np. Hektor, Artus, Ryszard, Flora, Kora.

Wiek XIX i 1. poł XX w. przyniosły popularność imion, które nosili książęta i królowie polscy, zwłaszcza z dynastii Piastów, np. Bolesław, Kazimierz, Władysław, bohaterowie literaccy Mickiewicza: Aldona, Grażyna, Witold oraz Sienkiewicza: Danuta, Jagienka, Helena, Zbyszko, Andrzej itp.

W XX-leciu międzywojennym cieszyły się popularnością imiona bohaterów Mniszkówny, np. Stefania, Waldemar. Od 2. poł XX w. odchodzono od wzorców czerpanych z literatury, a coraz chętniej powielano imiona bohaterów z filmów i seriali oraz wzorowanych na imionach zachodnich.

(+/-zasady nadawania imion, warunki ich zmiany, dwu- i wieloimienność)

Właściwością polszczyzny - języka o bardzo rozwiniętym słowotwórstwie - jest tworzenie licznych zdrobnień i spieszczeń (deminutiwum i hipokorystykum) od podstawowych form imion. Najczęściej stosowane są w kręgach rodzinnych, koleżeńskich. Np. Jan -> Janek, Teresa -> Terenia, Tenia, Tecia, Ata <- Beata, Małgorzata, Jędrek <- Jędrzej, Andrzej i in.

oraz zgrubienia (augumentatywa) od imion, np. Gocha, Bacha, Krycha, Agniecha, Krzycho. Ciekawym zjawiskiem jest tworzenie formacji od imion żeńskich z przyrostkami męskimi, np. Marylutek, Zosinek, Basiek.

W związku z funkcjonowaniem imion osobowych w przestrzeni społecznej należy także wspomnieć o:

- przenoszeniu imion na obiekty terenowe, np. Adelin, Michalin, Piotrowina, Anieliny,

- specyficzne rozszerzenie funkcji imion przez ich przenoszenie na zwierzęta domowe.

c) przezwiska

Są okazjonalnym i zmiennym znakiem tożsamości osoby. Przezwisko może być tworzone i nadawane każdemu przez każdego, jest akceptowane i funkcjonuje w konkretnym środowisku i w konkretnym czasie.

Wyróżnia się przezwiska:

- antroponimiczne (które mogły się spetryfikować w nazwisko), np. Krzywousty. Kulej, Burzywoda, Skorochód itp.,

- w języku potocznym, np. Prędki, Banan, Komandor, Guma, Gronek i in.

Zazwyczaj są wyrazem ekspresji, mają ulotny charakter (zwykle przestają istnieć po zmianie środowiska).

Istnieją także przezwiska nadawane grupom ludzi (regionalnym, etnicznym, narodowym), np. centusie, kacapy, pepiki, żabojady i in.

Pies” - prof. Ryszard Terlecki
Stateczny profesor historii z siwym zarostem był w młodości hipisem i miał gorący romans z piosenkarką Korą Jackowską. Przezwisko "Pies" wzięło się z czasów studenckich. Jak? Opowiedział to sam profesor.
- W 1968 r., gdy byliśmy na autostopie, zatrzymała nas milicja. Spytali, dlaczego mamy długie włosy i kolorowe ubrania. Kiedy powiedzieliśmy im, że jesteśmy hipisami spytali, jak to się pisze. Powiedziałem im, że "hip-pies". Zaakcentowałem drugi człon tej nazwy i stąd moja ksywka - wspominał dzisiejszy poseł PiS.

2. Nazwy miejsc

Miejsce jest częścią przestrzeni. Śladem działalności/wpływu człowieka jest a) zagospodarowanie jej, b) nadanie nazwy.

Nazwy dzielimy na: miejscowe (miejscowości), czyli miejsc zamieszkanych (miast, wsi, osad, osiedli, kolonii), oraz topograficzne (terenowe), czyli miejsc niezamieszkanych (lasów, pól, łąk, ugorów).

a) nazwy miejscowości, np. Bydgoszcz, Kraków, Krasnystaw, Koziegłowy i in.

b) topografia miejska i nazwy obiektów, np. kościół - ul. Kościelna, Wisła - ul. Nadwiślana, ul. Długa, Koszykowa, Bednarska, Ratuszowa, Jezuicka, św. Marcin i in.

(+/- związek nazwy z elementami przestrzeni, motywacja realnoznaczeniowa lub jej brak, np. ul. Drwęcka, Wiedeńska w Warszawie)

Nazewnictwo miejskie jest szczególnym zapisem historii miasta, nośnikiem wielu treści, np. historycznych, politycznych, ekonomicznych, kulturowych, etnicznych, religijnych, topograficznych. W systemie nazewniczym pełna struktura nazewnicza składa się z dwu członów: określanego (ulica) i określającego (Królewska, Słowackiego). Rozpowszechnił się zwyczaj językowy pomijania członu określanego, np. idę/szłam Marszałkowską.

3. Nazwy własne jako znaki ekspresji językowej

Ekspresja jest znakiem językowym, za pomocą którego nadawca wyraża swój stosunek do otaczającej go rzeczywistości. Akt mówienia jest aktem twórczym. Kreatywność i ekspresja są potencjalnie dane każdemu użytkownikowi języka. Korzysta z nich w miarę swoich potrzeb i uzdolnień. Nazwiska i nazwy miejscowe rzadko są poddawane ekspresywnym modyfikacjom (niepisany zwyczaj dotyczący oficjalnego nieżartowania z nazwiska). Obiekty małe i o niskiej randze mogą odzwierciedlać `poczucie humoru' użytkowników języka, np. dom Pod Wiatrami, sklep Osiem Skarbów, Świat Pończoch, bar U Grubego, Kuchcik, kawiarnia Murzynek, Niespodzianka, Plac Dzierżyńskiego -> Plac Katowski, bazar przy ul. Meksykańskiej -> Meksyk, Pomnik Czterech Smutnych/Śpiących

Po 1989 r. niektóre nazwy miejsc uległy zmianie, np. os. Wielkiej Rewolucji Październikowej -> os. Różańcowe i in.

(+/- współczesne tendencje nazewnicze, np. oparte na asocjacjach literackich - Osiedle Szklanych Domów, Leśnych Ludzi, Kamienica Krakowiaków i Górali, ul. Kubusia Puchatka, Sierotki Marysi itp.)

P. Jasienica Polska Piastów, Warszawa 1997, s. 236-237.

Słowa Wincenty Rapacki i Marian Domosławski, muzyka J. Lustig. Jest to fragment najpopularniejszej polki warszawskiej, nazywanej polką furmanów i dorożkarzy. Opubliko­wana nakładem G. Sennewalda w 1899 r. w Warszawie - dane podaję za: S. Wielanek Szla­giery starej Warszawy, Warszawa 1994, s. 416.

Metoda oznaczania i umieszczania referencji do bloków danych.

Wyraziste tzn. o dużej częstotliwości i zasięgu.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
socjologia prezentacja
Socjologia wyklad 12 Organizacja i zarzadzanie
Socjologia prezentacja komunikacja niewerbalna
Socjologia Dewiacji
socjologia org
socjologia pacjant lekarz
socjologia jako nauka
Systemy teoretyczne socjologii naturalistycznej – pozytywizm, ewolucjonizm, marksizm, socjologizm pp
Socjologia wyklad 03 Jednostka
Relacja lekarz pacjent w perspektywie socjologii medycyny popr
Czytelnictwo3 Ujęcie socjologiczne
socjologia choroba
socjologia cz II
Socjologia ogolna ppt
Socjologia osobowości
socjologia humanistyczna
Socjologia1a

więcej podobnych podstron