background image

Skró co na in for ma cja o le ku:

Sk∏ad: Ta blet ki po wle ka ne o prze d∏u˝o-

 nym  dzia ∏a niu,  za wiera jà ce  wal pro inian 

so du i kwas wal pro ino wy w pro por cjach 

rów no wa˝ nych  z  300  mg  i  500  mg 

wal pro inia nu  so du.  Wska za nia:  Pa -

dacz ka:  na pa dy  uogól nio ne:  mio klo -

nicz ne,  tonicz no-kl onic zne,  ato nicz ne, 

mie sza ne;  na pa dy  cz´ Êciowe:  pro ste 

lub  z∏o ˝o ne,  na pa dy  wtór nie  uogól -

nio ne,  ze spo ∏y  spe cy ficz ne  (We sta, 

Len no xa  -G astaut).  Profi lak ty ka  cho-

ro by 

afek tyw nej 

dwu bie gu no wej

w  przy pad ku  nie sku tecz no Êci  pre-

para tów  li tu,  kar ba ma ze pi ny.  Prze -

ciw wska za nia:  Za bu rze nia  czyn no Êci

i nie wy dol no Êç wà tro by, prze by te przez 

pa cjen ta  lub  cz∏on ka  ro dzi ny  ci´˝ kie 

za pa le nie  wà tro by,  zw∏asz cza  po le ko -

we,  nad wra˝ li woÊç  na  wal pro inian

so du. Dzia ∏a nia nie po ˝à da ne: Po le ko -

we  uszko dze nie  wà tro by,  szcze gól nie 

u  dzie ci  po ni ˝ej  3.  r.˝.,  mo gà ce  na-

 wet  za gro ziç  ˝y ciu.  Po wi k∏a nie  to 

wy st´ pu je  bar dzo  rzad ko.  Zw∏asz cza 

w po czàtko wym  okre sie  le cze nia  na-

 le ˝y  zwró ciç  uwa g´  na  wy stà pie nie 

wcze snych  nie spe cy ficz nych  ob ja wów, 

jak:  aste nia,  brak  ∏ak nie nia,  Êpiàcz ka, 

wy mio ty  i bó le  brzu cha.  Ob ser wu je 

si´  trom bo cy to pe ni´  oraz  za bu rze nia 

funk cji  p∏y tek  krwi  mo gà ce  rzad ko 

do pro wa dziç  do  za bu rzeƒ  krzep ni´ cia. 

Po nad to  wy jàt ko wo  rzad ko  nad mier ne 

uspo ko je nie,  roz dra˝ nie nie,  ha lu cy -

na cje  i za pa le nie  trzust ki.  Ob ser wo-

wa no  przy pad ki  zwi´k sze nia  ci´ ˝a ru 

cia ∏a,  mo˝ li we go  do  zwal cza nia  die tà, 

prze mi ja jà ce 

wy pa da nie 

w∏o sów 

i dr˝e nie  ràk.  Cià ˝a:  ca∏ ko wi te  ry zy ko 

wy stà pie nia  wad  wro dzo nych  u  dzie ci

ko biet 

le czo nych 

wal pro inia nem 

pod czas 

pierw sze go 

try me stru 

cià ˝y  nie  jest  wy˝ sze  ni˝  ry zy ko 

zwià za ne  ze  sto so wa niem  in nych 

Êrod ków  prze ciw dr gaw ko wych.  Kwas 

wal pro ino wy  mo ˝e  wy wo ∏aç  wa dy 

ce wy ner wo wej u 1 do 2% po tom stwa. 

Wa dy  te  mo gà  byç  dia gno zo wa ne

w okre sie przed po ro do wym. In te rak cje: 

Fe ny to ina, fe no bar bi tal, kar ba ma ze pi na 

zmniej sza jà  st´˝e nie  wal pro inia nów 

w su ro wi cy  krwi.  Wal pro inian  na si la 

dzia ∏a nie  neu ro lep ty ków,  in hi bi to rów 

MAO,  le ków  prze ciwde pre syj nych,

kwa su  ace ty lo sa licy lo wego  i  an ty-

 ko agu lan tów.  Cy me ty dy na  i  ery tro-

 my cy na  mo ˝e  po wo do waç  wzrost 

po zio mu wal pro inia nu w su ro wi cy krwi. 

Kwas ace ty lo sa li cy lo wy mo ˝e zwi´k szaç 

fa z´  wol nà  wal pro inia nu  w  su ro wi cy

krwi.  Daw ko wa nie:  Daw ka  do bo wa 

po win na  byç  usta la na  w za le˝ no Êci  od 

wie ku i wa gi cia ∏a. G∏ów nym mier ni kiem 

pra wid∏o wo Êci  do bo ru  daw ki  jest  stan 

kli nicz ny  pa cjen ta.  Do ro Êli:  po czàt ko-

 wo  600  mg,  zwi´k sza jàc  co  3 -7  dni

o  300  mg.  Prze ci´t na  daw ka  –

20 -30  mg/kg  m.c./do b´.  Dzie ci  po wy -

˝ej  17  kg  m.c.:  prze ci´t na  daw ka  –

30 mg/kg m.c./do b´. W mo no te ra pii lek 

po da je  si´  jed no ra zo wo  wie czo rem. 

W po lite ra pii  zwy kle  dzie li  si´  daw k´ 

do bo wà na dwie por cje. Opa ko wa nia: 

1 opa ko wa nie De pa ki ne® Chro no 300 

i  De pa ki ne®  Chro no  500  za wie ra  po 

30 ta ble tek.

Szcze gó ∏o wa in for ma cja o le ku

za war ta jest w ulot ce przy le ko wej.

Do dat ko wych in for ma cji udzie la:

Sa no fi~Syn the la bo Sp. z o.o.

ul. Do ma niew ska 41

02 -672 War sza wa

tel. (0 -22) 606 03 88 

fax (0 -22) 606 03 94

Doswiadczenie, 

na kt—rym mozna polegac.

IIS

SS

SN

N 1

15

50

09

9 –

– 4

47

78

82

2

G

G   A

A   Z

Z   E

E   T

T   A

A

Rozwiązywanie problemów w codziennej praktyce

www.padaczka.net

Szanowni Państwo! 

W  prezentowanym  dziœ  numerze  „Gazety  o padaczce”  przedstawiamy  ciekawy  artyku³  g³ówny
o specyfice leczenia farmakologicznego padaczki u osób starszych. W sta³ym dziale – Epicentrum
wiadomoœci  –  podajemy  intryguj¹c¹  obserwacjê  w³oskich  neurologów  o nietypowej  przyczynie,
prowokuj¹cej napady padaczkowe: dzwonku telefonu. 
W tym numerze – wyj¹tkowo! – nie znajdziecie Pañstwo plakatu, do którego przywykliœcie, za to
w kolejnym – majowo/czerwcowym – numerze plakat bêdzie niecodziennie du¿y i, mamy nadziejê,
jak zwykle przydatny. Mamy za to kolejny odcinek naszego mini poradnika „Zostañ Asem Wywia-
du” i ciekaw¹ zagadkê – tym razem z EEG. 

I mamy tak¿e mnóstwo najserdeczniejszych i najgorêtszych ¿yczeñ rado-
œci,  odpoczynku  i wiosennego  dobrego  samopoczucia,  sk³adanych  Pañ-
stwu  z okazji  Œwi¹t  Wielkiejnocy,  dla  wszystkich  naszych  Czytelników,
Wspó³pracowników i Przyjació³ –Udanych Œwi¹t! 

Redakcja

Prof. dr hab. n. med. 
Stanislaw Jerzy Czuczwar
neurofarmakolog
Kierownik Katedry i Zakładu Patofizjologii 
Akademii Medycznej w Lublinie

Zanim  przejdę  do  omawiania  pod-

staw stosowania leków przeciwpadacz-

kowych  w tej  grupie  wiekowej,  chciał-

bym podkreślić, iż ten problem będzie

nabierał  coraz  większego  znaczenia.

Przyczyna  jest  prosta  –  liczba  pacjen-

tów  w podeszłym  wieku  rośnie  coraz

szybciej. Na ten proces przede wszyst-

kim  wpływa  znaczne  przedłużenie

średniej  długości  życia  (prawie  dwu-

krotne w ciągu ostatnich 100 lat) – dzię-

ki  temu  ok.  20%  ludności  północnej

półkuli  przekroczy  65  lat  w roku  2020.

Ponadto  zapadalność  na  padaczkę

wzrasta  po  przekroczeniu  60  roku  ży-

cia, zaś po skończeniu 80 lat wskaźnik

zapadalności  wynosi  już  140  na  100

000,  przewyższając  tym  samym  odpo-

wiednie wskaźniki u małych dzieci. 

Warto jest także pamiętać, iż w od-

różnieniu od młodszych pacjentów, lu-

dzie  starsi  przeważnie  mają  napady

częściowe  złożone,  przysparzające

dużo  problemów  terapeutycznych.

Starsi pacjenci z reguły także posiada-

ją mniej sprawne nerki, których funkcja

obniża się do 50%. Spada także u nich

masa wątroby oraz zmniejsza się prze-

pływ krwi. Z reguły także obserwuje się

spadek  motoryki  żołądka  i zanik  jego

błony  śluzowej.  Wszystkie  te  wymie-

nione powyżej czynniki mogą wpływać

na  wchłanianie  leków,  ich  metabolizm

i eliminację. 

Istnieją  dane  wykazujące,  że  czas

półtrwania  niektórych  leków  przeciw-

padaczkowych ulega znacznemu prze-

dłużeniu  u pacjentów  w podeszłym

wieku. Nie badano tego problemu sys-

tematycznie  – efekt  ten  stwierdzono

w przypadku  walproinianu  i karbama-

zepiny. Należy przypuszczać, że okres

półtrwania  innych  leków  przeciwpa-

daczkowych  także  jest  przedłużony

u starszych  pacjentów.  Najprawdopo-

dobniej  przedłużenie  tego  okresu

związane jest ze wzrostem masy ciała,

głównie  poprzez  ilość  tkanki  tłuszczo-

wej  (stąd  wynika  kumulowanie  się

w niej  leków  przeciwpadaczkowych

rozpuszczalnych  w tłuszczach).  Nie-

uwzględnienie  przedłużonego  czasu

półtrwania  leków  przeciwpadaczko-

wych u pacjentów w podeszłym wieku

może  spowodować  wystąpienie  efek-

tów toksycznych. 

Kolejnym problemem, z jakim mo-

że  się  zetknąć  neurolog  w przypadku

pacjentów  w podeszłym  wieku,  to  ko-

nieczność  stosowania  wielu  leków

z różnych  grup,  jako  że  pacjenci  tacy

mogą cierpieć na szereg dodatkowych

schorzeń,  np.  cukrzycę,  nadciśnienie,

chorobę wieńcową. Możliwość interak-

cji  pomiędzy  lekami  jest  więc  bardzo

duża,  zważywszy  na  fakt,  iż  pacjent

w podeszłym wieku przyjmuje dziennie

średnio  5 leków,  a w skrajnych  przy-

padkach nawet 12. 

Klasyczne 

leki

przeciwpadaczkowe

Dane  kliniczne  wskazują,  że  fe-

nytoina,  fenobarbital  i karbamazepi-

na  posiadają  podobną  skuteczność

w napadach  częściowych.  Walpro-

inian  wykazuje  porównywalną  sku-

teczność  pod  tym  względem,  a we

wtórnie  uogólniających  się  napa-

dach  jego  działanie  ochronne  bywa

nawet lepsze od karbamazepiny. 

Karbamazepina wykazuje linearną

farmakokinetykę,  czym  zdecydowanie

przewyższa  fenytoinę,  która  charakte-

ryzuje  się  tzw.  kinetyką  wysyceniową,

utrudniającą  dawkowanie  prowadzące

do  utrzymania  stężeń  terapeutycz-

nych.  Jednak  warto  pamiętać  o kilku

działaniach  niepożądanych  karbama-

W tym 
numerze:

• Król Saul 

a muzykoterapia 

• Co może zdziałać 

dzwonek telefonu?

NNrr 2244

marzec / kwiecieñ 2004

Stosowanie leków przeciwpadaczkowych

u osób w podeszłym wieku

o

o   p

p a

a d

d a

a c

c z

z c

c e

e

background image

ściowymi 

wtórnie 

uogólnionymi.

Szczególnie ważny wydaje się fakt wy-

woływania  przez  ten  lek  minimalnych

efektów sedatywnych. Ponadto lek ten,

w przeciwieństwie  do  karbamazepiny,

fenytoiny  i fenobarbitalu  nie  pobudza

enzymów  mikrosomalnych  wątroby

i nie  prowadzi  do  obniżenia  stężenia

innych  leków.  Co  prawda  w padacz-

kach  wieku  podeszłego  należy  szcze-

gólnie preferować monoterapię, to jed-

nak  w razie  konieczności  biterapii,

godną  polecenia  jest  kombinacja  wal-

proinianu  z lamotryginą,  tak  z punktu

widzenia  doświadczalnego,  jak  i kli-

nicznego. 

Wiązanie 

walproinianu

z białkami osocza może owocować in-

terakcjami  farmakokinetycznymi,  jed-

nak  w znacznie  mniejszym  stopniu

w porównaniu z fenytoiną. Może także

pojawić  się  dysfunkcja  wątroby,  ale

wbrew  wcześniejszym  oczekiwaniom,

to  działanie  niepożądane  nie  jest  zbyt

częste. 

Nowe 

leki

przeciwpadaczkowe

Nieco ponad dekadę temu pojawi-

ła  się  nowa  generacja  leków  przeciw-

padaczkowych,  która  charakteryzuje

się przede wszystkim mniejszą zdolno-

ścią do interakcji farmakokinetycznych

z innymi  lekami  i mniej  nasilonymi

efektami  niepożądanymi.  Ponadto  nie

wpływają one na aktywność enzymów

mikrosomalnych wątroby, które są od-

powiedzialne  za  metabolizm  wielu  le-

ków,  w tym  także  przeciwpadaczko-

wych  (np.  leków  podstawowych).  Wy-

daje  się,  że  nowe  leki  przeciwpadacz-

kowe  mogą  stanowić  atrakcyjne  uzu-

pełnienie terapii podstawowymi lekami

przeciwpadaczkowymi,  szczególnie

w sytuacji wywoływania przez nie zna-

czących efektów niepożądanych. 

Gabapentyna

posiada  szereg

cech, które czynią z niej lek bezpiecz-

ny  u pacjentów  w podeszłym  wieku.

Przede  wszystkim  ulega  eliminacji

w postaci  niezmienionej  drogą  nerko-

wą i nie wiąże się z białkami osocza, co

praktycznie oznacza brak interakcji far-

makokinetycznych  z innymi  lekami.

Należy także zaznaczyć, iż gabapenty-

na posiada także działanie przeciwbó-

lowe  (w  bólach  neuropatycznych),

przeciwmigrenowe oraz przeciwdepre-

syjne. Proces nasycania może przebie-

gać  szybciej  w porównaniu  do  innych

nowych leków przeciwpadaczkowych. 

Lamotrygina,  w przeciwieństwie

do  gabapentyny,  wiąże  się  z białkami

osocza i jest metabolizowana w wątro-

bie.  Mimo  tego  posiada  niski  stopień

interakcji  z lekami  nie  przeciwpadacz-

kowymi,  co  jest  korzystne  u starszych

pacjentów, którzy, jak już wspomniano,

przyjmują  z reguły  kilka  leków.  Działa-

nie  przeciwpadaczkowe  lamotryginy

jest  porównywalne  z karbamazepiną,

jednak  lamotrygina  wywołuje  mniej

działań niepożądanych. Głównym tego

typu efektem jest wysypka (istnieją do-

niesienia o możliwości wystąpienia ze-

społu  Stevensa-Johnsona).  Częstość

występowania  zmian  skórnych  można

zmniejszyć poprzez wolne zwiększanie

dawki  –  wtedy  dochodzenie  do  dawki

terapeutycznej może trwać 6 tygodni. 

Lewetiracetam jest  lekiem  o naj-

mniej  poznanym  mechanizmie  działa-

zepiny,  mogących  mieć  szczególne

znaczenie w podeszłym wieku. Należy

się  liczyć  z wystąpieniem  hyponatre-

mii,  która  może  być  bardziej  nasilona

niż  u młodszych  pacjentów.  Z reguły

umiarkowana  hyponatriemia  u mło-

dych  pacjentów  jest  dobrze  tolerowa-

na  –  natomiast  nie  został  w pełni  po-

znany  jej  wpływ  na  ośrodkowy  układ

nerwowy  u ludzi  starszych.  Ponadto

notowano przypadki ostrej neutropenii.

Pewnym  ograniczeniem  do  zastoso-

wania  karbamazepiny  u starszych  pa-

cjentów  może  być  jej  niekorzystny

wpływ  na  przewodnictwo  w mięśniu

serca (obserwowano arytmię oraz bra-

dykardię,  w krańcowych  przypadkach

prowadzącą  do  ustania  pracy  serca).

Objawy  niepożądane  dawko-zależne,

podwójne  widzenie,  zawroty  głowy,

niewyraźne  widzenie,  ustępują  po

zmniejszeniu  dawki  karbamazepiny.

Wydaje  się,  że  okskarbazepina,  now-

sza  pochodna  karbamazepiny,  posia-

da  znacznie  lepszy  profil  pod  kątem

efektów  niepożądanych.  Znacznie  sła-

biej wiąże się z białkami osocza i praw-

dopodobieństwo interakcji z innymi le-

kami  jest  znacznie  mniejsze.  Opisano

niekorzystną  interakcję  pomiędzy  wal-

proinianem  i karbamazepiną,  w której

walproinian zwiększał o 300% stężenie

aktywnego  metabolitu  karbamazepiny

– jej epoksydu. Interakcja ta nie wystę-

puje,  gdy  zamiast  karbamazepiny  po-

dawana jest okskarbazepina, posiada-

jąca inną ścieżkę metaboliczną. 

Wspomniana  już  wyżej  fenytoina,

oprócz  wysyceniowej  kinetyki  (która

polega  na  tym,  że  po  przekroczeniu

pewnego  stężenia  leku,  jego  poziom

we  krwi  rośnie  znacznie  szybciej  niż

można  by  się  spodziewać)  ma  także

wysoki  stopień  wiązania  z białkami

osocza, co jest odpowiedzialne za sze-

reg  interakcji  farmakokinetycznych

z innymi  lekami.  Warto  w tym  miejscu

przypomnieć, że np. pochodne benzo-

diazepiny  (m.  in.  chlordiazepoksyd),

cymetydyna,  izoniazyd,  propranolol

i dikumarol zwiększają stężenie fenyto-

iny we krwi. Z drugiej strony fenobarbi-

tal,  pochodne  fenotiazyny  (np.  chlo-

promazyna),  salicylany  i leki  zobojęt-

niające powodują efekt przeciwny. Siłą

rzeczy  wyżej  wymienione  leki  mogą

powodować  szereg  problemów  tera-

peutycznych,  związanych  z istotną

zmianą  stężenia  fenytoiny  we  krwi.

Ewentualne  spadki  stężenia  albumin

w osoczu  (np.  w ostrej  fazie  innych

chorób) mogą prowadzić do znaczne-

go wzrostu fazy wolnej fenytoiny (czyn-

nej  farmakologicznie)  i doprowadzić

do  przekształcenia  się  stężenia  tera-

peutycznego  w stężenie  toksyczne.

Fenytoina nie jest więc dobrym lekiem

do  stosowania  u pacjentów  w pode-

szłym wieku ze względu na szereg po-

tencjalnych  problemów,  mogących

istotnie wpłynąć na efektywność lecze-

nia padaczki. 

Najbardziej  niepożądaną  cechą

fenobarbitalu pod kątem stosowania

go  u pacjentów  w starszym  wieku

jest  jego  zdolność  do  wywoływania

sedacji.  Pacjenci  młodsi  mogą  do-

brze tolerować ten lek, natomiast pa-

cjenci  starsi  ze  znacznie  mniejszą

rezerwą adaptacyjną mózgu z reguły

reagują dużą sennością. 

Walproinian może  być  dobrym

wyborem  dla  pacjentów  w podeszłym

wieku,  szczególnie  z napadami  czę-

nia. Nie wpływa na kanały jonowe i na

szereg  układów  neuroprzekaźniko-

wych.  Podobnie  do  gabapentyny,

praktycznie nie wiąże się istotnie z biał-

kami osocza i ulega eliminacji głównie

drogą  nerkową.  Możliwość  interakcji

z innymi lekami jest znikoma. 

Tiagabina,  w przeciwieństwie  do

większości  nowych  leków  przeciwpa-

daczkowych, ma wyraźnie zdefiniowa-

ny  mechanizm  działania  przeciw-

drgawkowego, który polega na hamo-

waniu  pobierania  zwrotnego  kwasu

gamma-aminomasłowego  (GABA)  ze

szczeliny  synaptycznej.  Tym  samym

stężenie tego hamującego neuroprze-

kaźnika rośnie w szczelinie synaptycz-

nej  i ulegają  nasileniu  procesy  hamo-

wania w ośrodkowym układzie nerwo-

wym,  co  w efekcie  końcowym  prowa-

dzi  do  zahamowania  aktywności

drgawkowej.  Leki  wymienione  wcze-

śniej  wpływają  z reguły  hamująco  na

przewodnictwo  w kanałach  jonowych

(sodowych  i wapniowych).  Tiagabina

jest  więc  bardzo  dobrym  lekiem  do

politerapii,  jeżeli  wydaje  się  uzasad-

nione  wzmocnienie  działania  leku

o działaniu  kanałowym  poprzez  „czy-

sty”  efekt  na  hamowanie  GABA-ergic-

zne.  Ostatnio  doświadczalnie  zidenty-

fikowano  bardzo  korzystne  efekty

ochronne  o charakterze  synergizmu

hiperaddycyjnego  dla  kombinacji  tia-

gabiny  i gabapentyny,  a więc  dwóch

nowych leków przeciwpadaczkowych.

Pomimo  wiązania  z białkami  osocza

i metabolizmu  w wątrobie,  tiagabina

zwykle  nie  wchodzi  w interakcje  z in-

nymi lekami. Jedynie podawana z kar-

bamazepiną,  może  drogą  farmakody-

namiczną  zwiększyć  jej  toksyczność.

Nasycanie tiagabiną, podobnie jak la-

motryginą,  powinno  przebiegać  wol-

no.  Gdy  istnieje  potrzeba  szybkiego

osiągnięcia stężenia terapeutycznego,

oba te leki mogą wywołać objawy nie-

pożądane. 

Topiramat posiada także interesu-

jący profil pod kątem jego zastosowa-

nia  u pacjentów  w podeszłym  wieku.

Z jednej strony jest to mechanizm dzia-

łania o wielu punktach uchwytu (kana-

ły  jonowe,  receptory  GABA-ergiczne,

receptory  glutaminianoergiczne),  co

umożliwia  tzw.  funkcjonalną  politera-

pię.  Polega  ona  na  tym,  iż  topiramat

może  zastąpić  politerapię,  zapewnia-

jąc  szeroki  wachlarz  efektów  farmako-

logicznych,  a jednocześnie  nie  powo-

duje  niedogodności  politerapii,  pole-

gających głównie na interakcjach leko-

wych. Z efektów ubocznych należy wy-

mienić  zmniejszenie  masy  ciała  (co

u pacjentów z nadwagą niekoniecznie

musi być traktowane jako objaw niepo-

żądany)  oraz  zaburzenia  kognitywne

w przypadku  stosowania  wyższych

dawek.

Pacjenci w podeszłym wieku mo-

gą  wykazywać  niewydolność  nerek

lub  wątroby.  W pierwszym  przypad-

ku  należałoby  polecić  leki  elimino-

wane  przez  wątrobę  (lamotrygina,

tiagabina,  topiramat)  a w drugim

– przez nerki (gabapentyna, lewetira-

cetam).  Nasycanie  lekiem  przeciw-

padaczkowym  powinno  być  wolniej-

sze  w porównaniu  do  pacjentów

młodszych.  Ponadto  wydaje  się,  iż

terapeutyczne  stężenia  leków  prze-

ciwpadaczkowych 

powinny 

być

u pacjentów w podeszłym wieku nie-

co  niższe,  utrzymywane  w dolnym

zakresie  stężeń  terapeutycznych.

Wynika  to  z silniejszego  efektu  far-

makodynamicznego  leków  przeciw-

padaczkowych  u tego  typu  pacjen-

tów.  Na  zakończenie  należy  też  za-

znaczyć,  iż  wprowadzona  niedawno

parenteralna  postać  walproinianu

znacznie  poszerza  możliwości  tera-

peutyczne, szczególnie u pacjentów

w podeszłym  wieku,  którzy  z róż-

nych przyczyn nie mogą przyjmować

leków doustnie. 

incydenty,  dobrze  jest  dowiedzieć  się,

czy  w przebiegu  choroby  istnieje  ten-

dencja  do  coraz  częstszego  występo-

wania napadów. Musimy także ustalić

ewentualne  czynniki  prowokujące.

Pamiętajmy,  że  część  chorych  nie  po-

trafi  powiedzieć,  co  mogłoby  wywołać

u nich  napad.  Wśród  tych  natomiast,

którzy zauważają możliwość takiej pro-

wokacji,  najwięcej  chorych  wymienia

stres  i zdenerwowanie,  ewentualnie

brak  snu,  nieprzespaną  noc,  zmęcze-

nie.  W szczególnych  przypadkach  na-

padów  w padaczkach  odruchowych,

znaczenie  prowokujące  mają  specy-

ficzne  bodźce  sensoryczne,  najczę-

ściej fotostymulacja. 

Kobiety  warto  zawsze  pytać

o związek  napadów  z okresem  około-

miesiączkowym. 

Pozostaje  nam  również  wywiad

rodzinny, istotny  z punktu  widzenia

przede wszystkim zespołów padaczek

idiopatycznych, czyli uwarunkowanych

genetycznie.

jest istotna o tyle, że przecież wiemy, iż

incydenty  o charakterze  np.  omdleń

lub  napadów  psychogennych,  które

najczęściej  bierzemy  pod  uwagę

w różnicowaniu,  nie  występują  wtedy,

gdy chory śpi. Jeśli z kolei rozważamy

rodzaj  incydentów  występujących  tyl-

ko  we  śnie,  warto  zastanowić  się,  czy

opisywane  przez  rodzinę  chorego  in-

cydenty nie stanowią jakiegoś rodzaju

parasomni. 

Oczywistym jest, że pytamy o czę-

stotliwość napadów, szczególnie gdy

pacjent choruje już stosunkowo długo

i np. kilkakrotnie już miał zmieniane le-

ki. Najlepiej zachęcić chorego do pro-

wadzenia  kalendarzyka  napadów  lub

po prostu własnego zeszytu, w którym

będzie on notował daty występowania

incydentów.  Cenną  dla  lekarza  będzie

też  informacja  o najdłuższej  przerwie

bez  napadów,  łącznie  z tym,  jaki  lek

wtedy stosowano. 

W  przypadku,  gdy  chory  nie  był

jeszcze  leczony,  a miał  więcej  niż  2-3

Zostañ Asem wywiadu

(7)

Skoro  już  wiemy,  jak  wyglądają

incydenty  napadowe  u naszego  pa-

cjenta,  a przynajmniej,  jak  opisuje  je

on sam i jego bliscy, posiadamy też in-

formacje  na  temat  możliwych  przy-

czyn,  warto  jeszcze  zapytać  o kilka

szczegółów, które będą uzupełnieniem

wywiadu.  Zawsze  bardzo  istotną  jest

informacja, kiedy u chorego występu-

ją  interesujące  nas  napady, tzn.

w ciągu dnia czy w czasie snu, i w ja-

kich porach jest ich najwięcej. Pacjent

może  podać,  że  napady  występują

i w dzień,  i w nocy,  ale  największe

prawdopodobieństwo  istnieje  nad  ra-

nem  w okresie  budzenia  lub  zaraz  po

zaśnięciu.  Może  być  i tak,  że  napady

zdarzają  się  tylko  we  śnie,  a w ciągu

dnia wyłącznie podczas drzemki, i od-

wrotnie,  występują  jedynie  w czuwa-

niu. Okazuje się to ważne także w dia-

gnostyce różnicowej. Jeśli bowiem po-

dejrzewamy, że może chodzić o napa-

dy  niepadaczkowe,  informacja  o tym,

że  pacjent  ma  napady  w czasie  snu,

Piśmiennictwo: 

Deckers  CLP,  Czuczwar  SJ,

Hekster  YA,  Keyser  A,  Kubova  H,

Meinardi  H,  Patsalos  PN,  Renier

WO, van Rijn CM: Selection of antie-

pileptic  drug  polytherapy  based  on

mechanisms of action: the evidence

reviewed. Epilepsia 2000; 41: 1364-

1374. 

Łuszczki JJ, Czuczwar M, Kiś J,

Krysa  J,  Pasztelan  I,  Świąder  M,

Czuczwar SJ. Interactions of lamotri-

gine with topiramate and first-gener-

ation antiepileptic drugs in the maxi-

mal  electroshock  test  in  mice:  an

isobolographic  analysis.  Epilepsia

2003; 44: 1003-1013. 

Łuszczki JJ, Świąder M, Parada-

-Turska  J,  Czuczwar  SJ.  Tiagabine

synergistically  interacts  with  gaba-

pentin in the electroconvulsive thre-

shold  test  in  mice.  Neuropsycho-

pharmacology 2003; 28: 1817-1830. 

Majkowski J.: Zmiany farmakoki-

netyki  leków  przeciwpadaczkowych

u osób  starszych:  znaczenie  w wy-

borze  leku  i sposobu  leczenia  pa-

daczki. Epileptologia 2002; 10: 237-

256. 

Mierzejewska  E,  Nyka  WM.  Pa-

daczka  u osób  starszych  –  diagno-

styka  i leczenie.  Standardy  Med.

2003; 1069-1073. 

Rowan  AJ.:  Management  of  se-

izures in the elderly. J Hum Pharma-

col Drug Ther 2000; 20: 178S-184S. 

Stephen  LJ.:  Drug  treatment  of

epilepsy  in  elderly  people.  Drugs

Aging 2003; 20: 141-152. 

background image

W  najnowszym  numerze  Epilepsii

[2004;  45  (3):  280-283] przeczytać

można  artykuł,  którego  autorami  są

włoscy  neurolodzy  z bolońskiej  kliniki.

Artykuł  tyleż  ciekawy,  co  zaskakujący,

przynosi  bowiem  refleksję  o tym,  jak

wiele  jeszcze  nie  odkrytych  tajemnic

kryje  w sobie  neurologia.  Autorzy  opi-

sują nowy, ich zdaniem, rodzaj padacz-

ki odruchowej. Bodźcem wywołującym

u chorych  napady  jest  tu  odbieranie

dzwoniącego  telefonu.  Prowokowane

w taki  sposób  napady  stwierdzono

u 3 chorych,  których  poddano  szcze-

gółowej  ocenie  pod  względem  klinicz-

nym,  a także  biorąc  pod  uwagę  ich

zapisy  EEG,  badania  neuroobrazujące

oraz długotrwałe monitorowanie wideo

EEG,  przeprowadzone  w

każdym

przypadku. 

U dwóch mężczyzn i jednej kobiety,

będących w wieku od 21 do 30 lat, na-

pady  rozpoczęły  się  we  wczesnym

okresie dojrzałości i miały formę napa-

dów częściowych złożonych oraz wtór-

nie  uogólnionych.  Za  każdym  razem

wystąpienie napadu poprzedzone było

odpowiedzią na dzwoniący telefon. Na-

pady  stereotypowo  rozpoczynały  się

aurą  czuciową,  polegającą  na  subiek-

tywnym  odczuwaniu  zawrotów  głowy

lub  na  wrażeniach  słuchowych,  i prze-

biegały  z niemożnością  mówienia  lub

rozumienia  mowy  innych  osób.  U jed-

nego  z chorych  napad  zarejestrowano

techniką wideo EEG, dowodząc, że za-

początkowujące go wyładowanie miało

swoje  źródło  w płacie  skroniowym  do-

minującej  półkuli.  W zapisach  między-

napadowych  u wszystkich  pacjentów

stwierdzano  nieprawidłowości  w okoli-

cach  skroniowych.  Wyniki  badań  neu-

rologicznych  natomiast  łącznie  z wyni-

kami  badań  rezonansu  magnetyczne-

go lub tomografii komputerowej głowy

w każdym przypadku były prawidłowe.

Autorzy sugerują, że padaczka z napa-

dami  prowokowanymi  odbieraniem  te-

lefonu  stanowi  rodzaj  nie  rozpoznawa-

nej dotąd padaczki odruchowej, w któ-

rej  napady  wywoływane  są  złożonymi

bodźcami dźwiękowymi, wywołującymi

odpowiedź  w bocznym  obszarze  kory

skroniowej. 

*

Łagodne  ogniskowe  wyładowania

padaczkokształtne  wieku  dziecięcego

to  częste  zmiany,  jakie  obserwuje  się

w zapisach EEG u dzieci w wieku mię-

dzy 4 a 14 rokiem życia. Ich obecność

będąca  wyrazem  rozwoju  czynności

bioelektrycznej towarzyszącej proceso-

wi dojrzewania mózgu, może współist-

nieć  z występowaniem  u pacjentów

w tym wieku padaczki płata skroniowe-

go  związanej  ze  stwardnieniem  hipo-

kampa, piszą autorzy innej pracy  [Epi-

lepsia  2004;  45  (3):  284-288].  Opisują

oni grupę 17 pacjentów w wieku przed

okresem dojrzewania, poddanych ope-

racji usunięcia przednio-przyśrodkowej

części płata skroniowego z powodu nie

poddającej się leczeniu farmakologicz-

nemu  padaczki  skroniowej,  o etiologii

związanej  ze  stwardnieniem  hipokam-

pa.  Wśród  chorych  znalazło  się  troje

dzieci  początkowo  zdyskwalifikowa-

nych od leczenia neurochirurgicznego,

a powodem  takiej  decyzji  były  stwier-

dzane  w badaniach  EEG  u tych  osób

fale  ostre  w okolicach  pozaskronio-

wych, w dwóch przypadkach występu-

jące  obustronnie.  Morfologia  fal

ostrych,  ich  lokalizacja  oraz  występo-

wanie  w większej  ilości  w czasie  snu,

korelowały z obrazem łagodnych ogni-

skowych  wyładowań  padaczkokształt-

nych, ale obraz kliniczny, tzn. forma na-

padów i ich nie poddający się leczeniu

charakter,  przemawiał  przeciwko  roz-

poznaniu  łagodnej  padaczki  ognisko-

wej  wieku  dziecięcego.  Wszyscy  pa-

cjenci  przed  operacją  zostali  poddani

dokładnej ocenie polegającej na anali-

zie  zmian  w badaniu  rezonansu  ma-

gnetycznego, które miały charakter jed-

nostronnego  stwardnienia  przyśrodko-

wo-skroniowego  oraz  badania  wideo

EEG,  pokazującego  początek  napa-

dów w tożstronnym płacie skroniowym.

W okresie  pooperacyjnym  obejmują-

cym  czas  od  2 do  4 lat  obserwacji,

u wszystkich  chorych  uzyskano  ustą-

pienie  napadów,  co  potwierdziło  zna-

czenie  stwardnienia  hipokampa  w ich

etiologii oraz przypadkowe współistnie-

nie  pozaskroniowych  zmian  ognisko-

wych  w zapisach  EEG,  stanowiących

nietypową  i dodatkową  manifestację.

Wyniki  tych  obserwacji  mogą  sugero-

wać  potrzebę  przeprowadzania  bar-

dziej  wnikliwej  diagnostyki  u chorych

ze zmianami w EEG o typie łagodnych

ogniskowych  wyładowań  padaczko-

kształtnych,  u których  obraz  kliniczny

napadów i odpowiedź na leczenie mo-

głyby  przeczyć  rozpoznaniu  łagodnej

padaczki  ogniskowej  wieku  dziecięce-

go.  Jeśli,  zgodnie  z sugestią  autorów,

uznać  lokalizację  zmian  w zapisach

EEG,  współistniejących  z patologią

w postaci  stwardnienia  hipokampa,  za

nieprzypadkową, to w zapisach dwóch

chorych  spośród  trzech  fale  ostre  wy-

stępowały  obustronnie  w okolicach

czołowych i potylicznych. 

*

Autorzy  kolejnego  artykułu  zainte-

resowali się kwestią występowania na-

padów  padaczkowych  w okresie  po-

operacyjnym u chorych leczonych neu-

rochirurgicznie  z powodu  padaczki

[Epilepsia  2004;  45  (2):  179-186.] Ich

zdaniem,  pomimo  iż  chirurgiczne  le-

czenie padaczki (szczególnie gdy cho-

dzi o padaczkę skroniową) jest uznaną

i stosowaną  metodą  postępowania

u chorych leczonych farmakologicznie,

to  jednak  niewiele  jest  dostępnych  in-

formacji  na  temat  tego,  u jakiego

odsetka  chorych  nie  mających  napa-

dów po udanej operacji, obserwuje się

ich  powrót  po  odstawieniu  leków.  Się-

gając do dostępnej literatury, przeanali-

zowali oni dane z sześciu retrospektyw-

nych badań klinicznych. Dotyczyły one

pacjentów po operacji neurochirurgicz-

nej,  mającej  charakter  jednej  z kilku

różnych form operacji płata skroniowe-

go,  u których  zaplanowano  odstawie-

nie leku przeciwpadaczkowego, ponie-

waż nie mieli oni napadów. W czterech

z tych badań średni odsetek dorosłych

chorych, obserwowanych w okresie od

1 roku  do  5 lat,  u których  napady  po-

wróciły po odstawieniu leku przeciwpa-

daczkowego, wynosił 33,8%. W jednym

z badań  chorych  z napadami  skronio-

wymi  odsetek  nawrotów  wynosił  20%.

Prawdopodobieństwo  ponownych  na-

padów  wzrastało  w czasie  pierwszych

3 lat  obserwacji  i praktycznie  we

wszystkich  przypadkach  nawrót  napa-

dów  następował  przed  zakończeniem

trzeciego  roku  od  odstawienia  leku.

Jednak  u ponad  90%  chorych  uzyski-

wano  pełną  kontrolę  napadów  po

wprowadzeniu  poprzednio  stosowa-

nych  leków.  Co  wydaje  się  istotne,  na

ryzyko  ponownego  pojawienia  się  na-

padów nie miał wpływu czas, jaki upły-

nął od operacji do momentu odstawie-

nia leku, stąd wniosek, że przedłużanie

okresu  farmakoterapii  np.  od  roku  do

dwóch  lat  u chorych  bez  napadów  po

leczeniu operacyjnym nie przynosi do-

datkowych  korzyści.  Zdaniem  autorów

występowanie  rzadkich  napadów  lub

tylko  częściowych  prostych  (aury)

w okresie  pooperacyjnym,  nie  wyklu-

cza  możliwości  odstawienia  leków

przeciwpadaczkowych. 

Ostateczny

i najważniejszy  wniosek  dotyczący  te-

go,  że  wśród  chorych  operowanych

z powodu  padaczki  skroniowej,  u któ-

rych  podejmowana  jest  próba  odsta-

wienia  leków  przeciwpadaczkowych,

u co  trzeciego  dojdzie  do  nawrotu  na-

padów,  stanowi  cenną  informację  dla

pacjentów,  którzy  chcą  przecież  mieć

świadomość  ryzyka  związanego  ze

swoją chorobą. 

Epicentrum wiadomości

Krzyżówka

Wyrażam dobrowolną zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych do celów marketingowych przez
firmę 

Sanofi-Synthelabo Sp. z o.o.

Sanofi-Synthelabo Sp. z o.o. z siedzibą przy ul. Domaniewskiej 41, 02-672 Warszawa.

Jednocześnie oświadczam, że jestem świadomy/a faktu, że przysługuje mi prawo wglądu do danych
osobowych oraz ich poprawiania.

Data i podpis  . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Kupon krzyżówki

wpisz hasło:

pieczątka lekarza

 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

nazwisko przedstawiciela Sanofi-Synthelabo

Liczące 3 litery rozwiązanie wpisz

w kupon i wyślij do nas do 15.06.2004

by wziąć udział w losowaniu nagród!

background image

(z

przewagą f

al wolnych) 

we w

szyst-

kich lub 

części odprowadzeń 

jednej

półkuli mózgu, 

występujących perio-

dycznie, tzn. 

w

niemal 

stałych 

odstę-

pach czasu. 

Przerwy między 

wyłado-

waniami w

ynoszą od 

0,5 do 

5sekund,

najczęściej jednak 

bliskie są 

odstępom

1-sekundowym. P

eriodyczny charakter

wyładowań jest 

najbardziej znamienną

cechą tych 

zmian. Zmiany 

wzapisach

EEG o

typie 

PLED są 

najczęściej obser-

wowane uchorych po udarach mózgo-

wych. Drugim 

rodzajem częstej 

etiolo-

gii są 

zapalenia mózgu, 

szczególnie

wywołane wirusem 

Herpes 

simplex. 

Innymi przyczynami bywają zmiany

strukturalne w

postaci guzów 

mózgu,

krwiaków podtwardówkowych. 

Obec-

ność takich 

nieprawidłowości w

EEG

często koresponduje 

zklinicznym 

sta-

nem padaczkowym 

napadów częścio-

wych złożonych 

niedrgawkowych, rza-

dziej z

występowaniem 

uchorego 

poje-

dynczych n

apadów padaczkowych. 

W całym 

zapisie na 

tle czynności

podstawowej w

odprowadzeniach pra-

wopółkulowych rejestruje 

się wyłado-

wania synchronicznych 

grup fal 

wol-

nych theta 

4-6/s i

pojedynczych fal

ostrych średnio- 

i

wysokonapięcio-

wych, występujące wodstępach co 1-2

sekundy. 

Po

między 

wyładowaniami

czynność podstawowa 

niskonapięcio-

wa składająca 

się z

fal alfa 

8-11/s, beta

14-18/s i

theta 7/s. 

Wniosek: Zapis 

nieprawidłowy ze

zmianami napadowymi 

nad prawą 

pół-

kulą o

charakterze PLED

Opisane po 

raz pierwszy 

w1964 

r.

przez Chatriana iw

sp. periodyczne zla-

teralizowane padaczkokształtne 

wyła-

dowania, określane 

angielskim skró-

tem PLED

, stanowią 

szczególny rodzaj

zlokalizowanych zmian 

wzapisie 

EEG.

Zgodnie z

nazwą mają 

one charakter

wyładowań fal 

wolnych i

fal ostrych

Dziewczynka  10-letnia  zgłosiła  się

do  gabinetu  neurologicznego  przed

5 laty,  z powodu  nasilających  się  od

kilku miesięcy zaburzeń snu. Z wywia-

du  wynikało,  że  zaburzenia  te  miały

charakter  napadów  częściowych  zło-

żonych  wtórnie  uogólnionych,  co  po-

twierdziło  także  badanie  wideo  EEG

we  śnie.  Ponieważ  napady  występo-

wały kilkakrotnie w ciągu nocy, dziew-

czynka  nie  spała  prawie  nigdy  snem

ciągłym przez kilka godzin. Nie obser-

wowano  natomiast  napadów  w ciągu

dnia.  Kolejne  badania  EEG  we  śnie

wykazywały bardzo aktywne, wysoko-

napięciowe  zmiany  uogólnione  napa-

dowe.  Rozpoczęto  leczenie  kolejno

Depakiną,  Tegretolem,  Fenytoiną,  Ri-

votrilem,  Sabrilem,  Lamictalem,  Topa-

maxem w monoterapii lub w terapii do-

danej,  nie  uzyskując  żadnej  poprawy,

a niekiedy obserwowano wręcz nasile-

nie  napadów.  Stan  taki  coraz  bardziej

zaczął  niepokoić  zniecierpliwionych

rodziców  i leczącego  neurologa.  Do-

piero  włączenie  Gabitrilu  w powoli

zwiększanych  dawkach  wieczornych

w połączeniu  z Nitrazepamem  stop-

niowo  wyciszało  częstość  napadów,

prawie  do  zupełnego  ich  ustąpienia,

co  poprawiło  w znacznym  stopniu  ja-

kość  snu  nocnego  u pacjentki.  Nie-

wielkiej  poprawie  uległ  także  zapis

EEG  we  śnie.  Obecnie  dziewczynka

otrzymuje Gabitril w dawce 5-0-20 mg

i 1 tabletkę  nitrazepamu  na  noc.  Sen

dziewczynki  jest  fizjologiczny,  co  daje

w efekcie prawidłowe jej funkcjonowa-

nie  w ciągu  dnia  na  zajęciach  szkol-

nych i w domu. 

Pacjent
którego pamiętam

Dr nauk medycznych Tomasz Kmieć
Adiunkt Kliniki Neurologii i Epileptologii 
Instytutu Pomnika Centrum Zdrowia Dziecka 

E

Ep

piitafia

Wielkim lekarzom 
i wielkim chorym przeszłości

Król Saul 

Król Saul 

(ok. 1000-1050 przed Chrystusem)

(ok. 1000-1050 przed Chrystusem)

wyruszy za Saulem i za Samuelem, tak

stanie  się  z jego  bydłem”  (1  Sam.

11:6.7). Później jeszcze kilka razy w bi-

blijnej opowieści pojawiają się wzmian-

ki  o opętaniu  Saula,  o tym,  że  szatan

zstąpił  na  niego  (1  Sam  18:10).  Być

może  częste  napady,  stan  padaczko-

wy,  bądź  jakaś  psychoza  były  szaleń-

stwem,  z którego  uleczyć  miały  króla

Saula dźwięki harfy Dawida. Wezwano

go  bowiem,  aby  jego  muzyka  ukoiła

zmysły króla. 

Można zatem przyjąć, że mamy do

czynienia  z jednym  z pierwszych  opi-

sów  muzykoterapii.  W dodatku  sku-

tecznej,  gdyż  pod  wpływem  muzyki

Dawida,  „sztan  opuścił  go”  (1  Samuel

18:10).  Jeśli  dalej  próbujemy  odtwa-

rzać  hipotetyczną  historię  choroby

pierwszego władcy Izraela, to prawdo-

podobnie  ostatni  napad  Saul  miał

w noc przed swoją śmiercią. Odwiedził

wtedy  wróżbiarkę,  by  dowiedzieć  się

o losy mającej się toczyć nazajutrz bi-

twy z Filistynami i wysłuchawszy prze-

powiedni  z ust  wywołanego  przez  nią

ducha  Samuela,  upadł  nagle  na  zie-

mię, „leżał jak martwy” ale później ock-

nął się i wstał. Następnego dnia popeł-

nił  samobójstwo  rzucając  się  na  swój

miecz, by nie wpaść w ręce wrogów. 

U  71-letniego  mężczyzny  przyjęte-

go  do  szpitala  z powodu  kolejnego

udaru  mózgu  o etiologii  niedokrwien-

nej, w związku z trwającymi ponad do-

bę  głębokimi  zaburzeniami  świadomo-

ści  wykonano  badanie  EEG,  w którym

stwierdzono  obecność  następujących

zmian przedstawionych poniżej. 

Jak  należy  opisać  uwidocznione

zmiany? 

Odwróæ gazetê!

Czytając wielkie teksty historyczne

i literackie  przez  pryzmat  współcze-

snej wiedzy epileptologicznej, stosun-

kowo  łatwo  odnaleźć  opisy,  mogące

sugerować  właśnie  padaczkowy  cha-

rakter pewnych stanów. W Biblii wątki

takie pojawiają się kilkakrotnie. Księga

Samuela  (1  Sam),  wspomina  często

o gwałtownych,  niekontrolowanych

zachowaniach Saula, pierwszego kró-

la Izraela i o jego opętaniu przez sza-

tana.  Opętanie  to  miało  przyjmować

postać  gwałtownych  ataków  agresji

i oszołomienia  z upadkiem.  Nic  więc

dziwnego,  że  dość  powszechny  jest

pogląd, że owe opętanie Saula, mogło

być  w swej  istocie  napadami  padacz-

kowymi. 

Saul, syn Kisza z plemienia Benja-

mina  został  wybrany  przez  Boga,  za

pośrednictwem Samuela, na pierwsze-

go  króla  Izraela.  Miał  go  do  tego  pre-

destynować choćby wygląd: „Nie było

w całym  Izraelu  piękniejszego  od  nie-

go,  a o głowę  przewyższał  cały  lud”

(1 SAM. 9:2). 

Co ciekawe, pierwsze pojawiające

się  w Księdze  Samuela  opisy  dziw-

nych,  niekontrolowanych  zachowań

Saula,  traktowane  są  jako  wyraz  zstą-

pienia na niego nie szatana wcale, lecz

raczej  Ducha  Bożego:  „Wtedy  zstąpił

na Saula Duch Boży (…)”. I wziął parę

wołów, rozrąbał je na sztuki i rozesłał te

sztuki  przez  posłańców  po  całym  ob-

szarze  Izraela  z wezwaniem:  Kto  nie

Zagadka z EEG