G A Z E T A
o padaczce
Nr 5
W tym
numerze:
O sposobach
unikania
niepowodzeƒ
w leczeniu
Zespó∏ Lennoxa-
-Gastauta
Padaczka a
prowadzenie auta
Dzieci epileptologów
Rozwiàzywanie problemów w codziennej praktyce
wrzesieƒ / paêdziernik 2000
Co mo˝na zrobiç?
Rozpoczynajàc prac´ nad tym artyku∏em
zamierza∏em pisaç o tym, „jak uniknàç nie-
powodzeƒ w leczeniu padaczki”. Jednak nie-
powodzeƒ tych nie da si´ uniknàç, mo˝na
jedynie staraç si´, aby zdarza∏y si´ nam rza-
dziej ni˝ dotychczas. W dodatku jednym
ze sposobów ich unikni´cia jest pami´tanie
o tym, ˝e nie leczymy padaczki, ale chorych
na nià ludzi.
Ostatnie dziesi´ciolecie to czas gwa∏tow-
nego rozwoju epileptologii - poszerzy∏y si´
znacznie mo˝liwoÊci diagnostyczne, podwoi∏a
liczba znanych leków przeciwpadaczkowych.
Pomimo to w prowadzonych w Europie bada-
niach wÊród wielu tysi´cy chorych nadal 20%
pytanych ma napady cz´Êciej ni˝ raz w mie-
siàcu (1). Co ciekawe, przyczyny tego stanu
rzeczy mogà byç podobne jak w czasach, gdy
neurolog mia∏ do swojej dyspozycji trzy leki,
a nie kilkanaÊcie, jak dzisiaj.
Spróbowa∏em podsumowaç moje doÊ-
wiadczenia w pracy g∏ównie poradnianej, sku-
piajàc si´ na tym, co mo˝na poprawiç, majàc
do swojej dyspozycji pacjenta i histori´ choro-
by, d∏ugopis, swojà wiedz´ i zdrowy rozsàdek.
Podstawowà zasadà, która mo˝e nam w tym
pomóc, jest zasada nieufnoÊci co do ka˝de-
go, zarówno cudzego, jak i w∏asnego przeko-
nania i twierdzenia.
Nieodpowiednie rozpoznanie
Stykajàc si´ z pacjentem, u którego stale,
mimo kolejnych prób leczenia, wyst´pujà na-
pady, warto zastanowiç si´ jeszcze raz nad
Nieodpowiednie leczenie
JeÊli jesteÊmy pewni naszego rozpozna-
nia, warto przyjrzeç si´ dotychczasowemu le-
czeniu. Niezale˝nie od tego, czy leczyliÊmy
tego pacjenta sami od momentu postawienia
rozpoznania, czy trafi∏ on do nas po latach te-
rapii prowadzonych przez innych lekarzy,
warto jeszcze raz porozmawiaç z chorym (lub
rodzinà) i dok∏adnie przeanalizowaç ca∏à jego
przesz∏oÊç chorobowà, pytajàc po kolei
o morfologi´ napadów, zmiany ich charakteru
i cz´stoÊci, wynotowujàc z dokumentacji
zmiany zapisu EEG. Wszystkie te dane warto
skonfrontowaç z informacjami o stosowanych
lekach. Przy czym nie wystarczy informacja,
˝e pacjent leczony by∏ lekiem X - koniecznie
trzeba si´ tak˝e zapytaç, w jakiej dawce, jak
d∏ugo, w mono- czy politerapii. ¸atwo bowiem
przyjàç za dobrà monet´ s∏owa chorego lub
zdanie z epikryzy wypisowej, ˝e by∏ on leczo-
ny lekiem X bez efektu. Uznajemy wtedy, ˝e
jest to lek nieskuteczny i zastanawiamy si´,
czym by tu potraktowaç naszego pacjenta.
Tymczasem informacja taka znaczy tylko
i wy∏àcznie, ˝e lek X w dawce iluÊ tam mg
w danym momencie choroby by∏ nieskutecz-
ny. Nie wiemy zatem, czy w dawce wy˝szej
ten sam lek nie spowodowa∏by ustàpienia na-
padów lub wyraênego zmniejszenia ich cz´-
stoÊci. Podobnie ma si´ z informacjà, czy lek
taki by∏ podawany w monoterapii, czy w po∏à-
czeniu z innym (lub innymi). Wiele leków
przeciwpadaczkowych wchodzi ze sobà w in-
terakcje, co powoduje, ˝e ich st´˝enie w suro-
wicy b´dzie ni˝sze, ni˝ przy tej samej dawce
podawanej w monoterapii. Oprócz tego nie
nale˝y zapominaç, ˝e z faktu, ˝e pacjent mia∏
zalecony jakiÊ lek, nie wynika wcale, ˝e go
za˝ywa∏. Jedna trzecia chorych na choroby
przewlek∏e za˝ywa leki nieregularnie i osoby
cierpiàce na padaczk´ nie sà tu wcale wyjàt-
kiem. Czasem wystarczy spokojnie, nie
oskar˝ajàc, zapytaç pacjenta, czy dany lek
za˝ywa∏ regularnie, t∏umaczàc, ˝e bez tej
TOMASZ WOLA¡CZYK
Jak mieç mniej niepowodzeƒ, leczàc
chorych na padaczk´?
ISSN 1509 - 4782
rozpoznaniem. Mo˝liwych b∏´dów do pope∏-
nienia jest wiele: pacjent mo˝e mieç napady
o charakterze innym ni˝ padaczkowe (np. za-
burzenie konwersyjne), mo˝e mieç napady
objawowe, wtórne do czynników zewn´trz-
nych (np. zaburzenia rytmu serca), na co tyl-
ko w ograniczonym stopniu mo˝emy oddzia∏y-
waç lekami przeciwpadaczkowymi, wreszcie
mo˝e mieç padaczk´, ale zg∏aszane przez
niego (lub przez jego bliskich) objawy nie mu-
szà byç napadami padaczkowymi. Klasycz-
nym przyk∏adem ostatniej z wymienionych sy-
tuacji mo˝e byç zg∏aszanie jako napadów
impulsywnych ataków z∏oÊci dorastajàcego
ch∏opca z upoÊledzeniem umys∏owym i pa-
daczkà ogniskowà skroniowà.
Tym, co najbardziej u∏atwia weryfikacj´
w∏asnego rozpoznania, sà klasyfikacje. Zarów-
no klasyfikacja napadów padaczkowych, jak
i padaczek oraz zespo∏ów padaczkowych,
przy wszystkich swoich wadach i ogranicze-
niach zawiera zdecydowanà wi´kszoÊç po-
znanych do tej pory form napadów. Majà one
swojà morfologi´, cz´sto specyficznà etiolo-
gi´, okreÊlony typ zmian w badaniu elektroen-
cefalograficznym. Stwierdzenie, jaki rodzaj
napadów ma dany pacjent, to nie tylko pro-
blem akademicki - bez tego niemo˝liwe jest
ustalenie, z jakim zespo∏em padaczkowym
mamy do czynienia, a zatem trudniej podjàç
decyzj´ o leczeniu i okreÊliç rokowanie.
W dodatku, jeÊli nie mo˝emy stwierdziç,
jakie napady wyst´pujà u chorego, bàdê kiedy
morfologia napadów w po∏àczeniu z przebie-
giem klinicznym i wynikami badaƒ elektroen-
cefalograficznych nie uk∏adajà si´ w ˝aden
znany zespó∏ padaczkowy, to mo˝e po prostu
nie jest to padaczka? OczywiÊcie, o ile nie zo-
staliÊmy w∏aÊnie odkrywcami nowego typu
napadów bàdê zespo∏u. Ale to, niestety, bar-
dzo rzadko si´ zdarza.
∇
wiedzy nie mo˝na ustaliç, czy lek by∏ skutecz-
ny. Nie zawsze jednak uda si´ zebraç pe∏ne
dane, zw∏aszcza gdy ktoÊ choruje od 20 lat.
Naprawd´ obiektywnà informacj´ przynosi
badanie st´˝enia (poziomu leku) w surowicy,
jednak do niedawna mo˝liwe do wykonania
by∏o tylko w laboratoriach specjalistycznych.
Nie znajàc st´˝enia w surowicy mo˝emy jedy-
nie przypuszczaç, jakie ono by∏o. Ale tak˝e,
gdy mamy mo˝liwoÊç oznaczania st´˝enia le-
ku w surowicy, cz´sto przeceniamy jego zna-
czenie. Có˝ znaczy bowiem „terapeutyczne
st´˝enie leku”? Jest to przedzia∏ wartoÊci st´-
˝eƒ, w którym wi´kszoÊç pacjentów nie ma
objawów niepo˝àdanych, natomiast sà
widoczne efekty terapeutyczne. Jak widaç,
to poj´cie czysto statystyczne, w którego de-
finicji zawarta jest ju˝ informacja, ˝e muszà
istnieç tacy chorzy, dla których „terapeutycz-
ne” b´dà st´˝enia znacznie wy˝sze, bàdê
znacznie ni˝sze. To samo zastrze˝enie doty-
czy przedzia∏u dawek terapeutycznych. Tak
naprawd´ „terapeutyczna” dla pacjenta jest
najni˝sza dawka, przy której ustàpi∏y napady,
bàdê najwy˝sza, przy której nie obserwuje si´
dzia∏aƒ niepo˝àdanych. O tym, ˝e ta pozornie
prosta prawda musi byç wcià˝ przypominana,
Êwiadczy choçby fakt, ˝e podawanie zbyt
niskich dawek leków tradycyjnych zosta∏o
uznane za najcz´stszy b∏àd w leczeniu pa-
daczki przez grup´ niemieckich epileptologów
pytanych o to przez prof. Dietera Schmidta (3),
Szanowni Paƒstwo!
Mamy wielkà przyjemnoÊç poinformowaç o istnieniu nowego programu edukacyjnego doty-
czàcego padaczki, którego powstanie zawdzi´czamy staraniom firmy Sanofi-Synthelabo od lat
nieustajàcej w wysi∏kach nad badaniami nowych leków przeciwpadaczkowych. Program otrzy-
ma∏ nazw´ “EpiEkspert” i stworzony zosta∏ w trosce o pacjentów, ich rodziny oraz lekarzy,
a jego celem jest rozpowszechnienie wiedzy na temat choroby. W czerwcu tego roku rozpoczà∏ si´
cykl spotkaƒ odbywajàcych si´ we wspó∏pracy z lekarzami neurologami i stowarzyszeniami pa-
cjentów, pod has∏em „Poznaj. Zrozum. ˚yj bez l´ku.” Spotkania w ró˝nych miastach Polski
odbywaç si´ b´dà jeszcze do grudnia 2000 roku, zaproszeni sà wszyscy zainteresowani, ale przede
wszystkim chorzy na padaczk´ i ich rodziny.
ÂwiadomoÊç tego, ˝e w naszym kraju oko∏o 400 tysi´cy osób choruje na padaczk´, a rocznie
przybywa 65 nowych zachorowaƒ na 100 000, u∏atwia zrozumienie powagi problemu i potrzeby
pomocy chorym. Pomimo coraz doskonalszych metod farmakoterapii, sfera ˝ycia spo∏ecznego
i prywatnego, nauki i pracy pozostaje nadal obszarem trudnoÊci. SpecjaliÊci sà zgodni, ˝e wie-
dza pacjenta na temat choroby i sposobów jej leczenia ma wp∏yw na jakoÊç ˝ycia i znacznie
u∏atwia radzenie sobie z trudnoÊciami. Im wi´cej pacjent wie o swojej chorobie, tym mniej
odczuwa obaw w zwiàzku z jej przezwyci´˝aniem, co pozwala mu uwolniç si´ od poczucia
odmiennoÊci. Im wi´cej wie na ten temat rodzina i bliskie otoczenie chorego, tym ∏atwiej jest im
udzielaç wsparcia niezb´dnego w pokonywaniu ró˝nych barier. Po to w∏aÊnie powsta∏ program
„EpiEkspert”.
Firma dbajàc o stworzenie pe∏nego wizerunku choroby tak˝e w ÊwiadomoÊci lekarzy, nie za-
pomnia∏a o zorganizowaniu spotkaƒ edukacyjnych tak˝e w tej grupie, obejmujà one warsztaty
i sympozja na temat padaczki i jej leczenia. Poznaniu postaw pacjentów i cz∏onków ich rodzin
wobec choroby b´dzie s∏u˝yç badanie ankietowe dotyczàce jakoÊci ˝ycia chorych na padaczk´,
o nazwie SPOKE (Sanofi-Synthelabo Study of Outcomes Knowledge in Epilepsy). Stanowi ono
cz´Êç programu prowadzonego ju˝ w dziewi´ciu krajach europejskich, a jego wyniki majà u∏a-
twiç wspieranie ró˝nych form dzia∏alnoÊci stowarzyszeƒ pacjentów, takich jak publikacje,
wyjazdy, obozy, organizowane dla jednoczenia Êrodowiska i wzbogacania wiedzy o chorobie.
Serdecznie zapraszamy do udzia∏u w programie wszystkich, dla których problem padaczki
pozostaje wcià˝ jeszcze problemem.
Redakcja.
Motto:
„5.1 Nie uznawaj ˝adnego zdania bez sumiennego przekonania si´
o jego prawdzie albo przynajmniej o jego prawdopodobieƒstwie”.
O. Jacek Bocheƒski
„Podr´cznik màdroÊci tego Êwiata”
Przyczyn niepowodzeƒ w
leczeniu
padaczki mo˝e byç wiele, ale w zasadzie
mo˝na je przyporzàdkowaç do dwóch grup:
nieodpowiedniego rozpoznania oraz nieod-
powiedniego leczenia.
Weryfikacja rozpoznania
A.
Czy to sà napady padaczkowe?
B.
Czy to jest padaczka?
C.
Jaka to padaczka?
D.
JeÊli nie wiadomo, jaka padaczka,
patrz punkt A.
mujàcego si´ padaczkà w przypadku uzasad-
nionych wàtpliwoÊci diagnostycznych co do
charakteru napadów, ale tak˝e do zbyt póêne-
go skierowania pacjenta z padaczkà ognisko-
wà na leczenie neurochirurgiczne. Taki brak
pokory, a wi´c wieloletnie prowadzenie lecze-
nia, cz´sto kilkoma lekami w dawkach wywo∏u-
jàcych przykre dla pacjenta dzia∏ania niepo˝à-
dane, mimo wyraênego braku poprawy,
wynikaç mo˝e z ró˝nych czynników: niech´ci
do przyznania si´ do w∏asnych pora˝ek, ale te˝
z chwalebnego poczucia, ˝e samemu powinno
si´ pomagaç pacjentowi, który zg∏osi∏ si´ w∏a-
Ênie po pomoc. Wreszcie postawa taka mo˝e
byç nast´pstwem przekonania, ˝e i tak nic nie
da si´ zrobiç. Fatalistyczne opinie, ˝e to po
prostu padaczka, a jak ktoÊ ma padaczk´,
to widaç musi mieç napady, sà coraz rzadsze
wÊród neurologów, w miar´ jak poszerza si´
paleta leków, którymi dysponujemy.
Od przekonania, ˝e padaczka jest nieule-
czalna, bardzo blisko do najpowa˝niejszego
moim zdaniem b∏´du, jakim jest brak wytrwa∏o-
Êci i brak wyznaczonych celów terapeutycz-
nych. To b∏àd zrozumia∏y i ludzki. W pewnym
momencie, po kolejnych niepowodzeniach,
kiedy lek, który dla danego pacjenta wydaje si´
idealny, powoduje u niego wysypk´, po innym
skar˝y si´ na ból brzucha i wymioty, a próba
odstawienia klonazepamu, który za˝ywa od lat,
koƒczy si´ napadami gromadnymi i hospitali-
zacjà, opadajà nam r´ce. Wiele z∏ego uczyni∏o
poj´cie „padaczki lekoopornej” - stworzone ja-
ko termin naukowy, charakteryzujàcy pewnà
grup´ pacjentów. Zrobi∏o ono wielkà karier´.
Niezale˝nie jednak, jakà przyjmiemy definicj´
lekoopornoÊci, a jest ich wiele, ˝adna z nich nie
zwalnia lekarza od prób poprawienia istniejàcej
tu ukoƒczenia odstawiania i zwykle przez na-
st´pne 1-2 tygodnie nie powinniÊmy oceniaç
skutecznoÊci nowego farmaceutyku.
Uzyskane informacje, zarówno z wywia-
du, jak i w∏asnych zapisków, dotyczàce tera-
peutycznej przesz∏oÊci pacjenta, mo˝na zapi-
saç w formie tabeli, w której notujemy
zarówno form´ i cz´stoÊç napadów, jak
i wszystkie stosowane do tej pory leki. Warto
równie˝ zamieÊciç w niej dane dotyczàce
dzia∏aƒ niepo˝àdanych. Pozwoli to na unik-
ni´cie b∏´dów ju˝ raz pope∏nionych, ale tak˝e
na powtórzenie prób terapeutycznych z leka-
mi ju˝ stosowanymi. Dzia∏ania niepo˝àdane,
które kiedyÊ mia∏y miejsce, wynikaç mog∏y ze
zbyt wysokiej dawki, zbyt szybkiego jej zwi´k-
szania bàdê z równoczesnego stosowania
innych leków.
Analiza takiej tabeli daje mnóstwo infor-
macji: czasem pozwala na rozpoznanie
zespo∏u padaczkowego, gdy pozwoli na zoba-
czenie, w jakiej sekwencji pojawia∏y si´ u pa-
cjenta ró˝ne typy napadów, ale najcz´Êciej
pozwala na ustalenie, jakie tropy z przesz∏o-
Êci mo˝na podjàç jeszcze raz. Najlepszym
punktem wyjÊcia do szukania takich „luk
w lekoopornoÊci” jest skrupulatne analizowa-
nie okresów beznapadowych lub okresów
z rzadkimi napadami. Niekiedy powrót do leku
z tego okresu, mo˝e wybranie innego specy-
fiku o zbli˝onym mechanizmie dzia∏ania, sta-
nie si´ kluczem do sukcesu.
Najcz´stsze b∏´dy w leczeniu padaczki
W wynikach opisanej ju˝ ankiety rozes∏anej
do niemieckich epileptologów kolejne pozycje
zajmuje b∏àd, który skrótowo mo˝na by okreÊliç
brakiem pokory. Sprowadza si´ on do zbyt
póênego skierowania pacjenta do oÊrodka zaj-
a stosowanie subterapeutycznych dawek no-
wych leków by∏o szóstym z kolei najcz´st-
szym wymienianym b∏´dem. Tak˝e w polskich
badaniach jednà z najcz´stszych przyczyn
rzekomej lekoopornoÊci padaczki by∏o stoso-
wanie subterapeutycznych dawek, cz´sto
w kombinacjach (2).
Kolejnym pytaniem, które warto zadaç,
ustalajàc terapeutycznà przesz∏oÊç pacjenta,
jest ustalenie, jak d∏ugo pacjent otrzymywa∏
dany Êrodek i z jakiego powodu zosta∏ on od-
stawiony. Niekiedy lekarz rezygnuje z dalsze-
go leczenia pod wp∏ywem nacisku chorego,
kiedy wystàpi pojedynczy napad lub ich seria
w ciàgu doby, nie odczekujàc do czasu usta-
lenia, jaka b´dzie cz´stoÊç napadów obser-
wowana w d∏u˝szym okresie.
Kolejnym zagadnieniem, nad którym warto
si´ zastanowiç oceniajàc skutecznoÊç stoso-
wanego kiedyÊ leku, jest pami´tanie o mo˝li-
woÊci indukowania napadów przez odstawia-
nie leków przeciwpadaczkowych. Wiadomo,
˝e przy odstawieniu niektórych leków, np. ben-
zodiazepin, zwykle dochodzi do przejÊciowe-
go nasilenia napadów, o innych lekach dane
sà sprzeczne. Jednak jeÊli do leku X dodaje-
my lek Y, osiàgamy dawk´ docelowà leku
Y i zaczynamy odstawiaç lek X, to do momen-
sytuacji. To, ˝e pacjent ma obecnie jeden na-
pad w miesiàcu, nie oznacza, ˝e to znakomity
rezultat, bo mamy do czynienia z padaczkà
opornà na leki - jest to jedynie padaczka opor-
na na te leki, w takich dawkach i takich po∏à-
czeniach, jakie do tej pory stosowano u tego
pacjenta. OczywiÊcie, iloÊç pora˝ek terapeu-
tycznych zmniejsza za ka˝dym razem szanse
na osiàgni´cie sukcesu, jakim jest poprawa ist-
niejàcego w danym momencie stanu, ale nigdy
szanse te nie malejà do zera. Zw∏aszcza, ˝e
dzisiaj trudno mówiç, ˝e wyczerpa∏o si´
wszystkie mo˝liwoÊci terapeutyczne, kiedy na
rynku jest 11-12 leków przeciwpadaczkowych,
a iloÊç mo˝liwych kombinacji dwulekowych si´-
ga setki. Zak∏adajàc, ˝e po∏owa z nich nie ma
zastosowania u danego pacjenta, i tak zarów-
no lekarz, jak i pacjent ma zaj´cie na lata...
PiÊmiennictwo:
1.
H
ARDT
Y
M,
S
HORVON
SD
. Epilepsy Research
1995;21:43-50.
2.
J
¢DRZEJCZAK
J
,
W
OLA¡CZYK
T
. Epileptologia
1993;1(3):131-141.
3.
S
CHMIDT
D
.
W
:
S
CHMIDT
D
,
S
CHACHTER
S
.
C
. (red.) Epilepsy - Problem solving in clinical
practice. Martin Dunitz Ltd, London 2000: 303-314.
∇
Dr n. med. Tomasz Wolaƒczyk pracuje w Klini-
ce Psychiatrii Wieku Rozwojowego AM w War-
szawie. Jest neurologiem i psychiatrà dzieci i m∏o-
dzie˝y, otrzyma∏ certyfikat z epileptologii Polskiej
Ligi Przeciwpadaczkowej. Jest autorem wielu
prac dotyczàcych padaczki.
Epi
tafia
Jeden z za∏o˝ycieli Mi´-
dzynarodowej Ligi Prze-
ciwpadaczkowej, autor fundamentalnych ksià-
˝ek na temat padaczki, nie mia∏ byç wcale
lekarzem. Urodzi∏ si´ w Colorado Springs, w bar-
dzo religijnej (kwakierskiej) rodzinie zamo˝ne-
go farmera. Zgodnie z rodzinnym syste-
mem wartoÊci m∏ody W.G. Lennox zamierza∏
studiowaç teologi´, ale okaza∏o si´ to niemo˝li-
we, poniewa˝ nie zna∏ ani greki, ani hebrajskie-
go. Chcia∏ zostaç misjonarzem, postanowi∏ wi´c
zostaç lekarzem, by wyjechaç na misj´.
Ukoƒczy∏ studia w 1913 r., od 3 lat by∏ ju˝
wtedy ˝onaty i mia∏ 2 córeczki. Po kilku la-
tach pracy w Bostonie zdecydowa∏ si´ wyje-
chaç wraz z ca∏à rodzinà do Chin. Tam wydarzy-
∏o si´ coÊ, co zadecydowa∏o, ˝e dr Lennox
postanowi∏ zajàç si´ padaczkà - jego córecz-
ka Margaret w czasie kokluszu mia∏a kilkakrot-
ne drgawki we Ênie i jej ojciec zosta∏ skonfronto-
wany z tym, ˝e tak naprawd´ to nie zna ˝adnego
skutecznego sposobu post´powania. Byç mo-
˝e nie jest przypadkiem, ˝e w∏aÊnie Margaret
zosta∏a neurologiem i bliskim wspó∏pracowni-
kiem ojca.
Po powrocie do USA
zaczà∏ zajmo-
waç si´ wp∏ywem diety ketogennej i chudni´-
cia na padaczk´. JednoczeÊnie pracowa∏ ca-
∏y czas jako neurolog w Massachusetts
General Hospital. W tym czasie asystentkà tech-
nicznà dr. Lennoxa w laboratorium by∏a
wspó∏pracowników i przyjació∏ Lennoxa.
Ca∏a trójka zainteresowa∏a si´ europej-
skà nowinkà, jakà by∏a wtedy elektroencefalo-
grafia, i zacz´∏a rejestrowaç czynnoÊç bioelek-
trycznà mózgu u osób z napadami nieÊwiado-
moÊci. Pierwsze zapisy rejestrowano
u dwóch pracowników laboratorium, majà-
cych taki w∏aÊnie rodzaj napadów.
Wielu wspó∏pracowników dr. Lennoxa choro-
wa∏o na padaczk´, np. jedna z jego
sekretarek, która stale testowa∏a na sobie
nowe leki przeciwpadaczkowe. To w∏aÊnie u niej
po nag∏ym ustàpieniu napadów pojawi∏ si´
zespó∏ urojeniowy, który Lennox wyle-
czy∏, zmniejszajàc jej dawki leków i doprowa-
dzajàc do wystàpienia napadu.
Opisa∏ to wszystko w swoich notatkach, a do-
piero wiele lat póêniej Landolt opublikowa∏ pra-
ce na temat tego, co nazwa∏ „wymuszonà nor-
malizajà”. To, ˝e dr Lennox znacznie wi´cej
wiedzia∏ ni˝ publikowa∏, potwierdza zresztà wie-
lu jego uczniów.
Dzie∏o podsumowujàce doÊwiadczenia ˝y-
cia, napisane wraz z córkà Epilepsy and Rela-
ted Disorder, ukaza∏o si´ w roku 1960. Na ban-
kiecie z tej okazji autor dozna∏ udaru i zmar∏ po
kilku tygodniach.
W 6 lat póêniej prof. Gastaut zapropono-
wa∏, by od nazwiska Lennoxa nazwaç ze-
spó∏, w sk∏ad którego wchodzà opisa-
ne przez niego napady. W literaturze Êwiatowej
ostatecznie przyj´∏a si´ podwójna nazwa:
zespó∏ Lennoxa i Gastauta.
Wielkim lekarzom i wiel-
kim chorym przesz∏oÊci.
Pytania o leki kiedyÊ nieskuteczne
● W jakiej dawce by∏ podawany?
● Jaki by∏ poziom leku w surowicy?
● Jak d∏ugo by∏ podawany?
● Czy by∏ za˝ywany regularnie?
● Dlaczego zosta∏ odstawiony?
● Jaki by∏ zapis EEG w czasie leczenia?
● Czy lek w mono- czy politerapii?
● Czy uwzgl´dniono napady z odstawienia?
Tak naprawd´ najwi´kszym b∏´dem w le-
czeniu padaczki jest przekonanie, ˝e ju˝ nic
nie da si´ zrobiç i rezygnacja z usi∏owaƒ zna-
lezienia skutecznego leku lub ich po∏àczeƒ.
William Gordon
Lennox
(1884-1960)
William Gordon
Lennox
(1884-1960)
niejaka Erna Leon-
hard. Wkrótce poÊlu-
bi∏a ona Fredericka
Gibbsa i nic jesz-
cze nie zapowiada-
∏o, ˝e w∏aÊnie zawar-
to zwiàzek rodziców
klinicznej elektroence-
falografii, najbli˝szych
P
I E R W S Z A J A K O Â å
D R U G I E J S Z A N S Y
Skuteczny w napadach ogniskowych
i wtórnie uogólnionych
¸atwo do∏àczyç do ka˝dego leku
przeciwpadaczkowego
Dobrze tolerowany
Pierwszy selektywny i odwracalny
inhibitor wch∏aniania zwrotnego GABA
Szczegó∏owych informacji udziela: Sanofi-Synthelabo Sp. z o.o.; ul. Domaniewska 41, 02-672 Warszawa;
tel.: (0-22) 606 03 88, fax (0-22) 606 03 94
Epi
sto∏y, czyli
listy do eksperta
Jak post´powaç z pa-
cjentkà, która ma napady
wy∏àcznie w okresie oko-
∏omiesiàczkowym, a mie-
siàczkuje nieregularnie?
dr M.L. (Warszawa)
Dr n. med.
E
WA
M
OTTA
,
Klinika Neurologii
Âlàskiej AM w Zabrzu
Ponad jedna trzecia
kobiet chorujàcych na pa-
daczk´ ma zaburzenia hormonalne, które wy-
st´pujà jeszcze cz´Êciej (ponad dwie trzecie
chorych) u pacjentek z zaburzeniami menstru-
acyjnymi. Mo˝e byç to konsekwencjà samej
choroby, jak równie˝ wynikiem dzia∏ania sto-
sowanych leków przeciwpadaczkowych.
Odsetek kobiet, które majà napady wy∏àcz-
nie w okresie oko∏omiesiàczkowym w populacji
chorych na padaczk´, jest stosunkowo niewiel-
ki. U tych kobiet wi´kszoÊç napadów wyst´pu-
je w∏aÊnie w okolicy miesiàczki, a nieliczne po-
jawiajà si´ równie˝ w pozosta∏ych fazach cyklu.
Nie istnieje jednoznaczna definicja padaczki
menstruacyjnej (miesiàczkowej) okreÊlanej
U 29-letniej samot-
nej kobiety, dotychczas
zdrowej, zacz´∏y wyst´-
powaç niepokojàce epi-
zody o charakterze na-
padowym. Kobieta nagle czu∏a silny l´k
i niepokój, towarzyszy∏o mu odczuwane przez
nià szybkie bicie serca i uczucie d∏awienia
w gardle. Zwykle mia∏a wtedy spocone d∏onie
i wra˝enie, ˝e zaraz zemdleje. Po kilku minu-
tach napad koƒczy∏ si´, trudno by∏o okreÊliç,
czy mia∏ zwiàzek z jakimÊ konkretnym po-
przedzajàcym go bodêcem, choç cz´sto zda-
rza∏ si´ w czasie jazdy samochodem, zw∏asz-
cza gdy sta∏a w
korku. W
badaniu
przedmiotowym zwraca∏ uwag´ wyraênie za-
znaczony dermografizm i sk∏onnoÊç do szyb-
kiej czynnoÊci serca w granicach 90-110/min.
W badaniu neurologicznym stwierdzono bar-
dzo ˝ywe, ale symetryczne odruchy Êci´gni-
ste. W wykonanym badaniu eeg natomiast
obecnoÊç ogniska nieregularnych fal theta
w lewej okolicy centralno-skroniowej. Tomo-
grafia komputerowa g∏owy by∏a prawid∏owa.
Dok∏adniejsze zebranie wywiadu pozwoli∏o
ustaliç, ˝e ojciec pacjentki z niewyjaÊnionych
przyczyn nigdy nie jeêdzi∏ pociàgami i obawia∏
si´ miejsc, gdzie móg∏by znaleêç si´ w t∏umie.
1/ Na co cierpi pacjentka?
2/ Jakie leczenie nale˝a∏oby jej za-
proponowaç?
1)Pacjentka cierpi na zaburzenie l´kowe.
Jego dominujàcym objawem jest doÊwiadcza-
ne przez chorego uczucie zagro˝enia, nie wy-
wo∏ane konkretnà sytuacjà mogàcà powodo-
waç l´k. Towarzyszà temu objawy somatyczne
wynikajàce z
pobudzenia autonomicznego
uk∏adu nerwowego.
Mo˝na wyró˝niç ró˝ne rodzaje zaburzeƒ
l´kowych, jednym znich jest
zespó∏ l´ku na-
padowego. Jego istotà sà napady paniki
(ang. panic disorder
) czyli nagle rozpoczyna-
jàce si´ napady silnego l´ku lub uczucia dys-
komfortu, mogàce trwaç kilka minut, anawet
kilka godzin. Napad jest nieoczekiwany, po-
niewa˝ nie wyst´puje wzwiàzku z
sytuacjà,
która mog∏aby wywo∏aç l´k. Najcz´Êciej towa-
rzyszàcymi objawami sà: ko∏atanie serca,
dusznoÊç lub przyspieszony oddech, uczucie
d∏awienia wgardle, zawroty g∏owy, obfite po-
cenie, dr˝enia lub skurcze mi´Êni. Mo˝e wy-
stàpiç suchoÊç wustach, cz´ste oddawanie
moczu, niecharakterystyczne dolegliwoÊci
wklatce piersiowej czy nawet omdlenie. Cho-
ry mo˝e odczuwaç strach przed Êmiercià,
przeczuwaç zbli˝anie si´ nieokreÊlonego za-
gro˝enia izazwyczaj ma poczucie braku kon-
troli nad swym dzia∏aniem. Znapadami paniki
nierzadko wià˝e si´ agorafobia, silna obawa
przed otwartà przestrzenià, a tak naprawd´
przed przebywaniem wmiejscach, w
których
trudno uzyskaç pomoc, np. przebywanie poza
domem, wt∏umie, stanie w
kolejce, podró˝e,
np. pociàgiem.
Napady l´ku powtarzajà si´ znieokreÊlonà
cz´stotliwoÊcià. Choroba cechuje si´ przewle-
k∏ym przebiegiem zokresami zaostrzeƒ i
po-
prawy. Zespó∏ l´ku napadowego wyst´puje
zcz´stoÊcià 2-4% w
ogólnej populacji, nieco
cz´Êciej ukobiet. Poczàtek przypada zwykle
na drugà, trzecià dekad´ ˝ycia.
Zagadka z epikryzà
Odwróç gazet´!
Odwróç gazet´!
Nie istniejà specyficzne testy potwierdza-
jàce wyst´powanie l´ku, aw
badaniach za-
równo laboratoryjnych, jak ineuroobrazowych
nie ma patognomonicznych zmian. Wzespo-
le l´ku napadowego upo∏owy chorych stwier-
dzano wypadanie p∏atka zastawki mitralnej.
Istniejà te˝ obserwacje wzmo˝onego przep∏y-
wu krwi wprawym zakr´cie hipokampa w
ba-
daniu metodà PET. Mo˝liwe sà niespecyficz-
ne zmiany zzapisie eeg.
2)Najwa˝niejszà metodà leczenia zespo-
∏u l´ku napadowego jest psychoterapia
uczàca pacjenta radzenia sobie z l´kiem.
Doraênie stosuje si´ benzodiazepiny, nie d∏u-
˝ej jednak ni˝ przez 3-4 tygodnie ze wzgl´du
na ryzyko wywo∏ania zale˝noÊci, a kiedy
zawodzi psychoterapia, na sta∏e leki
przeciwdepresyjne z
grupy inhibitorów
wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) lub
trójpierÊcieniowe leki przeciwdepresyjne.
w piÊmiennictwie angloj´zycznym jako cata-
menial epilepsy. Cz´Êç autorów jest zdania,
˝e w padaczce miesiàczkowej napady muszà
wyst´powaç wy∏àcznie lub w przewa˝ajàcej
iloÊci (przynajmniej 75%) krótko przed mie-
siàczkà i w czasie jej trwania. Niektórzy okre-
Êlajà nazwà napady miesiàczkowe takie, któ-
re wyst´pujà w czasie pewnych faz cyklu,
np. w fazie oko∏oowulacyjnej, lutealnej i oko∏o-
miesiàczkowej.
ZdolnoÊç wywo∏ywania napadów w zwiàz-
ku z cyklem przypisuje si´ wp∏ywowi neuroak-
tywnych cech steroidowych hormonów gona-
dowych (estradiol, progesteron) i cyklicznym
wahaniom ich poziomów w surowicy. Niepra-
wid∏owe proporcje st´˝eƒ estradiolu i proge-
steronu (na niekorzyÊç progesteronu)
w dniach poprzedzajàcych krwawienie mie-
siàczkowe sà najpewniej przyczynà wzrostu
cz´stoÊci napadów w padaczce menstruacyj-
nej w okresie oko∏omiesiàczkowym.
Nale˝y równie˝ braç pod uwag´ wahania
st´˝eƒ w surowicy leków przeciwpadaczko-
wych. Chodzi tu g∏ównie o leki (PHT, CBZ, PB,
PRM) metabolizowane przez ten sam uk∏ad
enzymów mikrosomalnych wàtroby, który po-
Êredniczy w metabolizmie steroidowych hor-
monów gonadowych. U niektórych kobiet z pa-
daczkà menstruacyjnà stwierdzono niskie
st´˝enia, przede wszystkim PHT i niekiedy
CBZ w surowicy w dniach poprzedzajàcych
krwawienie miesiàczkowe.
Zatrzymanie wody w organizmie kobiety
raczej nie ma, jak wczeÊniej przypuszczano,
znaczenia w prowokowaniu napadów zwiàza-
nych z cyklem. Pierwsze próby leczenia pa-
daczki miesiàczkowej podejmowano ju˝ w XIX
wieku, ale do dzisiejszego dnia nie zosta∏y
ustalone zasady post´powania w takich przy-
padkach. Nieliczne (najcz´Êciej kazuistyczne
lub w ma∏ych grupach pacjentek) by∏y jak do-
tàd próby leczenia hormonalnego padaczki.
Podawano wówczas ró˝ne preparaty hormo-
nalne, w ró˝nych dawkach, w ró˝ny sposób
i w ró˝nym okresie. Stosowano progesteron
i jego syntetyczne pochodne u kobiet z niedo-
borem tego hormonu w surowicy w czasie fa-
zy lutealnej cyklu. Próbowano równie˝ poda-
waç preparat z∏o˝ony zawierajàcy w swoim
sk∏adzie gestagen i estrogen (Enevid), a tak-
˝e syntetyczny zwiàzek dzia∏ajàcy bezpoÊred-
nio na podwzgórze i pobudzajàcy wydzielanie
przysadkowych hormonów gonadotropowych
(Clomifen).
W ostatnich latach podejmowane sà próby
stosowania syntetycznych analogów GnRH
(podwzgórzowego neurohormonu uwalniajàce-
go LH i FSH, zwanego gonadoliberynà). Nie-
stety, wymienione próby leczenia hormonalne-
go nie u wszystkich pacjentek przynios∏y
zadowalajàce rezultaty. Wydaje si´, ˝e kobieta
z zaburzeniami miesiàczkowania i napadami
w okresie oko∏omiesiàczkowym powinna byç
przebadana ginekologicznie i hormonalnie
(chodzi przede wszystkim o oznaczenia st´˝eƒ
progesteronu w fazie lutealnej cyklu). W przy-
padku stwierdzenia niskich st´˝eƒ progestero-
nu w surowicy mo˝na rozwa˝yç terapi´ substy-
tucyjnà tym hormonem po uwzgl´dnieniu
wszystkich przeciwwskazaƒ i uzgodnieniu z gi-
nekologiem dawki i sposobu podawania.
JeÊli u chorej wyst´pujà niskie st´˝enia
leków przeciwpadaczkowych w surowicy
w dniach poprzedzajàcych krwawienie mie-
siàczkowe, mo˝na podjàç prób´ zwi´kszenia
dawki leku w tym okresie.
Wydawca: Sanofi-Synthelabo Sp. z o.o.
Redakcja: Redaguje zespó∏
Adres redakcji: Gazeta o padaczce, Sanofi-Synthelabo Sp. z o.o.
02-672 W-wa, ul. Domaniewska 41, tel. (0-22) 606 03 80, fax (0-22) 606 03 94
Lato to okres konfe-
rencyjnej posuchy, ale
nie zawsze ˝yczliwego
zajmowania si´ ˝yciem
bliênich. W czasie opisy-
wanej ju˝ konferencji w Karlskronie, a w∏aÊci-
wie w hali dworca promowego w Gdyni ju˝,
ju˝ si´ wydawa∏o, ˝e b´dzie o czym plotko-
waç przez jakiÊ czas. Profesor Wojciech
S∏u˝ewski pojawi∏ si´ tam w towarzystwie bar-
dzo ∏adnej, ale te˝ bardzo, bardzo m∏odej da-
my. Zanim jednak zacz´to snuç daleko idàce
domys∏y, okaza∏o si´, ˝e m∏oda dama jest cór-
kà profesora, w dodatku studentkà medycyny
zainteresowanà neurologià, stàd decyzja
zaproszenia jej na konferencj´.
Panna S∏u˝ewska postanowi∏a pójÊç
w Êlady rodziców i wybra∏a zawód lekarza.
Okaza∏o si´, ˝e dzieci innych osób zajmujà-
cych si´ zawodowo epileptologià, choç równie
zdolne, wybierajà innà drog´ kariery, ale zwy-
kle tak˝e osiàgajà sukcesy.
Syn dr Wandy Laskowskiej-Studniarskiej,
studiujàcy ekonomi´ i finanse, najpierw w ra-
mach wymiany mi´dzyuczelnianej trafi∏ na stu-
dia do Francji, a nast´pnie ju˝ tam zapropono-
wano mu stypendium na uniwersytecie
w Montrealu, do którego w∏aÊnie wyjecha∏.
Inne dzieci te˝ radzà sobie dobrze - syn profe-
sora Zdzis∏awa Maciejka dosta∏ si´ na informa-
tyk´ nie na jednej, ale na kilku uczelniach, na
które zdawa∏ i ostatecznie na miejsce studiów
wybra∏ ¸ódê, z którà zwiàzana jest rodzinnie
Pani Profesorowa dr Anna Niezgodziƒska-
-Maciejek. Sukcesem zakoƒczy∏y si´ tak˝e eg-
zaminy wst´pne dla syna dr. Andrzeja Kozika.
Syn dr. Kozika zda∏ na socjologi´ - osobom nie
zdajàcym sobie dok∏adnie sprawy, jaki to suk-
ces, przypominamy, ˝e liczba ch´tnych przy-
padajàcm na jedno miejsce na socjologii jest
trzykrotnie wi´ksza ni˝ liczba kandydatów na
jedno miejsce na medycynie.
Pierwszy wyraêny sukces egzaminacyjny
ma te˝ na swoim koncie Tomek, syn dr Joanny
J´drzejczak - zosta∏ przyj´ty do podobno zna-
komitej szko∏y podstawowej, w której niezale˝-
nie od czesnego, dzieci przed przyj´ciem mu-
szà przejÊç specjalne badania psychologiczne.
Badania wskazujà,
˝e prawie jedna trzecia
chorych na padaczk´
lekoopornà nie waha
si´ prowadziç samo-
chód, mimo du˝ego ryzyka spowodowania
wypadku za sprawà napadu. Chory 20-let-
ni, pracujàcy dorywczo i majàcy prawo
jazdy, to prawie pewny kandydat na ofiar´
takiego wypadku.
O ró˝nego rodzaju ograniczeniach co-
dziennej ˝yciowej aktywnoÊci, na jakie napoty-
kajà osoby chorujàce na padaczk´, wiedzà
najlepiej sami chorzy. Z niektórymi barierami
na pewno trudno im si´ pogodziç, chocia˝ kon-
sekwencje takiej niezgody bywajà niebezpiecz-
ne. W kilku oÊrodkach pó∏nocnych i Êrodko-
wych stanów Ameryki naukowcy postanowili
przyjrzeç si´ temu, którzy chorzy na padaczk´
cz´Êciej ∏amià zakaz prowadzenia samochodu.
(Neurology 2000; 54: 625-630)
W wielu krajach, tak˝e w Stanach Zjedno-
czonych, istnieje zasada ograniczajàca mo˝li-
woÊç prowadzenia pojazdów przez chorych
z padaczkà. Warunkiem bycia wolnym od zaka-
zu jest okres jednego roku bez napadów. Oka-
zuje si´, ˝e spora cz´Êç chorych majàcych nie
poddajàce si´ leczeniu napady nie respektuje
tej zasady, co oczywiÊcie znacznie zwi´ksza ry-
zyko wypadków w tej grupie. Tymczasem
wÊród chorych stosujàcych si´ do ustaleƒ, czy-
li decydujàcych si´ usiàÊç za kierownicà po
przynajmniej rocznej przerwie od napadów,
ryzyko spowodowania wypadku jest takie samo
jak w ca∏ej populacji.
Analizie poddano 367 chorych bioràcych
udzia∏ w prowadzonym od kilku lat badaniu do-
tyczàcym mo˝liwoÊci leczenia operacyjnego.
Wszyscy byli w wieku 20 lat lub powy˝ej i cier-
pieli na opornà na leczenie padaczk´. Oceny
zwyczajów prowadzenia pojazdu dokonywano
przy u˝yciu ustrukturyzowanych kwestionariu-
szy. Z ca∏ej grupy 31,3% osób przyzna∏o, ˝e
prowadzi∏o samochód w czasie ostatniego
roku, z czego prawie po∏owa, codziennie.
Wi´kszoÊç jeêdzi∏a bez towarzyszàcej osoby
majàcej prawo jazdy. Fakt wystàpienia napadu
podczas jazdy nie tylko w ciàgu ostatniego ro-
ku zg∏osi∏o 39,2%, a u 98 osób (27% ca∏ej ba-
danej grupy) dosz∏o do wypadku spowodowa-
nego napadem. Niewielka cz´Êç chorych
przyzna∏a si´ do wielokrotnego spowodowania
wypadku. Najcz´stszà konsekwencjà by∏o
uszkodzenie samochodu, rzadziej dochodzi∏o
do urazu osoby prowadzàcej lub innej osoby
uczestniczàcej w zdarzeniu.
Najcz´Êciej czynnikiem przyczyniajàcym
si´ do ∏amania zakazu prowadzenia by∏o po-
siadanie aktualnego prawa jazdy lub jego po-
siadanie kiedykolwiek w przesz∏oÊci. Ryzyko
znacznie cz´Êciej podejmowali te˝ m∏odzi
m´˝czyzni, ni˝ kobiety czy 50-latkowie. Po-
ziom wykszta∏cenia nie mia∏ tu znaczenia, po-
dobnie jak rodzaj napadów, chocia˝ stwierdzo-
no, ˝e chorzy majàcy uogólnione napady
toniczno-kloniczne rzadziej decydowali si´ na
prowadzenie samochodu. Najcz´Êciej prowa-
dzàcymi okazali si´ posiadajàcy nieregularne
lub sezonowe zatrudnienie (67%), a nie, jak
mo˝na by si´ spodziewaç, osoby ze sta∏à pra-
cà w pe∏nym wymiarze godzin. Najrzadziej zaÊ,
osoby niezatrudnione z powodu niezdolnoÊci
do pracy lub pracujàce w domu. Wyt∏umacze-
niem mo˝e byç to, ˝e sta∏a praca zwykle wià˝e
si´ z odpowiedzialnoÊcià, ta zaÊ z mniejszà
sk∏onnoÊcià do ryzyka.
Autorzy badaƒ pozwalajà przypuszczaç, ˝e
u 20-letniego m´˝czyzny chorujàcego na pa-
daczk´ i posiadajàcego prawo jazdy, szanse
na to, ˝e b´dzie on jeêdziç samochodem,
wynoszà 90%, u starszej o 10 lat kobiety z ak-
tualnym prawem jazdy, malejà one do 56%,
a u 50-letniego chorego, który nigdy nie mia∏
prawa jazdy, wynoszà tylko 2%.
Poznanie przyczyn, dla których chorzy
z trudno leczàcà si´ padaczkà, majàcy napa-
dy, prowadzà samochód, mimo niebezpie-
czeƒstwa, jakie stwarzajà sobie i innym, mo-
g∏oby staç si´ pomocne w próbach zmiany
tego rodzaju zachowaƒ.
Epicentrum wiadomoÊci
ZAKAZANY OWOC
Ból g∏owy znany jest chyba ka˝demu,
a jedna z jego postaci - migrena, zdaniem nie-
których autorów, dotyka a˝ 10% populacji. Jest
êród∏em dotkliwego cierpienia, utrudniajàcego
codzienne funkcjonowanie. O cierpieniu tym
wspomina∏ ju˝ Hipokrates, a póêniej w coraz to
nowszych i bogatszych uj´ciach pisali o nim
liczni autorzy. Choroba trzykrotnie cz´Êciej do-
tyka panie, nie bez powodu pewnie na tzw.
„globus” cierpia∏y bohaterki XIX-wiecznej po-
wieÊci. Chorzy z migrenowymi bólami g∏owy to
pacjenci nie tylko neurologa, ale tak˝e liczna
grupa chorych odwiedzajàcych kilka razy w ro-
ku gabinet lekarza rodzinnego.
Rozwijajàca si´ wiedza na temat mecha-
nizmów powstawania ataków migreny pozwa-
la na prowadzenie badaƒ nad nowymi lekami,
zarówno tymi przerywajàcymi doraênie ból
migrenowy, jak i mo˝liwymi do stosowania
w profilaktyce choroby, która bywa koniecz-
na, gdy iloÊç napadów przekracza 2 w mie-
siàcu lub sà one szczególnie ci´˝kie.
W ostatnich latach w piÊmiennictwie me-
dycznym (m.in. w specjalnych pismach
poÊwi´conych problemowi bólów g∏owy, jak
np. Cephalalgia) ukaza∏y si´ prace traktujà-
ce o stosowaniu kwasu walproinowego
w przewlek∏ym leczeniu migreny i jego sku-
tecznoÊci w porównaniu z placebo.
Pierwsze doniesienie na temat tego ro-
dzaju profilaktyki pochodzi z 1988 roku i od
tego czasu w wielu oÊrodkach przebadano
setki pacjentów. W jednym z randomizowa-
nych badaƒ wÊród doros∏ych chorych z mig-
renà (Methods & Findings in Experimental
& Clinical Pharmacology. 20(4): 353-9,
1998) badano skutecznoÊç ma∏ej dawki
kwasu walproinowego, podawanej przez
3 miesiàce. Terapi´ okreÊlano jako skutecz-
nà w przypadkach, gdy iloÊç napadów
migreny uleg∏a zmniejszeniu o po∏ow´.
Z grupy tej 71% chorych zaobserwowa∏o
popraw´ po 4-6 tygodniach leczenia
i u wi´kszoÊci utrzymywa∏a si´ ona przez
kolejnych 12 miesi´cy. Dokonano natomiast
obserwacji, ˝e chorzy nie reagujàcy na ma-
∏à dawk´ leku nie odnosili korzyÊci z dalsze-
go jej zwi´kszania.
NA BÓL G¸OWY – KWAS WALPROINOWY
Od dawna rozwa˝ano istnienie analogii
mi´dzy migrenà a padaczkà. W jednym z nu-
merów Epilepsii (38(9): 1032-4, 1997) mo˝na
znaleêç opis przypadku 23-letniego chorego,
który cierpia∏ z powodu napadów migreny
z aurà wzrokowà oraz napadów padaczko-
wych prowokowanych ogladaniem telewizji.
W zapisie eeg w czasie snu stwierdzano ze-
spo∏y fali ostrej z falà wolnà w tylnych odpro-
wadzeniach oraz wy∏adowania w okolicach
potylicznych w czasie fotostymulacji. W wyni-
ku zastosowanego leczenia kwasem walpro-
inowym napady padaczkowe ustàpi∏y po 4 la-
tach, utrzymywa∏y si´ natomiast rzadkie
napady migreny.
Uwa˝a si´, ˝e stosowany u chorych z mi-
grenà zwykle w dawce 600-1600 mg na do-
b´ kwas walproinowy ma zdolnoÊç hamowa-
nia mediatorów ja∏owego zapalenia. Przez
Niemieckie Towarzystwo Bólu G∏owy kwas
walproinowy zosta∏ uznany za lek drugiego
wyboru w profilaktyce migreny.
Epizody towarzyskie
Prof. S∏u˝ewski z córkà.