6
ÂWIAT NAUKI LUTY 2004
100
lat
temu
Moskity w zimie.
Wiadomo, ˝e moskity
wogóle przebywajà zim´ jako postaci doj-
rza∏e. Obecnie, wobec stwierdzonego
udzia∏u, jaki owady te majà w sprawie
przenoszenia malaryi, obyczaje ich sta∏y
si´ przedmiotem wielu skrz´tnych badaƒ,
i mi´dzy innemi p. John B. Smith poÊwi´-
ci∏ zim´ 1901–1902 oraz 1902–1903 r.
na obserwacye nad zimowaniem tych nie-
bezpiecznych dwuskrzyd∏ych. Wi´kszoÊç
moskitów dojrza∏ych kryje si´ na zim´
po piwnicach, sk∏adach drzewa, opusz-
czonych budowlach i t. p., aby na wiosn´,
po przebyciu Êpiàczki zimowej, wróciç
do ˝ycia czynnego i rozmna˝ania si´. Oka-
zuje si´, ˝e niekiedy, prócz form doros∏ych,
mogà przezimowaç i larwy. Mrozy nie za-
bijajà larw wodnych, które Êpià spokoj-
nie nawet wÊród pow∏oki lodowej i wpr´d-
ce wracajà do ˝ycia po jej stopieniu.
Operacyà t´, zamra˝ania i odmra˝ania
larwy, mo˝na powtarzaç wielokrotnie bez
˝adnej dla niej szkody. Stwierdzono to
na larwach gatunku Culex pungens, a tak-
˝e i na innych gatunkach rodzajów Culex
i Anopheles. Niektóre z gatunków koma-
rów zimujà wy∏àcznie tylko jako larwy
(np. Cullex Smithi), inne znowu wy∏àcznie
jako imago, np. Culex pipiens i Anopheles
punctipennis, inne wreszcie gatunki po-
zostawiajà tylko jaja, zdolne oprzeç si´
wp∏ywom mrozu. U znacznej wi´kszoÊci
gatunków spotykamy larwy zimujàce: po-
chodzà one z jaj, z∏o˝onych w póênej jesie-
ni i zawsze podlegajà dzia∏aniu silnego
zimna bez szkody dla siebie.
Okazuje si´ wi´c, ˝e „roznosiciele ma-
laryi” nie obawiajà si´ zimna: przecie˝
wielu badaczów krain podbiegunowych
zwraca∏o uwag´ na ich obecnoÊç w stre-
fach zimnych, a wiadomo powszechnie,
˝e moskity w ciàgu lata stanowià praw-
dziwà plag´ wilgotnych miejscowoÊci
Alaski.
Losy wie˝y Eiffla.
Koncesya towarzystwa,
które postawi∏o wie˝´ Eiffla, up∏ywa w ro-
ku 1909; w prasie francuskiej zjawi∏y si´
pog∏oski, ˝e rzàd prawdopodobnie wnie-
sie jej zburzenie w celu estetyczniejsze-
go urzàdzenia Pola Marsowego, na któ-
rem wie˝´ dêwigni´to. WiadomoÊç ta wy-
wo∏a∏a o˝ywione debaty wskutek prote-
stu badaczów naukowych, którym wie˝a
trzystometrowa sporo ju˝ odda∏a us∏ug.
Ostatnio na dorocznym zjeêdzie „Fran-
cuskiego towarzystwa popierania nauki”
kwesty´ t´ obszernie roztrzàsano. [...]
Ostatecznie dwie sekcye zjazdu (sek-
cya fizyki oraz A, meteorologii), a za
niemi i plenarne posiedzenie, przyj´-
∏y rezolucy´ nast´pujàcà: Zwa˝ywszy,
˝e wie˝a Eiffla odda∏a ju˝ nauce nie-
ocenione us∏ugi, albowiem pozwoli∏a
na przeprowadzenie badaƒ fizycznych,
meteorologicznych i mechanicznych,
niemo˝liwych do wykonania bez niej;
zwa˝ywszy, ˝e w przysz∏oÊci mo˝e ona
oddaç bezwàtpienia nowe jeszcze us∏u-
gi, zjazd wyra˝a ˝yczenie, by nie burzo-
no jej z chwilà wygaÊni´cia koncesyi, ale
by przeciwnie przed∏u˝ono jej istnienie
na okres czasu mo˝liwie najd∏u˝szy.
Jak wielka jest zdolnoÊç cz∏owieka do pra-
cy.
Dawniejsi badacze obliczali, ˝e
w przeciàgu 8-godzinnego dnia robocze-
go cz∏owiek mo˝e wykonaç od 200 000
do 300 000 mk. Ostatnio p. Blix zapo-
mocà dynamometru mierzy∏ sprawnoÊç
cz∏owieka i doszed∏ do wniosku, ˝e w ra-
zie wytwarzania pracy deptaniem noga-
mi wynosi ona oko∏o 0,8 konia. Czas do-
Êwiadczenia wynosi∏ 30 sekund. Wi´kszà
jeszcze sprawnoÊç mo˝na by∏o osiàgnàç
wchodzeniem na schody, wtedy wyno-
si∏a ona 1,2 do 1,35 konia.
RoÊliny làdy antarktycznego.
Do niedaw-
na przypuszczano, ˝e làd antarktyczny
nie posiada ˝adnej roÊlinnoÊci. C. E.
Borchgrevink powróciwszy z ekspedy-
cyi 1898–1900 r. przywióz∏ z sobà kilka
gatunków, znalezionych w rozmaitych
miejscowoÊciach, np. na przylàdku Adar
(71°20’ sz. p∏d. i 170° d∏. wsch.), na Zie-
mi Geikiego (71°40’ sz. p∏d. i 170° d∏.
wsch.). Prof. N. Wille z Chrystyanii, któ-
ry okreÊla∏ przywiezione roÊliny, znalaz∏
pomi´dzy niemi nast´pujàce gatunki:
nowy gatunek i rodzaj mchu (Sacroneu-
rum antarcticum Brghn.); cztery porosty:
Usnea sulfurea (Koen.) Th. Fr., Physcia
stellaris (L.) Nyl., Coloplaca elegans (Lk.)
Th. Fr., Lecanora (Placodium) chryso-
leuca (Sm.) Ach.; wodorosty: Prasicla
crispa (Lightf.) Menegh., Hormidium
murale (Prasiola antarctica Kütz. jest
identyczna z tym ostatnim), Merismo-
poedium glaucum (Ehrb.) Näg. var.
punctatum (Meyen) Hansg., Navicula
mutica Kütz. Wreszcie w Prasioli znale-
ziono jeden grzyb (Olpidium sp.).
Nowy sposób oÊwietlenia elektrycznego.
Uczony amerykaƒski D. Mc Farlan
Moore ju˝ od szeregu lat pracuje nad ta-
kiem udoskonaleniem swego systemu
oÊwietlenia zapomocà rur szklanych
o wysoce rozrzedzonem powietrzu, a˝e-
by oÊwietlenie to mog∏o wspó∏zawodni-
czyç z elektrycznem Êwiat∏em ˝arowem.
System Moorea zasadza si´ na rozÊwie-
tlaniu podobnych rur zapomocà specy-
alnego przerywacza i induktora.
„Electrical World” podaje opis oÊwie-
tlenia, urzàdzonego w tych czasach przez
Moorea w jednem z biur w Nowym Yor-
ku. Pokój ma 5,5 m d∏ugoÊci, 4 m szeroko-
Êci i 3,5 m wysokoÊci. Dolna po∏owa Êcian
pomalowana jest na kolor skóry, górna zaÊ
na bia∏o. Sufit i drzwi sà równie˝ bia∏e,
pod∏oga ciemnobronzowa. Rura szklana,
u˝yta do oÊwietlenia, ma 4,5 cm Êredni-
cy i na 6 ramionach oprowadzona zosta-
la doko∏a pokoju na wysokoÊci 2,9 m
i w odleg∏oÊci 32 cm od Êciany. Koƒce ru-
ry doprowadzone sà do skrzynki, w której
znajduje si´ transformator, podwy˝szajà-
cy napi´cie pràdu. Pràdu zmiennego do-
starcza dynamomaszyna, poruszana za-
pomocà elektromotoru, po∏àczonego
z siecià miejskà. Dynamomaszyna wytwa-
rza pràd zmienny o 470 zmianach i 40–50
woltach napi´cia. Powy˝ej wspomniany
transformator podwy˝sza napi´cie w sto-
sunku 1: 100, tak ˝e pràd otrzymuje napi´-
cie 4 000–5 000 woltów. Do regulowania
Êwiat∏a u˝ywa si´ zwyk∏ych wy∏àczników
i oporników.
Przeprowadzone próby wykaza∏y, ˝e
zu˝ywajàc 3,9 watta na Êwiec´ normal-
nà otrzymujemy oÊwietlenie dobre, zu˝y-
wajàc zaÊ 4,8 watta – oÊwietlenie bardzo
jasne. Âwiat∏o w ten sposób wytwarzane
jest bardzo ∏agodne i tak jednostajnie roz-
proszone, jak Êwiat∏o dzienne w pokoju
zwróconym ku pó∏nocy.
Z ostatnich danych widzimy, ˝e
Êwiat∏o Moorea pomimo swych zalet
i wzgl´dnego udoskonalenia nie mo˝e
jeszcze wspó∏zawodniczyç z lampami
˝arowemi co do ekonomicznoÊci. Obec-
nie wyrabiane lampy ˝arowe zu˝ywajà
tylko 3,5, a nawet 2,5 watta na Êwiec´
normalnà, tak ˝e Êwiat∏o ˝arowe jest
1,36–1,9 raza taƒsze od Êwiat∏a Moorea.